Największe środki na lobbing w obszarze gospodarki cyfrowej wydają koncerny Google, Facebook oraz Microsoft. Działalność tych trzech koncernów pochłonęła aż 17% łącznych wydatków lobbingowych z tego obszaru zgłoszonych w unijnym Rejestrze Przejrzystości przez 612 firm i organizacji z całego świata.
Przedsiębiorstwa i organizacje reprezentujące sektor nowych technologii na cele lobbingowe w Unii Europejskiej wydają środki wyższe niż branże w przeszłości przodujące w takiej działalności, w tym sektor farmaceutyczny, finansowy, chemiczny czy paliwowy. Takie wnioski płyną z raportu opracowanego przez organizacje Corporate Europe Observatory i LobbyControl. Raport opiera się m.in. na analizie informacji zgłoszonych do unijnego Rejestru Przejrzystości do połowy czerwca br. Ten, utworzony dekadę temu rejestr, gromadzi szereg informacji na temat działalności podmiotów zainteresowanych wywarciem wpływu na politykę UE, w tym obszary podejmowanej aktywności oraz dane informacje finansowe. Do zgłaszania stosownych informacji zobowiązane są wszystkie przedsiębiorstwa i organizacje prowadzące tego typu działalność w Unii Europejskiej.
I tak, już w połowie br. łączne wydatki na lobbing w UE w obszarze gospodarki cyfrowej sięgnęły 97 mln euro. W tego rodzaju działalność zaangażowane było 612 firm i organizacji. Najwięcej, bo 5,75 mln euro na tego typu działalność wydała firma Google. Niewiele mniej Facebook (5,5 mln euro) oraz Microsoft (5,25 mln euro). Trzy kolejne pozycje zajęły koncerny: Apple (3,5 mln euro), Huawei (3 mln euro) oraz Amazon (2,75 mln euro). Pierwszą dziesiątkę zamykają firmy IBM, Intel, Qualcomm oraz belgijski oddział Vodafone.
Nie jest zaskoczeniem, że obecna działalność lobbingowa podmiotów z sektora technologicznego koncentruje się obecnie wokół prac nad ustawami o usługach i rynkach cyfrowych. Z opublikowanych informacji wynika ponadto, że lobbyści reprezentujący branżę cyfrową uczestniczyli w większości spotkań roboczych poświęconych pracom nad nowymi przepisami.
Jak podkreślają autorzy analizy skala działań lobbingowych powinna być sygnałem ostrzegawczym dla decydentów UE, którzy powinni zadbać o jak największą jakość projektów nowych regulacji, ale też przejrzystość działalności lobbingowej i sprawiedliwość debaty nad nowymi regulacjami dotyczącymi cyfrowej gospodarki.“Rosnąca siła lobby sektora nowych technologii i całej branży cyfrowej odzwierciedla ogromną i rosnącą rolę tych gałęzi gospodarki w społeczeństwie” – czytamy na łamach podsumowania raportu opracowanego przez agencję Reuters. “Powodem do niepokoju może być fakt, że dysponując taką skalą działań lobbingowych firmy z sektora technologicznego mogą podjąć działania mające na celu zapewnienie, że ich głos w dyskusji nad nowymi regulacjami będzie słyszalny ponad głosami przeciwnymi i krytycznymi” – dodają, cytowani przez Reuters, autorzy raportu.
Jak donosi Reuters, przedstawiciele Komisji Europejskiej odrzucają krytykę ze strony organizacji Corporate Europe Observatory i LobbyControl podkreślając, że Komisja pozostaje otwarta na spotkania ze wszystkimi zainteresowanymi podmiotami, zaś jej rolą nie jest analizowanie i komentowanie strategii lobbingowych różnego rodzaju podmiotów.
Szczegółowe informacje na temat analiz Corporate Europe Observatory są dostępne na stronie: https://corporateeurope.org/en/2021/08/lobby-network-big-techs-web-influence-eu