Na polskim rynku pracy brakuje nawet 300 tys. specjalistów IT – tak wynika z szacunków Organizacji Pracodawców i Usług IT SoDA. Pracodawcy nie inwestują w rozwój pracowników, za to ciągle podnoszą budżety związane z rekrutacją nowych specjalistów. Z kolei według Polskiego Instytutu Ekonomicznego, aż 90% krajowych firm ma problemy z pozyskaniem pracowników z odpowiednimi kompetencjami. Mimo to tylko 7% pracodawców korzysta z możliwości reskillingu, czyli przekwalifikowania swoich pracowników, a jedynie 6% zatrudnionych ma ten proces za sobą – czytamy w badaniu “Wielki reset umiejętności” Future Collars. Jak na tle tych statystyk plasują się kobiety w branży IT i jaka jest ich oraz pracodawców świadomość w związku z postępującą rewolucją cyfrową?
Okazuje się, że niestety niska. Kobiety widzą postępującą cyfryzację, ale nie dostrzegają wpływu automatyzacji i robotyzacji na przyszłość miejsc pracy. 55% badanych kobiet nie obawia się wpływu cyfryzacji na ich branżę, a ponad 60% nie widzi związku postępującej rewolucji cyfrowej z jej wpływem na obecne stanowisko.
Najbardziej zagrożone automatyzacją są zawody związane z administracją, obsługą klienta, handlem, czyli najczęściej wykonywane przez kobiety. Światowe Forum Ekonomiczne alarmuje, że do 2025 roku zniknie 85 mln miejsc pracy na całym świecie. Co prawda w ich miejsce ma powstać 97 mln nowych, ale będą one wymagały tzw. kompetencji przyszłości, w tym zaawansowanych umiejętności cyfrowych.
“Aby kobiety mogły odnaleźć się w tej sytuacji, niezbędna jest zmiana świadomości oraz zapewnienie im dostępu do specjalistycznych szkoleń. Edukacja na poziomie szkolnym, choć istotna, przestała być wystarczająca. Obecnie niezbędne kwalifikacje często zdobywamy bezpośrednio u pracodawcy, co dotyczy także nowych technologii. Odpowiedzialność współczesnego pracodawcy polega właśnie na oferowaniu możliwości kształcenia w miejscu pracy, co jest szczególnie istotne dla kobiet ze względu na liczne obowiązki pozazawodowe. Dzięki temu nie tylko wspiera on rozwój pracowników, ale zwiększa także konkurencyjność firmy poprzez podnoszenie kompetencji kadry i maksymalne wykorzystanie jej potencjału. W biznesie i na rynku pracy wygrają Ci, którzy nie boją się zmian i nowości. Dlatego zachęcam do odwagi i otwartości na nowe kompetencje – zwłaszcza te cyfrowe” – podkreśla Ewa Małyszko, prezes PFR TFI.
Ilość kobiet w sektorze technologicznym jest ciągle bardzo niska – nadal 85% pracowników tej branży to mężczyźni. “Dzięki projektowi Woman Update oraz inicjatywie Dzień Kariery Kobiety w IT chcemy uświadomić kobiety, że na rynku pracy zachodzą ogromne zmiany. Zachęcamy je, aby się na nie otworzyły i chętniej przechodziły na stronę technologii” – komentuje Joanna Pruszyńska-Witkowska, prezes Future Collars.
Sytuacja kobiet na rynku pracy
Okazuje się, że tylko 19% kobiet jest zadowolonych z obecnej sytuacji zawodowej, ale aż 29% boi się zmiany pracy, a 23% straciło wiarę w swoje możliwości. Przytoczone wyniki badania “Tytanki pracy” nie pozostawiają złudzeń – kobiety potrzebują motywacji i odwagi, wiary w swoje kompetencje i wsparcia w podjęciu decyzji o zmianie.
Dlaczego rozwiązania prawne i szeroka promocja równości są tak mało skuteczne? Czy branża IT, kluczowa dla transformacji cyfrowej, jest otwarta dla kobiet? Co może zrobić sam biznes, a co państwo, dla upowszechniania reskillingu i upskillingu?
Między innymi na te pytania odpowiedzi szukały Dorota Hryniewiecka-Firlej, prezes Pfizer Polska, Ewa Krupa, dyrektorka Kultury i Rozwoju Orange Polska oraz Joanna Pruszyńska-Witkowska, vice prezes Future Collars podczas debaty online „Woman Update – kobiety na rynku pracy” zorganizowanej przez Future Collars i ośrodek THINKTANK. Rozmowę moderował Zbigniew Gajewski, partner w ośrodku THINKTANK, autor analiz dotyczących wpływu nowych technologii na rynek pracy i edukację.
Kobiety są mniej pewne swoich kompetencji i z tego względu unikają niektórych sektorów, tradycyjnie definiowanych jako męskie.
“Kluczowe wydaje się dziś budowanie pewności siebie wśród kobiet we wszystkich branżach. Dużo się o tym mówi w przestrzeni publicznej, ale widoczny jest ogromny rozdźwięk pomiędzy tym, co firmy deklarują, a tym, co rzeczywiście jest wdrażane. Aktywizacja kobiet i budowanie kultury różnorodności w organizacjach to, co prawda, długi i pracochłonny proces, ale przynosi korzyści wszystkim, stwarzając idealne warunki do rozwoju” – skomentowała prezes Pfizer Polska, Dorota Hryniewiecka-Firlej.
Panelistki nie miały złudzeń, że impuls do zmian musi pochodzić od świadomych liderów i kadr zarządzających.
“Firma powinna przyjąć odpowiednią strategię na poziomie zarządu, nawet jeśli jej wdrażanie zajmie kilka lat. Liderzy muszą być dla innych przykładem i to oni jako pierwsi powinni zachęcać kobiety do obejmowania ważnych stanowisk w firmach. Te działania należy prowadzić konsekwentnie i świadomie, potrzebne są długofalowe programy reskillingowe i upskillingowe, które pomogą kobietom w nabywaniu nowych kompetencji i zachęcą je do obejmowania odpowiedzialnych stanowisk” – stwierdziła Ewa Krupa, dyrektorka Kultury i Rozwoju Orange Polska.
Najważniejsze rekomendacje zawodowe dla kobiet to m.in.:
- nieustanna edukacja i rozwijanie nowych kompetencji,
- pozbywanie się złych nawyków i przyzwyczajeń,
- walka ze stereotypami i wyimaginowanymi ograniczeniami, nie tylko wśród mężczyzn, ale również kobiet, które niejednokrotnie same wykluczają się z wybranych branż i zawodów.