Większość z nich straci pracę jeszcze w tym roku. Ponadto, począwszy od IV kwartału 2024 roku, firma zawiesi wypłacanie dywidendy i w znaczący sposób ograniczy wydatki administracyjne, na badania i rozwój oraz marketing. Kierownictwo Intela chce w ten sposób obniżyć koszty o 10 mld dolarów w celu odzyskania stabilności finansowej. W II kwartale br. firma odnotowała bowiem stratę w wysokości 1,6 mld dolarów.
Na dzień 29 czerwca Intel zatrudniał 116 500, z wyłączeniem niektórych spółek zależnych. Redukcja etatów objąć ma 15% z tej liczby, przy czym koncentrować się będzie na pracownikach administracyjnych. „Potrzebuję mniej ludzi w centrali, a więcej wspierających klientów w terenie” – powiedział Pat Gelsinger, CEO Intela w wywiadzie dla Reutersa.
Intel jest obecnie w trakcie realizacji planu naprawczego. Biorąc pod uwagę niższą sprzedaż tradycyjnych półprzewodników do centrów danych, firma chce skoncentrować się na opracowywaniu zaawansowanych procesorów AI i rozwijaniu swoich możliwości produkcyjnych. W ten sposób koncern zamierza odzyskać przewagę technologiczną, którą stracił na rzecz tajwańskiego potentata TSMC oraz firmy NVIDIA.
„Plan redukcji kosztów o 10 miliardów dolarów pokazuje, że kierownictwo jest skłonne podjąć zdecydowane i drastyczne środki, aby naprawić problemy. Wszyscy jednak zadajemy sobie pytanie czy to wystarczy i czy nie jest to nieco spóźniona reakcja, biorąc pod uwagę, że CEO Intela jest u steru tej firmy od ponad trzech lat” – skomentował Michael Schulman, dyrektor inwestycyjny Running Point Capital.
Jak podaje Reuters, akcje Intela spadły o 20%. Spowodowało to, że producent chipów stracił ponad 24 mld dolarów na swojej rynkowej wartości.
Co z inwestycją Intela w Polsce?
Przypomnijmy, że w czerwcu ubiegłego roku Intel ogłosił miliardową inwestycję w Zakład Integracji i Testowania Półprzewodników w Miękini koło Wrocławia. Przy realizacji tego projektu zatrudnienie znaleźć ma co najmniej 2000 wysoko wykwalifikowanych pracowników. Dodatkowe miejsca pracy powstaną także dla pracowników kontraktowych oraz u poddostawców, którzy będą zaopatrywać nową fabrykę.
Według Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, plany budowy tego zakładu nie uległy zmianie. “Nie widzimy żadnych zagrożeń dla zapowiedzianej inwestycji Intela pod Wrocławiem. Jesteśmy w dobrym, bieżącym kontakcie z inwestorem i nie widzimy żadnych zmian w planowanej realizacji” – skomentował Marcin Graczyk, rzecznik prasowy PAIH, w rozmowie z PAP.
