Sztuczna inteligencjaPolecane tematy

Równolegle z nadzorem trzeba wprowadzić system zachęt do wykorzystania AI w Polsce

Z Dariuszem Standerskim, wiceministrem resortu cyfryzacji rozmawiamy o: wdrożeniu w Polsce dyrektywy AI Act; stworzeniu i celach funkcjonowania Funduszu Sztucznej Inteligencji; łatwiejszej ścieżce inwestycji w projekty start-upów i scale-upów dedykowane AI; finansowaniu procesu wyskalowania stworzonych przez nie rozwiązań; a także lepszej koordynacji działań i przeznaczanych na nie środków w ramach projektów AI.

Równolegle z nadzorem trzeba wprowadzić system zachęt do wykorzystania AI w Polsce

Na jakim etapie jest wdrożenia AI Act w Polsce?

1 sierpnia weszły w życie pierwsze przepisy aktu o sztucznej inteligencji – AI Act. Dzień wcześniej wysłaliśmy wniosek o wpis do wykazu prac legislacyjnych projektu Ustawy o nadzorze nad systemami sztucznej inteligencji. Już od pierwszego dnia obowiązywania aktu unijnego chcemy bowiem rozpocząć proces legislacyjny w Polsce.

Po konsultacjach w ministerstwach projekt ustawy będzie publicznie dostępny. Wówczas rozpoczniemy konsultacje społeczne. Data 1 sierpnia jest o tyle ważna, że oznacza, iż zakończyliśmy już prace wewnętrzne nad ustawą.

Jednym z elementów ustawy jest stworzenie Komisji Nadzoru nad Sztuczną Inteligencją. Kiedy zacznie działać?

Komisja powinna zacząć działać w tym samym czasie, kiedy w życie wejdą przepisy dotyczące kar za stosowania zabronionych algorytmów AI. Teoretycznie byłby to więc 12 lipca 2025 roku. Ale data ta jest na tyle niefortunna, że zapewne będzie to albo 1 lipca, albo 1 sierpnia przyszłego roku.

Czym zajmie się Komisja?

Przede wszystkim będzie odpowiadała za realizację Art. 5 AI Act, czyli kwestie systemów zakazanych. W przypadku podejrzenia ich wykorzystywania Komisja będzie wszczynała postępowania i ewentualnie nakładała kary przewidziane w akcie o sztucznej inteligencji.

Ale chcemy zwiększyć zakres jej odpowiedzialności. Komisja miałaby więc np. współpracować także z Prezesem Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Tym bardziej, że będzie on organem właściwym w zakresie ochrony danych osobowych w tym nowym obszarze, jakim jest ich analiza z wykorzystaniem algorytmów AI.

Komisja Nadzoru nad Sztuczną Inteligencją będzie również nadzorowała ustanowienie i działanie tzw. piaskownic regulacyjnych. Chcemy również, aby nowy urząd zajął się komunikacją i edukacją m.in. w zakresie zagrożeń, jakie niesie wykorzystanie sztucznej inteligencji. Będzie działał na wzór Komisji Nadzoru Finansowego. Tego typu propozycje znajdują się w proponowanych przez nas przepisach ustawy.

Nie chcemy, aby Fundusz Sztucznej Inteligencji był wielkim „workiem”, z którego wydaje się pieniądze na AI. Powinien mieć precyzyjnie sformułowane strumienie, w ramach których różne podmioty mogą ubiegać się o wsparcie.

Chcemy też, aby w Komisji Nadzoru nad Sztuczną Inteligencją znaleźli się – poza przedstawicielami ministra właściwego ds. informatyzacji – także prezesi UOKiK i UODO, Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Praw Dziecka, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego lub ich przedstawiciele. Dzięki temu, w jednym miejscu spotykałyby się różne perspektywy na wykorzystanie algorytmów AI. Fakt zaś, że osoby te są powoływane w różnym czasie zwiększyłby poziom niezależności Komisji.

Czy poza prawnikami w Komisji Nadzoru nad Sztuczną Inteligencją będą zatrudnione także osoby z kompetencjami technicznymi?

Kompetencje techniczne będą kluczowe w tym urzędzie.

Ale nie chcemy też mnożyć urzędów. Dlatego np. Polskie Centrum Akredytacji – które już zajmuje się wyznaczaniem standardów i norm – będzie również organem notyfikującym rozwiązania w zakresie AI. Jest to instytucja sprawdzona , a jej prace nie budzą kontrowersji.

Notyfikacja to nie tylko rozstrzygnięcie, czy dany system łamie prawo czy nie. To jest także bardzo często kwestia oceny w jaki sposób funkcjonują mechanizmy danego systemu AI.

Jeszcze większych kompetencji technicznych wymaga ocena tzw. systemów wysokiego ryzyka. Ktoś musi sprawdzić, czy przez cały okres ich funkcjonowania sprawowana jest nad nimi kontrola, gdzie i w jaki sposób są zapisywane dane osobowe, czy są anonimizowane, czy wdrożono dodatkowe „wtyczki”, które pozwalają na dostęp do danego systemu osobom spoza organizacji, w której dane rozwiązanie funkcjonuje.

Czy notyfikacja w jednym kraju unijnym lub w centralnym urzędzie ds. AI Unii Europejskiej sprawi, że dany algorytm będzie „dopuszczony” do używania w całej UE?

Dyskusja o tym jest jeszcze przed nami. Dopiero tworzy się AI Office w Brukseli. Za nami też dopiero pierwsze spotkanie nieformalne AI Board. Rada ta formalnie zostanie zawiązana dopiero we wrześniu 2024 roku. Wówczas odbędzie się pierwsze spotkanie, na którym będzie można podejmować decyzje na podstawie AI Act.

Kluczowe jest też wdrożenie przepisów aktu o sztucznej inteligencji we wszystkich państwach. Tego jeszcze nikt w Unii Europejskiej nie zrobił. Wówczas dopiero będziemy mogli uznać, że przepisy i ustalenia, które obowiązują w jednym państwie mogą funkcjonować również w pozostałych.

Kluczowym dla nas elementem jest kwestia zharmonizowania finansowania projektów AI w Polsce. W ramach Funduszu Sztucznej Inteligencji chcemy wzmocnić koordynację wydawania wszystkich środków publicznych przeznaczanych na ten cel.

W tym kontekście ważna będzie polska prezydencja w I połowie 2025 roku. Komisja Europejska wysłała nam jasny sygnał, abyśmy przygotowali się do przewodniczenia w tym okresie w AI Board. Pomysłem KE jest to, aby każde państwo, które objęło prezydencję, prowadziło też posiedzenia tej rady.

To Polska będzie ustalać agendę wdrożenia AI Act i następnie konsultować ją z innymi członkami AI Board. My będziemy nadawać rytm tym spotkaniom. Jednym zaś z priorytetów polskiej prezydencji jest kwestia wdrożenia prawa cyfrowego – w tym AI Act – i szukania jak największej liczby punktów wspólnych pomiędzy poszczególnymi krajami.

Czym jest wspomniane przez Pana prawo cyfrowe?

Mówię o całym pakiecie regulacji. Są w nim: akt o usługach cyfrowych DSA (Digital Services Act), akt o rynkach cyfrowych DMA (Digital Markets Act), Europejski Akt o Dostępności EAA (European Accessibility Act), akt w sprawie zarządzania danymi DGA (Data Governance Act) i oczywiście AI Act.

Wraz z wdrożeniem AI Act powstanie w Polsce także Fundusz AI. Na jakiego typu działania zostaną przeznaczone jego środki?

Wychodzimy z założenia, że trzeba jednocześnie wprowadzać nadzór i system zachęt do wykorzystania AI w Polsce, aby ten nadzór mógł kontrolować coraz szybciej rozwijający się rynek rozwiązań sztucznej inteligencji. Aby ten rynek „ruszył”, należy wspierać go w różnych aspektach.

Instrumenty Funduszu Sztucznej Inteligencji projektujemy równolegle z projektowaniem budżetu państwa. Nie chcemy, aby był wielkim „workiem”, z którego wydaje się pieniądze na AI. Fundusz powinien mieć precyzyjnie sformułowane strumienie, w ramach których różne podmioty mogą ubiegać się o wsparcie.

Jednym ze strumieni jest wsparcie w budowaniu strategii wdrożenia AI w mikro, małych i średnich przedsiębiorstwach. Uważamy, że bez dobrego zaplanowania wdrożenia AI w firmach w Polsce tego typu projekty mogą skończy się na tysiącach chatbotów na stronach internetowych. To w żaden sposób nie wpłynie na zwiększenie produktywność polskich przedsiębiorstw.

Natomiast dobrze zaprojektowane narzędzie może wesprzeć realizację takich projektów, jak np. automatyzacja rozliczeń księgowych. Chcemy dofinansowywać eksperckie opracowania dotyczące wykorzystania AI w strategii biznesowej. Nie możemy pozwolić sobie na to, aby wydać pieniądze bez planu.

Kluczowe jest wdrożenie przepisów AI Act we wszystkich państwach. Tego jeszcze nikt w Unii Europejskiej nie zrobił. Wówczas dopiero będziemy mogli uznać, że przepisy i ustalenia, które obowiązują w jednym państwie mogą funkcjonować również w pozostałych.

Gdybyśmy rozpisali konkurs na wdrożenie konkretnego rozwiązania, to oczywiście dostaniemy mnóstwo wniosków na jego zakup. Ale czy ono faktycznie zostanie wdrożone? Nie mamy pewności. A dodatkowo mamy do czynienia z nową i szybko zmieniającą się technologią.

Dlatego jeden z problemów, który chcemy rozwiązać to kwestia strategii wdrożenia AI.

Jaka jest druga ścieżka Funduszu AI?

Jest to rozwój start-upów i scale-upów AI. Fundusze te mają jednak pochodzić z wielu, różnych źródeł, takich jak m.in. PFR Venture czy Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. W tym ostatnim jest dzisiaj dedykowany AI program inwestycyjny, ale jest bardzo mało elastyczny. Dużo czasu upływa od rozpoczęcia naboru wniosków, poprzez ich ocenę, aż po przyznanie dofinansowania. Może się okazać, że złożone wnioski są już „przestarzałe”. To jest dla nas lekcja, jak prowadzić ścieżkę wdrożenia projektów o dużym potencjale innowacyjnym.

W przypadku scale-upów finansowanie będzie wyższe. Ale w ich przypadku chcemy zaproponować dwa etapy wsparcia. Z jednej strony chcemy dzięki temu zwiększyć elastyczność tego procesu, z drugiej ograniczyć ryzyko inwestycji w projekty, które mogą się nie udać bo np. nie do końca zostały dobrze przygotowane.

Proponujemy więc mniejsze finansowanie na początkowy rozwój. Po pierwszych zaś efektach danego projektu, w drugim etapie – ale już bez wstępnej procedury oceny projektu – przyznawać drugą, większą transzę funduszy na wyskalowanie start-upu.

Kto będzie oceniał, że dany projekt nadaje się do wyskalowania?

Chcemy czerpać z wiedzy i doświadczenia ekspertek i ekspertów, zarówno zewnętrznych, jak i tych, którzy już dzisiaj oceniają start-upy i scale-upy w ramach różnych projektów.

Dochodzimy tu do kolejnego, kluczowego dla nas elementu, czyli kwestii zharmonizowania finansowania różnych projektów. W ramach Funduszu Sztucznej Inteligencji chcemy wzmocnić koordynację wydawania wszystkich środków publicznych, które są przeznaczane w Polsce na rozwój sztucznej inteligencji.

Jak się zsumuje kwoty „rozrzucone” w wielu miejscach – a często jedne instytucje nie wiedzą o działaniach innych – to mamy do czynienia z naprawdę dużą kwotą. Dlatego chcemy je wszystkie zebrać w jednym miejscu, uwspólnić i stworzyć jasną agendę finansowania projektów AI.

Jak zatrzymać już wyedukowanych specjalistów od AI w Polsce? Dać im dobrą pracę! To jest największe wyzwanie, jakie nas czeka. Po to także jest całe „zamieszanie” z Funduszem Sztucznej Inteligencji, z tak szybkim wdrożeniem AI Act.

Mamy wiele zasobów, rozrzuconych w wielu miejscach, które nie są wykorzystywane we właściwy sposób, bo dotąd nie było tej koordynacji. Są to np. programy szkoleniowe w zakresie sztucznej inteligencji uruchamiane w Ministerstwie Cyfryzacji, inwestycje VC, programy NCBR, różne formy finansowania przez BGK czy ARP. Łącznie kilkaset milionów złotych, a powinno być jeszcze więcej.

Jak zapowiedział minister Krzysztof Gawkowski, sam Fundusz Sztucznej Inteligencji ma zostać zasilony kwotą 200 mln zł.

Nie chcę podawać konkretnych deklaracji, dopóki projekt ustawy o Funduszu nie zostanie wpisany do wykazu prac legislacyjnych. Dopóki tej kwoty nie zobaczymy w budżecie.

W ramach samego Funduszu, w ramach kolejnej ścieżki, chcemy właśnie rozszerzyć programy inwestycyjne. Ale – powiem czysto pragmatycznie – musimy mieć ludzi, z których wiedzy będziemy mogli później czerpać. Ktoś te piaskownice AI musi stworzyć. Jak wejdą w życie za 2-4 lata, to chcemy, aby mogły to robić osoby, które w tym czasie wyedukujemy.

Czy Ministerstwo Cyfryzacji chciałoby koordynować przyszłych „kadr AI” np. we współpracy z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego?

Jak pokazują inne nasze aktywności – np. w zakresie budowy komputera kwantowego – zasypaliśmy już silosy. Współpracujemy m.in. z resortem nauki i szkolnictwa oraz rozwoju i technologii. Nasze zespoły regularnie się spotykają. Wspólnie opracowujemy ścieżkę „talenty AI” w ramach Funduszu Sztucznej Inteligencji.

Wypracowaliśmy standard kontaktu ze wszystkimi zainteresowanymi stronami w ramach poszczególnych projektów. Wcześniej takich kontaktów w ogóle nie było. Po co wydawać np. 10 mln zł na dwie inwestycje, które mają ze sobą żadnych połączeń, skoro można wydać 15 mln zł na jedną, a osiągniemy taki sam efekt. W przypadku AI przewidujemy taką samą współpracę.

Kiedyś dofinansowywano kierunki informatyczne. Czy będzie podobnie w przypadku studiów AI? Czy będą nowe, dedykowane kierunki i stypendia dla osób wybierających ścieżkę „talenty AI”?

Testowaliśmy tego typu rozwiązania w ramach obecnych programów Ministerstwa Cyfryzacji. Często są to specjalności w ramach już istniejących kierunków lub studia podyplomowe, zwłaszcza w zakresie budowania umiejętności zarządczych.

Wdrażane obecnie w UE prawo cyfrowe to cały pakiet regulacji. Są w nim: Digital Services Act, Digital Markets Act, European Accessibility Act, Data Governance Act i oczywiście AI Act.

Chcemy też przyznawać stypendia. Uważam, że jest to bardzo dobre narzędzie, zwłaszcza dla osób z mniejszych miejscowości. Ja byłem kiedyś stypendystą Funduszu Pomostowego. Dzięki temu mogłem studiować w większym mieście. Myślę, że to są bardzo dobre rozwiązania, dzięki którym będziemy wspierać budowanie ekosystemu AI. To Ci ludzie będą ten system dalej rozwijać.

Jakie obszary finansować ma jeszcze Fundusz Sztucznej Inteligencji?

Planujemy fundusze na stworzenie godnej zaufania sztucznej inteligencji, które trafią do organizacji pozarządowych i instytutów badawczych. Chcemy prowadzić własne badania w tym zakresie, w którym chcemy być rozpoznawalni w Unii Europejskiej i na świecie.

Widzimy, że po wejściu w życie AI Act pole do interpretacji i rozszerzeń związanych z godną zaufania AI znacznie się powiększy. Dotyczyć to będzie np. wymiaru sprawiedliwości czy ochrony zdrowia.

Czy będą też fundusze na tzw. badania podstawowe, rozwój algorytmów? Teraz tym obszarem zajmuje się teraz chyba IDEAS NCBR?

To właśnie chcemy skoordynować w ramach instrumentu, jakim jest Fundusz Sztucznej Inteligencji. Nie chcemy jednak wchodzić „w buty” instytucji czy programów, które już dobrze działają. Nie chcemy zabierać ich obszarów kompetencji do jednego Funduszu.

Dlatego również chcemy powołać radę konsultacyjną przy Funduszu. W czasie jej obrad, np. właśnie przedstawiciele resortu Ministerstwa Nauki, będą mogli przedstawić informacje na temat tego, co robią. Informacja ta pozwoli nam uniknąć wydawania dwukrotnie funduszy na ten sam cel.

Jak zatrzymać już wyedukowanych specjalistów od AI w Polsce?

Dać im dobrą pracę! To jest największe wyzwanie, jakie nas czeka. Po to także jest całe „zamieszanie” z Funduszem Sztucznej Inteligencji, z tak szybkim wdrożeniem AI Act.

Mamy fantastycznie wykształconych ludzi, ale jeśli nie mają możliwości rozwijania swoich pomysłów w Polsce, nie mają możliwości skalowania biznesów, to wyjeżdżają tam, gdzie mogą to robić. Dziś bowiem nie mogą tego zrobić w naszym kraju.

Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której stanie się to realne. Stworzyć alternatywę dla wyjazdu za granicę, gdzie być może jest więcej możliwości, ale polski rynek także zacznie je stwarzać.

Czy co roku będzie przeznaczany na Fundusz Sztucznej Inteligencji podobny budżet?

Taki jest plan.

Czy będą inwestycje w zasoby infrastrukturalne, jak np. budowa kolejnego superkomputera takiego, jak Helios w krakowskim ACK Cyfronet AGH? Jest on dedykowany właśnie zastosowaniom algorytmów AI.

W tym przypadku także planujemy koordynację inwestycji w „zasoby AI”, które mamy jako państwo. Musimy zobaczyć ile i czego dokładnie potrzebujemy. Nie chcemy budować nowych centrów, nowych superkomputerów, jeśli się okaże, że w różnych miejscach w Polsce są mniejsze maszyny, podobne do tej w Krakowie. Kiedy zsumujemy wszystkie, posiadane zasoby, to może okazać się, że moce obliczeniowe mamy, ale nie są wykorzystywane. Jak zakończymy proces ich inwentaryzacji, przedstawimy wyniki.

Jak rząd postrzega rozwój AI w Polsce wśród innych priorytetów na najbliższe 4 lata?

Po pierwsze, w tej chwili trwa proces legislacyjny. Dotyczy m.in. zmiany w Ustawie o informatyzacji. To w niej wpisana jest strategia cyfrowa. W momencie uchwalenia tej ustawy, stanie się ona dokumentem strategiczny, Jego ważnym elementem będzie właśnie AI. Regulacja ta wpisze się w cały krajobraz planowania strategicznego w Polsce.

Będzie się to wiązało również z projektowaniem konkretnych programów. Jeśli chcemy realizować projekty IT, to musimy wskazać podstawę merytoryczną, podstawę strategii, która tłumaczy dlaczego angażujemy się w dane przedsięwzięcie.

Drugim, ważnym elementem jest fakt, że rośnie zainteresowanie wdrożeniem AI w administracji. Dotyczy to np. projektów polegających na porządkowaniu dokumentów, wsparciu AI przy ich pisaniu czy wyłapywaniu błędów we właśnie powstających.

Czy są już pierwsze efekty działania zespołu doradczego PL/AI Sztuczna Inteligencja dla Polski?

Wpłynęło pierwsze sprawozdanie z jego prac. Jest tam kilka, ciekawych pomysłów na wykorzystanie AI. Chcemy jednak usprawnić prace tego zespołu. Zostanie on więc rozszerzony.

Naszym zdaniem warto też budować dużo szerszy ekosystem organizacji wspierających rozwój AI w Polsce. PL/AI to był dobry początek. Teraz należy zrobić kolejne kroki w tym zakresie.

Trzeba pamiętać, że jest też Grupa Robocza ds. Sztucznej Inteligencji, która wspiera nas w zakresie tworzenia polityk, konsultowania prawa i legislacji.

Funduszu Sztucznej Inteligencji zostanie przeznaczony na:
  1. Wsparcie w budowaniu strategii wdrożenia AI w mikro, małych i średnich przedsiębiorstwach – Zdaniem rządu, bez dobrego zaplanowania wdrożenia AI w firmach w Polsce tego typu projekty mogą skończy się na tysiącach chatbotów na stronach internetowych. To w żaden sposób nie wpłynie na zwiększenie produktywność polskich przedsiębiorstw, np. w zakresie automatyzacji rozliczeń księgowych.
  2. Rozwój start-up’ów i scale-up’ów AI – Środki na ten cel mają jednak pochodzić z wielu, różnych źródeł, takich jak m.in. PFR Venture czy Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, a nie tylko Funduszu Sztucznej Inteligencji. W ramach Funduszu Sztucznej Inteligencji rząd chce wzmocnić koordynację wydawania wszystkich środków publicznych, które są przeznaczane w Polsce na rozwój sztucznej inteligencji.
  3. Wyskalowanie projektów o większym potencjale – Rząd proponuje mniejsze finansowanie na początkowy rozwój. Po pierwszych zaś efektach danego projektu, w drugim etapie – ale już bez wstępnej procedury oceny projektu – przyznanie drugiej, większej transzy funduszy na wyskalowanie start-upu.
  4. Stworzenie godnej zaufania sztucznej inteligencji – Fundusze na ten cel trafią do organizacji pozarządowych i instytutów badawczych. Rząd chcemy prowadzić badania w zakresie, w którym chcemy być rozpoznawalni w Unii Europejskiej i na świecie.
  5. Talenty AI – Środki w tej ścieżce zostaną przeznaczone na dofinansowanie dedykowanych specjalności AI w ramach już istniejących kierunków lub studia podyplomowe, zwłaszcza w zakresie budowania umiejętności zarządczych, a także przyznawanie stypendiów.

Źródło – Ministerstwo Cyfryzacji

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *