InfrastrukturaBiznesCloud computingPREZENTACJA PARTNERA
Accenture: chmura otwiera nowe możliwości budowania środowisk Disaster Recovery
Advertorial
Posiadanie sprawnych procedur i rozwiązań zapewniających dostęp do kluczowych systemów oraz danych w razie poważnej awarii jest oczywistością dla dużych organizacji. W wielu z nich nadszedł jednak dobry moment na odważne decyzje w obszarze rozwiązań Business Continuity i Disaster Recovery. Tym bardziej że technologie chmurowe zapewniają dużo unikalnych, dotąd niedostępnych możliwości w tym kontekście.
Obecnie jednym z głównych wektorów potencjalnych ataków i wyzwaniem dla wielu firm są rosnąca skala, złożoność oraz podstępność zagrożeń związanych z oprogramowaniem ransomware. Zarówno nasilenie tego typu ataków, jak i wykorzystanie bardziej złożonych metod, to jednak nie jedyna zmiana wpływająca na ryzyko przestoju biznesu.
Znaczącą zmianą jest także trwająca w Ukrainie wojna. W związku z nią zauważamy intensyfikację różnego rodzaju ataków na infrastrukturę IT organizacji działających w Polsce. Mam na myśli te elementy infrastruktury, które można potencjalnie wykorzystać do destrukcji funkcjonowania państwa, instytucji publicznych lub dużych przedsiębiorstw, nawet jeśli nie pozostają one bezpośrednio w gestii tych organizacji.
W większości firm pojawiło się również przekonanie o potrzebie zabezpieczenia się na różne scenariusze rozwoju wojny, w tym – aby móc dalej prowadzić działalność – potrzebie stosunkowo szybkiej relokacji do innych lokalizacji w razie znaczącego wzrostu ryzyka rozszerzenia obszaru działań wojennych. Wzrosło zatem znaczenie szybkości, elastyczności i zwinności działania, zarówno w obszarze procedur Business Continuity (BC), jak i wynikających z nich rozwiązań typu Disaster Recovery (DR).
W wymiarze technicznym, szybkość, zwinność i elastyczność są dziś kojarzone przede wszystkim z modelem chmury obliczeniowej. Oczywiste więc stało się podejście zakładające wykorzystanie usług oferowanych w chmurze jako elementu uzupełniającego lub zastępującego klasyczne rozwiązania DR. W tym kontekście chmura publiczna zapewnia kilka walorów trudnych do przecenienia.
Od czego zacząć myślenie o ciągłości biznesowej?
Problematyka zapewnienia ciągłości biznesowej nie jest problemem technicznym. Kwestie techniczne są jedynie emanacją rozwiązania problemu biznesowego – zapewnienia ciągłości działania organizacji. Każde podejście podporządkowane technologii, które jest oderwane od specyfiki procesów i biznesu danej organizacji, stawia pod znakiem zapytania efektywność takich – kluczowych bądź co bądź – inicjatyw.
Odpowiedzialne podejście do zagwarantowania ciągłości biznesu wymaga przede wszystkim zdefiniowania, krytycznych dla przetrwania firmy, procesów biznesowych i wspierających je aplikacji. W kolejnym kroku trzeba określić i oszacować ryzyka, przed którymi chcemy się chronić. Wychodzimy więc od oceny prawdopodobieństwa wystąpienia danego zdarzenia oraz jego wpływu na funkcjonowanie organizacji. Kluczowe znaczenie ma decyzja, jaką przerwę w działaniu i utratę danych jesteśmy w stanie zaakceptować w razie wystąpienia sytuacji krytycznej, by móc utrzymać ciągłość prowadzenia biznesu. Dopiero uwzględniając te kwestie, można zdecydować o wyborze rozwiązań technicznych, które pozwolą zapewnić ciągłość działania na oczekiwanym przez biznes poziomie i w akceptowalnych kosztach.
Pochodną przyjętego przez firmę dopuszczalnego poziomu ryzyka jest szacunek kosztów zapewnienia ciągłości działania. Praktyka pokazuje, że każde ustępstwo, dotyczące dopuszczalnego przestoju czy możliwej utraty danych, przekłada się na spadek kosztów rozwiązań niezbędnych do zagwarantowania ciągłości biznesu. Przykładowo rezygnacja z konieczności zerowej utraty danych w przypadku awarii pozwala nam zrezygnować z bardzo kosztownych rozwiązań replikacji synchronicznej, na rzecz replikacji asynchronicznej, znacznie tańszej we wdrożeniu i utrzymaniu. Wszystkie te decyzje organizacje powinny podjąć jeszcze przed rozpoczęciem prac projektowych.
Najgorszym co może spotkać organizację w sytuacji, kiedy zaistnieje zdarzenie wymagające wdrożenia planu zapewnienia ciągłości biznesowej jest… brak planu. Stworzenie go ma fundamentalne znaczenie dla dalszego funkcjonowania firmy.
Potrzebny plan działania
Najgorszym co może spotkać firmę w sytuacji, kiedy zaistnieje zdarzenie wymagające wdrożenia planu zapewnienia ciągłości biznesowej jest… brak planu. Wówczas nikt nie wie co robić, z kim się kontaktować, które systemy ratować jako pierwsze. Stworzenie całościowego planu działania w sytuacji kryzysowej ma fundamentalne znaczenie dla dalszego funkcjonowania organizacji. Warto też regularnie ćwiczyć działanie według takiego planu.
Plan zapewnienia ciągłości biznesowej nie jest jedynie listą czynności do zrealizowania. Przykładowo określa również osobę, która w sytuacjach kryzysowych wydaje polecenia, zapewnia gotowe procedury działania, w tym w obszarze public relations. Dotyka oczywiście także kwestii technicznych, w tym precyzuje plan przełączeń systemów i usług krytycznych, również telekomunikacyjnych.
Ten ostatni obszar, w świecie powszechnej pracy zdalnej i hybrydowej, wymaga przemyślenia wielu dodatkowych zagadnień. Pracownicy potrzebują bowiem możliwości korzystania z podstawowych aplikacji. Niezależnie od tego, na bazie jakiego typu
infrastruktury zostały uruchomione. Co ważne, w analogiczny sposób należy zaadresować także potrzeby klientów i zagwarantować im możliwość dostępu do usług oraz aplikacji udostępnianych przez daną organizację.
Dopiero w kolejnym etapie dochodzimy do procesu budowy rozwiązania technicznego DR, wdrażania niezbędnych narzędzi oraz definiowania procesów i procedur przełączeniowych na poziomie technicznym. Problem polega na tym, że środowiska IT ulegają dynamicznym zmianom. Niezbędne staje się więc dbanie, aby w przypadku awarii pierwotnie zdefiniowany plan działania miał odniesienie do rzeczywistości i był aktualizowany wraz ze zmianami w środowisku IT.
Oznacza to potrzebę aktualizowania technicznego planu awaryjnego przywracania, tak aby obejmował zmiany w środowiskach produkcyjnych i nowo wdrażane rozwiązania, w tym również odzwierciedlanie tych samych zmian w środowiskach DR. Jednocześnie powinien być wdrażany proces uczenia się i testowania planu działania, zrozumienia ról poszczególnych osób, znajomości procesów oraz przećwiczenia działań na wszelki wypadek.
Centrum zapasowe w chmurze? Tak, ale dla kogo?
Usługi dostępne w modelu publicznej chmury obliczeniowej są realną alternatywą dla tworzenia środowisk awaryjnego przywracania dostępności w lokalnych data center. Nie jest dziś problemem uruchomienie większości rozwiązań w modelu publicznej chmury obliczeniowej. Wyzwaniem jest zrobienie tego w taki sposób, aby nie kosztowało to więcej niż analogiczne rozwiązanie w modelu on-premise. Ale chodzi też o to, by rozwiązanie zapewniło więcej elastyczności, funkcjonalności i możliwości rozwoju. Takie wyzwanie wymaga, przede wszystkim, prawidłowego zdefiniowania i zrozumienia celu danego projektu. W przeciwnym razie będzie on skazany na niepowodzenie.
Organizacje stojące przed decyzją, czy nowe rozwiązanie DR zbudować w modelu on-premise czy w chmurze publicznej, napotykają wiele dylematów. O ile w przypadku inwestycji w rozwiązanie on-premise głównym problemem jest poziom nakładów, które trzeba ponieść na początku projektu, o tyle w przypadku modelu publicznej chmury obliczeniowej zagadnienie jest bardziej złożone.
Decydując się na podejście chmurowe, zyskujemy rozwiązanie, które opłacamy w cyklach miesięcznych. Nie musimy z góry ponosić kosztów nadmiarowej infrastruktury. Możemy zbudować rozwiązanie zapewniające synchronizację danych, replikację baz i repozytoriów danych. Cała otoczka, która służy do przetwarzania danych – i nie jest potrzebna do bieżącej replikacji oraz utrzymania spójności pomiędzy centrum głównym i zapasowym – może być aktywowana dopiero wówczas, kiedy stanie się potrzebna. W efekcie serwery aplikacyjne, front-end i inne elementy niezbędne do działania aplikacji mogą być wygaszone, aż do momentu, kiedy nie są używane. Takie podejście oznacza dużo niższe koszty infrastruktury.
Jednak w przypadku wykorzystania zasobów chmurowych niezbędne jest dostosowanie technologii, z których firma korzysta na co dzień w modelu on-premise do tego, aby można je było uruchomić także w chmurze. Wyjątkiem są rozwiązania niezależne od platformy lub mające niezależne środowiska uruchomieniowe dla modelu on-premise i chmury obliczeniowej, dostosowane do ich specyfiki, ale w istocie pozostające identyczne. Decyzja musi być starannie przemyślana i dostosowana do indywidualnych potrzeb organizacji.
Dodatkowa korzyść z podejścia chmurowego
Rozważając wybór środowiska chmurowego jako podstawy do rozwiązań zapewnienia ciągłości biznesu, przed podjęciem decyzji każdorazowo należy sprawdzić koszt realizacji DR w modelu on-premise. Uniknięcie – mniej lub bardziej kosztownych – procesów transformacyjnych danych i aplikacji z on-premise do chmury czasami jest, mimo wszystko, mniej kosztowne niż realizacja DR w chmurze.
Z drugiej strony, dostosowując aplikacje on-premise do modelu chmurowego, mamy otwartą drogę do tego, aby z czasem częściowo lub całościowo przejść do chmury, sprawniej i taniej obsługiwać zmiany w natężeniu przetwarzania (tzw. piki), czy też pozbyć się starszych centrów danych, które wymagają inwestycji czy modernizacji. Oznacza to, że wychodząc od myślenia o ciągłości biznesu w wymiarze technicznym, można przejść do myślenia o modernizacji środowiska IT w kierunku chmury.
Niewykluczone, że ten argument okaże się szczególnie istotny w dobie upowszechnienia aspektów związanych z ochroną środowiska, społeczną odpowiedzialnością oraz ładem korporacyjnym. Kryteria ESG, stając się istotnym wskaźnikiem biznesowym, będą przekładać się też na konkretne decyzje inwestycyjne. Z kolei wykorzystanie chmury na potrzeby DR może zwolnić firmy z konieczności utrzymywania własnych zasobów, co niewątpliwie pozytywnie wpłynie na wskaźniki dotyczące np. śladu węglowego.
Priorytety decydujące o wyborze modelu publicznej chmury obliczeniowej, jako fundamentu dla centrum DR, są zwykle takie same. Szybkość realizacji, brak dużych inwestycji kapitałowych, minimalizacja wydatków na utrzymanie. Cloud computing nie wymaga na początku długiego procesu zakupowego oraz dużych inwestycji. Natomiast może stanowić punkt całościowego wyjścia do chmury w przyszłości.
Wymagana znajomość środowiska IT
W organizacji zwykle istnieje wiedza o tym, które systemy zapewniają obsługę krytycznych procesów, ale często zdarza się, że krytyczne systemy do działania potrzebują dodatkowo niewielkiego rozwiązania, które samo w sobie nie zostało określone jako krytyczne i nie jest zwykle objęte planem DR.
Bez zrozumienia takich zależności – przeprowadzenia decouplingu i przejścia z poziomu procesu biznesowego na poziom elementów technicznych – nie jesteśmy w stanie powiedzieć, czy rozwiązanie DR będzie skutecznie chronić firmę w razie awarii. Co więcej, musimy również znać i rozumieć zależności między procesami krytycznymi, bo tylko wtedy będziemy mogli prawidłowo zaprojektować rozwiązanie DR.
Powinniśmy zatem wiedzieć, które z nich są krytyczne, i w jaki sposób powinny być uruchamiane w środowisku zapasowym. I znów pojawia się potrzeba określenia priorytetów. Dopiero pełne zrozumienie relacji między procesami i systemami, które je wspierają, daje nam obraz całego środowiska. Oczywiście im większa organizacja, tym bardziej skomplikowane są zależności.
Zgromadzone przez lata doświadczenie zespołu Accenture Cloud First pozwala określić stan obecny, będący punktem wyjścia do opracowania propozycji optymalnego rozwiązania Disaster Recovery.
Rola, kompetencje i możliwości zespołu Accenture Cloud First
Wchodząc do firm jako zewnętrzny zespół, wnosimy świeże spojrzenie i inną perspektywę. Ludzie, funkcjonując w ramach danej organizacji – z upływem czasu – nawet najbardziej nieoczywiste kwestie zaczynają traktować jak coś normalnego. Nam łatwiej jest wskazać problemy i nieefektywności, wziąć odpowiedzialność za ich poprawę.
Dzięki doświadczeniom z różnych projektów wiemy, jak działa IT w innych firmach. Pamiętamy, jakie błędy popełniły i jakie sami popełniamy, realizując projekty. Zgromadzone przez lata doświadczenie zespołu Accenture Cloud First pozwala – na podstawie danych zebranych od klienta, wspólnych warsztatów, dyskusji z zespołami odpowiedzialnymi za biznes oraz IT – określić stan obecny, będący punktem wyjścia do opracowania propozycji optymalnego rozwiązania.
Zdarza się, że musimy przekonywać osoby odpowiedzialne za poszczególne rozwiązania, że trzeba je zmodyfikować, bo rozwiązanie DR, które mamy zbudować, nie będzie działało lub będzie zbyt kosztowne. Jest to o tyle istotne, że żaden projekt chmurowy nie ma dziś szans realizacji bez zrozumienia wartości biznesowej, którą dane rozwiązanie ma przynieść.
Rozumiejąc stan obecny, potrzeby biznesowe, ryzyka do zaadresowania oraz ograniczenia technologiczne, na podstawie naszego doświadczenia i metodyki projektujemy sposób działania rozwiązania DR. Wskazujemy, co wymaga zmiany i wykonania dodatkowej pracy. Pomagamy zaplanować niezbędne zmiany tak, aby nie miały wpływu na bieżącą działalność.
Czasami łatwiej jest, kiedy projektujemy centrum zapasowe od nowa. Budujemy rozwiązanie i je testujemy. Z drugiej strony, jeśli organizacja ma stare centrum zapasowe i sprzęt, to jest to idealny przypadek, aby powiedzieć „likwidujemy to, przenosimy się do chmury i idziemy naprzód”. Tego typu projekty są jednym z głównych obszarów naszej specjalizacji.
By móc odpowiedzialnie zarekomendować drogę, którą ma obrać klient, zadaniem Accenture jest również policzenie kosztów alternatywnych rozwiązań oraz wskazanie ich wartości i ograniczeń.
Dobre praktyki technologiczne i procesowe
W planowaniu DR w chmurze bardzo ważny jest aspekt związany z procesami. Zaprojektowanie rozwiązania to tylko jeden element projektu. Wcześniej wydarzyć musi się cały szereg zdarzeń związanych z ewentualną aktualizacją istniejącego planu ciągłości biznesowej, weryfikacją ryzyk i ich wpływem na biznes, potwierdzeniem parametrów i scenariuszy DR.
Kolejnym etapem jest dopasowanie planu ciągłości biznesowej i modelu operacyjnego, tak aby uwzględniały wykorzystanie chmury obliczeniowej, jako rozwiązania zachowującego się inaczej niż infrastruktura w lokalnym lub dzierżawionym data center. Musimy wiedzieć, jak je obsługiwać, dokupować zasoby i zarządzać zespołem odpowiedzialnym za utrzymanie rozwiązania.
Na koniec aktualizujemy stosownie procesy utrzymania środowiska zapasowego. Wyzwaniem jest np. zapewnienie niezbędnej aktualności tych zasobów chmurowych, które pozostają nieaktywne.
Rola mediatora między IT i biznesem
W wielu projektach bierzemy na siebie także rolę mediatora, pośredniczącego w budowaniu kompromisu pomiędzy właścicielami biznesowymi poszczególnych aplikacji oraz zespołem IT. Dbamy o sprawną komunikację, aktualizację planów. Zaangażowanym stronom tłumaczymy postulaty innych interesariuszy tak, aby zbudować jak najlepszy kompromis między oczekiwaniami biznesu a wymaganiami technicznymi, pośrednio również kosztami. Jest to często największe wyzwanie w tego typu projektach.
Kompromis między maksymalizacją dostępności a minimalizacją kosztów trzeba zawsze wypracować. Często podejście właścicieli aplikacji biznesowych sprowadza się do stwierdzenia, że „aplikacja musi działać w trybie 24/7, z gwarancją najwyższej dostępności”, mimo że nie ma ku temu żadnych przesłanek biznesowych. Musimy tłumaczyć, że chociaż nie ma z tym problemu technicznego, koszt stosownego rozwiązania będzie bardzo duży, a racjonalizacja oczekiwań co do maksymalnej niedostępności pozwoli na znaczące ograniczenie kosztów rozwiązania.
Zapewniamy wsparcie uniwersalne branżowo i technologicznie
Nasze wsparcie, zmierzające do zbudowania nowoczesnego rozwiązania wspierającego ciągłość biznesową, nie jest ograniczone branżowo. Z punktu widzenia infrastruktury technicznej potrzeby wszystkich sektorów gospodarki względem środowisk DR są zbliżone. Stosowane są być może inne aplikacje, o różnej krytyczności i wymaganiach, ale dotyczy to bardziej wyzwań inżynierskich. Różnicę stanowi to, w jaki sposób rozwiązania te są wdrażane w kontekście biznesu.
W Accenture opracowywanie rozwiązań technicznych wspomagane jest szeroką wiedzą sektorową. Rozumienie jak biznes w danej branży działa, pomaga nam w definiowaniu dalszych kroków i rozwiązań technicznych, ewentualnym modyfikowaniu aplikacji tak, by mogły funkcjonować w modelu rozpiętym między chmurą a on-premise, dopasowywaniu harmonogramów wdrożeń i sprawnym zarządzaniu projektami – dostosowaniu rozwiązania do potrzeb klienta.
Czas na podjęcie strategicznych decyzji
Wydaje się, że nadchodzi dobry moment na odważne decyzje w obszarze rozwiązań Business Continuity i Disaster Recovery. Takie właśnie projekty są w tej chwili inicjowane – mamy coraz więcej zapytań z różnych sektorów rynku, ponieważ wiele firm aktywnie przygląda się i ocenia ryzyka, z jakimi mają do czynienia, oraz szuka sposobów na zapewnienie ciągłości biznesu w obecnych realiach geopolitycznych.
Naszą rolą, jako ekspertów wspierających firmy w budowaniu środowisk z obszarów BC i DR, jest nie tylko profesjonalne doradztwo, lecz także bieżące wsparcie technologiczne i przekazanie praktycznej wiedzy zdobytej w innych wdrożeniach, która ułatwia procesy projektowania i wdrażania rozwiązań, jednocześnie redukując ryzyko niepowodzenia. Takie podejście umożliwia organizacjom w optymalny sposób osiągnięcie celów biznesowych – nadrzędnych dla zapewnienia ich dalszego rozwoju.