InfrastrukturaBranża ITPREZENTACJA PARTNERA
Ambitnych celów branży data center nie zrealizujemy bez cyfrowych bliźniaków
Executive ViewPoint
Ze Stevenem Brownem, Global Director, Cloud & Service Provider Segment w Schneider Electric i Małgorzatą Kasperską, wiceprezes Schneider Electric, odpowiedzialną za pion Secure Power rozmawiamy o zmianach zachodzących na europejskim rynku data center; wyzwaniach branży centrów danych; potencjale digitalizacji cyklu życia centrów danych; a także potencjale koncepcji Digital Twin w zakresie usprawnienia projektów budowy i dalszego użytkowania centrów danych.
Co stanowi główne ograniczenie dla rozwoju infrastruktury centrów danych?
Steven Brown (S.B.): Po stronie barier wskazałbym przede wszystkim dostępność lokalizacji, w których możliwe jest zapewnienie odpowiednio wysokiej mocy zasilania. W praktyce stanowi to ogromne ograniczenie możliwości dalszego ich rozwoju w lokalizacjach, które dotąd rozwijały się najszybciej. Oznacza to jednocześnie konieczność poszukiwania alternatywnych miejsc pod budowę ośrodków przetwarzania danych. Ponadto ograniczeniami są dostępność kadr, a także możliwość uruchamiania kolejnych centrów danych w zgodzie z wymaganiami z zakresu zrównoważonego rozwoju. Myślę, że są to kluczowe czynniki, widoczne praktycznie na wszystkich rynkach.
W oczywisty sposób musimy szybciej implementować reguły zrównoważonego rozwoju, ale też zadbać o odpowiednią kampanię informacyjną i odczarować centra danych w oczach osób niezwiązanych z sektorem IT. Wierzę, że tego typu działania przełożą się ostatecznie na poprawę dostępności lokalizacji, które mogą zostać zagospodarowane przez centrum danych. Trudności w uzyskaniu praw do takich gruntów, gwarancji zasilania i pozwoleń na budowę są obecnie wąskim gardłem dla całego rynku centrów danych w Europie.
Powinniśmy również bardziej aktywnie działać na rzecz wprowadzenia optymalizacji efektywności energetycznej w czasie rzeczywistym. Będzie to niezbędne w obliczu postępującej cyfryzacji.
Większość centrów danych jest nadmiernie rozbudowana i niedostatecznie zoptymalizowana. Powszechnie przyglądamy się współczynnikom, takim jak PUE. Jednocześnie na znaczeniu zyskują nowe wskaźniki, jak choćby Water Usage Effectiveness.
Steven Brown, Global Director, Cloud & Service Provider Segment w Schneider Electric
Czy istnieją inne bariery dla rozwoju branży data center?
S.B.: Kolejnym ograniczeniem staje się kwestia sfinansowania projektu budowy centrum danych oraz skutecznego zarządzania łańcuchem dostaw sprzętu IT i innych elementów niezbędnych do uruchomienia takiego ośrodka. Potencjalnie większe ryzyko może nieść ten drugi czynnik.
Jako Schneider Electric pracujemy z klientami i partnerami, aby minimalizować ewentualne ryzyka opóźnień, a wręcz wspierać szybką realizację projektów budowy centrów danych. Potrzebne staje się m.in. zapewnienie przejrzystości w zakresie zdolności oraz planów produkcyjnych i transportowych, bo to ostatecznie przekłada się na większą przewidywalność inwestycji w obszarze centrów danych. Stawiamy więc na bliską współpracę z całym ekosystemem, niejako narzucając pewne standardy i dobre praktyki.
Z wielkim zapałem podchodzimy też do digitalizacji całego cyklu życia centrów danych. Zapewnienie spójności procesów typowych dla projektowania, budowy, użytkowania i utrzymywania centrów danych jest realne tylko za sprawą cyfryzacji. Integracja wszystkich tych działań pomoże w poprawie efektywności funkcjonowania data center.
Myślę, że jako branża data center powinniśmy w bardziej całościowy, holistyczny sposób patrzeć na projekty związane z budową, utrzymaniem i użytkowaniem centrów danych.
Dlaczego jest to tak ważne?
S.B.: Dekadę temu centrum danych dysponujące mocą rzędu 10 MW zapewniało naprawdę monstrualne możliwości. Dziś od takiej skali rozpoczynają się rozmowy o inwestycjach w budowę nowych ośrodków. Skala dzisiejszych data center uniemożliwia efektywne zarządzanie ich zasobami bez wykorzystania na szeroką skalę technologii cyfrowych.
Biorąc pod uwagę wszystkie zmiany rynkowe, musimy gruntownie przemyśleć nasze podejście do projektowania centrów danych. To aktualne wywodzi się wprost z branży budowlanej i na przestrzeni minionych kilkudziesięciu lat – pomimo znaczących inwestycji w prefabrykaty i inne technologie nowej generacji – nie zmieniło się na tyle, aby przynieść znaczącą poprawę efektywności. Tymczasem w innych branżach – takich jak rolnictwo czy nowe technologie – ostatnie dekady przyniosły ogromne wzrosty produktywności.
Według mnie jest to kolejny obszar, w którym powinniśmy postawić na rozwiązania typu Digital Twin. Koncepcja cyfrowego bliźniaka powinna znaleźć szerokie zastosowanie nie tylko na poziomie operacji i utrzymania centrów danych, lecz także w całym cyklu ich życia.
Zrównoważony rozwój stanowi fundament naszej strategii. Nabiera bowiem kluczowego znaczenia dla naszych klientów. W efekcie, kwestie z zakresu sustainability dotykają niemal wszystkich obszarów naszej działalności.
Małgorzata Kasperska, wiceprezes Schneider Electric, odpowiedzialna za pion Secure Power
Jakie są kluczowe korzyści wynikające z digitalizacji całego cyklu życia centrów danych?
S.B.: Najbardziej naturalnym efektem, analogicznie jak w przypadku cyfryzacji innych obszarów, jest podniesienie zwinności oraz szybkości procesów typowych dla inwestycji w centra danych, a także ich dalszej eksploatacji. Co nie mniej ważne, zastosowanie nowych technologii pozwala na poprawę odporności centrów danych oraz ograniczenie śladu węglowego związanego z budową i wykorzystywaniem takich ośrodków.
Korzyści związane z digitalizacją procesów typowych dla projektowania, budowy i stosowania centrów danych sięgają podstawowych usprawnień, takich jak cyfryzacja dokumentacji, jej wersjonowanie i usprawniony obieg. Poprawa efektywności wynikająca z łatwości dostępu oraz możliwość pracy z dokumentacją projektową w czasie rzeczywistym i w szerokim gronie uczestników procesu projektowego – od projektantów po inwestorów – są znaczące. To tylko jeden z przykładów.
Kolejnym obszarem, w którym cyfryzacja procesów typowych dla inwestycji w centra danych może przynieść wymierne korzyści są prace budowlane. W realizowanych metodami tradycyjnymi projektach budowlanych o skali typowej dla centrów danych istnieje stosunkowo małe pole do usprawnień, nie tylko dotyczących czasu trwania budowy czy jej kosztów, ale także śladu węglowego.
Tymczasem, Scope 3 wytycznych Greenhouse Gas Protocol obliguje organizacje do oceny śladu węglowego w sposób uwzględniający wszystkie emisje pośrednie występujące w łańcuchu wartości, w tym te związane z funkcjonowaniem wykorzystywanych przez daną firmę czy instytucję centrów danych. Jest to dziś ogromne wyzwanie dla całej branży data center oraz użytkowników takich ośrodków.
Zdecydowana większość organizacji nie jest dziś w stanie ocenić jaki jest ślad węglowy, związany np. z produkcją betonu zużytego do budowy data center. Do niedawna nie było po prostu takich narzędzi. Dziś, z pomocą narzędzi cyfrowych obejmujących śledzenie całego cyklu życia centrum danych, jesteśmy w stanie zaraportować tego typu wskaźniki.
Małgorzata Kasperska (M.K.): Najlepsza ścieżka w kierunku dekarbonizacji centrów danych to podejście oparte na współpracy, integracji, cyfryzacji oraz poszukiwaniu możliwości optymalizacji w wielu obszarach. Nie da się jednak podejmować realnych działań, mających na celu ograniczenie śladu węglowego i poprawę efektywności centrum danych, bez dostępu do szczegółowych informacji na temat jego funkcjonowania.
Ocena śladu węglowego centrów danych to także ważny element inicjatyw z zakresu zrównoważonego rozwoju…
M.K.: To prawda. Zrównoważony rozwój stanowi również fundament naszej strategii. Nabiera bowiem kluczowego znaczenia dla naszych klientów. W efekcie, kwestie z zakresu sustainability dotykają niemal wszystkich obszarów naszej działalności.
W Schneider Electric mamy to szczęście, że posiadamy wyspecjalizowany w tym obszarze zespół doradczy, który współpracuje z m.in. z firmami z rankingu Fortune 500. Na bazie tej współpracy możemy formułować wnioski, które znajdują odbicie w naszej ofercie i strategii. Mamy też własne doświadczenia. Jako organizacja konsekwentnie zajmujemy czołowe miejsca w globalnych rankingach zrównoważonego rozwoju korporacyjnego – przykładowo, w tym roku, 12 raz z rzędu, znaleźliśmy się w ścisłej czołówce rankingu Corporate Knights.
Jakie są główne wyzwania na etapie projektowania centrów danych?
S.B.: Szczególnie trudna jest dziś kwestia zrozumienia wszystkich zależności pomiędzy wieloma komponentami składającymi się na dzisiejsze centrum danych. Musimy bowiem dysponować szczegółową wiedzą o interakcjach zachodzących pomiędzy poszczególnymi elementami środowiska data center. Dobrze zaprojektowane centrum danych to nie tylko dobrze zaprojektowany system zasilania, chłodzenia, gaszenia i wiele innych, lecz także zapewnienie, że wszystkie te obszary każdego data center idealnie ze sobą współgrają.
Oznacza to, że już na etapie projektowania data center musimy uwzględnić kwestie związane z zarządzaniem jego pojemnością i optymalizacją wszystkich jego systemów pod kątem konkretnego scenariusza wykorzystania w świetle potrzeb biznesowych.
Po jakiego rodzaju optymalizacje data center można sięgnąć?
S.B.: Większość centrów danych jest nadmiernie rozbudowana i niedostatecznie zoptymalizowana. Są to dwa powiązane ze sobą obszary, gdzie istnieje potencjał do poprawy.
Oczywiście, powszechnie przyglądamy się też współczynnikom, takim jak PUE – Power Usage Effectiveness. Efektywność wykorzystania energii ma obecnie kluczowe znaczenie dla rozwoju całej branży. Jednocześnie na znaczeniu zyskują nowe wskaźniki, jak choćby WUE – Water Usage Effectiveness, będący miarą wydajności wykorzystania wody. Chęć zapewnienia wielowymiarowej optymalizacji funkcjonowania centrów danych wymaga jednak analizy kolejnych obszarów, coraz częściej bardzo specyficznych.
Kluczowe znaczenie ma wciąż dostępność centrów danych. Zapewnienie nieprzerwanego działania całej infrastruktury obliczeniowej oraz pamięci masowych niezmiennie stanowi priorytet funkcjonowania data center. Dobry projekt centrum danych musi jednak uwzględniać wiele kwestii, znacząco wykraczających poza efektywność gospodarowania energią i dostępność.
Co ważne, miary wykorzystywane obecnie na etapie projektowania centrów danych wprost przekładają się na wskaźniki stosowane w procesach utrzymania takich ośrodków. Jesteśmy dziś w stanie stosunkowo łatwo powiązać miary biznesowe ze wskaźnikami stosowanymi na potrzeby procesów operacyjnego zarządzania centrami danych.
Jak duży jest potencjał do modernizacji istniejących centrów danych?
S.B.: Wiele organizacji dysponuje własnymi centrami danych, być może przestarzałymi, ale z ogromnym potencjałem do zmian.
Rozważania dotyczące sensowności działań, mających na celu unowocześnienie istniejących centrów danych, warto zacząć od oceny dość podstawowych kwestii związanych z uporządkowaniem serwerów, wydzieleniem stref ciepłych i chłodnych, separacją zimnego i gorącego powietrza czy wykorzystaniem najbardziej efektywnych systemów zasilania. Wreszcie, myśląc o optymalizacji kosztów, warto sprawdzić, czy nie należałoby podnieść temperatury w centrum danych o 2 stopnie, bo dzisiejszy sprzęt IT z powodzeniem sobie z nią poradzi (przykładowo centra danych Azure do 29,4 stopni Celsjusza chłodzone są wyłącznie za pomocą wentylacji mechanicznej – przyp. red.).
Dopiero w kolejnych krokach można przejść do bardziej złożonych analiz. Również tych, które wymagają pozyskania szczegółowych danych dotyczących działania centrum danych i niezbędnych do podejmowania decyzji optymalizacyjnych na poziomie operacyjnym, nierzadko z użyciem sztucznej inteligencji.
Dziś możliwe jest m.in. wykorzystanie AI do zautomatyzowania procesów sterowania chłodzeniem centrum danych. Ten obszar daje zresztą szanse na wiele optymalizacji.
W jaki sposób można pozyskiwać szczegółowe dane o funkcjonowaniu poszczególnych podsystemów w centrach danych?
S.B.: Niemal wszystkie rozwiązania, które sprzedaje dziś Schneider Electric, są natywnie wyposażone w złożone systemy czujników oraz moduły umożliwiające komunikację z innymi systemami, a także gromadzenie danych przydatnych do optymalizacji operacji centrum danych. Takie podejście staje się standardem branżowym.
Jednocześnie, w sytuacji, kiedy organizacja dysponuje starszymi rozwiązaniami, które nie mają takich możliwości, istnieje szereg narzędzi pozwalających na zbieranie potrzebnych danych. Krótkoterminowo, takie podejście może okazać się wystarczające. Opomiarowanie starszego sprzętu i zagwarantowanie możliwości gromadzenia danych w czasie rzeczywistym wiąże się z wydatkami, jednak zapewnia nowe mechanizmy optymalizacji, a więc także oszczędności na kosztach operacyjnych.
Oczywiście, podczas kolejnego cyklu wymiany infrastruktury centrum danych warto sięgnąć po nowe, natywnie połączone rozwiązania umożliwiające monitorowanie naprawdę niskopoziomowych zdarzeń związanych z działaniem systemów zasilania czy chłodzenia. Nasza wizja zakłada jednak wsparcie zarówno projektów typu greenfield, jak i działań skupionych wokół modernizacji już istniejących centrów danych.
Należy pamiętać, że zastąpienie istniejącego centrum danych nowym ośrodkiem będzie wiązało się z ogromnym kosztem w postaci emisji CO2. Jednym ze sposobów na realizację celów z obszaru zrównoważonego rozwoju jest podjęcie działań, które umożliwią wydłużenie cyklu życia posiadanych już zasobów – dotyczy to również centrów danych. Pomagamy klientom w ocenie możliwości realizacji takich inicjatyw.
Jakie szanse dla centrów danych stwarzają narzędzia oparte na koncepcji Digital Twin?
S.B.: Potencjał takich rozwiązań jest ogromny. Tym bardziej że Schneider Electric mocno inwestuje we współpracę z dostawcami technologii wspierających całościowe podejście do cyfryzacji centrów danych. Przy użyciu takich technologii jesteśmy w stanie kompleksowo zasymulować funkcjonowanie całego centrum danych. Możemy symulować działania poszczególnych podsystemów, np. chłodzenia, a także działania centrum danych jako całości.
Dopóki jednak wszystkie elementy składające się na centrum danych nie zostaną odpowiednio unowocześnione i zdigitalizowane – oraz do czasu, kiedy nie upowszechnią się rozwiązania natywnie połączone – dopóty łatwiejsze w integracji i bardziej otwarte będzie podejście zakładające wykorzystanie koncepcji cyfrowego bliźniaka w sposób ograniczony, generujący korzyści, które dla danego projektu będą uznawane za wystarczające. Dobrym punktem wyjścia będzie zatem monitorowanie w czasie rzeczywistym podstawowych wskaźników operacyjnych powiązane z prostymi narzędziami do analizy obliczeniowej mechaniki płynów CFD (Computational Fluid Dynamics) i oprogramowaniem pozwalającym symulować m.in. zmiany w aranżacji powierzchni centrum danych.
Technologia powinna jednak ewoluować tak, aby zapewnić jak najbardziej realistyczne symulacje, właśnie przy wykorzystaniu rozwiązań Digital Twin. W taki sposób rozwijamy ofertę Schneider Electric. Przykładowo, dzięki rozwiązaniom AVEVA, w które niedawno zainwestowaliśmy, możemy m.in. wizualizować operacje centrum danych w oparciu o fundament w postaci danych gromadzonych poprzez naszą platformę EcoStruxure. Dane te zapewniają podstawę, a także unikalny kontekst do dalszych symulacji i analiz.
M.K.: Tutaj dochodzimy do miejsca, w którym widać faktyczny potencjał koncepcji Digital Twin. Nie jest to jedynie mechanizm sprzyjający osiągnięciu doskonałości operacyjnej w obszarze centrum danych. To rozwiązanie przecinające operacje, kwestie użytkowe i biznesowe, a także spinające działania w obszarze zrównoważonego rozwoju.
Ambitnych celów, które stawiamy sobie jako branża data center, nie zrealizujemy bez cyfrowych bliźniaków. Główną motywacją do wdrożenia takich rozwiązań będą korzyści biznesowe: większa przewidywalność działania centrum danych, prostsza jego obsługa i niższe koszty funkcjonowania. Jestem jednak pewna, że w dalszej kolejności kluczową korzyścią z wdrożenia Digital Twin stanie się możliwość realizacji celów ESG postawionych przed organizacjami.