Jak naprawdę szybko zbudować chmurę hybrydową i jeszcze na tym zarobić?

Prognozy ekspertów Gartnera zakładają, że już w przyszłym roku nawet 90 proc. organizacji będzie korzystać ze środowisk wielochmurowych lub hybrydowych. Źródłem tak dużego zainteresowania najnowszymi koncepcjami wykorzystania model chmury obliczeniowej są ich walory użytkowe. Obok kwestii kosztowych model multicloud zapewnia dużą elastyczność i skalowalność w zakresie dopasowywania infrastruktury IT do zmieniających się potrzeb biznesu. Jak zatem w krótkim czasie sięgnąć po nowoczesne rozwiązania chmurowe?

W kieszeni szefa infrastruktury sporej firmy zajmującej się handlem elektronicznym zadzwonił telefon. Rzut oka na ekran wystarczył: to wiceprezes ds. technologii.
– Dzień dobry panie prezesie. W czym mogę pomóc?
– Dzień dobry panie Andrzeju. Co się dzieje z naszą infrastrukturą? Finansowy właśnie mi powiedział o znacznym wzroście kosztów chmury. Dzięki chmurze miało być taniej, a jest drożej. O co tu chodzi?
– Rzeczywiście, statystyki pokazują zaskakująco duży ruch pomiędzy chmurą a naszym data center. To chyba sprzedaż poprosiła o wdrożenie szczegółowej analityki, żeby sprawdzić przyczyny porzucania koszyków przez klientów. Strony są serwowane z chmury, ale aplikacja do analizy jest u nas – więc może to to. Albo load balancer uruchomił zbyt wiele instancji serwera po ostatniej skutecznej kampanii marketingowców i promocjach na koniec sezonu. Musimy to sprawdzić.
– Niech Pan to przeanalizuje i przyśle mi raport ze wstępnymi propozycjami rozwiązań. Dziś, do końca dnia: jutro mamy zarząd, będziemy o tym rozmawiać. Nadmiernych kosztów możemy nie wytrzymać.

Według firmy analitycznej Gartner, do 2021 r. 90 proc. organizacji będzie korzystać ze środowisk wielochmurowych lub hybrydowych i podobne rozmowy będą się zapewne toczyć w wielu z nich. Aplikacje chmurowe mają bowiem zupełnie inną architekturę niż tradycyjne i w inny sposób generują koszty. W miejsce wysokich kosztów inwestycyjnych, potrzebnych na zakup sprzętu i oprogramowania, pojawiają się koszty bieżące – takie, jak opłaty za wykorzystanie czasu procesorów, miejsca czy transmisji sieciowej poza chmurę.

„Aplikacje wykorzystywane we własnym data center są budowane z niejawnym założeniem, że zasoby informatyczne dostępne są za darmo – i w pewnym sensie tak jest, bo ich koszt został już poniesiony, niezależnie od tego, w jakim stopniu są one rzeczywiście wykorzystywane. Choć środowisko chmurowe oferuje wiele korzyści w porównaniu ze środowiskiem tradycyjnym, w samym procesie migracji i transformacji tkwią pułapki, których można uniknąć tylko mając odpowiednie doświadczenie. Korzystanie z chmury prywatnej oraz infrastruktury hiperkonwergentnej pozwala nie tylko rozwiązać wiele problemów bieżących, ale też nabyć doświadczenie, które będzie procentować w przyszłości” – mówi Stanisław Leszczyński, Regional Sales Manager na Europę Wschodnią w firmie Nutanix.

Jak przenieść aplikacje do chmury?

Migracja do chmury może wymagać napisania wielu aplikacji od nowa – ale wiele można przenieść wprost korzystając z hiperkonwergentnego środowiska Nutanix. Jego system operacyjny, Acropolis Operating System (AOS) zawiera wbudowany, oparty na platformie KVM hiperwizor AVH, który natywnie obsługuje kontenery Kubernetes, natywnie obsługiwane są też kontenery Docker. W pakiecie dostarczana jest także aplikacja do zarządzania środowiskiem kontenerowym, Nutanix Karbon. Kontenery mogą też natywnie korzystać z dowolnych zasobów pamięci masowej, z którymi współpracuje cały system – zarówno lokalnych, jak i zdalnych czy chmurowych. Dzięki temu dowolna aplikacja napisana w oparciu o te technologie może zostać łatwo uruchomiona w tym środowisku.

AOS współpracuje też ze wszystkimi najważniejszymi platformami wirtualizacyjnymi: VMware vSphere ESX, Microsoft Hyper-V oraz Citrix XenServer, co pozwala na wybranie technologii wirtualizacji zgodnie z preferencjami i kompetencjami firmowego działu IT – a w efekcie – zapewnia łatwe i płynne przenoszenie istniejących aplikacji.

„Wdrożenie chmury hybrydowej to nie tylko kwestia łatwego zwiększenia wydajności środowiska w momentach sezonowego – na przykład przedświątecznego – wzrostu obciążenia. To przede wszystkim udostępnienie, także średniej wielkości firmom, możliwości, z których dotychczas mogły korzystać jedynie największe: odporności na awarie. W razie potrzeby krytyczne aplikacje mogą być łatwo przeniesione do chmury publicznej, praktycznie bez przerywania pracy – i przy zachowaniu pełnego bezpieczeństwa i kontroli. Nie ma więc potrzeby ponoszenia ogromnych kosztów budowy zapasowego data center” – dodaje Stanisław Leszczyński.

Podsumowanie

Firmy budują środowiska informatyczne przez wiele lat. Starsze rozwiązania są stopniowo obudowywane nowszymi komponentami, a rewolucje zdarzają się rzadko. Napisanie aplikacji od nowa, w nowym środowisku, jest bowiem ogromnym wyzwaniem technicznym i finansowym, niesie też ze sobą wiele ryzyk – musi mieć więc bardzo dobre uzasadnienie biznesowe. W efekcie, w dużych organizacjach potrafi działać oprogramowanie nieprzerwanie rozwijane 20, 30 czy 40 lat, cały czas działające w jednym środowisku. – „Ze względu na zjawisko tzw. długu technologicznego wybór platformy potrafi zdefiniować kierunki rozwoju IT w firmie nawet na kilkadziesiąt lat naprzód. To jedna z przyczyn rosnącej popularności środowisk hybrydowych: przejście ze środowiska on-premise do chmury potrafi bowiem trwać latami, nawet jeżeli na drodze nie stoją przepisy i regulacje albo właśnie dług technologiczny. Platforma Nutanix jest pod tym względem o tyle bezpieczna, że jest niezależna od sprzętu, jest też oparta na wirtualizacji, kontenerach i otwartych standardach. Można ją też wdrażać stopniowo w miarę migracji aplikacji i naturalnej rotacji sprzętu. Stanowi więc dogodne rozwiązanie zarówno dla firm, które chcą po prostu usprawnić własną infrastrukturę, jak i pomost dla tych, którzy docelowo zamierzają korzystać ze środowiska chmury publicznej lub hybrydowej” – podsumowuje Stanisław Leszczyński.