Pomysł z PolskiStartupyRynek

DBR77.com – czas na zmianę rynku robotów

Polska spółka technologiczna DBR77 stworzyła wirtualną platformę robotów pozwalającą zbudować optymalny model linii produkcyjnej 3D z wykorzystaniem technologii rodem ze znanych gier komputerowych. Przy pomocy sztucznej inteligencji umożliwia ona wybór najlepszego rozwiązania i oszacowanie kosztów jego wdrożenia. Co więcej, przedsiębiorcy mają również możliwość doboru preferowanego integratora czy nawet wypożyczenia robota tymczasowo. Jak zapewniają przedstawiciele spółki, platforma robotów DBR77.com to pierwsze tego typu rozwiązanie na świecie.

DBR77.com – czas na zmianę rynku robotów
Piotr Wiśniewski, CEO i założyciel platformy robotów DBR77.com

W Polsce w 2019 roku pracowało łącznie ok. 16 tys. robotów przemysłowych – wynika z „World Robotics Report 2020”, najnowszej analizy Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR). Jeśli chodzi natomiast o liczbę robotów w przeliczeniu na 10 tys. pracowników, to szacuje się ją na zaledwie 42 – podczas gdy średnia globalna oscyluje na poziomie 116 robotów, a w Niemczech wynosi ona ponad 380. W zakresie robotyzacji polskie przedsiębiorstwa mają więc sporo do nadrobienia. Wydaje się, że obecnie jest ku temu dobry czas, bowiem w dobie pandemii COVID-19 krajowe organizacje coraz chętniej poszukują możliwości optymalizacji. Potwierdzają to m.in. wyniki badań przeprowadzonych przez Siemens Polska w raporcie „Digi Index 2020”, według których jedna czwarta firm planuje wdrożenie automatyzacji, chcąc obniżyć koszty i zwiększyć efektywność w reakcji na zmiany na rynku.

Małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce, mają jednak problem z planowaniem robotyzacji. Wynika to z trzech powodów: braku wiedzy, wysokiej bariery wejścia oraz braku łatwych w użyciu narzędzi. Raporty wskazują, że w zakresie automatyzacji produkcji, Polska osiąga wyniki poniżej średniej. Innowacyjność, polegającą na zastępowaniu pracy ludzi procesami technologicznymi – czyli robotami, oceniano na podstawie użycia infrastruktury informatycznej, wydatków przeznaczonych na badania i rozwój czy cyfryzację prowadzonego modelu biznesowego. I tak, według ekspertów McKinsey, Polska stoi daleko w tyle za większością krajów europejskich. Dla porównania, w Czechach na jednego pracownika przypada 3 razy więcej robotów, niż w Polsce. Stąd m.in. zrodził się pomysł stworzenia platformy, która w łatwy i przystępny cenowo sposób otwierałaby możliwości automatyzacji przed firmami z sektora MŚP.

„Programy do planowania automatyzacji produkcji są drogie, brakuje specjalistów i integratorów. Dlatego postanowiliśmy stworzyć narzędzie, które będzie dostępne, łatwe w obsłudze, tanie, a do tego atrakcyjne. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że udało nam się zbudować coś wyjątkowego na skalę międzynarodową. To nie tylko pierwsza na świecie platforma robotów on-line. To także pierwsza wirtualna platforma łącząca zaawansowane algorytmy z technologią z gier komputerowych” – tłumaczy Piotr Wiśniewski, CEO i założyciel platformy robotów DBR77.com, od wielu lat wprowadzający roboty do fabryk w ramach firmy DBR77.

Jak to działa?

Podstawowym celem platformy jest udostępnienie przedsiębiorcom, którzy chcą wprowadzić w swoich fabrykach roboty, narzędzi do ich zaprojektowania. Aby było to możliwe, konieczne jest precyzyjne opisanie planowanej inwestycji oraz zaprojektowanie stanowiska, które ma zostać zrobotyzowane. I w tym właśnie pomocna jest platforma DBR77.com. Daje ona możliwość stworzenia wirtualnego stanowiska, które jest planowane do zrobotyzowania. Przedsiębiorca „buduje” więc sam wirtualną linię produkcyjną, przy której ma zostać wykorzystana praca robota. W ten sposób stworzone stanowiska są zapisywane na platformie jako wyzwania technologiczne i tworzą ogólnodostępną bazę. W ten sposób powstaje algorytm sztucznej inteligencji, który można wykorzystać budując kolejne, bardziej efektywne stanowiska, w oparciu o rozwiązania już istniejące. Z drugiej strony, firmy integratorskie tworzą na platformie rozwiązania technologiczne. Istotą procesu jest więc, aby każdy z inwestorów miał możliwość dobrania odpowiedniego do swoich wymagań rozwiązania.

Tak działająca platforma jest innowacyjnym rozwiązaniem na skalę światową. Jak zapewniają jej twórcy, nigdzie indziej nie istnieje wirtualna przestrzeń, która umożliwia firmom produkcyjnym zaprojektowanie stanowiska pracy przy wykorzystaniu narzędzi 3D oraz dobór robota zgodnie z ich potrzebami. Innowacyjność polskiego rozwiązania potwierdzają także badania przeprowadzone w bazach patentowych Spacenet, Patentscope i Google Patents. Platforma łączy przedsiębiorstwa produkcyjne z firmami integratorskimi ale także z dostawcami zrobotyzowanych rozwiązań systemowych. Większość z nich zgłosiła już swoją gotowość do pracy na DBR77.com. Oficjalnymi partnerami platformy zostały firmy FANUC oraz Yaskawa – wiodący dostawcy robotów oraz komponentów na świecie. Spółka prowadzi też zaawansowane rozmowy z innymi dostawcami – Kuka, Mitsubishi czy Universal Robots. Rynek nie będzie więc zdominowany przez jednego z producentów – podkreślają twórcy platformy.

„Nie jest to jednak porównywarka ofert. Całość tworzonych na platformie koncepcji jest dostępna dla wszystkich jej użytkowników. Dzięki możliwości analizy innych rozwiązań, użytkownicy platformy mogą zaprojektować własne rozwiązanie, w oparciu o pomysły już istniejące. Stawiamy więc na kooperację, a nie konkurowanie” – wskazuje dr Piotr Wiśniewski.

Robot do wynajęcia

Jednocześnie DBR77 stworzyło pierwszą w Polsce agencję pracy robotów, wykorzystując usługę Robot as a Service. Dotychczas wdrożenie robotów kojarzone było z ogromnymi nakładami finansowymi – wspomniana usługa ogranicza natomiast finansowe przeszkody wprowadzenia ich na linie produkcyjne. W praktyce robot nabywany jest przez DBR77 jako agencję, a następnie instalowany docelowo u klienta. Można zatem uznać, że robot jest „pracownikiem” DBR77, który został oddelegowany do pracy w innej firmie – przedsiębiorstwo to nie płaci więc za samego robota, a za efekt jego pracy. Jak przekonują specjaliści DBR77, dzięki takiemu rozwiązaniu, przedsiębiorca może zaoszczędzić do 10% kosztów pracy pracownika na danym stanowisku. Okres zwrotu inwestycji zaczyna się już od pierwszego dnia pracy robota.

Niebawem ruszy także wspierający platformę program webinariów dla integratorów, a kolejnym krokiem ma być stworzenie programu edukacyjnego dla uczelni. Celem twórców rozwiązania jest bowiem budowa społeczności oraz edukacja w obszarze robotyzacji. W planach jest również wzbogacenie platformy o algorytm wsparcia dopasowania integratora oraz stworzenie jej anglojęzycznej wersji, która według zapowiedzi uruchomiona zostanie na początku drugiego kwartału 2021 roku. Twórcy platformy zamierzają także nadal rozwijać studio 3D i w przyszłości wesprzeć moduł projektowania o możliwość pracy w środowisku virtual reality.

„Marzy nam się stworzenie społeczności świata robotów, dzięki której dojdziemy do jego pewnej demokratyzacji. Do tej pory bowiem na inwestycje w te technologie stać było jedynie duże organizacje, a teraz nadchodzi czas na to, żeby mniejsze firmy – dla których barierą wejścia było pozyskanie wiedzy czy kompetencji – też mogły z nich skorzystać” – mówi dr Piotr Wiśniewski. „Wiele branż zostało już całkowicie przebudowanych dzięki rozwiązaniom platformowym, powstałym jako odpowiedz na rozmaite rodzaje kryzysu. Tak jak rynek transportu samochodowego został opanowany przez Uber czy e-commerce przez Amazon, tak tym razem czas na zmianę rynku robotów” – podsumowuje.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *