centra danych / data centerInfrastrukturaRynek
Perspektywy rynku centrów danych w Polsce
Rynek data center na świecie rośnie w imponującym tempie – w 2022 roku ich globalna moc wynosiła 4,9 GW, a w 2023 roku osiągnęła już 7,4 GW. W Europie największe huby dla sektora znajdują się w Londynie, Frankfurcie, Amsterdamie, Paryżu i Dublinie. Czy Polska ma szansę wyrównać do tej europejskiej czołówki?
Polski rynek jest na początku swojej drogi, ale szeroką skalę rozwoju zapewniają nam wciąż niższe koszty realizacji projektów, tańsza budowa i grunty niż w Europie oraz małe nasycenie tego typu infrastrukturą w porównaniu z rynkami zachodnimi. Zwiększające się zapotrzebowanie na usługi cyfrowe, przekłada się na rozwój chmury obliczeniowej i wpływa także na tempo rozwoju inwestycji w centra danych w Polsce, co szczególnie widoczne jest od czterech lat.
“Wzrost segmentu podbija teraz dodatkowo rozwój sztucznej inteligencji. I to właśnie AI jest obecnie turbiną napędzającą popyt na moc obliczeniową i gromadzenie danych, a tym samym wzrost inwestycyjny branży. W Polsce inwestycje w centra przetwarzania danych dedykowane sztucznej inteligencji są dopiero na etapie przygotowania, ale skala projektów, jakie możemy ostatnio obserwować w tym sektorze jest naprawdę duża” – wskazuje Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner, CEO w Walter Herz.
Polska branża data center przyspiesza
W Polsce mamy ponad czterdzieści centrów danych, z których ponad jedna trzecia znajduje się w Warszawie. Prognozy mówią o prawie dwukrotnym zwiększeniu mocy (obecnie 310 MW) centrów danych działających w naszym kraju w ciągu czterech, pięciu lat.
Przyspieszenie w branży widoczne jest, zarówno w liczbie, jak i wartości projektów. Wystarczy spojrzeć na ostatnie informacje. Firma Atman, której głównym udziałowcem jest Global Compute Infrastructure, zawarła niedawno umowę na finansowanie rozbudowy centrów danych na kwotę 1,35 mld zł. Kredyt udzielony przez sześć instytucji finansowych jest największym finansowaniem uzyskanym dotąd w Polsce na rozwój centrów danych. Kapitał ma zostać przeznaczony głównie na budowę nowego kampusu Waw-3 w Duchnicach pod Warszawą, który pomieści ponad 50 tys. serwerów w trzech budynkach o łącznej powierzchni blisko 19 tys. mkw., a także na rozbudowę istniejących obiektów firmy. Pierwszy budynek oferujący 14,4 MW mocy ma być ukończony w ostatnim kwartale tego roku.
W Jawczycach koło Warszawy otwarto w ubiegłym roku pierwsze w Polsce centrum danych Grupy Data4 o mocy 8 MW. Drugie ma zostać oddane przed końcem tego roku. Na terenie rozbudowywanego kampusu docelowo powstaną cztery budynki ogółem o powierzchni 50 tys. mkw. i łącznej mocy 60 MW, a całkowity koszt tej inwestycji wyniesie 1 mld zł.
Z kolei w kampusie firmy Vantage Data Centers na warszawskich Bielanach, od 2022 roku działa pierwszy z dwóch zaplanowanych w nim obiektów. Po osiągnięciu pełnej gotowości operacyjnej na łącznej powierzchni 36 tys. mkw. kompleks zapewniać ma 48 MW mocy obliczeniowej.
Proces inwestycyjny i grunty
Pytanie, jak silną lokalizacją na sektorowej mapie ma szansę stać się Warszawa? Miasto to ma w Polsce największy potencjał, dzięki lokalizacji regionów chmurowych Microsoftu i Google’a, które nawiązały współpracę z Chmurą Krajową i deklarują olbrzymie inwestycje. Sprzyjający wpływ na rozwój dalszych inwestycji w Warszawie ma konieczność zachowania małej odległości centrów danych od odbiorcy końcowego ze względu na bezpieczeństwo i szybkość przesyłania danych. A popyt na usługi cyfrowe jest na warszawskim rynku największy w kraju.
Ze względu jednak na olbrzymie zapotrzebowanie na moc obliczeniową generowane teraz przez sztuczną inteligencję, dla której lokalizacja nie jest warunkiem, na znaczeniu mogą zyskiwać ośrodki regionalne, jak również rejony podmiejskie. Tym bardziej, że jednym z wymogów dotyczących specyfiki gruntów pod budowę data centers jest brak sąsiedztwa zabudowy wielorodzinnej.
I tu dochodzimy do największej przeszkody dla branży, jaką jest pozyskanie odpowiednio przygotowanych gruntów. Takich, które zapewniałyby możliwość osiągnięcia określonych wymogów technicznych dla tego rodzaju inwestycji i umieszczenia potrzebnej infrastruktury zgodnie z przepisami prawa miejscowego.
“Kluczowym aspektem dla wyboru lokalizacji jest zagwarantowanie odpowiednich warunków przyłączenia, o mocy wystarczającej do zasilania centrum danych. Duże obiekty mają bowiem kilkadziesiąt razy większe zużycie energii niż magazyny oraz spore zapotrzebowanie na wodę do swoich systemów chłodzenia. A należy wspomnieć, że projektowane w Europie obiekty mają już moc nie kilkudziesięciu, a kilkuset megawatów” – tłumaczy Bartłomiej Zagrodnik. “Ważne jest również bezpieczeństwo, jakie zapewnia lokalizacja. Data centers nie mogą być narażone na przerwy w dostawach i zakłócenia zasilania. Powinny być też m.in. położone w określonej odległości od głównych dróg, choć odpowiedni dostęp do infrastruktury komunikacyjnej ma tu też istotne znaczenie” – dodaje.
Wyzwania klimatyczne
Przygotowanie takich inwestycji wymaga gotowości do współpracy operatorów sieci energetycznych z operatorami centów danych w zakresie zarządzania energią, by możliwe było dostosowanie obciążenia i dostępności energii, także tej magazynowanej. Branża stara się bowiem korzystać w jak największym zakresie ze źródeł odnawialnych. Z pomocą w rozbudowie i modernizacji sieci dystrybucji energii przychodzą fundusze unijne, dzięki którym planowana jest poprawa infrastruktury energetycznej w Polsce.
Wybór odpowiedniej lokalizacji pod centra danych istotny jest też w świetle przepisów unijnych dotyczących zmniejszenia zużycia energii końcowej w UE i konieczności raportowa przez centra danych o kluczowych wskaźnikach efektywności. Przekazywania informacji o zużyciu energii, wydzielonym cieple, rodzajach czynników chłodniczych oraz przepływie danych przychodzących i wychodzących.
Ten aspekt sprawia, że już w fazie decyzyjnej związanej z planowaną inwestycją analizie poddawane są wszystkie parametry, które dotyczą emisji gazów cieplarnianych i wpływu obiektów na jakość środowiska, zarówno na etapie budowy, jak i w czasie eksploatacji. Poszukiwane są najlepsze rozwiązania dla zrównoważonego projektowania w tym zakresie.
“Wpisana w działalność centrów danych kontrola czynników środowiskowych sprawia, że podczas przygotowywania inwestycji rozpatrywany jest sposób wykorzystywania ciepła odpadowego, energii cieplnej, którą generują oraz możliwości nawiązania wielosektorowej współpracy w celu jego odzyskania. Centra pracujące w Europie starają być sprzężone z okoliczną infrastrukturą, aby mogły zostać wdrożone rozwiązania umożliwiające wykorzystanie wytwarzanego przez nie ciepła na przykład do ogrzewania obszarów miejskich albo w działalności lokalnych przedsiębiorstw” – podsumowuje Bartłomiej Zagrodnik.