Przedstawiciele koncernu Yahoo, że po sfinalizowaniu wycenianej niemal na 5 mld USD transakcji z koncernem Verizon Communications, pozostałe struktury spółki zostaną podzielone. W efekcie powstać ma spółka działająca pod nazwą Altaba. Struktury przejęte przez Verizon mają jednak pozostać przy – obecnej na rynku od 21 lat – marce Yahoo.
Poniedziałkowe deklaracje przedstawicieli koncernu Yahoo zostały przez wiele agencji informacyjnych zinterpretowane jako zapowiedź całkowitej rezygnacji z marki Yahoo. Informacje te zostały jednak zdementowane. Oznacza to, że wbrew niektórym doniesieniom marka Yahoo nie znika po 21 latach obecności na rynku. Jak donosi Wall Street Journal, prawdą jest, że ze struktur Yahoo, których nie obejmuje umowa z firmą Verizon powstanie nowa spółka działająca pod nazwą Altaba. Jednocześnie, portal internetowy Yahoo, który stanie się własnością firmy Verizon Communications ma zachować dotychczasową markę. Zostanie jednak zintegrowany z usługami internetowymi nowego właściciela. Według zapowiedzi zachowane zostaną też marki wybranych serwisów branżowych Yahoo.
Na majątek firmy Altaba składać będą się przede wszystkim udziały w firmach Alibaba oraz Yahoo Japan, a także prawa do części patentów technologicznych.
O sprzedaży działalności internetowej Yahoo firmie Verizon Communications ogłoszono w połowie ubiegłego roku. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, warta 4,8 mld USD transakcja ma zostać sfinalizowana w pierwszym kwartale 2017 roku. Na mocy zawartej umowy Verizon przejmie m.in. zespół, serwis internetowy Yahoo, uruchomioną w 1995 roku wyszukiwarkę internetową, a także zasoby związane z usługami reklamowymi, pocztą elektroniczną, czy aplikacjami Yahoo.
Na majątek firmy Altaba składać będą się przede wszystkim udziały w firmach Alibaba oraz Yahoo Japan, a także prawa do części patentów technologicznych. Warto dodać, że obecnie własnością Yahoo jest ok. 16 proc. akcji firmy Alibaba i niecałe 36 proc. udziałów Yahoo Japan. Z informacji serwisu The Guardian wynika jednak, że podmiot utworzony po wydzieleniu ze struktur Yahoo części sprzedawanej firmie Verizon – przynajmniej początkowo – nie będzie posiadał żadnych własnych produktów, ani pracowników.
Już teraz zapowiadane są również zmiany w zarządzie spółki nadal funkcjonującej pod marką Yahoo. Z rady nadzorczej firmy odeszła już Marissa Mayer. Zachowała ona jednak stanowisko dyrektora generalnego spółki, które objęła cztery lata temu. Jej głównym zadaniem było przeprowadzenie reorganizacji, która pozwoliłaby spółce odzyskać rentowność oraz wzmocnić udziały rynkowe. Transakcja z firmą Verizon dowodzi, że realizowane pod jej kierownictwem zmiany i projekty inwestycyjne nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Na pozycję firmy negatywnie wpłynęły też ujawnione niedawno dużej skali przypadki naruszenia danych użytkowników. Warto dodać, że wcześniej Marissa Mayer przez wiele lat związana była z koncernem Google – była też 20 pracownikiem tej firmy i pierwszą kobietą zatrudnioną w Google na stanowisku inżynierskim. Nie wiadomo jaka będzie jej rola po zamknięciu transakcji z firmą Verizon.
