Dużo zależy od odwagi, innowacyjności i szybkości działania CIO
EVP

Executive ViewPoint
Z Markiem Kobielskim, prezesem zarządu Dimension Data Polska, rozmawiamy o projektach związanych z cyfrową transformacją, wykorzystaniu danych, projektach realizowanych w modelu cloud computing, ochronie przed zagrożeniami, nowych rolach CIO i sposobach ich działania oraz nowej ofercie firmy.

Jakie jest podejście Dimension Data do jednego z najbardziej głośnych dziś tematów, cyfrowej transformacji?

Rozmowy, jakie prowadzi nasz zespół z różnymi organizacjami, krążą wokół tematów z nią związanych: danych – jako podstawy transformacji; chmury hybrydowej – jako sposobu na elastyczność w dostępie do technologii czy aplikacji oraz miejsc pracy nowego typu i cyberbezpieczeństwa. Aby skutecznie obsługiwać cyfrową transformację, infrastruktura i usługi muszą być bardziej elastyczne i reaktywne. Powinny też być w stanie ewoluować wraz z ciągle zmieniającymi się potrzebami biznesowymi. W tym procesie ogromną rolę odgrywają CIO. Od ich odwagi, innowacyjności, szybkości działania zależy znalezienie takiego sposobu na wykorzystanie technologii, aby biznes był w stanie skutecznie konkurować w cyfrowej erze i jak najwięcej skorzystał na byciu pionierem zmian.

Czyli cyfrowa transformacja zależy od CIO?

Podczas niedawnego, zorganizowanego przez Dimension Data międzynarodowego okrągłego stołu dla CIO, z ust pani dyrektor IT jednej z dużych firm zajmującej się pośrednictwem ubezpieczeniowym, padła uwaga, która zapadła w pamięć obecnym na spotkaniu. Stwierdziła ona, że przedsiębiorstwo potrzebuje odważnego CIO, który będzie podejmować decyzje, co do których nie będzie mieć 100-proc. pewności. Bo jeśli CIO nie będzie miał takiej odwagi do działania, to nikt inny tego nie zrobi. Oczywiście, nie pozbędziemy się obaw podczas obejmowania nowej drogi i uzależniania zasobów – a w efekcie działalności przedsiębiorstwa – od nowych technologii. Niemniej jednak CIO musi pozbyć się wątpliwości co do konieczności zmian oraz zapewnić gotowość i komfort ich wprowadzania.

Jaką rolę przypisują Państwa klienci danym?

Obecnie wszystko kręci się wokół doskonalenia sposobów wykorzystania informacji i przekształcenia ich w korzyść biznesową. Musimy wiedzieć, w jaki sposób będziemy eksplorować nasze dane oraz jaką wartość biznesową chcemy z nich uzyskać. Ustalić ich źródło, a także zdecydować, jakie połączenia sieciowe mają obsługiwać ich transmisję oraz gdzie dane te będą zlokalizowane. Ponadto – aby dostosować się do cyfrowej rzeczywistości generującej ogromne zapotrzebowanie na przesyłanie danych – wszyscy muszą korzystać z tzw. cyfrowych autostrad. Dimension Data uczestniczy w rozwoju infrastruktury szerokopasmowej dla firm, sektora publicznego czy administracji lokalnej. Według nas, możliwość wykorzystywania danych jest powiązana ze stworzeniem hybrydowego środowiska IT, które będzie łączyć ze sobą sieci, bezpieczeństwo chmury.

Czy może Pan rozwinąć temat chmury i doświadczenia Dimension Data w tym obszarze?

Już od jakiegoś czasu zwracamy uwagę na znaczenie chmury hybrydowej jako dominującego modelu w korporacyjnych środowiskach IT. Gdy przedsiębiorstwo wprowadza chmurę w ramach cyfrowej transformacji biznesu, to infrastruktura i aplikacje cloud tworzą część większego ekosystemu. Najczęściej stanowi on zestaw posiadanych zasobów, sprzętu on-premise, zewnętrznych usług zarządzanych i hostowanych, komponentów dostarczanych w outsourcingu oraz chmury publicznej i prywatnej. Naszym zdaniem, receptą na sukces jest połączenie wszystkiego w jedno sprawnie zarządzane środowisko, umożliwiające stopniowe wprowadzanie usługowego modelu IT-as-a-Service. Podam trzy bardzo różne przykłady projektów wykorzystujących chmurę.

Podczas szczytu G20 2014 w Australii Dimension Data dostarczyła infrastrukturę ICT w modelu ITaaS. Dzięki temu australijski rząd płacił wyłącznie za wykorzystanie infrastruktury i usług. Koszt był zaledwie ułamkiem tego, co trzeba by było wydać na tradycyjne modele dostarczania infrastruktury. Nie było także lokalnych zasobów: ani do zarządzania, ani amortyzowania już po zakończeniu konferencji. Z kolei w wyścigu Tour de France w 2015 roku Dimension Data zapewniła w czasie rzeczywistym analitykę danych dotyczących każdego startującego zawodnika. Wiązało się to z przetwarzaniem od 4 do 6 mln parametrów podczas każdego etapu wyścigu i dostarczaniem przy użyciu chmury informacji dostępnych na wielu kanałach jednocześnie. Dzięki temu widzowie mieli znacznie większą satysfakcję z obserwowania wyścigu, korzystając ze specjalnej strony internetowej, która zanotowała 15 mln odsłon; aplikacji mobilnej – 1,35 mln pobrań – oraz profilu Tour de France w serwisie społecznościowym, którego liczba polubień wzrosła o prawie 28%. Natomiast w roku 2016 Dimension Data i Cisco ogłosiły start innowacyjnego projektu ochrony nosorożców w prywatnym rezerwacie sąsiadującym z Parkiem Narodowym Krugera w RPA. Podstawą rozwiązania hybrydowego stała się infrastruktura cloud computing, obejmująca technologie sieciowe, Wi-Fi, internet rzeczy (IoT), sensory oraz analitykę danych, która umożliwia monitorowanie ludzi, a nie zwierząt w rezerwacie. Mówimy o wielu różnych, skomplikowanych projektach związanych z transformacją przedsiębiorstw.

Czy cyfrowy rozwój jest dziś przede wszystkim zależny od nakładów na inwestycje?

Na rynku polskim budżet jest nadal kluczowym czynnikiem wyboru danej oferty, technologii. Z jednej strony jest to zrozumiałe. Jednak często nie rozpatrujemy, że kosztem może być zbyt ograniczona inwestycja, która nie daje wystarczających narzędzi do osiągnięcia celów biznesowych. Kosztem jest także nieodpowiednie przygotowanie inwestycji: zbyt ogólna analiza potrzeb biznesu, planów w zakresie obciążeń i wykorzystania zasobów, czy gotowości organizacji do zmiany. Z naszych międzynarodowych doświadczeń wynika, że zdolność do szybszego wprowadzania innowacji technologicznych polega w głównej mierze na stworzeniu kultury innowacyjności. Można zainwestować w nową sieć i narzędzia, ale aby efektywnie je wykorzystać, ludzie muszą mieć chęć i możliwość do bycia kreatywnymi.

Dobry zespół to też podstawa ochrony przed cyberzagrożeniami…

W ślad za wzrostem kompetencji hakerów i poziomu zaawansowania metod, którymi się posługują, rozwijać muszą się też kompetencje zespołu, który za tę obronę odpowiada. Wiedza o zagrożeniach jest fundamentem – umożliwia silniejszą i skuteczniejszą ochronę. Ponadto dbanie o bezpieczeństwo to proces, który nigdy się nie kończy i musi być poddawany ciągłej weryfikacji. W efekcie decyzja, jakie środki przeznacza się na bezpieczeństwo, będzie podejmowana ze świadomością ryzyk, na jakie organizacja się wystawia, zaniedbując inwestycje. Wśród największych obecnie zagrożeń związanych z bezpieczeństwem należy wymienić nieuprawnione transakcje bankowe, fraudy, ransomware – szyfrowanie dysków dla okupu, a także wykradanie danych personalnych i tajemnic przedsiębiorstwa. Dynamika zmian w sferze bezpieczeństwa jest bardzo duża i dlatego nasza wiedza oraz oferta stale ewoluuje.

Jak zmienia się Państwa oferta na rynku polskim? W jakim kierunku jest rozwijana?

Przede wszystkim skupiamy się na zdobywaniu doświadczenia i wiedzy w obszarze szeroko rozumianego bezpieczeństwa, centrów danych oraz angażujemy się w projekty z zakresu rozwiązań cloud computing. W roku 2015 zrealizowaliśmy projekt cloud contact center dla firmy Nutricia. Obecnie realizujemy kontrakt na budowę chmury prywatnej dla jednej z firm energetycznych. Jako integrator koncentrujemy się na rozwoju oferty serwisowej. W tym zakresie podpisaliśmy ostatnio dużą umowę z ARiMR. Wchodzimy także w technologie, które są jeszcze unikalne na rynku polskim. Przykładem może być dostęp do usług bankowych z użyciem biometrii głosowej, który zrealizowaliśmy w Banku Zachodnim WBK.

Co daje Państwu przynależność do Grupy Dimension Data?

Wszechogarniająca globalizacja daje dostęp do wiedzy i technologii w ramach całej korporacji. Poza tym część nowych klientów w Polsce to efekt kontraktów podpisywanych przez Dimension Data globalnie. Bycie częścią Grupy, to także potencjał inwestycyjny.