centra danych / data centerBranża ITPREZENTACJA PARTNERA
Schneider Electric: Prefabrykowane, modułowe centra danych to odpowiedź na aktualne potrzeby
Executive ViewPoint
Z Markiem Garnerem, prezesem segmentu Cloud & Service Providers w Schneider Electric rozmawiamy o europejskim rynku centrów danych, wyzwaniach i nowych możliwościach związanych ze sztuczną inteligencją, innowacjach w obszarze odprowadzania ciepła, suwerenności cyfrowej, a także usługach i ofercie prefabrykowanych centrów danych Schneider Electric.

Pomagamy opracować strategię rozwoju i skalowania infrastruktury, doradzamy w kontekście organizacji łańcuchów dostaw, zapewniamy wsparcie w projektowaniu i utrzymaniu centrów danych, a nawet pośredniczymy w dystrybucji energii. We współpracy z firmą NVIDIA rozwijamy też nasze referencyjne projekty centrów danych. Wierzymy, że ich wykorzystanie pozwoli klientom wdrażać i skalować infrastrukturę w szybszym tempie. Poza tym stawiamy na standaryzację. Im bardziej uda nam się ustandaryzować proces, tym szybciej nasi klienci będą mogli zaoferować usługi dla swoich odbiorców.
Od niedawna odpowiadasz za nowy obszar działalności firmy Schneider Electric. Na czym polega Twoja nowa rola?
Obecnie odpowiadam za globalną działalność Schneider Electric w segmencie dostawców usług data center i operatorów środowisk chmury obliczeniowej. Innymi słowy, kieruję globalną działalnością Schneider Electric w obszarach, które dotyczą infrastruktury data center, a także dostawców usług wykorzystujących centra danych. W praktyce oznacza to m.in. działalność związaną z zasilaniem, odprowadzaniem ciepła, doradztwem w zakresie projektowania infrastruktury, usługami zarządzania cyklem życia centrów danych czy kwestiami związanymi ze zrównoważonym rozwojem. Faktycznie jest to dużo szerszy obszar niż samo zasilanie, za które odpowiadałem w ramach pionu Secure Power na Europę.
Mam teraz nową perspektywę i szersze spojrzenie na cały rynek. Stawiam na bezpośrednią współpracę z klientami Schneider Electric z całego świata. Rozmawiam także z czołowymi dostawcami sprzętu IT. Taki wszechstronny dialog pozwala nam lepiej nadążać za potrzebami klientów, a nawet wyprzedzać je, po to, żeby dysponować odpowiednimi rozwiązaniami wtedy, kiedy będą potrzebne.
Budowa i obsługa centrów danych to złożony wielowymiarowy proces. Dlatego jako Schneider Electric budujemy nasze partnerstwo z firmami, takimi jak NVIDIA. Aktywnie uczestniczymy też w rozmowach dotyczące dostaw strategicznych elementów infrastruktury, w tym wysokowydajnych GPU wykorzystywanych do obsługi aplikacji AI. Działamy zatem bardzo szeroko i na skalę globalną. Pamiętamy przy tym, że każdy region ma nieco inną specyfikę i inne wyzwania, którym musi sprostać.
No właśnie, jak zatem wygląda rynek data center w Europie?
Widzimy coraz szybszy rozwój rynków, które dotąd zaliczano do tzw. grupy Tier-2. Centrów danych przybywa m.in. w okolicach Berlina, Mediolanu, Madrytu i w wielu innych lokalizacjach spoza rynku FLAP-D (Frankfurt, Londyn, Amsterdam, Paryż, Dublin) – także w Polsce.
W skali świata widoczne są jednak różnice dotyczące m.in. skali i charakterystyki centrów danych. Przykładowo, w Azji czy USA powstają ośrodki znacząco większe niż w Europie, widoczna jest też różnica w gęstości ich infrastruktury. O ile w Europie, w kontekście centrów danych zoptymalizowanych pod AI, mówimy dziś o projektach zakładających od 40 do 70 kW na szafę serwerową, to w Stanach Zjednoczonych powszechne są projekty zakładające gęstość na poziomie 130 kW i więcej. To z kolei ma oczywisty wpływ na całą infrastrukturę zasilania i chłodzenia.
W Europie pewnym wyzwaniem są też regulacje prawne. Faktem jest, że europejskie przepisy w dużej mierze wynikają ze słusznych przesłanek, jak choćby dążenie do wykorzystania zielonej energii i bardziej zrównoważonej przyszłości. W pełni popieram te kwestie, ale uważam, że musimy zadbać o to, aby za ich przyczyną nie stracić naszej pozycji na drodze do cyfrowej transformacji gospodarek. W porównaniu z resztą świata mamy ogromną liczbę przepisów, które spowalniają podejmowanie decyzji i negatywnie wpływają na skalę inwestycji w centra danych. W naszym regionie, wyzwaniem staje się też ograniczona dostępność kompetencji związanych z obsługą centrów danych.
Widzę jednak szereg potrzeb, które są wspólne dla wszystkich części świata. Najważniejsza z nich to poszukiwanie rozwiązań dla zapewnienia dostosowanej do specyfiki obciążeń AI infrastruktury data center na skalę masową i w jak najkrótszym czasie. Osobną kwestią jest też finansowanie takich inwestycji. Dzisiejszy boom na AI w dużej mierze napędzają możliwości nowoczesnych GPU. Takie układy są jednak kosztowne i stosunkowo trudno dostępne, co dodatkowo komplikuje proces inwestycyjny w przypadku ośrodków zoptymalizowanych pod kątem sztucznej inteligencji. Jednocześnie, zwrot z inwestycji w taką infrastrukturę jest znaczący. Nie dziwi więc, że potrzeby wielu naszych klientów koncentrują się właśnie wokół infrastruktury dla AI.
Budowa od podstaw dużego centrum danych dedykowanego sztucznej inteligencji to inwestycja, na którą stać tylko nieliczne organizacje…
To prawda. Kluczowego znaczenia nabiera jednak możliwość modernizacji i skalowania infrastruktury pod kątem wymagań obciążeń typowych dla AI. To z kolei oznacza nowe oczekiwania wobec dostawców, takich jak Schneider Electric. Nasi klienci nie oczekują już tylko zakontraktowania i dostawy określonego sprzętu dla centrum danych. Dziś wychodzimy od technologii, ale wspieramy operatorów data center i dostawców usług chmurowych o wiele szerzej.
Pomagamy opracować strategię rozwoju i skalowania infrastruktury, doradzamy w kontekście organizacji łańcuchów dostaw, zapewniamy wsparcie w projektowaniu i utrzymaniu centrów danych, a nawet pośredniczymy w dystrybucji energii. We współpracy z firmą NVIDIA rozwijamy też nasze referencyjne projekty centrów danych. Wierzymy, że ich wykorzystanie pozwoli klientom wdrażać i skalować infrastrukturę w szybszym tempie. Poza tym stawiamy na standaryzację. Im bardziej uda nam się ustandaryzować proces, tym szybciej nasi klienci będą mogli zaoferować usługi dla swoich odbiorców.
Czym, w kontekście infrastruktury centrów danych, różnią się potrzeby organizacji wykorzystujących takie obiekty na własny użytek oraz dostawców usług centrów danych?
Myślę, że różnice dotyczą przede wszystkim skali takich obiektów, bo na poziomie infrastruktury są one podobne, odnoszą się również do kwestii biznesowych. Niezależnie jednak od charakteru centrum danych istotne jest budowanie świadomości znaczenia infrastruktury data center w dzisiejszym świecie. Wszyscy chcemy mieć dostęp do różnego rodzaju usług cyfrowych, które nie byłyby możliwe bez centrów danych. Tworzymy rozwiązania generujące coraz większe ilości danych i wraz z rozwojem inteligentnych urządzeń danych będzie tylko przybywać. Za sprawą sztucznej inteligencji wzrośnie też ich użyteczność. Musimy zatem rozwijać infrastrukturę data center, aby zaspokoić rosnące potrzeby.
Jakie są zatem typowe wyzwania dotyczące infrastruktury centrów danych w obliczu rosnącej skali wykorzystania AI?
Obecnie jednym z głównych wyzwań jest odprowadzanie ciepła. Jesteśmy w stanie wykorzystać tradycyjną infrastrukturę wentylacji i chłodzenia powietrzem, aby zapewnić efektywne odprowadzanie ciepła dla szaf o gęstości rzędu 60 kW. Przy pewnej skali staje się to jednak nieefektywne i pojawia się konieczność wdrożenia bardziej wydajnych rozwiązań opartych na chłodzeniu cieczą.
Mam teraz nową perspektywę i szersze spojrzenie na cały rynek. Stawiam na bezpośrednią współpracę z klientami Schneider Electric z całego świata. Rozmawiam także z czołowymi dostawcami sprzętu IT. Taki wszechstronny dialog pozwala nam lepiej nadążać za potrzebami klientów, a nawet wyprzedzać je, po to, żeby dysponować odpowiednimi rozwiązaniami wtedy, kiedy będą potrzebne.
W tym momencie dochodzimy też do istotnego punktu decyzyjnego, który określi przyszły charakter centrum danych: wykorzystanie rozwiązań opartych o chłodzenie powietrzem może okazać się w pełni wystarczające dla wielu obiektów, będzie jednak oznaczało mniejsze możliwości skalowania infrastruktury. Trzeba pamiętać, że w odniesieniu do rozwiązań AI mówimy dziś o gęstości mocy na poziomie nawet 600 kW na szafę serwerową. Taki sprzęt wymaga specjalnej infrastruktury chłodzenia i zasilania, ale też innego gospodarowania przestrzenią.
Konkretne decyzje muszą być zatem uzależnione od wizji i strategii rozwoju poszczególnych centrów danych. Będzie to szczególnie istotne w przypadku dostawców usług kolokacji, gdzie elastyczność infrastruktury data center zdecyduje o charakterze obciążeń, jaki będą w stanie obsłużyć. Może to być, przykładowo, zapewnienie przestrzeni dla zasobów obsługujących tradycyjne przetwarzanie chmurowe albo kolokacja sprzętu na potrzeby szkolenia modeli AI. Z punktu widzenia infrastruktury centrum danych są to zupełnie inne scenariusze biznesowe, ale też techniczne.
Odrębnym problemem jest kwestia zasilania, czy też dostępności odpowiednio wysokiej mocy…
Dokładnie, choć jest to bardziej kwestia gwarancji dostępności mocy. Oczywiście, w pewnych regionach takie gwarancje są szczególnie trudno osiągalne. Jestem jednak głęboko przekonany, że w Europie nie ma kryzysu energetycznego. Weźmy na przykład brytyjskie Slough, obszar o dużej gęstości rozmieszczenia centrów danych, gdzie faktycznie trudno jest pozyskać gwarancje dostępności zasilania niezbędne do kolejnych inwestycji w data center. Jeśli jednak wybierzemy się do Leeds lub Manchesteru, to tam mamy dużo lepszą dostępność energii.
Moim zdaniem warto rozmieszczać centra danych właśnie w takich miejscach. Dywersyfikacja geograficzna oznacza nie tylko łatwiejszy dostęp do energii, ale także możliwość wykorzystania istniejącej infrastruktury zasilania. Nie do końca chodzi zatem o to, że w całej Europie potrzebujemy dziś wytwarzać większe ilości energii, ale o to, że jest ona dostępna niekoniecznie tam, gdzie planowane są inwestycje w centra danych. Jednocześnie, w ujęciu długofalowym, oczywista jest potrzeba zwiększenia dostępności, ale także efektywności wykorzystania energii.
W ostatnich latach branża centrów danych spotkała się z falą krytyki właśnie przez wzgląd na wysokie zapotrzebowanie na energię elektryczną. Nie jest jednak tak, że centra danych zużywają energię na darmo. Działają przecież na rzecz konkretnych instytucji, firm, a nawet grup społecznych pośrednio lub bezpośrednio korzystających z określonych rozwiązań IT. Myślę, że naszym obowiązkiem jest zmiana narracji dotyczącej centrów danych.
Faktem jest, że europejskie przepisy w dużej mierze wynikają ze słusznych przesłanek, jak choćby dążenie do wykorzystania zielonej energii i bardziej zrównoważonej przyszłości. W pełni popieram te kwestie, ale uważam, że musimy zadbać o to, aby za ich przyczyną nie stracić naszej pozycji na drodze do cyfrowej transformacji gospodarek. W porównaniu z resztą świata mamy ogromną liczbę przepisów, które spowalniają podejmowanie decyzji i negatywnie wpływają na skalę inwestycji w centra danych.
Ostatecznie, wobec kolejnych inwestycji w technologie, całe gospodarki będą stawać się bardziej cyfrowe. Będą też dążyć do większej wydajności i efektywności we wszystkich tworzących je wymiarach, także na poziomie otaczającej nas infrastruktury. Dobrym przykładem są tu właśnie sieci energetyczne. Dzisiejsza infrastruktura elektroenergetyczna to w większości dość proste systemy działające w sposób liniowy. Już dziś widać jednak potrzebę wyposażenia ich w pewną inteligencję i dynamikę działania. Jest to niezbędne, aby zapewnić synergię pomiędzy różnymi źródłami energii.
Wykorzystanie sztucznej inteligencji na poziomie sieci dystrybucyjnych pozwoli w bardziej optymalny sposób gospodarować dostępną energią, minimalizować straty i czerpać jak największe korzyści z OZE. Tyle tylko, że dane potrzebne do funkcjonowania inteligentnych sieci energetycznych muszą być gdzieś przechowywane i przetwarzane. Potrzebne są zatem centra danych. To jeden z wielu przykładów, ale pokazuje on dobitnie, że centra danych mogą odegrać istotną rolę w realizacji celów zrównoważonego rozwoju. Podobnie, jeśli chodzi o automatyzację. Budując kolejne ośrodki data center inwestujemy w infrastrukturę o wyższym zużyciu energii, aby w dłuższej perspektywie zmniejszyć jej zużycie.
Potrzebna jest więc długofalowa, strategiczna dyskusja o rozwoju poszczególnych rynków centrów danych…
Zdecydowanie tak. Obecnie w skali całej Europy toczą się dyskusje na temat centrów danych i ich znaczenia dla naszych gospodarek. W naszym regionie gorącym tematem jest oczywiście także kwestia suwerenności danych. To bardzo ważny temat, który z pewnością dodatkowo przyczyni się do zwiększenia świadomości znaczenia centrów danych, jako infrastruktury o charakterze kluczowym dla funkcjonowania firm, instytucji publicznych, a także całych gospodarek.
Jak zatem zmniejszyć tempo wzrostu energochłonności centrów danych wobec rosnących potrzeb rynku oraz mocy systemów IT?
Powinniśmy budować centra danych, które będą działać w sposób wydajny i zrównoważony. Wzrost potrzeb w zakresie danych i mocy obliczeniowej nie może bowiem dalej rozwijać się w sposób liniowy, zależny od ilości zużywanej energii. To na tym obszarze powinny koncentrować się dzisiejsze innowacje.
Jako Schneider Electric systematycznie wprowadzamy na rynek nowe, bardziej efektywne technologie i rozwiązania, które pozwalają obniżać wskaźnik PUE w centrach danych. Jednym z nich jest Galaxy VXL, najbardziej wydany 3-fazowy zasilacz UPS dostępny na rynku. Ogromny potencjał, jeśli chodzi o efektywność energetyczną data center, mają też technologie chłodzenia cieczą. Nie powinniśmy również zapominać o korzystaniu z odnawialnych źródeł energii.
Dlaczego warto postawić na technologie chłodzenia cieczą?
Technologie bezpośredniego odprowadzania ciepła z procesorów mają wysoką efektywność, zdecydowanie wyższą niż w przypadku rozwiązań opartych na chłodzeniu powietrzem. Znacząca jest też oszczędność kosztów wykorzystanej energii w porównaniu z chłodzeniem powietrzem całej przestrzeni serwerowej. Wchodzimy w fazę upowszechnienia technologii chłodzenia cieczą, więc koszty takich instalacji również będą spadać. Moim zdaniem przyniesie to znaczące możliwości poprawy efektywności wykorzystania energii elektrycznej w centrach danych.
Na to nakłada się też rozwój sprzętu ICT. Paradoksalnie, większa gęstość mocy obliczeniowej oznacza, możliwość bardziej efektywnego odprowadzenia ciepła.. W efekcie, wraz z rozwojem technologii przetwarzania, pojawia się dodatkowe pole do optymalizacji efektywności energetycznej chłodzenia. Poza tym, możliwości optymalizacji krzywej potrzeb energetycznych wynikają również ze specyfiki sprzętu serwerowego. Przykładowo, w przypadku niektórych obciążeń układy GPU są nawet wielokrotnie bardziej wydajne od CPU, co w skali całego data center przekłada się na konkretne możliwości poprawy efektywności w porównaniu do klasycznych serwerów.
Moim zdaniem innowacje w obszarze odprowadzania ciepła będą stanowić istotne wsparcie dla rozwoju technologii przetwarzania, szczególnie tych, opartych na architekturze GPU. Będą także odgrywać znaczącą rolę z punktu widzenia możliwości realizacji celów w obszarze zrównoważonego rozwoju. Postęp technologiczny w zakresie odprowadzania ciepła stanowi też odpowiedź na rosnącą gęstość mocy obliczeniowej i szerzej, wyzwań infrastruktury centrów danych. Myślę, że nasze zaangażowanie w tym obszarze dobrze odzwierciedla decyzja o pozyskaniu firmy Motivair.
Rozwijamy też systemy nadzorujące funkcjonowanie centrów danych, a także rozwiązania umożliwiające planowanie modernizacji oraz zmian wykorzystania istniejącej przestrzeni data center. Dzięki zastosowaniu koncepcji cyfrowych bliźniaków (Digital Twins) możemy w sposób wielowymiarowy analizować wpływ zmian i planów w obszarze systemów IT na funkcjonowanie wszystkich obszarów centrów danych.
Paradoksalnie, większa gęstość mocy obliczeniowej oznacza, możliwość bardziej efektywnego odprowadzenia ciepła.. W efekcie, wraz z rozwojem technologii przetwarzania, pojawia się dodatkowe pole do optymalizacji efektywności energetycznej chłodzenia. Poza tym, możliwości optymalizacji krzywej potrzeb energetycznych wynikają również ze specyfiki sprzętu serwerowego. Przykładowo, w przypadku niektórych obciążeń układy GPU są nawet wielokrotnie bardziej wydajne od CPU, co w skali całego data center przekłada się na konkretne możliwości poprawy efektywności w porównaniu do klasycznych serwerów.
Rozwijają Państwo także ofertę usług związanych z centrami danych…
Usługi związane z centrami danych są jednym z filarów naszej strategii. Pomagamy klientom nie tylko w projektowaniu, ale też utrzymaniu, zarządzaniu cyklem życia i modernizacją data center. Moim zdaniem potencjał modernizacji kilku- czy kilkunastoletnich centrów danych jest ogromny. Z drugiej strony, tego typu infrastruktura bardzo często wymaga unowocześnienia tak, aby spełnić wymagania dzisiejszych obciążeń, a także regulacji.
Jednocześnie każda modernizacja czy transformacja data center to unikalny projekt, który powinien być realizowany cyklicznie. Pierwszym krokiem jest zawsze konieczność zrozumienia charakterystyki danego ośrodka, istniejących i planowanych obciążeń, a także specyfiki biznesowej oraz planów klienta. Jest to element strategii ciągłego doskonalenia centrów danych, tak aby nadążały za zmieniającymi się potrzebami i jak najlepiej wykorzystywały dostępne technologie.
Niedawno ogłosili Państwo plany rozbudowy mocy produkcyjnych w zakresie prefabrykowanych centrów danych. Czy to znaczy, że takie gotowe, modułowe obiekty zyskują na znaczeniu?
Tak. Co więcej, to właśnie prefabrykowane, w pełni wyposażone, modułowe centra danych mogą okazać się kluczową odpowiedzią na wyzwania, przed którymi stoi rynek. Nie chodzi tu jedynie o szybkość uruchomienia centrów danych w oparciu o prefabrykowane moduły, ale też o możliwość łatwego skalowania takiej infrastruktury oraz korzyści wynikające m.in. ze standaryzacji i lepszego wykorzystania przestrzeni. Prefabrykacja dobrze wpisuje się też w potrzeby w zakresie zrównoważonego rozwoju, pozwala bowiem ograniczyć odpady budowlane i ślad węglowy inwestycji w centra danych.
Najmniejszy moduł prefabrykowanego data center, jaki możemy dostarczyć ma moc rzędu od 25kW do nawet 190kW. Takie samowystarczalne moduły mogą być umieszczone, przykładowo, w lokalizacjach takich jak centra handlowe, sklepy czy mniejsze zakłady produkcyjne. Mogą być również niemal dowolnie skalowane pod kątem stworzenia infrastruktury obsługującej centralne systemy biznesowe. Oferujemy też kompletne, prefabrykowane moduły data hall, które mogą być umieszczone w istniejących obiektach. Jednocześnie, mamy możliwość dostosowania prefabrykowanych modułów do potrzeb konkretnych klientów.







