Branża ITRynekPolecane tematy
Netcompany: mikroorganizacje kluczem do sukcesu w biznesie IT
Postępująca cyfryzacja powoduje przełomy technologiczne, a te wywołują bardzo głębokie skutki gospodarcze. Dotychczasowa historia dowodzi jednak, że wykorzystanie nowoczesnej technologii przynosi rozwój kolejnych przedsiębiorstw. Jednocześnie trend do przenoszenia produkcji do krajów takich, jak Chiny zaczyna się odwracać, stąd obecność m.in. skandynawskich firm w Polsce.
Zapewne był to jeden z powodów inwestycji duńskiej firmy Netcompany na polskim rynku. W lutym 2016 roku Netcompany otworzyła nowe, większe biuro w Warszawie i rozbudowała zespół. Dziś jest to już ponad 100 osób – utalentowanych programistów i specjalistów IT. Spółka jest zainteresowana pozyskaniem klientów z Polski, ale także kontraktami z klientami z Europy Zachodniej z sektorów: finansowego, energetycznego i publicznego. Na ekspansję pozwalają m.in. fundusze pozyskane ze sprzedaży 50% akcji Netcompany norweskiemu funduszowi FSN Capital. Wartość tej transakcji to 1,1 mld koron duńskich (ok. 700 mln zł).
Rozwój wsparty skutecznym sposobem zarządzania pracownikami
Silny rozwój firm rozwijających nowe technologie jest bardzo wyraźnie widoczny w wielu krajach, także w Polsce. Podstawowy problem dotyczy jednak świadomości rozwoju przy wykorzystaniu nowych technologii i racjonalnego sposobu zarządzania kapitałem ludzkim.
„W Polsce mamy mnóstwo bardzo dobrych specjalistów, ale nadal niewiele firm potrafi z tych zasobów efektywnie korzystać. Jeszcze mniej inwestuje w dalszy rozwój młodych ludzi, którzy wchodzą na rynek pracy. Jest to bardzo poważny błąd. Ludzie tego nie rozumieją. Mamy 100 pracowników w Polsce i zrekrutujemy kolejnych 100. Większość z nich to młodzi ludzie, świeżo po studiach. Są to pracownicy światowej klasy. Myślę, że świat ma ich za mało. Musimy patrzeć na nich inaczej – nie jak na oderwanych od życia ‘nerdów’. To przecież oni tworzą otaczający nas świat przy pomocy najnowszych technologii” – uważa André Rogaczewski, założyciel i prezes Netcompany.
Wprowadzanie nowej technologii przynosi przełom i powoduje zmiany, takie jak przejście do nowego modelu pracy. „Widzę tu szansę dla polskich firm. Proces powrotu wytwarzania dóbr z krajów Dalekiego Wschodu ma sens. To samo da się zrobić taniej w Polsce. Dziś technologia przetwarzania informacji jest nową ropą naftową, to także nasze nowe złoto” – przekonuje André Rogaczewski. Jego zdaniem, zmiany wywołane nową technologią tworzą więcej miejsc pracy niż wcześniej zniszczyły.
„Postęp techniczny powoduje zmiany jakościowe, ale technologia nie powinna być celem samym w sobie. Bardzo wiele firm działa w branży IT jako integratorzy wdrażający technologie. Dla odbiorców najważniejsza jest wartość biznesowa, którą ta technologia dostarczy. Samo rozwiązanie jest mało interesujące. Dla nas istotne jest to, na co ona pozwala. Właśnie w tym widzimy przyszłość” – mówi André Rogaczewski. „W Netcompany budujemy nowoczesne systemy obejmujące wszystkie warstwy, w tym także te, których nie widać. W ten sposób dostarczamy odbiorcom wartość dodaną” – dodaje.
Skuteczne i nieobciążające zbytnio organizacji procedury
Organizacja, która jest postrzegana za nowoczesną, powinna działać sprawnie pod każdym względem. Dotyczy to nie tylko produktów i usług, które dostarcza klientom, ale także wewnętrznych procedur. Powinny być dobrze dopracowane, aby niepotrzebnie nie obciążały firmy i nie wymagały ręcznego opracowywania tam, gdzie to nie jest konieczne. W praktyce przekłada się to na sprawne opracowywanie wszystkich warstw aplikacji oraz niezbędnych do jej pracy systemów równocześnie z opracowywaniem nowych technologii.
Duże korporacje są zbyt inercyjne, aby – pod względem innowacyjności – mogły konkurować z nowoczesnymi organizacjami. W Netcompany średni wiek pracowników to 29 lat. Sukces Netcompany związany jest jednak nie tylko z młodym wiekiem i wyjątkowymi umiejętnościami pracowników. Kluczem do sukcesu firmy jest bardzo szczególny sposób zarządzania, bazujący na mikroorganizacjach, które stopniowo rosną, aby następnie podzielić się i w ten sposób tworzyć nowe projekty – mówi André Rogaczewski, założyciel i prezes Netcompany.
„Nawet najnowsze zdobycze, takie jak uczenie maszynowe czy rozpoznawanie głosu, są tylko składnikiem całego rozwiązania. Gdy byłem w Londynie, kupiłem elektronicznego asystenta Amazon Alexa. Interfejs jest naturalny. Dużo bardziej złożone jest jednak to, w jaki sposób całe to rozwiązanie jest skonstruowane. Trzeba zbudować cały back end np. rozpoznający nie tylko pojedyncze słowa, ale i ich kontekst. Wiele dzisiejszych firm tego nie rozumie. Budują wielki portal dla użytkowników, opracowują interfejs, ale na pytanie o katalog produktów i cennik odpowiadają, wysyłając mailem arkusze Excela” – mówi André Rogaczewski.
Niewielkie grupy zorientowane na projekty
Jak uważa André Rogaczewski, duże korporacje są zbyt inercyjne, aby – pod względem innowacyjności – mogły konkurować z nowoczesnymi organizacjami. W Netcompany średni wiek pracowników to 29 lat i obniża się. Sukces Netcompany związany jest jednak nie tylko z młodym wiekiem pracowników, ale także bardzo szczególnym sposobem zarządzania firmą, który preferuje niewielkie grupy zorientowane na projekty. Grupy te oczywiście stopniowo rosną, aby następnie podzielić się i w ten sposób tworzyć nowe projekty.
Przykład Netcompany pokazuje, że – zbudowana w ten sposób organizacja – sprawdziła się w praktyce. Nie jest przywiązana do konkretnego kraju ani jednego projektu. Zadania można prowadzić równocześnie z różnych miejsc, przez specjalistów w różnych krajach. Model ten zupełnie nie znajduje zastosowania w dużych korporacjach. „ Stary porządek i korporacyjne strategie odchodzą w zapomnienie. Nawet offshoring czy nearshoring jest już przeszłością. Kiedyś trzeba było mieć 100-200 ludzi do utrzymania pracy, a teraz wystarczy 5-7 inteligentnych pracowników działających w Polsce w ramach mikroorganizacji. Taka grupa zrobi więcej niż 30 osób 20 lat temu. Dostęp do narzędzi i technologii to podstawa sprawnego i skutecznego działania. Dla nich nie istnieją też ograniczenia geograficzne” – podsumowuje André Rogaczewski.