Zmniejszenie zatrudnienia jest częścią wprowadzonej przez nowego dyrektora generalnego koncernu strategii ukierunkowanej na działania w obszarze technologii cloud computing i rozwiązań mobilnych. Microsoft ma również stać się bardziej zwinną organizacją.
Doniesienia na temat planowanych cięć zatrudnienia w strukturach koncernu Microsoft pojawiały się od kilku miesięcy. Ostatecznie potwierdził je Satya Nadella, dyrektor generalny koncernu. Zaskoczeniem okazała się natomiast skala planowanych redukcji. W skali świata z firmy Microsoft odejść na bowiem aż 18 tys. osób, czyli ok. 14% wszystkich zatrudnionych. To największe cięcia zatrudnienia w niemal 40-letniej historii firmy.
Satya Nadella zamierza uczynić z firmy Microsoft konkurenta dla koncernów Apple i Google
Zwolnienia są efektem strategii firmy zakładającej wzmocnienie pozycji rynkowej koncernu w segmencie rozwiązań cloud computing oraz technologii mobilnych. Restrukturyzacja ma pozwolić na przekształcenie koncernu Microsoft z dostawcy skoncentrowanego głównie na rozwoju oprogramowania, w dostawcę usług internetowych, aplikacji oraz urządzeń ułatwiających korzystanie z rozwiązań IT w zastosowaniach konsumenckich i biznesowych. Satya Nadella, który od lutego br. zajmuje stanowisko dyrektora generalnego Microsoft, zamierza uczynić z firmy konkurenta przede wszystkim dla koncernów Apple i Google. Koncern ma skupić się na tworzeniu platform i rozwiązań wspierających produktywność w świecie skoncentrowanym na potrzebie mobilności oraz chęci wykorzystania potencjału chmury obliczeniowej.
Microsoft w mniejszym niż dotąd stopniu ma natomiast koncentrować się na produkcji rozwiązań sprzętowych. Satya Nadella zapewnia jednak, że firma nie zamierza rezygnować z rozwoju własnych tabletów, telefonów, czy konsol Xbox. W strategii koncernu mają one jednak odgrywać dużo mniejszą rolę niż miało to miejsce pod kierownictwem Stevena Ballmera.
Koncern ma skupić się na tworzeniu platform i rozwiązań wspierających produktywność w świecie skoncentrowanym na potrzebie mobilności oraz chęci wykorzystania potencjału chmury obliczeniowej.
Zmiany obejmą także strukturę organizacyjną Microsoftu. Satya Nadella zapowiada m.in. spłaszczenie organizacji i zmniejszenie liczby szczebli kierownictwa. Zmiany te mają pozwolić na zwiększenie szybkości obiegu informacji i wzmocnić decyzyjność. W efekcie Microsoft ma stać się bardziej elastyczną organizacją szybciej reagującą na zmiany otoczenia biznesowego. Biorąc jednak pod uwagę skalę działalności koncernu można spodziewać się, że uelastycznienie procesów biznesowych nie będzie łatwym zadaniem. Obecnie – po przejęciu firmy Nokia – Microsoft zatrudnia na całym świecie niecałe 130 tys. pracowników. W ciągu czterech kolejnych kwartałów koszty związane z redukcjami mają wynieść od 1,1 do 1,6 mld USD. Microsoft nie jest jedynym dużym graczem na rynku IT, który zamierza przeprowadzić gruntowne zmiany organizacyjne. W ostatnich miesiącach plany reorganizacji – i cięcia zatrudnienia – ogłosili też przedstawiciele kierownictwa firm takich jak: HP, IBM, Intel, czy Cisco.
Zwolnienia w większości obejmą osoby zatrudnionych dotąd w strukturach Nokii.
Szczegóły na temat planowanych zmian mają zostać ujawnione w przyszłym tygodniu. Wiadomo jednak, że zwolnienia w większości obejmą osoby zatrudnionych dotąd w strukturach Nokii. Najprawdopodobniej zwolniona zostanie niemal połowa pracowników przejętej przez Microsoft w kwietniu br. i zatrudniającej ok. 25 tys. osób spółki. Zlikwidowane mają być przede wszystkim stanowiska zdublowane w wyniku fuzji. Warto dodać, że wraz z zamknięciem transakcji markę Nokia formalnie zastąpił brand Microsoft Mobile.
Równolegle Microsoft planuje również przeorganizować funkcjonowanie zespołów badawczo-rozwojowych – kierowanego przez Stephena Elopa, wcześniejszego dyrektora generalnego Nokii, działu urządzeń. Prace rozwojowe mają być realizowane głównie w dwóch fińskich ośrodkach badawczych – Salo i Tampere. Oznacza to zapewne zmniejszenie zatrudnienia w laboratoriach Nokii zlokalizowanych w Pekinie, San Diego i fińskim Oulu. W ramach zmian Nokia ma zrezygnować z rozwoju urządzeń opartych na platformie Android i skoncentrować się na wykorzystaniu potencjału środowiska Windows Phone.
Zamknięta zostanie też węgierska fabryka urządzeń mobilnych. Produkcja telefonów marki Microsoft Mobile ma odbywać przede wszystkim w wietnamskim Hanoi. W mniejszym stopniu wykorzystywane mają być zakłady produkcyjne w Chinach. Część produkcji oraz działania serwisowe będą realizowane przez zakłady zlokalizowane w Brazylii oraz w Meksyku.
