BiznesRynekPolecane tematy
Pensje dalej w górę! Antidotum na podwyżki może być automatyzacja i robotyzacja
Według ekspertów firmy consultingowej Abile, w 2020 roku nadal odczuwalna będzie presja płacowa. Ma ona być w szczególnym stopniu widoczna w branży nowoczesnych usług biznesowych (BPO/SSC). Skutki biznesowe rosnących wymagań pracowników minimalizować mają zaś rosnące wydatki na robotyzację.
W ubiegłym roku na rynku dało się zaobserwować skutki rosnącej luki kadrowej. Jak wynika z najnowszych badań GUS z rejestrów ubyło ponad 100 tys. bezrobotnych. Pensje rok do roku wzrosły średnio o 6,5% – największe podwyżki dostali pracownicy w administracji i działalności wspierającej (o 9,3%), handlu i naprawie aut (o 6,9%) oraz przetwórstwie przemysłowym (o 6,6%). “Firmy z sektora BPO/SCC drenują rynek ze specjalistów znających języki obce. Wyścig po talenty dotyczy całego kraju, także mniejszych ośrodków akademickich jak Lublin, Rzeszów czy Olsztyn, gdzie rekrutowane są osoby jeszcze studiujące. Konkurencja w walce o najlepszych kandydatów, zmusza firmy do oferowania im coraz wyższych płac. Podobnie sytuacja wygląda w wypadku pracowników produkcyjnych niższego szczebla” – tłumaczy Mariusz Gołębiewski, wiceprezes Abile.
Korzystne statystyki za 2019 rok – niskie bezrobocie
Raport GUS za 2019 rok wskazuje, że przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6395,3 tys. osób, co oznacza wzrost o 2,7% w porównaniu z rokiem poprzednim. Największy przyrost zatrudnienia odnotowano w działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej (o 7,8%), zakwaterowaniu oraz gastronomii (o 6,5%), a także informacji i komunikacji (o 6,2%).
Między innymi z tego powodu bezrobocie utrzymywało się na rekordowo niskim poziomie – na koniec 2019 roku wyniosło 5,2% (-0,6% rdr). Oznacza to, że w urzędach pracy zarejestrowanych było o 102,5 tys. bezrobotnych mniej niż w 2018 roku. Regionem z najwyższą stopa bezrobocia pozostaje województwo warmińsko-mazurskie (9%), a najtrudniej o pracownika jest na Śląsku, gdzie bezrobocie wynosi 3,6%. Jednocześnie, w porównaniu z grudniem 2018 roku, bezrobocie zmniejszyło się we wszystkich województwach, a najbardziej w warmińsko-mazurskim (-1,4%) oraz kujawsko-pomorskim (-1%).
Jeszcze wyższe pensje albo automatyzacja i robotyzacja
W 2019 roku, jak podaje GUS, przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 5169,06 zł. To o 6,5% więcej niż w 2018 roku. Wzrost płac obserwowano niemalże we wszystkich sektorach w tym największy w administrowaniu i działalności wspierającej (o 9,3%). Najwolniej pensje rosły w informacji i komunikacji oraz w działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej (po 4,3%).
“Pomimo spowolnienia gospodarczego, presja płacowa w najbliższym czasie nie zmaleje. Głównie przez lukę kadrową, która w 2020 roku może nawet się pogłębić z powodu dalszego wzrostu gospodarczego, prognozowanego przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy na poziomie 4% PKB, czyli takim samym jak w 2019 roku. Niewiadomą pozostają także skutki zmian na unijnym rynku pracy związane z Brexitem oraz szerszym otwarciem się niemieckiego i czeskiego rynku na Ukraińców” – mówi Mariusz Gołębiewski. “Firmy chcące dalej się rozwijać będą zmuszone albo podwyższać pensje albo odważniej wchodzić w automatyzację i robotyzację prostych czynności biurowych. To drugie rozwiązanie powinno zahamować konieczność tworzenia nowych miejsc pracy na mniej wyspecjalizowane stanowiska administracyjne” – podsumowuje.