CDOAplikacjeInfrastrukturaPolecane tematyPREZENTACJA PARTNERA

Red Hat: Dostarczamy technologie nastawione na realną wartość, bez ryzyka dla biznesu

Executive ViewPoint

Z Adamem Wojtkowskim, dyrektorem generalnym Red Hat w regionie Europy Środkowo-Wschodniej rozmawiamy o specyfice projektów biznesowych realizowanych na bazie technologii open source, przewagach komercyjnych tego typu rozwiązań nad technologiami zamkniętymi, znaczeniu technologii dla ryzyka biznesowego, a także o roli aplikacji dla konkurencyjności biznesu, wsparciu dla środowisk cloud computing i planach rozwoju oferty Red Hat.

Red Hat: Dostarczamy technologie nastawione na realną wartość, bez ryzyka dla biznesu

Wykorzystanie technologii Red Hat w natywny i oczywisty sposób umożliwia płynne użytkowanie usług dostępnych w modelu chmury obliczeniowej. Dość powiedzieć, że nasze rozwiązania są częścią wiodących środowisk chmurowych, w tym Microsoft Azure, Google Cloud czy IBM Cloud. Obsługa kontenerów w środowisku Azure jest np. zbudowana w oparciu o naszą platformę OpenShift. To sprawia, że wykorzystanie rozwiązań Red Hat zapewnia wyjątkową swobodę działania w zakresie migracji do chmury, a jednocześnie gwarantuje sprawne działanie środowisk lokalnych. Co więcej, w oparciu o platformę OpenShift możliwe jest zbudowanie własnego środowiska multicloud i samodzielnego nim zarządzania. Podobną otwartość zapewniają też nasze pozostałe rozwiązania.

Dlaczego rozwiązania open source lepiej przystają do dzisiejszych realiów biznesowych niż większość technologii zamkniętych?

Przewaga tego modelu ma źródło w tym, że pozwala na rozwijanie innowacyjnych narzędzi w sposób naturalny, niewymuszony żadnymi decyzjami biznesowymi, a w dodatku narzędzia te są tworzone przez specjalistów i dla specjalistów. Społeczność tworzy takie narzędzia i funkcje, które faktycznie są potrzebne jej członkom. Nikt nie wie lepiej jakie rozwiązania są potrzebne i jak powinny one działać od osób, których problemy aplikacje te mają rozwiązać. Z drugiej strony, nie ma nic bardziej wiarygodnego niż rozwiązania, po które naturalnie sięgają programiści. Open source to model nastawiony na realną wartość, wspierający innowacje i bardzo liberalny.

Jest to obecnie o tyle istotne, że w wielu firmach pandemia COVID-19 wymusiła zmianę wcześniejszego status quo i przyspieszyła zmiany biznesowe, często oparte na IT. Zmieniło się też podejście do nowych technologii. Podejście projektowe ustąpiło miejsca bardziej zwinnym metodom działania, pozwalającym reagować szybko i na bieżąco dostosowywać procesy do zmian otoczenia. Podobne zmiany nastąpiły też w obszarze IT, gdzie szczególnego znaczenia nabrała szybkość działania. W takie potrzeby świetnie wpasowały się rozwiązania open source – gotowe, dostępne niemal od ręki i sprawdzone w setkach projektów realizowanych przez społeczność, choć niepozbawione wad istotnych z perspektywy organizacji biznesowych.

O jakie wady rozwiązań o otwartym kodzie chodzi?

Prawda jest taka, że społeczność open source koncentruje wysiłki na tworzeniu innowacji oraz rozwiązań określonych problemów lub potrzeb. Nie przykłada jednak wystarczającej wagi do analizy podatności czy zapewnienia wysokiej dostępności aplikacji. W tym miejscu zaczyna się nasza rola. Red Hat – jako duża, globalna organizacja wyspecjalizowana w zapewnieniu zgodności rozwiązań open source z wymaganiami biznesowymi – jest gwarantem zapewnienia ciągłości i dostępności technologii, a także jej przewidywalności oraz audytowalności.

Wszystkie oferowane przez nas rozwiązania mają zapewnione kompleksowe wsparcie, a terminy oraz zakres wsparcia jest jednoznacznie i długoterminowo określony. Zapewniamy też rozwiązania architektoniczne gwarantujące dostępność oprogramowania i ciągłość biznesową opartych na nim procesów, a także zmiany na poziomie interfejsu obsługi. Nie bez powodu dla przeciętnego użytkownika rozwiązania Open Source mogą wydawać się dość przaśne, pozbawione wielu praktycznych rozwiązań choćby na poziomi interfejsu obsługi czy możliwości integracji z innymi aplikacjami. Ten sam kod źródłowy – oferowany pod marką Red Hat – będzie bardziej zrozumiały dla zdecydowanie szerszego spektrum użytkowników. Będzie też bardziej dopracowany w obszarach wymaganych dla zastosowań korporacyjnych, łatwiejszy w utrzymaniu i wdrożeniu, choć jego istotą ciągle pozostaje kod opracowany przez społeczność.

Red Hat nie bez powodu jest największym dostawcą komercyjnych rozwiązań open source. Wspieramy ekosystem oprogramowania o otwartym kodzie i potrafimy celnie wybierać rozwiązania, dla których przydatne będzie komercyjne wsparcie. Nie jest jednak tak, że jako Red Hat tylko czerpiemy korzyści z efektów pracy społeczności open source. Aktywnie współpracujemy ze społecznością i angażujemy się w jej prace. Przykładowo, zadaniem 2000 deweloperów zatrudnionych w naszym centrum kompetencyjnym w Brnie jest wspieranie społeczności i udział w rozwoju projektów open source.

Mówi się, że open source rewolucjonizuje też podejście do projektów rozwojowych realizowanych przez działy IT…

Oczywiście, że tak! Takie podejście wpisuje się też w dzisiejszą rzeczywistość biznesową. Z analiz Gartnera wynika, że nawet 80% menedżerów odpowiedzialnych za IT podejmuje trud edukowania zarządów w zakresie możliwości użycia nowych technologii do szybkiego reagowania na zmiany biznesowe. Nierzadko jest też tak, że CIO przychodzi do CEO z gotowym rozwiązaniem, które należy jedynie włożyć w ramy korporacyjne, a więc przenieść na platformy komercyjne. W efekcie prototypy biznesowe mogą być budowane relatywnie szybko i tanio, w oparciu o rozwiązania dostępne na zasadach open source.

Wiele rozwiązań przynoszących wymierną wartość biznesową powstaje oddolnie. W takim podejściu nierzadko dopiero na etapie wdrożenia produkcyjnego i na szeroką skalę potrzebne staje się zapewnienie zgodności nowych rozwiązań z firmowymi politykami, np. w obszarze bezpieczeństwa czy zapewnienia ciągłości działania. Tu wkraczają rozwiązania Red Hat. Na zasadach komercyjnych nierzadko jesteśmy w stanie zapewnić lustrzane odbicie rozwiązania wdrożonego testowo, przejmując odpowiedzialność za jego działanie.

Jakie znaczenie usługi oferowane przez Red Hat mają dla biznesu?

Kluczowe! Chodzi bowiem o możliwość ograniczenia ryzyka biznesowego związanego z funkcjonowaniem niezbędnych elementów środowiska IT. Ryzyko biznesowe związane z funkcjonowaniem poszczególnych aplikacji powinno być oceniane w dwóch wymiarach. Jednym jest znaczenie aplikacji – wspierające, strategiczne lub krytyczne, a drugim stopień jej zaawansowania – od środowiska rozwojowego, przez testowe, po produkcyjne. Stworzenie takiej macierzy pozwoli nie tylko ocenić faktyczną wartość aplikacji, ale też świadomie podejść do zarządzania ryzykiem biznesowym na poziomie IT. Dla aplikacji, które nie mają krytycznego znaczenia biznesowego być może wystarczające będą rozwiązania otwarte, pozbawione wsparcia.

Nie ma przykładowo sensu wykorzystywanie rozbudowanych komercyjnych platform na potrzeby zapewnienia działania, dajmy na to, uruchamianej raz w miesiącu aplikacji do zliczania czasu pracy. W takim przypadku z powodzeniem wystarczą technologie pozbawione wsparcia, bo nawet jeśli aplikacja nie zadziała właściwie, to nie będzie to specjalnie znaczącym kosztem dla organizacji. Podobnie, jeśli chodzi o środowiska testowe i deweloperskie. Natomiast jeśli mówimy o aplikacjach istotnych dla wyniku finansowego firmy, to komercyjne wsparcie – zapewniające choćby wyższą dostępność oraz zgodność kodu źródłowego z obowiązującymi przepisami – staje się koniecznością.

Co ważne, o ile na potrzeby środowiska rozwojowego z powodzeniem wystarczą typowe rozwiązania open source, to ich przeniesienie do zastosowań produkcyjnych nierzadko wymaga kompromisów pomiędzy funkcjonalnością a bezpieczeństwem. Rozwiązania te są zazwyczaj bardziej rozwinięte od ich komercyjnych odpowiedników, co sprawa, że aby zyskać wsparcie komercyjne trzeba często zrezygnować z części funkcjonalności. Jest to jednak bardzo uczciwe i jasne podejście.

Czy można dziś powiedzieć, że aplikacje stały się podstawą funkcjonowania biznesu?

Tak. Szczególnie widać to w bankowości i handlu, ale też w telekomunikacji, a nawet ubezpieczeniach. Wiele, realizowanych obecnie projektów wykracza poza tradycyjne obszary wsparcia sprzedaży, dotykając wprost istoty modelu biznesowego poszczególnych organizacji. Aplikacje coraz częściej stają się podstawą konkurencji rynkowej. Wynika to m.in. z ogromnej dynamiki zmian biznesowych. Jeśli w przeszłości zmiana modelu promocyjnego mogła zajmować kilka miesięcy, to dziś musi być zrealizowana maksymalnie w ciągu kilku dni. Jest to radykalna zmiana w podejściu do biznesu, nierzadko możliwa do zrealizowania tylko w oparciu o odpowiednie dostosowanie środowiska aplikacyjnego.

W warstwie technologii efektem wspomnianej zmiany jest szybkie i powszechne przechodzenie na architekturę mikroserwisową. Bardzo nas to cieszy, bo Red Hat ma w tym obszarze sporo do powiedzenia. Mikroserwisy umożliwiają łatwą zmianę sposobu działania aplikacji poprzez modyfikację działania pojedynczej usługi i bez całościowych prac nad aplikacją. Szybka zmiana pojedynczego modułu może wprowadzać funkcjonalność, która przełoży się na nową ofertę i możliwości biznesowe.

W jaki sposób Red Hat wspiera inicjatywy związane z migracją obciążeń IT do chmury obliczeniowej?

Wykorzystanie technologii Red Hat w natywny i oczywisty sposób umożliwia płynne użytkowanie usług dostępnych w modelu chmury obliczeniowej. Dość powiedzieć, że nasze rozwiązania są częścią wiodących środowisk chmurowych, w tym Microsoft Azure, Google Cloud czy IBM Cloud. Obsługa kontenerów w środowisku Azure jest np. zbudowana w oparciu o naszą platformę OpenShift. To sprawia, że wykorzystanie rozwiązań Red Hat zapewnia wyjątkową swobodę działania w zakresie migracji do chmury, a jednocześnie gwarantuje sprawne działanie środowisk lokalnych. Co więcej, w oparciu o platformę OpenShift możliwe jest zbudowanie własnego środowiska multicloud i samodzielnego nim zarządzania. Podobną otwartość zapewniają też nasze pozostałe rozwiązania.

Przewagą technologii Red Hat niezmiennie pozostaje również aspekt kosztowy. Przykładowo, oparta na hiperwizorze KVM platforma wirtualizacji Red Hat zapewnia szereg narzędzi, które umożliwiają znaczące ograniczenie kosztów całego środowiska IT. Możemy śmiało powiedzieć, że – jeśli uwzględnić koszty wdrożenia, migracji i szkoleń – nasze rozwiązania są znacząco tańsze od konkurencyjnych technologii rozwijanych na zasadach innych niż open source. Na to nakładają się też dodatkowe wartości użytkowe i funkcjonalne. Nie bez powodu mamy w Polsce już kilka poważnych podmiotów, które zdecydowały się w swoich środowiskach produkcyjnych wykorzystać platformę Red Hat Virtualization.

Nasz model sprzedaży zakłada znaczące korzyści dla tych organizacji, które w sposób kompleksowy wykorzystują technologie Red Hat. Przykładowo, aktualne zasady subskrybcyjne naszej platformy kontenerowej – wdrażanej na bazie wirtualizacji Red Hat – pozwalają oferować środowisko wirtualizacji bezpłatnie i to przy jednoczesnej, znaczącej obniżce ceny za subskrypcję OpenShift.

Czy taka oferta zwiastuje zmiany Państwa podejściu do wirtualizacji?

Docelowo platforma OpenShift wchłonie nasze technologie wirtualizacyjne. Kontenery połkną wirtualizację i będą uruchamiane bezpośrednio na serwerze. Wirtualizacja nie będzie już potrzebna, co pozwoli obniżyć koszty środowiska IT. Znacząco rozwijamy też narzędzia umożliwiające zapewnienie spójności kontenerów i efektywne zarządzanie nimi. Wszystko po to, aby uprościć coraz bardziej skomplikowane, a zarazem bardzo dynamiczne, środowisko aplikacyjne.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *