Kariera w ITProgramowaniePolecane tematy
Jak i dlaczego zostać specjalistą Quality Assurance Engineer?
KARIERA W IT
Już blisko ¼ Polaków myśli o zmianie branży na IT. Natomiast ponad 30 proc. ankietowanych chciałoby wejść w specjalizację QA. Międzynarodowa firma Evolution szykuje bezpłatny Quality Assurance Automation Bootcamp, na który zapisywać można się do 3 października. Przy tej okazji rozmawiamy z Rainersem Sledevskis, Quality Assurance Engineer w Evolution, który jest jednym z wykładowców nadchodzącego bootcampu oraz jego współtwórcą.
Jak i dlaczego zostałeś specjalistą QA? Dlaczego akurat ten obszar wybrałeś?
Rainers Sledevskis, Quality Assurance Engineer w Evolution: Studiowałem informatykę na uniwersytecie technicznym w Rydze i początkowo nic nie wiedziałem o QA. Nie miałem tego obszaru w swoim toku nauczania. Jednak na drugim roku usłyszałem o testowaniu i postanowiłem przyjrzeć się temu zagadnieniu bliżej. Zaciekawiło mnie to.
Co więc zrobiłeś?
Przeglądałem różne oferty rozwoju w tym obszarze i tak dowiedziałem się, że niebawem rusza Bootcamp QA. Ponieważ jego opis mnie bardzo zaciekawił, postanowiłem się zapisać. Bardzo mi się to spodobało. Deweloperzy mają za zadanie tworzyć coś nowego, a dla mnie ciekawym okazało się, szukanie w ich pracy błędów. To naprawdę ekscytujące. Ostatecznie po trzech miesiącach praktyk w tej firmie dostałem pierwszy profesjonalny kontrakt.
Czyli zaraz po bootcampie poszedłeś na staż do firmy, która go organizowała?
Tak. Podczas bootcampu wykonywaliśmy wiele zadań domowych i oczywiście oddawaliśmy projekty końcowe. Osoby, które najlepiej wywiązały się z tych zadań, zostały zaproszone na trzymiesięczny staż. Na samym stażu również mieliśmy do zrealizowania wiele projektów i znów najlepszym zaproponowano pracę po jego zakończeniu.
Domyślam się, że to był bardzo intensywny czas dla Ciebie, w krótkim czasie musiałeś przyswoić dużą dawkę wiedzy. Jak wspominasz tamten okres? Było ciężko?
Tak, to było dla mnie duże wyzwanie, bo poza tym, że zaangażowałem się w zdobywanie wiedzy w obszarze QA, cały czas studiowałem dziennie i pracowałem.
A gdzie wtedy pracowałeś?
Tu Cię zaskoczę. W przeszłości trenowałem gimnastykę artystyczną. Na studiach pracowałem z dziećmi, jako trener.
Studia, bootcamp i praca trenera. Bardzo intensywny okres.
To prawda, było bardzo intensywnie. Udało mi się jednak pogodzić studia, z pracą i bootcampem, a potem stażem. Przyznaję, że miałem wtedy bardzo mało energii i chodziłem zmęczony, ale byłem mocno zdeterminowany, żeby dostać się do branży IT. Uświadomiłem sobie, że żeby to osiągnąć, muszę bardzo ciężko pracować, bo takich osób jak ja, czyli z aspiracjami do świata QA i bez doświadczenia, jest wiele. Musiałem zatem się czymś wykazać, żeby zainteresować swoją osobą potencjalnego pracodawcę. Myślę, że w tej branży to bardzo ważne.
Determinacja?
Tak. Determinacja, motywacja do działania, zaangażowanie.
Uważasz, że fakt, że studiowałeś informatykę, pomógł Ci w osiągnięciu Twojego celu?
Szczerze mówiąc, uważam, że gdybym nie trafił na ten bootcamp, a jedynie skończył te studia, to nie związałbym się z branżą IT. Niestety program na moim kierunku był nieciekawy, prezentował stare technologie, metody i podejście. Skończyłem te studia, bo jak coś zacznę, to skończę, jednak to dopiero bootcamp otworzył przede mną te drzwi. To tu zrozumiałem, że to moja prawdziwa pasja. To tu dostałem prawdziwy projekt, prawdziwy problem do rozwiązania, prawdziwą pracę. Jestem w domu! (śmiech)
Czyli chcesz mi powiedzieć, że osoba, która nigdy nie studiowała informatyki i nie miała do czynienia ze światem IT, może dołączyć do takiego bootcampu i ma szanse powodzenia?
Oczywiście, ale jest jeden warunek.
Jaki?
Taka osoba musi mieć prawdziwą pasję do tego zawodu i chcieć coś zmienić, coś osiągnąć. Dziś nie trzeba mieć studiów kierunkowych, aby dostać się do branży IT. Jest to dziedzina, która bardzo dynamicznie się zmienia i ewoluuje, być może właśnie dlatego uczenie za nią nie nadążają i programy nauczania na studiach są nie na czasie. Dziś niezbędną wiedzę masz w internecie. Masz jakiś dylemat odnośnie kodu? Szukasz w Google, szukasz na YouTube i dostajesz odpowiedź, mało tego, w języku, w jakim potrzebujesz. Mamy obecnie na wyciągnięcie ręki tyle zasobów, z których możemy nieograniczenie korzystać, że uważam, że każdy, kto ma samozaparcie i naprawdę tego chce, może wejść do branży IT, bez względu na to, czy ukończył studia techniczne, czy nie.
Czyli, jeśli jesteś odpowiednio zdeterminowany, możesz przejść z sukcesem bootcamp i dostać po nim ofertę pracy na stanowisku juniorskim. Co potem? Ile czasu potrzeba, żeby wejść na wyższe poziomy?
W idealnym świecie okres między kolejnymi etapami zaawansowania powinien trwać 2-3 lata. Po tym okresie powinno się przejść z juniora do poziomu średnio zaawansowanego i dalej do seniora. W moim przypadku było podobnie, a jestem w Evolution już od siedmiu lat. Natomiast pamiętaj, że w różnych firmach różnie podchodzi się do tego nazewnictwa. Osoba średnio zaawansowana może mieć w jednej firmie wiedzę właśnie na tym poziomie, a w innej może być ona niewystarczająca. Jedna osoba może z tego poziomu do poziomu seniora rozwijać się dwa lata, a innej zajmie to pięć lat. To wszystko zależy od podejścia firmy, nazewnictwa i tego, jakiego zakresu kompetencji firma wymaga od pracowników na konkretnych stanowiskach.
Masz już wieloletnie doświadczenie zawodowe. Powiedz, proszę, jakie kompetencje powinien posiadać dobry QA? Co powinien wiedzieć na start?
Przede wszystkim taka osoba musi mieć pasję do technologii, którą rozumiem w ten sposób, że wiesz, jaka jest różnica między iOS-em a Androidem, między systemem opartym na Linuksie a systemem opartym na Windowsie, wiesz, że mamy różne przeglądarki, wiesz, dlaczego tak jest i jaka jest między nimi różnica. Dziś sam prowadzę zajęcia na bootcampach. Kiedy rozmawiam z kandydatami, którzy deklarują, że nie mają żadnego doświadczenia z branżą, jednym z pytań, które im zadaje to: powiedz mi, jaki masz telefon i dlaczego akurat ten wybrałeś. Kiedy ktoś odpowiada “bo był ładny”, wiem, że nie ma pasji do technologii. Natomiast kiedy zaczyna opowiadać o zaletach systemu, który wybrała, to wiem, że to właściwa osoba.
Natomiast jeśli chodzi o cechy charakteru, które powinna mieć osoba, która chce zostać specjalistą QA, to wymieniłbym: cierpliwość i precyzyjność.
Ważna jest chyba również gotowość do ciągłej nauki?
Zdecydowanie tak! Na naukę musisz być gotowy każdego dnia. Ta branża, jak już wspomniałem, tak szybko się zmienia i ewoluuje, że można powiedzieć, że jeśli wydaje Ci się, że opanowałeś i znasz doskonale wszystkie narzędzia, na których pracujesz, to znaczy, że tracisz swoją wartość. Tak więc zdolność i gotowość do uczenia się to trzecia bardzo, bardzo ważna cecha, którą powinna mieć każda osoba, która aspiruje do branży IT.
A umiejętności miękkie mogą pomóc w QA?
Mogą i są bardzo ważne, w szczególności umiejętności społeczne, interpersonalne są pożądane. Osoba zajmująca się obszarem QA każdego dnia rozmawia z całym zespołem o ewentualnych problemach i błędach. Ktoś na tym stanowisku musi być komunikatywny.
Według jednego z ostatnich raportów Evolution wynika, że ponad 30 proc. ankietowanych, którzy myślą o zmianie branży na IT, chciałoby wejść w specjalizację QA. Myślisz, że z tego obszaru można w przyszłości zdobywać kolejne obszary IT?
Myślę, że jak najbardziej i że obszar QA to bardzo dobry punkt startowy w karierze IT. Jako testerzy poznajemy wiele aspektów tej branży, bo w swojej pracy realizujemy projekty, które zahaczają o różne specjalizacje. Musimy znać specyfikację zagadnień związanych z projektem, pracujemy z dokumentacją techniczną, a to już obszar analityki biznesowej. Musimy na bieżąco analizować kody i sprawdzać, co się w nich dzieje, zatem potrafimy nie tylko czytać je, ale również pisać. Jak wspominałem wcześniej, codziennie komunikujemy się z całym zespołem, więc potrafimy zarządzać pracą, a to kompetencje kierowników projektów, czy nawet ich właścicieli. Tak więc pracując w dziale QA zdobywa się cały wachlarz kompetencji, które mogą być dobrym fundamentem do wejścia w nową specjalizację.
Jakie błędy popełniają osoby, które chcą wejść do tej branży?
Mają za duże oczekiwania. Zakładają, że na naukę poświęcą trzy miesiące, a zaraz po tym okresie dostaną wymarzoną pracę. Niestety firmy szukają zazwyczaj doświadczonych pracowników, więc nie ma co liczyć na to, że po pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej dostanie się pracę. Kolejna sprawa to fakt, że ludzie szybko się poddają. Kończą kurs, czy bootcamp i zaczynają szukać pracy, po kilku nieudanych rozmowach po prostu zniechęcają się i odpuszczają. Rezygnują też z dalszego rozwoju. Kończą naukę i czekają. A tu trzeba cały coś robić, żeby nie wypaść z rytmu. Szukasz pierwszej pracy w IT? W międzyczasie doszkalaj się, czytaj, testuj, chociażby aplikacje, z których korzystasz na co dzień.
Będziesz brał udział w najbliższym Bootcampie Evolution?
Tak, będę jednym z wykładowców. Jestem też jednym z twórców tego bootcampu. Początkowo organizowaliśmy go dla naszych pracowników, którzy chcieli rozwijać swoje kompetencje. W tym roku otwieramy się również na osoby spoza firmy, które już teraz z tego miejsca zachęcam do udziału. Wszelkie informacje o wydarzeniu dostępne są tutaj.