InfrastrukturaRynekPolecane tematy

Czy w Polsce powstanie narodowy operator telekomunikacyjny?

W nowelizacji ustawy o Krajowym Systemie Bezpieczeństwa (KSC) pojawił się zapis, z którego można wywnioskować, iż rząd planuje powołanie nowego, państwowego operatora telekomunikacyjnego. Projekt nowelizacji trafił już do prac w Komitecie Rady Ministrów ds. Cyfryzacji. Czy Orange, Play, T-Mobile i Plus będą mieli nowego konkurenta?

Czy w Polsce powstanie narodowy operator telekomunikacyjny?

Najważniejsze informacje

  • Nowy operator miałby świadczyć usługi m.in. dla administracji rządowej i instytucji publicznych wykonujących zadania z zakresu ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego (m.in. policji czy wojska).
  • Państwowy operator będzie wykonywać usługi telekomunikacyjne w oparciu o zasoby częstotliwości zapewnione mu przez prezesa UKE.
  • Narodowy operator powinien posiadać infrastrukturę telekomunikacyjną, ale może także wykorzystywać tę udostępnioną odpłatnie przez operatorów komercyjnych.

Operator strategicznej sieci telekomunikacyjnej, bo tak dokładnie nazwano go w nowelizacji, miałby świadczyć usługi dla instytucji publicznych na potrzeby realizowania celów związanych z obronnością, bezpieczeństwem państwa oraz bezpieczeństwem i porządkiem publicznym. W projekcie znalazł się także szczegółowy wykaz tych instytucji, wśród nich są m.in. kancelarie Prezydenta, Sejmu, Senatu i Prezesa Rady Ministrów, biura Bezpieczeństwa Narodowego, dowództwa Sił Zbrojnych czy urzędy obsługujące administrację publiczną.

Państwowy operator, który ma nie stanowić konkurencji dla komercyjnych operatorów, świadczyć będzie usługi telekomunikacyjne w oparciu o zasoby częstotliwości zapewnione mu przez prezesa UKE. W projekcie ustawy początkowo można znaleźć zapis, który mówi, iż operator ten ma być jednoosobową spółką Skarbu Państwa posiadającą infrastrukturę telekomunikacyjną (obecnie wymogi te spełnia więc jedynie firma Exatel), a dopiero później czytamy, że może on także wykorzystywać infrastrukturę udostępnioną odpłatnie przez funkcjonujących już na rynku operatorów komercyjnych. Ci z kolei teoretycznie będą mieli możliwość odmówienia takiej współpracy, ale w razie gdyby nie udało się doprowadzić do podpisania takiej umowy, może ją zastąpić decyzja wydana przez prezesa UKE.

„Jesteśmy w trakcie szczegółowej analizy projektu, który w naszej ocenie jest momentami dość zaskakujący i może w efekcie wprowadzać wręcz fundamentalne zmiany na bardzo konkurencyjnym rynku. Chodzi przede wszystkim o nowe przepisy dotyczące procedury alokacji pasma oraz powołujące tzw. operatora sieci komunikacji strategicznej” – komentuje dla ITwiz Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Orange Polska. „Szkoda, że projekt nie był poddany konsultacjom publicznym z udziałem podmiotów, na które te zmiany będą miały bezpośredni i silny wpływ. Dlatego oczekujemy, że zostanie teraz przedstawiony do szerokiej, merytorycznej dyskusji i analizie zarówno, co do uzasadnienia koncepcji jak i wpływu zaproponowanych rozwiązań na rynek oraz jego konkurencyjność” – dodaje.

Brak konsultacji z przedstawicielami rynku telekomunikacyjnego

Rzeczywiście możliwość powołania operatora strategicznej sieci telekomunikacyjnej to jedna z nowości zaprezentowanych w styczniowej wersji ustawy, które nigdy wcześniej nie były konsultowane z przedstawicielami rynku, mimo że może ona w istotny sposób wpłynąć na działalność operatorów komercyjnych.

„Zważywszy na liczbę zmian, jakie opublikowany w styczniu projekt KSC zawiera w porównaniu do poprzedniej, wrześniowej wersji, można śmiało powiedzieć, że mamy do czynienia z zupełnie nową ustawą. Dlatego też konieczne jest przeprowadzenie kolejnej tury konsultacji publicznych i zorganizowanie (zapowiadanej już z resztą) konferencji uzgodnieniowej” – powiedział ITwiz Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji, Huawei Polska. „Warto przy tym zwrócić uwagę, że KSC w obecnej formie, zaprezentowanej w styczniu 2021 roku, mimo zgłoszenia ponad 750 uwag w toku konsultacji publicznych, nadal nie odpowiada na większość z nich. Kwestia uznawania firm za dostawców wysokiego ryzyka wciąż mieści się poza ramami merytorycznej dyskusji, opartej o techniczne kryteria. Głównym kryterium oceny jest kraj pochodzenia dostawcy sprzętu lub oprogramowania – dyskryminowani są w ten sposób producenci spoza UE i NATO. Takie podejście w żaden sposób nie zwiększa poziomu cyberbezpieczeństwa polskich instytucji publicznych, przedsiębiorstw, ani obywateli” – dodał przedstawiciel Huawei.

Zgodnie z projektem, wyborem dostawców infrastruktury i oprogramowania dla nowego standardu telekomunikacyjnego 5G, zajmie się rządowe Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa, które będzie oceniać ryzyko danych dostawców. Firmy, które na podstawie oceny tegoż kolegium i przyjętych w ustawie kryteriów, zostaną uznane za zagrożenie dla krajowego cyberbezpieczeństwa, będą zakwalifikowane jako tzw. dostawcy wysokiego ryzyka. A to oznaczać będzie wykluczenie z polskiego rynku.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *