Choć wydaje się to nieprawdopodobne, dzisiejsza „wzbogacona” rzeczywistość (Augmented Reality) wcale nie jest niczym nowym. Początkowo generowane obrazy nakładano na istniejący film. Adnotacje lub grafikę i animacje wykorzystywano w zdjęciach trickowych, w tym w reklamach i prognozie pogody. Później, w miarę wzrostu mocy obliczeniowej komputerów, zastosowano analizę tego, co widzi kamera…
Nad pierwszym zastosowaniem biznesowym połączenia światów wirtualnego z rzeczywistym pracowała firma Xerox. Już w 1991r. Pieree Wellner stworzył działający prototyp cyfrowego biurka, który łączył działanie ściśle cyfrowe ze światem analogowym, obserwowanym przez kamery. Cyfrowe biurko umożliwiało bardzo szybką i prostą digitalizację materiału analogowego, robienie notatek, pracę z arkuszem kalkulacyjnym, który rozpoznawał odręczne pismo, a także kreatywne działania artystyczne. Tak działał prototyp Xerox Digital Desk. To nie była żadna sztuczka techniczna, to oprogramowanie naprawdę robiło dokładnie to, co jest na filmie:
Musiało minąć kilkanaście lat, by koncepcja cyfrowego biurka znalazła swoje zastosowanie. Tym razem interaktywne biurko z dużym wyświetlaczem zamiast pulpitu zaprezentował Microsoft w swoim Surface. Obecnie tę nazwę noszą komputery przenośne, ale na początku obecnego stulecia było to duże biurko z trzydziestocalowym wyświetlaczem, pracujące pod kontrolą zmodyfikowanej instalacji systemu Windows Vista. Pomysł Stevie’a Batchiche’a pokazał Bill Gates w 2007r.
Jednym z ważniejszych użytkowników Surface’a były hotele (m.in. Sheraton New York), sklepy (AT&T przy ulicy Madison), bary i kasyna. Przykładowo hotel i kasyno Harrah w Las Vegas wykorzystywało Surface do zamawiania drinków w barze (https://www.melcarson.com/microsoft-surface-says-viva-las-vegas-to-harrahs.html). Było to dość kosztowne rozwiązanie – kosztujące kilkanaście tysięcy USD – ale przynosiło oczekiwane efekty.
(zdjęcie IMG_5452.jpg)
Microsoft Surface znalazł swoje zastosowanie nawet przy sprawnym przetwarzaniu informacji biznesowych. Istniała integracja z ówczesnym EMC Documentum, prezentowana w Atenach w listopadzie 2009 r. Razem z rozwojem dotykowych ekranów w smartfonach i tabletach, stary Surface (dziś nazywany coffee table) był spotykany coraz rzadziej, aż w końcu zniknął. Nie znikła jednak idea połączenia biurka z wirtualną rzeczywistością.
Zabawa dla dzieci
Pomysł interaktywnego biurka z wyświetlanymi na stole animacjami i grami dotarł do dzieci. W barach szybkiej obsługi sieci McDonald’s pojawiły się interaktywne stoliki, na których wyświetlano z projektora różne gry. Dzieci (a czasami także dorośli) grali za pomocą dłoni, obserwowanych z góry przez zintegrowane z projektorem kamery. Oto taka gra na lotnisku w Madrycie:
Interaktywne stoliki były obecne także w Polsce, jeszcze rok temu taka instalacja znajdowała się w McDonald’s przy Wale Miedzeszyńskim w Warszawie. Podobna idea przyświeca interaktywnym animacjom podwodnych zwierząt wyświetlanym na podłodze i reagującym na tupanie przechodzących dzieci. Podobne instalacje można spotkać do dziś na niektórych lotniskach.
Cyfrowy pulpit wraca
Razem z radykalnym wzrostem wydajności obliczeniowej komputerów, wraca pomysł cyfrowego biurka wyświetlanego na klasycznym, analogowym stole. Nad projektem Desktopography pracują naukowcy Carnegie Melon University pod wodzą Roberta Xiao, pomysłodawcy projektu.
W odróżnieniu od skomplikowanego prototypu z 1991r., który wymagał osobnej instalacji technicznej, Desktopography wykorzystuje niewielkie urządzenie wyposażone w kamery określające odległość i mały projektor. Kamery tworzą trójwymiarową mapę obiektów znajdujących się na stole i reagują na to, co się na nim dzieje. W ten sposób można sterować istniejącymi aplikacjami wyświetlanymi wprost na powierzchni stołu w taki sposób, jakby były interaktywnymi, płaskimi fizycznymi urządzeniami. 26 lat po prototypie Xeroksa powstał bardzo ciekawy projekt, który ma wszelkie szanse zyskać popularność. Pierre Wellner może być dumny ze swojej idei.