Wywiad - 30 lat branży IT
Cisco: Od sprzedaży infrastruktury IT do subskrypcji oprogramowania i przychodu odnawialnego
Executive ViewPoint
Z Przemysławem Kanią, dyrektorem generalnym Cisco Systems w Polsce, rozmawiamy o pozycji tej firmy na naszym rynku; szybkim rozwoju krakowskiego Cisco Global Services Center; rzeszy ponad 200 tys. osób wykształconych w Cisco Networking Academy; zmianie w ofercie firmy w kierunku rozwiązań związanych z oprogramowaniem i bezpieczeństwem; dawnych i obecnych priorytetach klientów Cisco oraz wyzwaniach, przed jakimi stoi polska branża IT.
Cisco jest w trakcie transformacji modelu biznesowego – od firmy w znacznej mierze opartej na sprzedaży infrastruktury IT, w kierunku subskrypcji oprogramowania i przychodu odnawialnego. Wyniki finansowe Cisco z ostatnich kilku kwartałów pokazują przyspieszony wzrost w zakresie oprogramowania, Customer Experience i cyberbezpieczeństwa. Stanowią one strategiczne kierunki rozwoju, a także obszary wzrostu dla naszego centrum usług w Krakowie. Do kolejnych rozwiązań dodajemy warstwę oprogramowania w ramach idei Software-Defined. Jesteśmy też liderem w zakresie rozwiązań bezpieczeństwa, których w latach 90. w naszej ofercie w zasadzie nie było.
Jak wyglądały początki Cisco Systems w Polsce?
Biuro firmy otwarto w roku 1995. Wcześniej działaliśmy w Polsce przez partnerów. Na początku nasze biuro zatrudniało 1 osobę, dziś Cisco Systems to prawie 2000 osób w Polsce. Z tego ok. 1700 pracuje w – założonym zaledwie 7 lat temu – krakowskim Cisco Global Services Center oferującym usługi dla klientów z regionu EMEAR (Europe, Middle East, Africa & Russia – przyp. red.). Zaledwie kilka firm międzynarodowych może pochwalić się podobnymi inwestycjami w naszym kraju.
W Krakowie świadczymy usługi wsparcia technicznego i biznesowego dla klientów, partnerów oraz pracowników Cisco. Obejmują one zakresem działań takie obszary, jak Customer Experience – oferujemy usługi Advanced Services, Technical Services, Cloud and Managed Services, w tym Network Operations Center i Security Operations Center – oraz finanse i IT. W tym roku Cisco sprowadziło do Krakowa nowe funkcje w obszarze Software Engineering i Software Development w ramach organizacji CX i IT. Wciąż kontynuujemy rekrutację na stanowiska w tych dziedzinach.
Od lat aktywnie wspieramy także projekty przyczyniające się do szybkiego wzrostu gospodarczego w Polsce. Przez ponad 20 lat obecności na polskim rynku zbudowaliśmy sieć ok. 1000 partnerów oraz certyfikowaliśmy kilkanaście tysięcy inżynierów i specjalistów IT. Poza tym ponad 200 tys. osób zostało przeszkolonych w – prowadzonych od roku 2000 – kursach Cisco Networking Academy. Prowadzone są one zarówno w szkołach średnich, jak i na uczelniach wyższych. W ramach CNA oferujemy nie tylko materiały edukacyjne, ale też szkolenia i wyposażenie laboratoriów. Dzięki temu firmy w Polsce nie mają najmniejszego problemu z wdrożeniami naszych rozwiązań. Jest to o tyle ważne w dzisiejszych czasach, gdy mamy do czynienia z rynkiem pracownika, a to powoduje, że problemem nie jest – jak 30 lat temu – sam zakup, lecz wdrożenie nowej technologii.
Jak przed 30 laty do projektów podchodzili klienci? Jak dziś zmieniły się ich potrzeby i oczekiwania?
Gdy 25 lat temu zakładaliśmy oddział Cisco w Polsce, rynek IT stanowił odzwierciedlenie ogólnej sytuacji gospodarczej w naszym kraju. Nie było nic. Mieliśmy do czynienia z bardzo małym nasyceniem technologiami. Trzeba było więc w pierwszej kolejności zaspokoić najbardziej podstawowe potrzeby naszych klientów. Trzy dekady później technologia stała się kluczowym elementem działalności biznesowej. Widać to zwłaszcza po przedsiębiorstwach wskazywanych jako liderzy cyfrowej transformacji. Firmy, które oparły swoją działalność na nowych technologiach, zmieniły paradygmat funkcjonowania swoich branż.
Jak na przestrzeni ostatnich lat zmieniło się Cisco? Wokół jakich obszarów koncentruje się dziś strategia firmy?
Pod pewnymi względami wciąż jesteśmy taką samą firmą, której główną sferą działalności są rozwiązania sieciowe zapewniające stabilną i bezpieczną łączność. To się nie zmieniło, choć oferowane przez nas produkty są znacznie szybsze, bardziej wydajne i bezpieczne. Cisco jest jednak w trakcie transformacji modelu biznesowego – od firmy w znacznej mierze opartej na sprzedaży infrastruktury IT, w kierunku subskrypcji oprogramowania i przychodu odnawialnego. Wyniki finansowe Cisco z ostatnich kilku kwartałów pokazują przyspieszony wzrost w zakresie oprogramowania, Customer Experience i cyberbezpieczeństwa. Stanowią one strategiczne kierunki rozwoju, a także obszary wzrostu dla naszego centrum usług w Krakowie. Do kolejnych rozwiązań dodajemy warstwę oprogramowania w ramach idei Software-Defined. Jesteśmy też liderem w zakresie rozwiązań bezpieczeństwa, których w latach 90. w naszej ofercie w zasadzie nie było.
Jakie elementy oprogramowania dołożyło do oferty Cisco w ciągu ostatnich lat?
Przykładem są m.in. aplikacje do pracy grupowej. Oferujemy dziś rozwiązania umożliwiające np. przeprowadzenie telekonferencji z poziomu komputera czy smartfonu. Są to również nowoczesne rozwiązania dla contact center, wpisujące się w strategię omnichannel wdrażaną w wielu firmach. Większość tych rozwiązań dostępna jest w modelu chmury obliczeniowej. Innym przykładem są rozwiązania analityczne korzystające z informacji zbieranych z naszych urządzeń sieciowych. Są to produkty m.in. przeciwdziałające cyberzagrożeniom, ale też badające stan i optymalizujące wydajność aplikacji w centrum danych. To tylko niektóre z przykładów.
Jakie były Pana pierwsze doświadczenia z informatyką w życiu zawodowym?
Kończyłem studia informatyczne, dotyczyły więc programowania. Pisałem wówczas programy dla firm. Pierwsze, zawodowe doświadczenie związane z informatyką to stworzenie rozwiązania do komunikacji pomiędzy oddziałami opartego na urządzeniach Cisco. Projekt był wstępem do wdrożenia systemu centralnego w jednym z banków w Lublinie. Wówczas też po raz pierwszy zobaczyłem, w jak rewolucyjny sposób technologia może zmienić wdrażającą ją organizację.
Jak z perspektywy powyższych wspomnień ocenia Pan dzisiejszy wpływ technologii IT na sposób, w jaki żyjemy i pracujemy?
IT odgrywa niezwykle ważną, pozytywną rolę nie tylko ze względu na wpływ na prowadzenie biznesu w dzisiejszych czasach, ułatwienia dla użytkowników, ale także – zwłaszcza dziś – w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa. Cyberbezpieczeństwo to jeden z najistotniejszych elementów agendy współczesnego CIO. Oczywiście mamy również do czynienia z negatywnymi aspektami rozwoju IT, jak np. wspomniane już cyberzagrożenia. Bilans zysków i strat jest jednak pozytywny, zważywszy na fakt, że dzięki IT nasze życie stało się lepsze, produktywność wzrosła, a gospodarka szybciej się rozwija. Widać to chociażby po tym, w jaki sposób nowoczesne rozwiązania IT pozwalają firmom na wdrażanie nowych, innowacyjnych modeli biznesowych. Najlepszym przykładem jest Netflix, który z tradycyjnej wypożyczalni filmów wideo stał się globalnym przedsiębiorstwem o przychodach w roku 2018 na poziomie 16 mld USD! Dzięki przeprowadzonej przez tę firmę cyfrowej transformacji – opartej wyłącznie na nowych technologiach – jest dziś nie tylko jednym z największych dystrybutorów, ale i twórców cyfrowego kontentu.
Jakie zmiany dotyczące postrzegania oraz roli technologii w biznesie nastąpiły w ostatnich latach? Dlaczego mówi się, że technologia wpływa, zmienia lub warunkuje działanie całych sektorów gospodarki?
Większość projektów oparta jest dziś na tzw. Business Case. Tylko dzięki temu można przekonać klientów do proponowanych projektów IT. Podchodzą oni bowiem do tego wdrożenia w zupełnie inny sposób niż 25–30 lat temu. Oceniają ROI z projektu, analizują, czy wdrożona technologia stanie się krytycznym elementem infrastruktury wspierającej ich biznes. Cyfrowa transformacja pozwala firmom realizować nowe cele biznesowe – zwiększać efektywność działania i zyskowność, poprawiać Customer Experience klientów.
Nikt nie kupuje już nowej technologii tylko dlatego, że inne firmy ją mają. Czas „romantycznego” IT minął. Zmieniła się też sytuacja na rynku. Na początku rozwoju branży IT w Polsce było wiele niewiadomych, np. co do tego, który z protokołów sieciowych stanie się standardem. Często inwestowano więc w rozwiązania, które kilka lat później trzeba było wymieniać. Inwestowano w technologie, które po latach znikały z rynku. Dziś podobną sytuację mamy na rynku bezpieczeństwa. Wygląda on tak, jak rynek IT 25–30 lat temu. Mamy wiele małych firm związanych z cyberbezpieczeństwem adresujących wybrane aspekty bezpieczeństwa IT. Zapewne więc w ciągu kilku lat nastąpi konsolidacja tego rynku.
Które z trendów, technologii lub zmian mentalnych uważa Pan za najistotniejsze, jeśli chodzi o „dojrzewanie” rynku do wykorzystywania potencjału technologii IT?
Warto spojrzeć na nowe, wchodzące na rynek pracy pokolenia osób mających dziś 18–25 lat. Dla nich social media i wielokanałowość kontaktu z dostawcami dóbr to codzienność. Wskazując zaś na konkretne technologie, to rynek IT niewątpliwie zrewolucjonizują internet rzeczy i sieci 5G. Przygotowujemy się do dostarczenia rozwiązań opartych na sieci piątej generacji. Można powiedzieć, że Cisco Systems jest 5G Ready.
Jaką rolę dla biznesu odgrywają dziś dane? Jak, w tym kontekście, zmienia się architektura firmowych środowisk IT?
Obecnie najwięcej danych generuje internet rzeczy. Cisco zaś jest dużym graczem na rynku IoT, dostarczając systemy łączności, moc przetwarzania i narzędzia do zarządzania gromadzonymi zbiorami danych. Informacje generowane są w tak dużych ilościach, że potrzebne są narzędzia do zbierania, filtrowania, analizy i prezentacji pozyskiwanych informacji. W tym zakresie wspieramy koncepcję Fog Computing, m.in. udostępniając tę funkcjonalność w urządzeniach brzegowych Cisco. Nasze kontrolery sieci i routery zbierają i prezentują wstępnie przefiltrowane dane. Zapewniamy odpowiednią wydajność i bezpieczeństwo tych urządzeń. Nawet najprostsze urządzenia brzegowe Cisco to dziś bardzo wydajne komputery, na których – zgodnie z koncepcją Software Defined Network – można uruchamiać praktycznie dowolne oprogramowanie.
Jak sektor IT powinien wspierać innowacyjność polskiej gospodarki? W jaki sposób Cisco angażuje się we wspieranie nowych inicjatyw czy start-upów?
Trzeba pamiętać, że Cisco jest firmą, która dokonuje bardzo dużo akwizycji. W całej naszej historii jest to już ponad 200 firm przejętych, ponieważ oferowały technologie uzupełniające nasze rozwiązania. Jednocześnie od 2015 roku – wspólnie z firmami Deutsche Telekom i Intel – organizowaliśmy Challenge Up! – akcelerator dla start-upów z Europy Środkowo-Wschodniej.
Challenge Up! został stworzony z myślą o start-upach na wczesnym etapie rozwoju, które pracują nad projektami z dziedziny Internet of Things i pokrewnymi, takimi jak inteligentne rozwiązania – smart home, smart city, smart grid – a także inteligentne samochody, technologie wearables, koncepcja Industry 4.0 oraz bezpieczeństwo informacji, analityka Big Data, łączność i cloud computing.
I wreszcie niektóre projekty, które realizujemy u naszych klientów, są rozwijane i wdrażane przy współpracy ze start-upami, które po prostu zostały naszymi partnerami.
Jakie są obecnie największe wyzwania dla polskiej branży IT i bariery jej rozwoju? Czy są jakieś błędy, które popełniliśmy w rozwoju rynku IT w Polsce w ciągu 30 lat?
Porównując się do innych krajów, nie powinniśmy mieć sobie wiele do zarzucenia. Widać w Polsce ogromny postęp, jaki dokonał się w ciągu ostatnich 25–30 lat. Widać też, jak ogromny wpływ na nasz kraj i polską gospodarkę miało IT, stało się wręcz fundamentem jej rozwoju. Mamy znakomitych informatyków. Widać to chociażby po sukcesie i szybkim rozwoju krakowskiego Cisco Global Services Center. Jest również wiele innowacyjnych, polskich firm. Często eksportują one swoje produkty i usługi poza Polskę. Często generują one większe przychody za granicą, ponieważ w naszym kraju nie znajdują odbiorców na nie. W wielu branżach w Polsce mamy ogromne nasycenie technologiami, ale jest też wiele, gdzie mamy braki. Proporcje te są zachwiane. Polskie firmy powinny w większym stopniu korzystać z rozwiązań IT. Dotyczy to także administracji.
Jeśli każdy sektor byłby w równym stopniu nasycony nowoczesnymi technologiami, wówczas mielibyśmy do czynienia z ogromnym efektem synergii. Dzięki temu więcej polskich firm mogłoby stać się liderami w swoich dziedzinach. Jednocześnie Polska znalazła się w pułapce tzw. średniego wzrostu opartego na niskich kosztach pracy, ale także niskiej innowacyjności powstających w Polsce produktów. Trudno będzie w przyszłości bazować na tych „filarach”. Warto pamiętać, że IT jest kluczowe do poprawy innowacyjności polskich przedsiębiorstw. Wyzwaniem stojącym przed nami jest wskazanie, jak tego dokonać. Dziś np. produktywność polskich zakładów jest trzy razy niższa niż tych w Niemczech. Rozwiązaniem mogą być technologie powstające w ramach idei Przemysłu 4.0. Podsumowując więc, wielu błędów w ciągu 25–30 lat nie popełniliśmy, stoimy jednak przed wieloma wyzwaniami…