Branża ITRynek

Amerykańsko-chińska wojna o chipy nadal trwa

Administracja ustępującego prezydenta USA Joe Bidena ogłosiła wszczęcie dochodzenia handlowego w sprawie chińskich półprzewodników. Może to spowodować nałożenie kolejnych, jeszcze wyższych, bo 60% ceł na chipy z Chin. Dochodzenie „Sekcji 301” – rozpoczęte zaledwie na cztery tygodnie przed objęciem urzędu przez prezydenta elekta Donalda Trumpa – zostanie przekazane jego administracji do dokończenia w styczniu. 

Amerykańsko-chińska wojna o chipy nadal trwa

Joe Biden nałożył już 50% cło na chińskie półprzewodniki, które zacznie obowiązywać 1 stycznia 2025 roku. Jego administracja zaostrzyła ograniczenia eksportu zaawansowanych układów AI i pamięci oraz sprzętu do produkcji układów scalonych do Chin. Niedawno podniosła też do 50% cła na chińskie płytki solarne oraz polikrzem.

Nieuczciwa konkurencja

Biuro Przedstawiciela Handlowego USA, które przeprowadzi nowe dochodzenie, poinformowało, że jego celem jest ochrona amerykańskich i innych producentów chipów, przed masowym, napędzanym przez państwo wzrostem krajowej podaży chipów w Chinach. Jak wskazano, agencja handlu znalazła dowody na to, że Pekin celuje w przemysł półprzewodników, aby uzyskać globalną dominację. Podobnie jak w przypadku wzrostu produkcji stali, aluminium, paneli słonecznych, pojazdów elektrycznych oraz minerałów krytycznych.

Jak poinformował Reuters, oprócz zbadania wpływu samych importowanych chipów, analiza obejmie również ich włączenie do komponentów downstream i towarów końcowych dla kluczowych branż. W tym obronności, produktów motoryzacyjnych i urządzeń medycznych. Będzie ono również ukierunkowane na chińską produkcję podłoży z węglika krzemu i płytek do produkcji półprzewodników.

Sekretarz handlu USA Gina Raimondo powiedziała, że ​​badania jej departamentu pokazują, że dwie trzecie produktów amerykańskich wykorzystujących chipy zawierało w sobie chińskie chipy starszej generacji. Z kolei połowa amerykańskich firm nie znała pochodzenia swoich chipów – w tym niektóre z branży obronnej – co jest „dość alarmujące”.

Po tym, jak pandemia COVID-19 zakłóciła dostawy półprzewodników i tymczasowo wstrzymała produkcję samochodów oraz sprzętu medycznego, Stany Zjednoczone starały się zbudować własny łańcuch dostaw półprzewodników. Między innymi dzięki 52,7 miliardom dolarów nowych dotacji na produkcję chipów, badania i rozwój siły roboczej. Ale Gina Raimondo stwierdziła, że ​​plany Chin, aby zbudować ponad 60% światowej mocy produkcyjnej nowych układów scalonych w ciągu następnej dekady, zniechęcają do inwestycji gdzie indziej i stanowią nieuczciwą konkurencję. “To podkopuje nasze firmy i sprawia, że ​​Stany Zjednoczone są zależne od Chin w zakresie układów scalonych, których używamy codziennie w tak wielu rzeczach” – powiedziała Raimondo cytowana przez agencję Reutersa.

Cła nakładane na Chiny jednoczą prezydentów

Dochodzenie prowadzone jest na podstawie sekcji 301 ustawy o handlu. Tej samej ustawy o nieuczciwych praktykach handlowych, na którą Donald Trump powołał się, aby nałożyć cła do 25% na chiński import o wartości około 370 miliardów dolarów w 2018 i 2019 roku. Czym wywołał prawie trzyletnią wojnę handlową z Pekinem. Jeśli Donald Trump podejmie nowe dochodzenie, musi ono zostać zakończone w ciągu roku od jego rozpoczęcia.

Pomimo zaciętej kampanii prezydenckiej, jednym z niewielu obszarów ciągłości między administracjami Joe Bidena i Donalda Trumpa będą właśnie cła nakładane na Chiny. Joe Biden utrzymał wszystkie cła na chiński import nałożone przez Donalda Trumpa. Ponadto dodał do nich 100% cła na chińskie pojazdy elektryczne, aby utrzymać je poza rynkiem amerykańskim.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *