BiznesAplikacjePREZENTACJA PARTNERA

FlowDog – skuteczność w automatyzacji procesów. Jak tworzyć systemy, które szybko reagują na potrzeby klientów?

Executive ViewPoint

Z Dominikiem Dubrowskim, dyrektorem zarządzającym LoVo Software, producenta platformy LowCode – FlowDog, rozmawiamy o technologii, rynku IT, klientach, sukcesach i planach firmy.

FlowDog – skuteczność w automatyzacji procesów. Jak tworzyć systemy, które szybko reagują na potrzeby klientów?

Czym zajmuje się LoVo Software?

LoVo Software jest częścią grupy spółek technologicznych LoVo. Na rynku działamy z sukcesami od 20 lat. Oferujemy nowoczesne rozwiązania software’owe i wysoko wyspecjalizowane usługi telekomunikacyjne. Na przestrzeni dwóch dekad dostarczyliśmy usługi prawie 1000 klientom, w kraju i za granicą.

FlowDog to efektywna platforma Low Code służąca do automatyzacji procesów – jest naszym najnowszym dziełem w dziedzinie rozwoju oprogramowania. Realizuje wizję rozwoju wynikającą z rozmów z klientami, badania rynku i analizy konkurencji.

Na czym polega ta wizja? Jakie widzicie dla siebie miejsce na rynku?

Wizja – stojąca za marką FlowDog – oparta jest na dwóch filarach: doradztwie biznesowym oraz dostarczaniu dedykowanych aplikacji wykorzystujących innowacyjną platformę LowCode. Chcemy wypełniać istniejącą na rynku lukę pomiędzy usługami świadczonymi przez firmy doradcze, np. w zakresie optymalizacji procesów, a dostawcami oprogramowania.

Łącząc nasze doświadczenie konsultingowe i potencjał technologiczny, jesteśmy w stanie nie tylko podpowiedzieć klientowi jak ma zoptymalizować procesy, lecz także dostarczyć narzędzia wspierające ich realizację.

Wizja – stojąca za marką FlowDog – oparta jest na dwóch filarach: doradztwie biznesowym oraz dostarczaniu dedykowanych aplikacji wykorzystujących innowacyjną platformę Low Code. Chcemy wypełniać istniejącą na rynku lukę pomiędzy usługami świadczonymi przez firmy doradcze, np. w zakresie optymalizacji procesów, a dostawcami oprogramowania.

Czy takie podejście spotyka się z zainteresowaniem ze strony klientów?

Oczywiście! Przedsiębiorstwa często dostrzegają, że ich obecne narzędzia są niewystarczające, a procesy nieefektywne. Widzą, że aby kontynuować rozwój i zwiększać efektywność, muszą podjąć konkretne działania. Nie wiedzą jednak, jak się do tego zabrać.

W takich sytuacjach doradzamy, w jaki sposób rozwiązać problemy i ułożyć procesy na nowo. Następnie dostarczamy rozwiązanie dostosowane do nowego przebiegu procesów. Przede wszystkim jednak staramy się dokładnie zrozumieć potrzebę klienta. Dzięki temu, że nie tylko wdrażamy narzędzia, lecz także doradzamy, potrafimy wskazać klientowi inne, szersze, spojrzenie na tematy, z którymi do nas się zwrócił.

Synergie z takiego podejścia wydają się oczywiste. Jakie inne elementy współpracy cenią Wasi klienci?

Jest ich wiele. Jeśli miałbym podać jeden taki element, to byłaby to szybkość działania. W bardzo krótkim czasie dostarczamy klientom potrzebne rozwiązania. Kolejnym aspektem, na który stawiamy, jest elastyczność i umiejętność dostosowania się do potrzeb klienta.

Ważne jest też, że zawsze najpierw dążymy do tego, by dokładnie zrozumieć potrzeby klienta.

Czy może Pan podać konkretne przykłady?

Jeden z klientów, firma z branży logistycznej, stanął przed szansą pozyskania dużego kontraktu. Był jednak jeden istotny warunek – w ciągu kilkunastu dni firma musiała przedstawić działającą aplikację, ściśle spełniającą wymagania i umożliwiającą obsługę dziesiątek zamówień dziennie.

Kluczowe znaczenie miała szybkość dostarczenia podstawowej funkcjonalności. Wykonanie niezbędnych prac zajęło nam – dzięki platformie FlowDog – zaledwie kilka dni. Oczywiście, dostarczenie pełnej aplikacji trwało potem kilkanaście tygodni. Główny cel został jednak osiągnięty – klient zdobył kluczowy kontrakt. Z korzyścią biznesową dla siebie i dla nas.

Jakie elementy przesądziły o sukcesie?

Myślę, że były to dwa najważniejsze czynniki. Po pierwsze, technologia. Przeprowadzenie projektu w tak krótkim czasie było możliwe tylko dlatego, że wykorzystaliśmy nowoczesną platformę Low Code, która potrafiła zintegrować się z właściwymi systemami i przetworzyć niezbędne dane. Taka szybkość działania byłaby trudna do osiągnięcia klasycznymi metodami tworzenia oprogramowania.

Po drugie, bezcenny okazał się czynnik biznesowy i zdroworozsądkowy. Kiedy zrozumieliśmy jak pilna jest potrzeba uruchomienia bazowej funkcjonalności, przystąpiliśmy do pracy od razu. Kwestie finansowe, organizacyjne toczyły się równolegle z już podjętą przez nas pracą. Było to możliwe tylko dzięki temu, że obie strony sobie od początku zaufały i doskonale rozumiały modele i potrzeby biznesowe.

Posłużył się Pan przykładem firmy z branży logistycznej. Jakie są główne rynki, na które dostarczana jest platforma FlowDog?

FlowDog jest narzędziem, które potrafimy dopasować do wielu branży. Wśród naszych klientów są międzynarodowe sieci handlowe, takie jak Leroy Merlin czy OBI, a także firmy produkcyjne i handlowe, np. Eden Springs. Mamy też udane wdrożenia w firmach zajmujących się e-handlem, serwisem nieruchomości, ochroną oraz utrzymaniem czystości – np. w Grupie Ever.

Naszą siłą jest uniwersalność platformy FlowDog, dodatkowo wsparta unikalną umiejętnością przenoszenia na nowe obszary doświadczeń, które zdobyliśmy we wcześniejszych projektach.

Jeden z klientów stanął przed szansą pozyskania dużego kontraktu. Był jeden istotny warunek – w ciągu kilkunastu dni należało przedstawić działającą aplikację, ściśle spełniającą wymagania. Kluczowe znaczenie miała szybkość dostarczenia podstawowej funkcjonalności. Wykonanie niezbędnych prac zajęło nam – dzięki platformie FlowDog – zaledwie kilka dni. Oczywiście, dostarczenie pełnej aplikacji trwało potem kilkanaście tygodni. Główny cel został jednak osiągnięty – klient zdobył kontrakt.

Kilkakrotnie poruszył Pan temat Low Code. Jak ważny jest to element Waszej oferty?

Jest to jeden ze strategicznych filarów naszej działalności. Śledzimy trendy na rynkach światowych i widzimy, że ostatnie lata to silny wzrost wartości rynku rozwiązań Low Code. Obecne szacunki mówią o wartości 10 – 15 mld USD rocznie, a prognozy pokazują dalsze, jeszcze silniejsze wzrosty. Te najbardziej optymistyczne mówią wręcz o trzykrotnym zwiększeniu wartości rynku do 2030 roku. Chcemy korzystać z tego trendu, rosnąc razem z rynkiem, ale też zwiększając nasz w nim udział. Wierzymy w Low Code zarówno od strony biznesowej, jak i technologicznej.

Jakie są przyczyny wzrostu zainteresowania klientów rozwiązaniami Low Code?

Podejście niskokodowe radykalnie skraca czas wdrożenia oprogramowania. Łatwo jest również osiągnąć wysoką elastyczność i duże dopasowanie do potrzeb konkretnego klienta. Ze względu na dużą reużywalność poszczególnych elementów koszty też są konkurencyjne.

Low Code świetnie wpisuje się tym samym w obecne potrzeby rynku – krótkie, dynamiczne wdrożenia. Stosunkowo łatwe są też do przewidzenia koszty. Platformy tego typu charakteryzuje także wysoka elastyczność i niezawodność.

Co z systemami zastanymi już w infrastrukturze klienta?

Stosujemy strategię „zastąp albo zintegruj”. Decyzje za każdym razem podejmowane są indywidualnie.

Jakie czynniki decydują o najlepszym podejściu do modernizacji istniejących systemów?

Kwestie te można podzielić na kilka obszarów.

Pierwszym są finanse i odpowiedź na pytanie, jaki jest stosunek kosztów utrzymania i rozwoju obecnego systemu do kosztów jego zastąpienia przez platformę FlowDog.

Kolejnym są czynniki technologiczne.

Należy ocenić, czy integracja jest w ogóle możliwa i czy jest bezpieczna? Ile czasu zajmie? Bardzo ważne jest też, by po wdrożeniu FlowDog uprościł strukturę aplikacji, a nie ją skomplikował.

Ciekawymi – choć skrajnie różnymi – przykładami są dwa z kontraktów, które podpisaliśmy w grudniu 2023 roku. W pierwszym z nich FlowDog zastąpi 7 istniejących obecnie systemów. Zostaną one stopniowo zmigrowane i wygaszone. W drugim projekcie FlowDog stanie się hubem raportowym integrującym się z 4 systemami i pobierającym z nich dane.

W pierwszym przypadku o wygaszeniu systemów i strategii „zastąp” zadecydował trudny do usunięcia dług technologiczny. W drugim, o użyciu strategii „zintegruj” przesądziło to, że istniejące systemy generalnie są bardzo wysoko oceniane przez użytkowników. Zakres brakujących funkcjonalności może zaś zostać dostarczony bez przebudowy tego, co działa dobrze.

Czy systemy, z którymi następuje integracja, również muszą być wykonane w technologii LowCode?

Nie ma takiej potrzeby. Często jest wręcz odwrotnie. Lekka i elastyczna technologia FlowDog pozwala szybko dobudowywać stosunkowo proste funkcjonalności, których wprowadzenie bezpośrednio – np. w monolitycznych systemach klasy ERP – jest zbyt drogie lub złożone.

To jeden z naszych silniejszych argumentów sprzedażowych. Pomagamy klientom punktowo uzupełniać możliwości rozwiązań kluczowych dla ich działalności w obszarach, w których są one niewystarczające.

Jaka jest rola zespołu IT firmy korzystającej z Waszych usług?

Bardzo ważna. Jesteśmy partnerem dla działów IT po stronie klienta. Chętnie dzielimy się naszą wiedzą i doświadczeniem. Jesteśmy cenieni za to, że dostarczamy kompleksowe rozwiązania wysokiej jakości i niezawodności.

Od jakich projektów zaczynacie współpracę z klientami?

Często zaczynamy od stosunkowo prostych usprawnień, które rozszerzamy w odpowiedzi na kolejne problemy w danym obszarze. Rozwiązania, które oferuje FlowDog, po prostu się sprawdzają. Dzięki temu stopniowo zdobywamy zaufanie klientów. Natomiast w kolejnym kroku, już jako sprawdzony partner, rozszerzamy zakres współpracy w sposób horyzontalny – na inne działy i inne potrzeby biznesowe.

Jakie są kryteria doboru obszarów do automatyzacji?

Jednym, najważniejszym kryterium, jest to, aby obszar, który bierzemy pod opiekę, był naprawdę istotny dla klienta. Zdarza się, że przychodzi on do nas z procesem, który – w trakcie wstępnej analizy – okazuje się naszym zdaniem „niewystarczająco istotny” dla działalności biznesowej firmy.

W takich sytuacjach zdarza nam się powiedzieć klientowi: „Jasne, możemy dla Was zautomatyzować ten proces, ale tak naprawdę nie jest to Wam potrzebne”. Klienci są zaskoczeni tak otwartym podejściem. Nam jednak pozwala to działać w zgodzie z naszą wizją i zdobywać zaufanie klientów.

Najczęściej, po pierwszym zaskoczeniu, wspólnie zaczynamy szukać procesów, których automatyzacja naprawdę uzasadni potrzeby realizacji wdrożenia.

To faktycznie nietypowe, żeby dostawca mówił potencjalnemu klientowi, że jego usługi nie będą się klientowi opłacały. Może Pan podać przykład?

Świetną historią ilustrującą nasze podejście jest przypadek klienta, który u jednego ze swoich dostawców zetknął się z naszym systemem obsług reklamacji. System bardzo mu się spodobał. Klient trafił do nas z polecenia i w zasadzie był zdecydowany na kupno analogicznego rozwiązania.

Problemem jednak okazała się skala. Liczba reklamacji u potencjalnego klienta nie przekraczała 50 miesięcznie. Czy we FlowDog możemy obsłużyć taką liczbę reklamacji bardziej efektywnie, niż klient robi to w Excelu? Oczywiście, że tak! Czy jednak jest to ten obszar, na którym klient zarobi dzięki nam najwięcej? Oczywiście, że nie.

Zasugerowaliśmy klientowi, żeby nie realizował tego projektu i mieliśmy rację. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że wielokrotnie wyższą korzyść firma ta uzyska, automatyzując proces przygotowania ofert handlowych. Dla nas również taki projekt okazał się bardziej opłacalny.

Czyli na bazie dialogu z klientem osiągnęliście dwustronną korzyść?

Tak. To była sytuacja win – win. I, co dla nas ważne, był to kolejny projekt zbudowany na dwustronnym zaufaniu. Takie podejście doceniają klienci, którzy zostają z nami na lata. W miarę jak rozwija się i zmienia ich biznes – rozwijamy i zmieniamy się i my.

Jak widzicie swoją pozycję w przyszłości?

Chcielibyśmy być znanym i rozpoznawanym na rynku dostawcą narzędzi do automatyzacji procesów. Kojarzonym z wiarygodnością, jakością, łatwymi i szybkimi korzyściami biznesowymi dla naszych klientów. Postrzeganym jako dostawca stabilnej technologii i wartościowego know-how zarówno na rynku polskim, jak i na rynkach międzynarodowych.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *