BiznesPolecane tematy
Chcesz być liderem? Zmień podejście do IT
„Technologia jest motorem wzrostu na rynku”, „IT buduje naszą przewagę konkurencyjną” – takie zdania słyszeliście pewnie nieraz na spotkaniach w swoich firmach. Nasza Fundacja postanowiła przyjrzeć się bliżej, jak te deklaracje działają w praktyce.
W wielu polskich firmach – również tych największych – istnieje rozbieżność pomiędzy celami działów IT, a celami sprzedażowymi i biznesowymi reszty organizacji. Dlaczego tak się dzieje i jaki ma to wpływ na funkcjonowanie na rynku? Zaprosiliśmy szefów działów sprzedaży, marketingu i rozwoju największych polskich firm (z listy 500 Polityki i Rzeczpospolitej), aby – podczas wywiadów – podzielili się z nami spostrzeżeniami ze współpracy z działami IT w swoich organizacjach.
Pytani o główne czynniki wspomagające rozwój biznesu – zgodnie z przewidywaniami – większość z nich na pierwszym miejscu wymieniała zmiany technologiczne – nowe aplikacje i rozwiązania techniczne. Okazuje się jednak, że kiedy przychodzi do szczegółów, współpraca pomiędzy biznesem a IT pozostawia wiele do życzenia. Poniżej omawiamy najważniejsze wnioski z badania.
IT nie zna się na rynku, biznes nie rozumie technologii
Skoro wszyscy zgadzają się, że technologia wspomaga biznes, to szefowie IT powinni angażować w tworzenie biznesowych celów dla swojej organizacji. W praktyce jednak powstają dwa obozy, które nie do końca wiedzą, czym zajmuje się druga strona. Biznes nie zna trendów w IT, z kolei IT nie jest na bieżąco z funkcjonowaniem danego rynku, czy branży. W rezultacie trudno o współpracę i tworzenie wspólnych rozwiązań. Jeden z respondentów powiedział: „Technologia ogromnie wpływa na bankowość praktycznie we wszystkich obszarach działalności. Problemem jest to, że nie wiemy, które technologie zbudują skalę i dlatego ważne jest, aby wszystko testować, testować i jeszcze raz testować przed wdrożeniem.”
Skoro wszyscy zgadzają się, że technologia wspomaga biznes, to szefowie IT powinni angażować w tworzenie biznesowych celów dla swojej organizacji. W praktyce jednak powstają dwa obozy – biznesu i IT – które nie do końca wiedzą, czym zajmuje się druga strona.
Razem, ale osobno
Wśród ankietowanych słychać głosy, że po stronie IT brakuje im partnera do rozmowy – kogoś, kto doradzi, które rozwiązania będą nie tyle najnowocześniejsze na rynku, które najskuteczniej pomogą wspierać sprzedaż i cele biznesowe. Co ciekawe, mimo, iż panuje zgoda, co do postępującej zmiany, to – przez ostatnich kilka lat – we współpracy pomiędzy operacjami a IT niewiele się zmieniło. Jak podsumował to jeden z naszych ankietowanych: „Dla IT nie jest ważne, czy to się będzie sprzedawało. Ważne, aby projekt się nie wysypał po drodze i aby go dowieźć na czas, i aby koszty były niskie”.
Can you speak IT language?
Wielu problemów dałoby się uniknąć, gdyby biznes i IT znalazły wspólny język. Liderzy biznesu podkreślali, że w rozmowie z IT przydałby się branżowy słownik. Mówi o tym jedna z wypowiedzi z wywiadów: „Technologia ma swój slang i okazuje się, że mówimy różnymi językami, w których te same słowa mają dla nas różne znaczenie.” Każdy zawód ma specyficzne słownictwo, jednak chyba każdy z nas nie raz poczuł się zagubiony w rozmowie z informatykiem. Kiedy brakuje zrozumienia, nie można liczyć na dobre efekty.
CIO, czyli kto?
Według naszych respondentów, szefowie IT zwykle nie są osobami rozpoznawalnymi w firmie, mimo roli, jaką pełnią ich działy. Są postrzegani, jako osoby „ukrywające się” za monitorem, o ich wartościach i celach liderzy biznesu wiedzą niewiele.
Liderzy często nie posiadają niezbędnej wiedzy na temat technologii i nie zawsze mogą liczyć na wsparcie szefów IT, którzy koncentrują się na stricte technicznej, a nie biznesowej stronie projektu.
Wnioski i dalsze etapy badania
Z badania wynika, że w firmach potrzebne jest zbliżenie obszarów IT i biznesu. To właściwie być, albo nie być na rynku. Firmy, którym to się udało, postrzegane są dziś, jako liderzy w swoich kategoriach. Zamykanie się w swoich obszarach to droga do nikąd. Nasi rozmówcy podkreślali, że przełomowe jest nakłonienie wszystkich, aby o końcowym produkcie myśleli językiem klienta – co dla niego jest najważniejsze, czego potrzebuje. W ten sposób kończy się wewnętrzna rywalizacja i zaczyna granie do wspólnej bramki.
Obecnie przygotowujemy drugą część badania. Aby mieć pełny obraz sytuacji, tym razem będziemy pytać szefów IT o to, co dla nich jest najważniejsze w kontaktach z biznesem? Co przeszkadza, a co pomaga w tworzeniu dobrych rozwiązań? Zaczynamy kolejną turę wywiadów. Zapraszamy do współpracy i udziału w nich! Magazyn ITwiz został partnerem naszego projektu.
Opinie biznesu o IT Technologia ogromnie wpływa na bankowość praktycznie we wszystkich obszarach działalności. Problemem jest to, że nie wiemy, które technologie zbudują skalę i dlatego ważne jest, aby wszystko testować, testować i jeszcze raz testować przed wdrożeniem.
Dla IT nie jest ważne, czy to się będzie sprzedawało. Ważne, aby projekt się nie wysypał po drodze i aby go dowieźć na czas, i aby koszty były niskie.
Technologia ma swój slang i okazuje się, że mówimy różnymi językami, w których te same słowa mają dla nas różne znaczenie.
Magdalena Dziewguć jest dyrektor programową Foundation For Strategic Competence Development.