Polski rynek IT systematycznie rośnie, a rozwiązania „made in Poland” są naszym ważnym produktem eksportowym. Czy to znak, że dostawcy rozwiązań IT powinni wejść na wyższy poziom internacjonalizacji i w większym stopniu rozważać inwestycje zagraniczne? Polska branża IT i telekomunikacyjna jest mocno nastawiona na eksport. W 2020 roku sprzedaż zagraniczna odpowiadała za ok. 40% wszystkich przychodów i przekroczyła 37 mld zł, wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego i raportu Polskiego Funduszu Rozwoju. To 100-proc. wzrost zaledwie w ciągu 3 lat. Bez wątpienia polskie firmy z sektora IT mają silną markę eksportową. Warto to wykorzystać jako podstawę do dalszego rozwoju na globalnych rynkach, np. poprzez zagraniczne inwestycje kapitałowe. Zmiany napędzają możliwości szybkiego wzrostu Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to domena firm zajmujących się sprzętem ICT, które mogą potrzebować fizycznej obecności w innych krajach. Dotyczy to jednak również software house’ów, a więc firm świadczących usługi z szeroko rozumianego IT, w tym głównie tworzenia oprogramowania na zamówienie. Motywacją do inwestycji zagranicznych w ich przypadku może być zyskanie dostępu do kapitału ludzkiego, np. deweloperów, bazy klientów czy możliwość udziału w lokalnych przetargach. Niektóre przedsiębiorstwa świadczące usługi wsparcia technicznego dla firm międzynarodowych – właśnie poprzez inwestycje w różnych regionach świata – budują tzw. model follow the sun. Efekty pandemii odczuwamy w wielu aspektach. W ciągu ostatnich dwóch lat sektor IT był świadkiem niezwykle dynamicznych zmian. Technologie wideokonferencji, sztuczna inteligencja, platformy do streamingu wideo, oprogramowanie do pracy zespołowej, technologie bezpieczeństwa mobilnego, a także gry oferowane w modelu cloud computing doświadczyły gwałtownego wzrostu sprzedaży. Znacznie przyspieszył również sektor e-commerce, co wymusiło m.in. rozwój płatności cyfrowych. Sposób na udaną ekspansję międzynarodową Na kombinacji tych trendów mogą oprzeć rozwój polskie firmy ICT. Niektóre już od pewnego czasu dostrzegają te szanse i działają w tym obszarze na rynkach międzynarodowych. Przykładowo, trzy lata temu ekspansję zagraniczną rozpoczęła Grupa R22 działająca w obszarze hostingu i domen. Rynek krajowy okazał się dla niej zbyt mały, aby mogła kontynuować stabilny wzrost. W 2018 roku Grupa R22 zgłosiła się ze swoim pomysłem inwestycji w Rumunii do Funduszu Ekspansji Zagranicznej. Projekt zakładał przejęcie i integrację trzech spółek. Po analizie i ustaleniu warunków współpracy zrealizowaliśmy wspólnie tę inwestycję. Zaangażowanie funduszu polegało na udzieleniu finansowania dłużnego w wysokości 2,1 mln euro. Wartość całego projektu wyniosła ponad 6 mln euro. Ten krok pozwolił grupie na zdobycie pozycji lidera i 25-proc. udziału w rumuńskiej branży hostingu i domen. Sukces pierwszej wspólnej inwestycji R22 i Funduszu Ekspansji Zagranicznej skłonił partnerów do kontynuacji współpracy. W 2019 roku sfinalizowany został kolejny projekt, który dotyczył przejęcia chorwackiej spółki Avalon, będącej wiceliderem tamtejszego rynku hostingu i domen. Obecnie Grupa R22 jest już obecna na czterech rynkach: w Polsce, Rumunii, Chorwacji oraz Czechach. W najbliższym czasie planuje kolejne przejęcia zagraniczne, których celem jest podwojenie skali biznesu. Dotychczasowe osiągnięcia i plany spółki są najlepszym potwierdzeniem tego, że bezpośrednie inwestycje zagraniczne mogą być skutecznym narzędziem realizacji strategicznych założeń. Innym przykładem udanej ekspansji zagranicznej są inwestycje Grupy ICEA. Polska firma zajmująca się szeroko rozumianymi usługami pozycjonowania stron internetowych jest obecna na trzech kontynentach. W 2020 roku grupa uruchomiła dwie samodzielne firmy: w Nowym Jorku i Indiach. O wyborze tego drugiego kierunku zadecydował fakt, iż mają one rozwinięty sektor IT, wykwalifikowaną technicznie kadrę z doświadczeniem we współpracy z dużymi firmami. Dzięki temu stanowią doskonałe miejsce dla takiej inwestycji i hub do ekspansji do innych krajów azjatyckich. Wsparcie dla inwestycji z pomysłem Co istotne, polskie firmy, które gotowe są na inwestycje zagraniczne, mogą skorzystać z różnych instrumentów wsparcia, które ułatwiają ekspansję kapitałową. Jednym z nich jest Fundusz Ekspansji Zagranicznej zarządzany przez PFR TFI. Jako inwestor udziela on finansowania kapitałowego lub dłużnego i – proporcjonalnie do swojego zaangażowania w projekcie – dzieli ryzyko biznesowe realizowanej inwestycji, dzięki czemu zapewnia polskim firmom większe bezpieczeństwo i możliwości inwestycyjne. Oferta Funduszu Ekspansji Zagranicznej dotyczyć może trzech typowych rodzajów przedsięwzięć: przejęcia zagranicznej firmy, np. posiadającej silną markę czy też udział w rynku; utworzenia nowej spółki, np. budowy oddziału firmy tworzącej oprogramowanie (software house), m.in. w celu pozyskania lokalnych programistów lub stworzenia lokalnego centrum danych. Jak dotychczas, większość inwestycji zagranicznych polskich firm to projekty typu brownfield, które polegają na nabyciu praw własności do już istniejących przedsiębiorstw. Maciej Bałabanow, dyrektor zarządzający Funduszem Ekspansji Zagranicznej, PFR TFI