Executive ViewPointCIOPolecane tematy

HPE Synergy pierwsza platforma oparta na architekturze komponowalnej
EVP

Executive ViewPoint
Z Arturem Kamińskim, Cloud Sales Manager i Mirosławem Polskim, Data Center Architect w polskim oddziale Hewlett Packard Enterprise rozmawiamy o konieczności przyspieszenia dostarczania usług przez działy odpowiedzialne za infrastrukturę IT, ułatwiającej to nowej architekturze komponowalnej opartej na trzech filarach – elastycznej puli zasobów, inteligentnym oprogramowaniu oraz ujednoliconym API – i realizującej w praktyce tę koncepcję platformie HPE Synergy.

HPE Synergy pierwsza platforma oparta na architekturze komponowalnej<br><span class=sponsorowany> EVP</span>Artur Kamiński, Cloud Sales Manager w polskim oddziale Hewlett Packard Enterprise

Jak – w kontekście potrzeb biznesowych – zmieniają się oczekiwania stawiane infrastrukturze IT?

Artur Kamiński (AK): Na poziomie infrastruktury IT skupia się dziś nie tyle na dostarczeniu wartości biznesowej, co na obsłużeniu konkretnej potrzeby. Za budowanie wartości coraz częściej odpowiadają działy programistyczne, które jeszcze kilka lat temu posiadały słabszą pozycję niż działy infrastruktury IT. W dużych organizacjach potrzeby biznesowe wymagają współpracy z działami aplikacyjnymi. Wymagają też dostarczania nowych funkcjonalności oraz usług biznesowych w takim tempie, w jakim zachodzą zmiany na rynku konsumenckim. Prowadzi to do sytuacji, w której infrastruktura sama w sobie nie stanowi istotnej wartości dla biznesu, a kluczowego znaczenia nabiera szybkość działania.

O szybkości IT mowa jest od lat…

AK: IT musi być dziś otwarte na zmiany i działać w tempie dostosowanym do potrzeb biznesowych. Oczywiście najprościej jest powiedzieć, że takim wymaganiom odpowiadają rozwiązania chmury publicznej, które zostały zaprojekowane w sposób ukierunkowany na dynamizm aplikacji. Model ten staje się wzorcem, do którego biznes chce dążyć.

Pojawiają się jednak pytania: czy chmura publiczna jest najlepszym rozwiązaniem zawsze i dla każdej firmy? Są przecież branże, dla których ważne są obowiązujące regulacje, kwestie bezpieczeństwa czy stosowany rodzaj modelu biznesowego. W tym momencie dochodzimy do koncepcji infrastruktury komponowalnej. Jest to próba zapewnienia elastyczności, szybkości i skalowalności typowych dla chmury publicznej, ale w oparciu o rozwiązania działające w pełni lokalnie.

HPE Synergy pierwsza platforma oparta na architekturze komponowalnej<br><span class=sponsorowany> EVP</span>Mirosław Polski, Data Center Architect w polskim oddziale Hewlett Packard Enterprise

Jakie elementy składają się na infrastrukturę komponowalną?

Mirosław Polski (MP): Idea architektury komponowalnej opiera się na trzech filarach. Są to: elastyczna pula zasobów, inteligentne oprogramowanie oraz ujednolicone API. HPE od lat rozwija własną wizję infrastruktury komponowalnej. W połowie 2015 r. ogłosiliśmy zamiar wprowadzenia na rynek platformy HPE Synergy. Wprowadza ona m.in. podział zasobów na tzw. ramki – węzły obliczeniowe, półki dyskowe i elementy sieciowe, które mogą być łączone funkcjonalnie w sposób odpowiadający aktualnym potrzebom. To pierwszy filar architektury komponowalnej. Dzięki zaś inteligentnemu oprogramowaniu, czyli drugiemu filarowi, jesteśmy w stanie w dowolny sposób definiować zależności pomiędzy poszczególnymi zasobami. W Europie ok. 100 klientów brało udział w testach beta HPE Synergy.

W jaki sposób HPE Synergy może zmienić sposób funkcjonowania departamentów IT?

MP: W dużych organizacjach istnieją zwykle zespoły podzielone silosowo, według kompetencji. Każdy z nich zajmuje się tylko wydzielonym obszarem infrastruktury: serwerami, pamięciami masowymi, sieciami. Jeśli przychodzi projekt wymagający szerokiego wykorzystania zasobów infrastruktury, każdy z zespołów skupia się na własnym obszarze i dopiero na końcowym etapie następuje integracja poszczególnych elementów. Z analiz IDC wynika, że zespoły IT potrzebują średnio ok. 25 dni, aby – dysponując własnymi zasobami – zrealizować wspólnie kompleksowy projekt infrastrukturalny.

Za sprawą HPE Synergy ten czas może ulec radykalnemu skróceniu. Platforma ta stanowi jedno środowisko, na które składają się wszystkie rodzaje zasobów. Zmienia to sposób ich konsumowania. W jednej domenie możemy połączyć do 21 ramek HPE Synergy. Daje to całkiem pokaźne zasoby, które mogą być wykorzystywane jako jedno środowisko IT. Częścią infrastruktury opartej o HPE Synergy mogą być też rozwiązania 3PAR. Drugi filar infrastruktury komponowalnej, czyli inteligentne oprogramowanie, sprawia, że narzędzia do zarządzania serwerami i sieciami zastępujemy jedną platformą administracyjną usuwając w ten sposób wielowarstwowość oprogramowania służącego do zarządzania tradycyjną infrastrukturą zbudowaną w oparciu o silosy. Rozumie ona zależności między elementami infrastruktury i automatycznie wykrywa zmiany zasobów. HPE Synergy daje też możliwość uruchamiania wielu rodzajów aplikacji i typów obciążeń na jednej i tej samej infrastrukturze.

Czy w skład HPE Synergy wchodzą rozwiązania predefiniowane?

MP: Oferujemy tzw. rozwiązania referencyjne, przykładowe konfiguracje HPE Synergy na potrzeby różnych zastosowań. Jest to np. korporacyjne środowisko Microsoft Exchange. Takich architektur referencyjnych jest już obecnie 5. Dodatkowo, możliwe jest stworzenie szablonów określających konfigurację serwerów, sposób ich działania, zastosowane połączenia sieciowe oraz sposób współpracy z dyskami, a także – wykorzystane środowisko operacyjne. Wszystko z poziomu jednej platformy administracyjnej.

Co więcej, dzięki automatyzacji istnieje możliwość łatwego zbudowania portalu, za pośrednictwem którego użytkownicy będą mogli samodzielnie, zgodnie z uprawnieniami, zbudować sobie infrastrukturę na własne potrzeby. Taka zmiana prowadzi też do bardziej efektywnego gospodarowania zasobami IT. Jeśli np. okazuje się, że musimy szybko uruchomić środowisko wirtualne ze współdzielonymi zasobami dyskowymi, ale za chwilę ten sam sprzęt będzie potrzebny jako serwer rack z podłączonymi bezpośrednio dyskami, to nie stanowi to żadnego problemu. Przejście z jednego środowiska do drugiego to kwestia kilku minut.

Ujednolicone API to trzeci filar koncepcji architektury komponowalnej HPE…

MP: Tak. Zapewniamy jeden interfejs programistyczny w standardzie Restful do każdego typu zasobu. Za sprawą API możemy dostać się do szablonów konfiguracyjnych i w sposób automatyczny powoływać zasoby według potrzeb. Dzięki temu jedna linijka kodu może spowodować uruchomienie serwera lub grupy serwerów z odpowiednią infrastrukturą. W porównaniu z intfrastrukturą tradycyjną mogą być to setki lini kodu odwołujące się do każdego z typów zasobów niezależnie. Możemy też zejść niżej, do parametrów konfiguracyjnych poszczególnych serwerów, połączeń sieciowych, itp. Całą konfigurację możemy zapisać w pliku. Zapewniamy też integrację z popularnymi narzędziami do zarządzania konfiguracją, jak Chef, Puppet, czy Ansible. Wychodzimy z założenia, że deweloperzy powinni mieć możliwość korzystania z infrastruktury opartej o HPE Synergy w ten sam sposób, co w chmurze publicznej.

Czy oznacza to, że za sprawą HPE Synergy aplikacje będą mogły w sposób automatyczny powoływać potrzebne im maszyny?

MP: Może to oczywiście iść w takim kierunku. Większość dzisiejszych aplikacji jest pisana w oparciu o mikroserwisy komunikujące się wzajemnie poprzez API. Dzięki HPE Synergy taki sam model można przenieść na poziom infrastruktury. Oznaczać to będzie, że aplikacja, która w weekend np. generuje raporty, będzie w stanie automatycznie sięgnąć po dodatkowe zasoby i powołać kolejny – włączony do klastra – węzeł obliczeniowy. Uruchomiony zostanie na nim, przygotowany wcześniej obraz systemowy.

Prowadzi to też do dużo większej wydajności w technologiach konteneryzacji. Z badań HPE Labs wynika, że dzięki uruchomieniu kontenerów w środowisku typu „bare metal” uzyskujemy niecałe 10% dodatkowej wydajności w porównaniu ze środowiskiem zwirtualizowanym. Posiadamy zresztą architektury referencyjne pokazujące w jaki sposób na platformie HPE Synergy sprawnie uruchomić środowisko Dockera, które będzie w stanie skalować się w sposób automatyczny bez wsparcia ze strony wirtualizacji a więc przy znaczym obniżeniu kosztów. Dowodzi to, że nasza platforma jest gotowa na przyjęcia praktycznie każdego rodzaju obciążeń – fizycznych i wirtualnych.

W jaki sposób infrastruktura komponowalna wpływa na efektywność inwestycji w infrastrukturę IT?

AK: Dzięki HPE Synergy zasoby sprzętowe mogą być wykorzystywane w sposób klasyczny – na potrzeby tradycyjnych serwerów z przypisanymi pamięciami dyskowymi lub macierzami flash, ale na tym samym środowisku mogą pracować skonteneryzowane, nowoczesne aplikacje o rozproszonej architekturze. Co więcej, między możliwościami wykorzystania zasobów nie ma sztywnej bariery. W szczególności możemy wyobrazić sobie projekt migracyjny oprogramowania z jednej architektury do innej, który będzie uruchomiony i zakończony na tej samej infrastrukturze – inaczej skonfigurowanej i konsumowanej, ale fizycznie tej samej. Za sprawą środowiska Synergy zapewniamy ten sam zakres funkcjonalności co chmura publiczna i chmura prywatna – po to, aby technologia nie stawała się ograniczeniem dla decyzji biznesowych.

MP: W kontekście szybkości ofertę HPE Synergy wyróżnia też Image Streamer. Jest to rozwiązanie eliminujące potrzebę instalacji systemu operacyjnego na tworzonych serwerach. Stanowi ono pewnego rodzaju bibliotekę odpowiednio przygotowanych środowisk operacyjnych, które – zamiast instalacji – są w locie uruchamiane i klonowane do nowej maszyny. Bez takiego rozwiązania infrastruktura lokalna nie byłaby w stanie efektywnie konkurować z szybkością działania chmury publicznej.

Dzięki HPE Synergy jesteśmy w stanie dysponować infrastrukturą fizyczną tak, jak środowiskiem wirtualnym, uruchomienie serwera fiycznego z działającym system operacyjnych w odpowiedniej konfiguracji trwa kilka minuty. Architektura klastrów HPE Synergy przekłada się też na znaczne obniżenie kosztów związanych z zapewnieniem połączeń sieciowych gdyż HPE Synergy wykorzystuje do tego połączenia wewnetrze, nie wymagające przełączników typu ‘top of rack’.

AK: W kontekście efektywności inwestycji i osiąganych oszczędności warto wspomnieć o usługach HPE Finance Services. Dzięki nim – w ramach kontraktów typu „flexible capacity” – oferujemy możliwość ewolucyjnego rozwoju technologii w czasie trwania umowy. Dzięki temu nowe rozwiązania mogą być zaimplementowane w istniejących kontraktach bezkosztowo. Umowy mogą też zawierać w cenie kontraktu jedną aktualizację technologiczną. Takie podejście rozwiązuje problem modernizacji sprzętu.

Z kolei za pośrednictwem usług chmurowych HPE dajemy możliwość rozliczania się wyłącznie w oparciu o wykorzystane zasoby. Opłaty naliczane są tylko za używanie sprzętu fizycznie ulokowanego w centrum danych klienta. Wówczas model finansowy jest analogiczny do tego, co proponuje chmura publiczna, zaś poziom bezpieczeństwa i kontroli pozostają identyczne, jak w chmurze prywatnej. Powoduje to, że z fizycznym sprzętem zaczynamy zachowywać się tak, jak z usługą chmurową także jeśli chodzi o proces zamawiania sprzętu. Dzięki HPE Synergy możemy lepiej wykorzystywać te same zasoby.

Czy wdrożenie HPE Synergy wymaga radykalnych zmian w istniejącej infrastrukturze?

AK: Dotychczasowym klientom zapewniamy ścieżkę migracji w kierunku HPE Synergy. Sercem tej platformy jest tak naprawdę oprogramowanie zarządzające OneView. Za jego sprawą część funkcjonalności HPE Synergy można osiągnąć w infrastrukturze konwergetnej typu blade. Oczywiście ograniczeniem będą tu możliwości fizyczne rozwiązań innych generacji, ale nie wymagamy od klientów całkowitej wymiany posiadanych zasobów.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *