W branży IT brakuje nadal około 50 tys. doświadczonych programistów. Kadra zarządzająca, szczególnie teraz, gdy wyznaczane są nowe strategie i kierunki działania, potrzebuje ludzi, którzy poprowadzą firmowe inicjatywy z sukcesem bez względu na miejsce czy przyjęty tryb pracy. Dlatego portal rekrutacyjny No Fluff Jobs postanowił przygotować zestawienie najważniejszych trendów IT w 2021 roku. A zrobił to w ciekawej i oryginalnej formie kalendarza adwentowego. Przegląd trendów obejmuje nie tylko te technologiczne, dotyczące wynagrodzeń i posiadanych przez kandydatów umiejętności, ale także sposobu i trybu prowadzenia projektów w złożonym środowisku IT. Jest to również sektor HR i wyzwania dla pracodawców w branży, w tym konieczność zaadresowania problemów, jakie stoją przed pracownikami, którzy swoje zadania wykonują w domu. „Postanowiliśmy podzielić się naszymi obserwacjami na temat kluczowych tendencji na rynku pracy i rekrutacji oraz w biznesie w sektorze technologicznym. Te trendy będą kształtować 2021 rok, jeśli chodzi o zatrudnianie i rozwój pracowników” - mówi Marek Jarząbek, Marketing Manager w No Fluff Jobs i pomysłodawca projektu. Tak jak w tradycyjnym kalendarzu adwentowym, codziennie do 24 grudnia można otworzyć jedno okienko, w którym znajduje się podsumowanie jednego trendu, który eksperci No Fluff Jobs zauważyli w ostatnich miesiącach. Niecierpliwi mogą natomiast pobrać pełną wersję raportu, który dostępny jest tu https://bit.ly/2JLH1K6 Brak kandydatów, ale jest analityka kadrowa Z dotychczas udostępnionych okienek dowiedzieliśmy się m.in. że obecniefi na rynku IT ciężko o kandydatów, zwłaszcza tych z wysokimi kompetencjami i z dużym doświadczeniem w projektach komercyjnych. Większość organizacji zdecydowała się postawić na rekrutację pracowników z większym doświadczeniem, którzy szybko znaleźli pracę i w tych niepewnych czasach raczej nie planują jej na razie zmieniać. Rekrutujący będą więc musieli otworzyć się na początkujących i średniozaawansowanych specjalistów (juniorów i midów), których na rynku nie brakuje, albo liczyć na napływ programistów z innych krajów. Jak przewidują przedstawiciele portalu, w dobie tych trudniejszych rekrutacji i małej liczby dostępnych specjalistów, nastąpi powrót do przeglądu kadr. Najważniejsze obszary, w których firmy używają obecnie lub będą używać narzędzi analitycznych to mierzenie wydajności pracowników i planowanie zatrudnień. Dzięki szerszej obserwacji łatwiej będzie zdiagnozować usprawnienie źródeł rekrutacji, porównać kandydatów czy zidentyfikować motywacje pracownika do pozostania w organizacji. Główną rolę w całym procesie odegrają specjaliści HR, którzy, jeśli jeszcze nie dostrzegli tego trendu, powinni skupić się na edukacji w zakresie analizy danych, podkreślają eksperci No Fluff Jobs, dodając że w ostatnich 5 latach, liczba profili zawodowych rekruterów na LinkedInie z tą umiejętnością wzrosła aż o 242%. Poszukiwany: Fullstack Developer Okazuje się, że bez względu na wielkość organizacji, 38% zatrudniających w IT przyznaje, iż specjaliści Fullstack są ich numerem jeden na liście priorytetów. Także na portalu No Fluff Jobs odnotowano trend wznoszący dla tej pozycji: udział liczby ofert fullstackowych wzrósł w pierwszym półroczu z 15% do 18%. Developerzy reprezentujący tę dziedzinę powinni mieć podstawową wiedzę na temat wszystkich warstw stosu technologicznego i być w stanie samodzielnie stworzyć MVP. Są przez to szczególnie pożądani przez mniejsze firmy, w których często kilka osób wykonuje zadania przewidziane zwykle dla większej liczby programistów, wskazują specjaliści. Patrząc globalnie na umiejętności Fullstackowców, największy odsetek deklaruje znajomość JavaScriptu, SQL i Javy. 60% programistów w tej kategorii musiało nauczyć się całkowicie nowego frameworka w ciągu ostatniego roku. Nieformalna „wojna” między Biznesem a IT nadal trwa 77% managerów wysokiego i średniego szczebla twierdzi, że brak połączenia między zespołami IT i biznesu powoduje znaczne zwiększenie kosztów wytwarzania, a także pominięcie lub niezauważenie szans dla rozwoju, czytamy w kolejnym okienku kalendarza. Ponadto 63% “biznesowców” woli zakupić wybrane rozwiązania z zewnątrz niż zlecić development własnemu zespołowi IT. O nieformalnej “wojnie” między działem zlecającym, a wykonującym (IT) mówi się od dawna i jak widać, problem nadal nie został rozwiązany. Jak wskazują twórcy raportu, deweloperzy po prostu chcą wiedzieć, po co kodują i z tego powodu, ze strony biznesowej najbardziej istotne powinny być: jasne przekazywanie celu, zachęcenie zespołu developerskiego do wspólnej rozmowy nad wymaganiami czy metrykami oraz zadbanie o ciągły feedback na każdym etapie projektu.