Grupa hakerska Mogilevich poinformowała, że jest odpowiedzialna za wyciek danych z Epic Games – popularnego serwisu z grami takimi jak m.in. Fortnite, Fall Guys czy Rocket League. Cyberprzestępcom zajmującym się oprogramowaniem ransomware udało się rzekomo uzyskać dostęp do 189 GB danych klientów tej platformy.
Jak twierdzą hakerzy, weszli oni w posiadanie adresów e-mail, nazw użytkowników, haseł oraz informacji o płatnościach. W sieci krąży oświadczenie przedstawicieli Epic Games, w którym twierdzą, że stale badają sprawę, a obecnie nie ma żadnych dowodów na to, że wspomniane włamanie miało miejsce. Jednak kilka dni temu miał miejsce wyciek danych z Marketplace, który początkowo także nie został potwierdzony, a ostatecznie okazało się, że dane faktycznie zostały wykradzione.
Jeśli okaże się, że wyciek danych z Epic Games faktycznie miał miejsce, byłoby to jedno z największych tego typu włamań w historii serwisów gamingowych. Przykładowo, w 2022 roku z Rockstar wypłynęło ponad 100 GB danych.
Grupa hakerów poinformowała Epic Games, że jeśli do 4 marca nie otrzymają 15 000 dolarów, przejęte informacje zostaną opublikowane w sieci.
Co zrobić jeśli korzystasz z serwisu Epic Games? “Już teraz zmień dane do logowania do serwisu. Zmień również hasło wszędzie tam, gdzie było ustawione to samo lub podobne. Poza tym, ujawnienie maila może wiązać się ze zwiększoną ilością niechcianych wiadomości – zachowaj ostrożność, kiedy nadawca podaje się np. za bank lub platformę streamingową (np. Netflix) i prosi w specjalnym formularzu o podanie danych karty płatniczej” – radzi Elwira Charmuszko, specjalistka ds. cyberbezpieczeństwa z CyberRescue. “Wycieki danych stale się pojawiają. Jako użytkownicy, nie mamy niestety możliwości im zapobiegać. Najskuteczniejszą metodą ochrony swoich danych w takich przypadkach jest stosowanie silnych, unikalnych haseł – minimum kilkanaście znaków” – podsumowuje.
