CIOPolecane tematy

COI może stać się hubem technologicznym dla całej administracji

Z Radosławem Maćkiewiczem, dyrektorem Centralnego Ośrodka Informatyki rozmawiamy o rozwoju aplikacji mObywatel; zmianach w ustawie, która pozwoli dodawać do mObywatela nie tylko dokumenty, lecz także kolejne e-usługi, takie jak np. platformę ePłatności; dyskutujemy również o roli COI w informatyzacji administracji publicznej i samorządowej, zmianie funkcjonowania tej instytucji oraz jej podejściu do zlecania usług i projektów firmom zewnętrznym.

COI może stać się hubem technologicznym dla całej administracji

Wspomniałeś przed naszą rozmową, że „problemem” w rozwoju aplikacji mObywatel jest legislacja?

Nie tyle problemem, co ograniczeniem do jej szybszego rozwoju. Aplikacja mObywatel dopuszcza bowiem dodawanie kolejnych dokumentów, ale nie definiuje jasno tego, jak postępować z usługami. W Centralnym Ośrodku Informatyki nieustannie pracujemy nad nowymi funkcjonalnościami aplikacji – już dziś mamy wiele wstępnie przygotowanych pomysłów na rozbudowę mObywatela. Czekamy obecnie na zmiany w dotychczasowej ustawie bądź na uchwalenie nowej. De facto była ona już przygotowana w poprzedniej kadencji.

Dlatego też jedna z nowych usług – platforma ePłatności – jest wciąż na etapie pilotażu. Obecnie bierze w nim udział 50 gmin, a wkrótce dołączą kolejne. Jest ona bardzo dobrze odbierana przez obywateli, stanowiąc dla nich ogromne uproszczenie i wygodę przy dokonywaniu płatności za usługi związane z dostarczaniem wody czy odbiorem śmieci. Płatności tych można dokonać właśnie poprzez aplikację mObywatel. Jednak, aby usługa ePłatności stała się powszechnie dostępna, musi zostać usankcjonowana odpowiednimi zmianami w prawie.

Czy trwają już prace nad zmianą ustawy?

Tak, natomiast patrząc na kalendarz i harmonogram działań legislacyjnych, zakończą się prawdopodobnie na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku.

Czyli jest szansa, że za lokalne podatki i usługi oferowane przez gminy w całej Polsce będziemy mogli w aplikacji mObywatel płacić już w 2025 roku?

Liczymy, że tak będzie. Jednakże przez wzgląd na to, że każda gmina i miasto mają dowolność przy wyborze operatora płatności elektronicznych, to obywatele nie będą ograniczeni wyłącznie do jednego podmiotu. Już dziś współpracujemy z 5-6 dostawcami usług ePłatności. W razie potrzeby będziemy sukcesywnie dodawali kolejnych. Technicznie, integracja z operatorami płatności w gminach zajmuje nam do trzech tygodni.

Aplikacja mObywatel dopuszcza bowiem dodawanie kolejnych dokumentów, ale nie definiuje jasno tego, jak postępować z usługami. W Centralnym Ośrodku Informatyki nieustannie pracujemy nad nowymi funkcjonalnościami aplikacji – już dziś mamy wiele wstępnie przygotowanych pomysłów na rozbudowę mObywatela. Czekamy obecnie na zmiany w dotychczasowej ustawie bądź na uchwalenie nowej.

Na poziomie całej Unii Europejskiej trwają prace nad projektem europejskiego portfela tożsamości cyfrowej.

Europejski portfel tożsamości cyfrowej związany jest z planem ustandaryzowania przepisów dotyczących tożsamości elektronicznej eID i usług zaufania na wewnętrznym rynku UE. Mówi o tym rozporządzenie eIDAS2. Celem jest stworzenie wystandaryzowanego, wspólnego portfela cyfrowego, który będzie mógł być wykorzystywany na terenie całej Unii Europejskiej.

Kiedy zaczną działać portfele tożsamości cyfrowej?

Takie portfele w formie pilotażowej powinny pojawić się już w 2025 roku, a w kolejnym powinny być udostępnione wszystkim obywatelom. Chcemy być jednym z pierwszych krajów, który będzie miały gotowy portfel tożsamości cyfrowej. Zaczęliśmy już pracę nad analizą wymogów rozporządzenia eIDAS2. Choć brakuje jeszcze aktów wykonawczych do tego rozporządzenia określających specyfikacje i procedury, które będą definiowały wymagania dotyczące portfeli, a także proces ich certyfikacji.

Zasadniczą ich właściwością będzie to, że dane, które będą tam przechowywane – imię, nazwisko, data urodzenia i inne niezbędne informacje – będą tzw. atrybutami. Wymieniając się informacjami z innymi podmiotami czy instytucjami na obszarze Unii Europejskiej, jako obywatele będziemy mogli decydować, który z tych atrybutów chcemy udostępnić. To bardzo ważna zmiana, która będzie dawała obywatelom poczucie kontroli nad tym, jakie informacje i komu udostępniamy.

Czy portfel tożsamości cyfrowej będzie częścią aplikacji mObywatel?

Chcielibyśmy, aby tak było. Tym bardziej, że portfel – z definicji – ma przechowywać dokumenty cyfrowe i zdefiniować wspólne ich standardy.

Dążymy do tego, aby mObywatel z jednej strony zawierał dokumenty, które będą akceptowane na terenie całej Unii Europejskiej. Z drugiej zaś strony pozwalał na korzystanie z lokalnych, ważnych dla obywateli Polski usług e-administracji. Nie chcielibyśmy budować drugiej aplikacji, bo to nie będzie zbyt wygodne w użytkowaniu.

Chcemy być jednym z pierwszych krajów, który będzie miały gotowy portfel tożsamości cyfrowej. Zaczęliśmy już pracę nad analizą wymogów rozporządzenia eIDAS2. Choć brakuje jeszcze aktów wykonawczych do tego rozporządzenia określających specyfikacje i procedury, które będą definiowały wymagania dotyczące portfeli, a także proces ich certyfikacji.

Jeszcze nie wiemy, jakie będą wytyczne UE dotyczące walidacji tych portfeli. De facto każdy kraj może zbudować własny. Mamy jednak nadzieję, że mObywatel będzie składał się z tych dwóch wspomnianych obszarów.

Sporo jest już dostępnych dokumentów w Waszej aplikacji – dowód osobisty, prawo jazdy, Karta Dużej Rodziny, legitymacje emeryta-rencisty, studenta i ucznia, a także adwokacka i radcy prawnego, a także dokumenty dotyczące prawa wykonywania zawodu pielęgniarki i położnej.

To prawda. Warto zauważyć, że mObywatel jako aplikacja nie przechowuje w sobie dokumentów – są one przechowywane bezpośrednio w telefonie użytkownika. Aplikacja wyświetla mu dane pochodzące m.in z rejestrów państwowych. Współpraca z każdym kolejnym podmiotem wymaga odpowiedniego uregulowania prawnego – może to być np. na poziomie ustawy lub rozporządzenia.

Natomiast warto zaznaczyć, że w aplikacji mObywatel wdrażamy również dokumenty o charakterze lokalnym lub legitymacje zawodowe, które nie muszą wymagać regulowania na tym poziomie.

Przykładowo legitymacja szkolna pojawiła się w aplikacji jako jedna z pierwszych – już w 2018 roku. Obecnie, wspólnie z Ministerstwem Edukacji Narodowej, mamy w planach usprawnienie sposobu jej wydawania. Na ten moment prace w tym zakresie planujemy na 2025 r. Natomiast w najbliższym czasie udostępnimy w aplikacji kolejną legitymację zawodową – tym razem dla lekarzy i lekarzy dentystów. W planach na ten rok mamy również legitymację osoby niepełnosprawnej.

Wbrew pozorom często przydaje się także akt urodzenia…

Zgadzam się. To jest w ogóle bardzo świeży temat, którym chcemy się zająć w Centralnym Ośrodku Informatyki. W Estonii pojawił się pomysł na powiązanie ze sobą określonych sytuacji życiowych, które wiemy, że będą miały określone konsekwencje w przyszłości, wywołają zdefiniowane zdarzenia, o których realizacji można pomyśleć zawczasu.

Przykładowo stwierdzenie ciąży u kobiety powiązane będzie ze zleceniem serii badań, a na koniec z wydaniem wspomnianego aktu urodzenia. Rząd Estonii chciałby, aby były to proaktywne działania. Aby rzeczy te działy się niejako samoczynnie, aby obywatel nie musiał o nich myśleć, by miał do nich dostęp w formie listy podpowiedzi.

Zaczęliśmy analizę tego typu projektu w COI. Przymierzamy się do określenia przypadków, które można by było w ten sposób „zautomatyzować”. Chodzi o wprowadzenie możliwości proaktywnego działania na styku obywatel-urząd.

W Estonii pojawił się pomysł na powiązanie ze sobą określonych sytuacji życiowych, które wiemy, że będą miały określone konsekwencje w przyszłości, wywołają zdefiniowane zdarzenia, o których realizacji można pomyśleć zawczasu. Zaczęliśmy analizę tego typu projektu w COI. Chodzi o wprowadzenie możliwości proaktywnego działania na styku obywatel-urząd.

Wspominałeś o dodawaniu do aplikacji mObywatel kolejnych usług.

Tak, wspólnie z Ministerstwem Cyfryzacji przeprowadzimy analizy związane z dojrzałością usług w polskiej administracji, aby określić, które mogą zostać zdigitalizowane. Na tej podstawie powstanie lista dodatkowych projektów, które będą dla nas priorytetowe w najbliższych latach. Chcemy robić to nie tylko w ramach naszego resortu, ale też wspierać cyfryzację innych obszarów administracji publicznej. Nasze priorytety ustali też strategia Cyfrowej Polski, która ma zostać ogłoszona w najbliższych miesiącach.

Są jeszcze jakieś pomysły na rozwój mObywatela?

Na pewno jednym z priorytetów jest udostępnienie ePłatności, które – jak wspomniałem – obecnie testujemy. Współpracujemy w tym zakresie m.in. z Polskim Standardem Płatności. Mamy więc już możliwość realizowania płatności poprzez BLIKA. Pracujemy jednak nad tym, aby rozszerzyć te możliwości o karty kredytowe i cyfrowe portfele, z których korzystamy w naszych telefonach takie, jak Apple Pay czy Google Pay. Jest wiele usług, które moglibyśmy zaoferować obywatelom, ale czekamy na zmianę ustawy, która otworzy nam możliwość ich dodawania.

Czy w ciągu najbliższych 4 lat zmieni się zasadniczo rola Centralnego Ośrodka Informatyki?

COI intensywnie zmieniało się na przestrzeni ostatnich lat. Nasze otoczenie rynkowe także nabiera większej dynamiki, jeśli chodzi o transformację i wykorzystanie usług cyfrowych. To, co chcemy robić w tym roku, to transformować się wewnętrznie.

W 2023 roku Centralny Ośrodek Informatyki bardzo dynamicznie rósł pod względem liczby pracowników. Ponad dwukrotnie zwiększyliśmy ich liczbę. Mamy już opracowany plan modernizacji sposobu wytwarzania oprogramowania, oparty o ściśle zdefiniowane zespoły, przypisane do specyficznych obszarów. Będziemy informować o szczegółach naszej transformacji publicznie.

Dodatkowo w sierpniu 2023 roku podpisana została umowa z Ministerstwem Cyfryzacji o przeniesieniu części zadań z resortu do COI, a w związku z tym także kilku dużych zespołów. W obliczu tych zmian powstał m.in. Pion Usług Cyfrowych, który jest swego rodzaju częścią biznesową w Centralnym Ośrodku Informatyki.

COI nie będzie tak szybko rosło w tym roku?

Jestem przekonany, że – biorąc pod uwagę projekty, które mamy już zdefiniowane – jesteśmy w stanie zrealizować je w ramach tych zasobów, które mamy obecnie. Jeśli pojawią się jakieś nowe, duże projekty, to będziemy reagować na takie potrzeby. Na pewno chcemy, aby realizowane przez nas zadania odznaczały się naprawdę wysoką jakością, wyróżniały się pod tym względem w sektorze administracji publicznej nie tylko w Polsce, lecz w całej Europie.

W 2023 roku ponad dwukrotnie zwiększyliśmy liczbę pracowników. Mamy już opracowany plan modernizacji sposobu wytwarzania oprogramowania, oparty o ściśle zdefiniowane zespoły, przypisane do specyficznych obszarów. Będziemy informować o szczegółach naszej transformacji publicznie.

Czyli patrząc na obecne obciążenie projektami, ten „niesławny” przetarg na body leasing nie był w ogóle potrzebny? Zasoby, które macie, wystarczają w zupełności do realizacji zadań, które zleca Wam Ministerstwo Cyfryzacji?

W mojej opinii na pewno nie miał on uzasadnienia co do skali i wielkości. Wzbudzał w związku z tym niepotrzebne emocje na rynku. Jego wartość wyceniono na blisko 600 mln zł. W całym 2023 roku wydaliśmy zaś na usługi zewnętrzne, tzw. body leasing, ok. 30 mln zł.

Nie mieliśmy tak dużych potrzeb. Choć de facto była to umowa ramowa, więc być może nawet wcale nie musielibyśmy skorzystać z tych usług. Niezależnie od zamysłu poprzedników nie było i nie ma obecnie budżetu na tego typu usługi.

Czy wróci pomysł Agencji Informatyzacji, bo chyba w nią miało przekształcić się COI?

Rozmawiając zarówno wewnętrznie, jak i z osobami z Ministerstwa Cyfryzacji, uważamy, że forma działalności Centralnego Ośrodka Informatyki jest wtórna. Nie skupiamy się na jej zmianie. Bardziej zależy nam na tym, aby wykorzystać potencjał, który już mamy, i strategicznie dbać o to, aby cyfryzacja usług w Polsce przebiegała jak najszybciej.

Skoro nie body leasing w tej skali, to rozważacie inne formy zlecania usług IT?

Zakładam, że w przyszłości będziemy podejmować decyzje dotyczące tego, czy rozwijać coś samodzielnie, czy skorzystać z zewnętrznego dostawcy. Nie wykluczamy, że mogą pojawić się takie projekty, w których po analizie dojdziemy do wniosku, że zapytamy rynek o realizację usługi end-to-end. Może okazać się to bardziej efektywne kosztowo.

Do tej pory tego nie było?

Dotąd korzystaliśmy z usług firm zewnętrznych poprzez body leasing. Ale to raczej posiłkowanie się zasobami zewnętrznymi we własnych projektach, a nie zlecenie stworzenia całego, nowego systemu firmie zewnętrznej.

W przyszłości będziemy podejmować decyzje dotyczące tego, czy rozwijać coś samodzielnie, czy skorzystać z zewnętrznego dostawcy. Nie wykluczamy, że mogą pojawić się takie projekty, w których po analizie dojdziemy do wniosku, że zapytamy rynek o realizację usługi end-to-end. Może okazać się to bardziej efektywne kosztowo.

Wróciłbym do Wspólnej Infrastruktury Informatycznej Państwa. Jest plan stworzenia Krajowego Centrum Przetwarzania Danych, które ma zapewnić ciągłość usług publicznych. De facto będą to trzy centra danych. Będziecie nadzorować ten projekt?

My nadzorujemy jedynie zarządzanie nim. To efekt wspomnianego wcześniej przeniesienia części zadań z Ministerstwa Cyfryzacji do Centralnego Ośrodka Informatyki. Zdecydowanie większa część prac, w zasadzie prawie 100 proc. jest realizowane przez NASK.

I to NASK będzie zarządzał tymi centrami danych?

Na razie w ramach KPO zdefiniowany jest pierwszy etap projektu. Mówi on o tym, że kończymy budowę trzech centrów danych, odpowiednio zabezpieczonych i wyposażonych, aby były gotowe do przeniesienia tam sprzętu IT. Zakończenie tego etapu zaplanowane jest na połowę 2026 roku.

Jakie są dla Was priorytety w tym roku?

Dla mnie osobiście, jednym z najbardziej istotnych zadań jest to, aby maksymalnie usprawnić procesy wewnątrz organizacji. Mówimy tu m.in. o kompleksowym procesie wytwarzania i utrzymywania rozwiązań IT – od momentu zdefiniowania potrzeby, poprzez zebranie wymagań, po wytworzenie docelowego systemu oraz jego utrzymanie.

W każdym z tych aspektów chcemy zwracać uwagę na ponoszone koszty. Chcielibyśmy optymalnie wykorzystywać budżet państwa, m.in. szukając możliwości dostarczania rozwiązań dla innych podmiotów administracji publicznej. Trzy kluczowe obszary naszej działalności to: rejestry państwowe, e-usługi oraz aplikacje mobile, w tym mObywatel.

Mamy doświadczenie, kompetencje i zasoby, które możemy zaoferować innym ministerstwom bądź jednostkom samorządu terytorialnego. Choć z definicji jesteśmy jednostką Ministerstwa Cyfryzacji. Zgodnie z ustawą musimy więc minimum 80 proc. usług świadczyć na rzecz tego resortu.

No właśnie, w grudniu 2023 roku w COI powstała chmura obliczeniowa dla administracji…

Zrealizowaliśmy to w ramach projektu Wspólnej Infrastruktury Informatycznej Państwa. Ten projekt wraz z systemem ZUCH to przykłady pokazujące, że możemy centralnie dostarczać usługi IT dla całej administracji, także samorządu terytorialnego.

Rozmawiamy też z dużymi dostawcami, aby sprawdzić, czy jest możliwości podpisania przez COI umowy ramowej, z której mogłyby korzystać wszystkie podmioty administracji. Aby miało to sens, warunki te muszą być naprawdę najlepsze na rynku.

Jest to też dobry przykład efektywnego wykorzystania budżetu państwa. Należy unikać dublowania tych samych rozwiązań tam, gdzie nie jest to konieczne. W zamian można czerpać różne usługi z jednego miejsca, jeśli tylko jest taka możliwość. Szukamy kolejnych rozwiązań, które można w ten sposób dostarczać.

Rozmawiamy też z dużymi dostawcami, aby sprawdzić, czy jest możliwości podpisania przez COI umowy ramowej, z której mogłyby korzystać wszystkie podmioty administracji. Aby miało to sens, warunki te muszą być naprawdę najlepsze na rynku. Z korzyścią dla budżetu byłoby to, jeśli cała administracja publiczna łącznie z samorządem mogłaby z tych warunków skorzystać.

Chciałbym podkreślić, że chcielibyśmy wchodzić w kompetencje prowadzenia postępowań. Nie podpisywalibyśmy też umów w imieniu danej organizacji. Negocjujemy jedynie maksymalnie dostępne upusty. Może to być szansa na optymalizację wydatków na IT w administracji publicznej.

Chcielibyśmy stać się hubem technologicznym dla całej administracji.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *