Polska branża technologiczna alarmuje, że projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) - dający inspektorom możliwość administracyjnego i natychmiast wykonalnego przekształcania umów cywilnoprawnych w etaty - może wywołać poważne zaburzenia w funkcjonowaniu firm IT. SoDA - Organizacja Pracodawców Usług IT zrzeszająca ok. 120 firm i ponad 30 tys. specjalistów, ocenia, że proponowane przepisy stoją w sprzeczności z realiami rynku i dotychczasową polityką państwa wspierającą samozatrudnienie i innowacje. Według projektu, inspektor PIP mógłby jednostronnie uznać, że współpraca B2B jest w istocie stosunkiem pracy, nawet gdy obie strony tego nie chcą. Przedstawiciele SoDA podkreślają, że taka uznaniowość grozi gwałtownym wzrostem kosztów pracy, utratą elastyczności działania oraz destabilizacją tysięcy firm z sektora opartego na wiedzy. To szczególnie niebezpieczne dla rynku, na którym 97% podmiotów to MŚP, a koszty pracy stanowią 70–90% wszystkich wydatków. Podany przez organizację przykład - średnia firma IT, która po obowiązkowej zamianie 30 kontraktów B2B na etaty poniosłaby dodatkowy koszt ok. 1,8 mln zł i zamiast zysku odnotowała stratę - dobrze pokazuje skalę wyzwania. Reforma mogłaby również uderzyć w samych specjalistów. W branży o chronicznym niedoborze kadr model B2B jest świadomym wyborem wielu ekspertów, zapewniając im elastyczność, większą niezależność i korzystniejsze rozliczenia podatkowe. Przymusowe przejście na etat oznaczałoby ryzyko odpływu talentów do firm zagranicznych oraz spadek innowacyjności sektora. Dlatego - jak podkreśla Marta Kępa, wiceprezeska SoDA - projekt „może doprowadzić do jednego z największych kryzysów w historii polskiej branży IT”. Członkowie SoDA proponują alternatywy: jasne kryteria odróżnienia B2B od stosunku pracy, ujednolicone procedury kontrolne, okres naprawczy dla firm oraz wprowadzenie mechanizmu „safe harbour”, który chroniłby umowy spełniające określone standardy. Organizacja sprzeciwia się także retroaktywnemu stosowaniu przepisów - takie działanie mogłoby, jak wskazuje branża, doprowadzić część firm do bankructwa. W ocenie SoDA potrzebna jest również szersza modernizacja Kodeksu pracy, który nie nadąża za realiami pracy projektowej, zdalnej i hybrydowej. Organizacja deklaruje gotowość do udziału w pracach legislacyjnych i przekazania eksperckiej wiedzy oraz analiz z rynków globalnych. Branża apeluje do rządu o rzetelną ocenę skutków regulacji i o uwzględnienie wpływu reformy na całą gospodarkę cyfrową. Jak podkreślają przedstawiciele SoDA, stabilne i przewidywalne prawo pracy jest dla polskiego sektora IT nie przywilejem, ale warunkiem utrzymania konkurencyjności w obliczu globalnej rywalizacji.