Krajowy sektor IT nadal odczuwa skutki inflacji i stoi przed wieloma wyzwaniami, które wynikają z dynamicznego rozwoju technologii oraz zmieniających się warunków rynkowych. Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowych BIK wynika, że na koniec września firmy świadczące usługi związane z oprogramowaniem i doradztwem w zakresie informatyki, miały zaległe zobowiązania na 320 mln zł. Kwota ta powiększyła się o 26,7 mln zł w porównaniu do roku 2023, co oznacza przyrost o 9% r/r. Dla porównania w 2022 roku było to 244 mln zł, a w 2021 roku 243 mln zł. Warto również zaznaczyć, że problemy finansowe sektora rosną stopniowo od czasu kryzysu związanego z pandemią. Na koniec września 2020 roku poziom nieopłaconych zaległości wynosił bowiem 232 mln zł. W ciągu ostatnich czterech lat zadłużenie wzrosło więc o 100 mln zł, co wskazuje na niepokojącą tendencję. "Zadłużenie w polskiej branży IT, choć nie zagraża jej stabilności, sygnalizuje pewne wyzwania związane z płynnością finansową części firm. Nasze dane wskazują na wyraźny wzrost nieopłaconych zaległości w kluczowych segmentach rynku. Zwłaszcza w branży oprogramowania i doradztwa IT, której zadłużenie na koniec września wzrosło o 9%. Może to świadczyć o utrzymującej się tendencji wzrostu zadłużenia, zapoczątkowanej kryzysem po pandemii. W tej sytuacji firmy powinny wdrożyć skuteczne metody zarządzania długiem oraz regularnie sprawdzać sytuację finansową swoich partnerów biznesowych, aby ograniczyć ryzyko opóźnień w płatnościach" - wskazuje Sławomir Grzelczak, prezes zarządu BIG InfoMonitor. Uwagę przyciągają także przedsiębiorstwa zajmujące się przetwarzaniem danych, zarządzaniem stronami internetowymi (hostingiem) i podobną działalnością. W tym wypadku zadłużenie wyniosło już 22,6 mln zł. Rok wstecz było to 19 mln zł, co pokazuje skok problemów o 3,6 mln zł (19% r/r). Dług ten należy do 414 podmiotów, co średnio daje prawie 55 tys. zł z nieopłaconych faktur na jedną firmę. Jest to tylko niewiele więcej, niż w bieżącym roku wynosiło najwyższe wynagrodzenie miesięczne dla specjalistów i menedżerów w obszarze AI w Polsce, wskazane w raporcie płacowym Antal. Zadłużenie to nie jedyny problem w sektorze IT Dochodzi do niego również rosnąca konkurencja, wyzwania związane z inwestycjami w nowe technologie, dostosowywanie się do wymagań rynku, a także do regulacji prawnych dotyczących ochrony danych i cyberbezpieczeństwa. Ponadto firmy IT mierzą się też z pozyskiwaniem i utrzymywaniem talentów. A przez to z rosnącą presją płacową. "Wysoki poziom wynagrodzeń w sektorze IT, widoczny choćby w danych GUS o medianie płac, sprawia, że istotnym, często największym elementem budżetów firm jest obszar HR. Jednocześnie związany ze spowolnieniem gospodarczym, światowy trend ograniczania projektów IT, powoduje, że nie zawsze udaje się utrzymać pełną rentowność biznesu w tym sektorze. Oznacza to czasami ograniczanie działalności czy rezygnację z niektórych projektów, również tych związanych ograniczeniem zatrudnienia" - wskazuje Mateusz Żydek, rzecznik prasowy Randstad Polska. "Firmy czynią to jednak ostrożnie, bo szczególnie wysoko wykwalifikowanych ekspertów łatwo jest do pracodawcy zniechęcić i trudno pozyskać. Do tego są takie specjalizacje, w których nie słabnie zapotrzebowanie na specjalistów, np. cyberbezpieczeństwo, analityka danych czy wdrożenia AI. Nie słabnie też presja płacowa, z którą mierzyć się będą firmy" - dodaje. Co więcej, według raportu firmy Awareson wynika, że zarządzanie okrojonym budżetem to wyzwanie dla 57% liderów IT. W obliczu trudnych warunków rynkowych 37% z nich planuje zwiększyć liczbę projektów, a 12% zapowiada dalsze cięcia. Z kolei badanie Hays wskazuje, że mimo iż w ubiegłym roku podwyżkę otrzymało 67% pracowników branży, to zaledwie 49% jest zadowolonych ze swojej pensji.