SprzętInfrastruktura
Nowa generacja centrów przetwarzania danych – prognozy na rok 2020
Wszelkie zmiany technologiczne, ale również polityczne i społeczne mają duży wpływ na branżę IT. Obecnie takimi dominującymi trendami są: zielona energia, koncepcje edge computingu oraz sieci 5G, a także zmiany w funkcjonowaniu centrów przetwarzania danych.
Do 2030 roku Unia Europejska planuje wytwarzać 32% energii ze źródeł odnawialnych, co notabene i tak nie zadowala ekologów. Jednak w centrum uwagi znajduje się potrzeba, aby wytwórcy energii podjęli się transformacji energetycznej. Dlatego też w ciągu najbliższego roku rządy wielu krajów oraz przedsiębiorstwa zajmujące się wytwarzaniem i dystrybucją energii, wprowadzą znaczące zmiany w tej dziedzinie. I tak, podmioty te będą miały istotny wpływ na sektor centrów przetwarzania danych, a – jak zwracają uwagę specjaliści firmy Eaton – wytwarzanie coraz większej ilości energii odnawialnej przynosi potencjalną niestabilność oraz nowe zmienne konieczne do wzięcia pod uwagę przez operatorów elektroenergetycznych systemów przesyłowych.
„Operatorzy centrów przetwarzania danych muszą zadać sobie dwa ważne pytania. Po pierwsze, czy wprowadzenie źródeł energii odnawialnej przez operatora sieci sprawi, że sieć stanie się mniej stabilna, a tym samym zwiększy się szansa na przerwy w dostawie prądu? Po drugie, czy duże centrum przetwarzania danych może być wykorzystywane do świadczenia usług pomocniczych, zapewniając w ten sposób nowy strumień przychodów i zmniejszając zagrożenie dla jego głównego źródła zasilania?” – zaznacza Adrian Pecyna, Power Quality Sales Manager w firmie Eaton.
Transformacja energetyczna sprawia zatem, że operator centrum danych zmuszony jest do ponownego przemyślenia i ewentualnego przekształcenia swojej infrastruktury elektrycznej w sieć zasilającą o nowej funkcjonalności.
Sieci Edge oraz 5G
Popularnym trendem ostatnich lat jest także edge computing, jednak, jak zwracają uwagę eksperci, nadal istnieje duża luka w wiedzy dotyczącej tych rozwiązań. Często na przykład terminy takie jak edge computing, chmura obliczeniowa czy brzegowe centrum przetwarzania danych, traktowane są jako równoważne czy wymienne, choć w rzeczywistości nimi nie są.
„Koncepcja mnożenia się lokalnych mini/mikro chmurowych centrów przetwarzania danych zderza się z rzeczywistością. Istnieją całe kraje, nie mówiąc już o miastach, nieposiadające na swoim terenie hiperskalowych centrów przetwarzania danych i są one nie mniej zaawansowane w swoich potrzebach informatycznych niż inne miejsca” – zwraca uwagę Sebastian Janowski, IT Sales Engineer w firmie Eaton. Przyczyną takiej sytuacji jest odpowiednie wykorzystanie kolokacyjnych centrów przetwarzania danych, a także stacjonarnych i mobilnych sieci szerokopasmowych. Dzięki wykorzystaniu sieci 5G, przemysł telekomunikacyjny jest idealnie przygotowany do produkcji i wspierania edge computingu w swoich sieciach, we własnym zakresie lub z partnerami w zakresie rozwiązań chmurowych/data center, uważają specjaliści firmy Eaton.
„Edge computing na poziomie urządzeń różni się od tradycyjnego. Niektóre struktury Internetu Rzeczy mogą wymagać połączenia z punktem centralnym w celu przetwarzania lub przechowywania danych. Innym rodzajem podejścia jest generacja i przetwarzanie danych w całości u ich źródła. Dzięki temu drugiemu podejściu możliwe jest zmniejszenie opóźnień w sieci i poprawienie jej przepustowości. Jest ono odpowiednio wykorzystywane przez obecną infrastrukturę centrów przetwarzania danych i sieci telekomunikacyjnych” – podkreśla Sebastian Janowski.
Pogłębiać cyfryzację i jednocześnie zmniejszać ślad węglowy
W 2020 roku wspomniani już liderzy branży telekomunikacyjnej mają opracować nową strategię dotyczącą sieci energetycznej, która pozwoli na wprowadzenie sieci 5G na szeroką skalę. Kiedy zostanie ona już w pełni wdrożona, będzie miała znaczący wpływ na strukturę energetyczną zarówno dla operatora, jak i całego kraju. Jednak, jak wskazują przedstawiciele firmy Eaton, zbilansowanie ilości przetwarzanych danych i zużycia energii stanowi nie tylko problem operatora – to również coraz większe wyzwanie dla konsumentów. Ci oczekują bowiem ciągłego pogłębiania cyfryzacji, a jednocześnie zmniejszania „śladu węglowego”.
Przy idealnym scenariuszu, centra przetwarzania danych oraz operatorzy telekomunikacyjni wykorzystują swoją infrastrukturę elektryczną, aby wesprzeć operatorów sieci w pozyskiwaniu większej ilości zielonej energii. Na szczęście tego typu technologia już istnieje, musi tylko zostać zaadaptowana na szeroką skalę. Według Sebastiana Janowskiego: „Jeśli nadamy priorytet energii odnawialnej i obniżymy emisyjność energii elektrycznej, konsumenci nie będą musieli czuć się winni korzystając z dóbr cyfryzacji”.
Zmiana tempa rozwoju dla centrów przetwarzania danych
Oprócz hiperskalowych chmurowych centrów przetwarzania danych, na dużą skalę rozwinął się również sektor kolokacyjnych centrów przetwarzania danych, zwracają uwagę specjaliści firmy Eaton, podkreślając jednocześnie, iż w tym roku zaobserwujemy szybki wzrost w obu tych sektorach, ponieważ coraz więcej organizacji skłania się ku strategii „off-site”, a także coraz więcej nowych modeli i procesów biznesowych wykorzystuje wydajność chmury. „Istnieje także trzeci sektor centrów przetwarzania danych – krajowi operatorzy kolokacyjnych centrów przetwarzania danych” – mówi Rafał Kryk, Product Manager w zakresie 3-fazowych zasilaczy UPS w firmie Eaton. „Tego typu centra są bardziej lokalne, jeśli chodzi o charakter i modele biznesowe. Pozwalają one lokalnym klientom na czerpanie korzyści płynących ze strategii off-site, ale jednocześnie zapewniają szeroki i ułatwiony dostęp do narzędzi pracy i przeprowadzania aktualizacji z poziomu centrum przetwarzania danych dla pracowników branży IT.”
Są też firmy, które chcą korzystać z możliwości oferowanych przez centra przetwarzania danych w chmurze i komercyjne centra przetwarzania danych, ale nie chcą stracić kontroli nad swoimi zasobami i danymi. Nawet jeśli nie przykuwają wielkiej uwagi – jak wielkie międzynarodowe centra przetwarzania danych – krajowe centra danych są liczne i świadczą niezbędne usługi, stanowiąc istotną część cyfrowego krajobrazu. Transformacja cyfrowa ma charakter transgraniczny i przynosi korzyści organizacjom każdej wielkości, zatem w miarę jej postępu zwiększa się zapotrzebowanie na usługi międzynarodowych i krajowych centrów przetwarzania danych, podkreślają specjaliści z firmy Eaton.
W jaki sposób chłodzić centra przetwarzania danych?
Wraz ze wspomnianym już wzrostem mocy obliczeniowej rośnie również generowane ciepło. Na każdy kW energii elektrycznej zużywanej w centrum przetwarzania danych, przypada kolejny kW potrzebny do chłodzenia urządzeń i utrzymania ich w zakresie prawidłowej temperatury pracy. Dlatego też, jak wskazują przedstawiciele firmy Eaton, w tym roku będziemy świadkami namacalnej zmiany w ilości kreatywnych sposobów chłodzenia centrów przetwarzania danych. W szczególności poprzez bezpośrednie chłodzenie cieczą.
„Zamiast chłodzenia całej przestrzeni tradycyjnymi metodami, w zależności od określonej gęstości mocy, można zastosować bardziej bezpośrednie i ukierunkowane podejście. Można tego dokonać poprzez metodę, w której całe serwery zanurzane są w zbiornikach z cieczą przewodzącą ciepło, ale nieprzewodzącą prądu elektrycznego lub poprzez bezpośrednie chłodzenie cieczą, gdzie elektronika i radiator na płycie głównej mogą być zabudowane, a przepływ cieczy usuwa ciepło” – twierdzi Rafał Kryk.
Kwestia ostatnia – lokalizacja
Proces wyboru lokalizacji dla centrum przetwarzania danych jest skomplikowanym zadaniem, ponieważ jednym z głównych parametrów jest dostępność wystarczającej mocy przyłączeniowej ze strony sieci energetycznej. Może ona więc być idealna we wszystkich obszarach, ale niewystarczająco dobra z uwagi na zapotrzebowanie energetyczne. Według Rafała Kryka: „W 2020 roku zaprojektowanych zostanie więcej centrów przetwarzania danych posiadających własne systemy generacji zasilania, ku czemu istnieją różne powody. W przyszłości operatorzy mogą skłaniać się w kierunku wytwarzania energii podstawowej z lokalnych źródeł, gdyż tworzenie własnych mikrosieci może przynieść wiele korzyści. Oprócz zaspokajania własnych potrzeb energetycznych, operator może zdecydować się na eksport energii i wykorzystanie obiektu do świadczenia usług pomocniczych dla sieci energetycznej.” Wśród metod lokalnego generowania energii elektrycznej na potrzeby centrów danych wymienian mogą obejmować panele fotowoltaiczne, generatory prądotwórcze lub turbiny gazowe. Przedstawiciele firmy Eaton podkreślają jednak, że należy poważnie zastanowić się nad równowagą między tymi praktycznymi względami a celami w zakresie wytwarzania zielonej energii.