CIORynekPolecane tematy
Windows 7 z płatnym wparciem aż do 2023 roku
Przedstawiciele koncernu Microsoft poinformowali przed kilkoma dniami o wydłużeniu okresu, w którym system Windows 7 będzie otrzymywał aktualizacje bezpieczeństwa. Udział w programie Windows 7 Extended Security Updates będzie jednak płatny.
Nowa propozycja jest skierowana przede wszystkim do dużych organizacji, które wciąż nie zdecydowały się na migrację do platformy Windows 10 – i nie zamierzają tego zrobić w ciągu najbliższych kilku lat. Program Windows 7 Extended Security Updates (ESU) może okazać się użyteczny także dla tych organizacji, które nie zdążą z wdrożeniem najnowszej odsłony systemu Windows na swoich stacjach roboczych przed połową 2020 roku. Wówczas kończy się bowiem formalne wsparcie dla Windows 7. W wielu firmach zakończenie migracji do Windows 10 w tym terminie może okazać się nierealne – w rozległych środowiskach IT jest to zwykle proces czasochłonny i wieloetapowy.
Microsoft poinformował o zmianie swoich planów podczas specjalnej konferencji prasowej. Przedstawiciele Microsoftu przyznają, że przedłużenie wsparcia technicznego dla Windows 7 w kontekście poprawek bezpieczeństwa jest odpowiedzią na oczekiwania klientów korporacyjnych. Jednocześnie jednak – prawdopodobnie po to, by dodatkowo zmotywować klientów do wdrożenia Windows 10 – zdecydowano, że owo dodatkowe wsparcie będzie płatne. Z oficjalnych zapowiedzi wynika, że program Windows 7 ESU będzie dostępny wyłącznie dla użytkowników biznesowych wersji Windows 7, czyli Professional oraz Enterprise – i to tylko tych kopii, które kupiono w ramach wolumenowych umów licencyjnych, typowych dla dużych organizacji. Wsparcie będzie wykupowane na jeden rok z opcją dwukrotnego przedłużenia i rozliczane w modelu per urządzenie. Wiadomo też, że cena będzie progresywnie rosła – im dłużej klient będzie korzystał z programu, tym więcej zapłaci. Dokładnych kwot jednak na razie nie podano.
Na razie wydaje się, że wydłużone wsparcie Windows 7 będzie dostępne wyłącznie dla klientów biznesowych – dla użytkowników domowych nic się nie zmienia i wsparcie zakończy się w czerwcu 2020 roku. To paradoksalnie może oznaczać dla Microsoftu poważne problemy – w większości regionów Windows 7 wciąż pozostaje drugim pod względem popularności systemem operacyjnym, tylko minimalnie ustępując pod tym względem Windows 10. Przykładowo, w Polsce wedle danych serwisu Ranking.pl, Windows 7 ma ok. 17,2 proc. udziału w rynku, zaś Windows 10 – 19,4 proc. Wraz z zakończeniem wsparcia technicznego w połowie 2020 roku, wszystkie działające wówczas instalacje Windows 7 z dnia na dzień zostaną pozbawione aktualizacji usuwających nowo wykrywane luki w zabezpieczeniach, zaś ich użytkownicy – staną się wyjątkowo łatwym celem dla cyberprzestępców.