Branża ITSztuczna inteligencjaCIORynekPolecane tematy

Podatek cyfrowy w Polsce: 3% i 1,7 mld dochodów podatkowych w 2027

Ministerstwo cyfryzacji skłania się do modelu podatku cyfrowego na poziomie 3% przychodów w Polsce dla podmiotów BigTech o globalnych przychodach powyżej 750 mln euro rocznie. W 2027 r., pierwszym roku obowiązywania tego wariantu, fiskus miałby zyskać 1,7 mld zł. 

Podatek cyfrowy w Polsce: 3% i 1,7 mld dochodów podatkowych w 2027
FOTO: MC

W Ministerstwie Cyfryzacji odbyło się spotkanie z reprezentacją organizacji branżowych i pozarządowych poświęcone omówieniu modelu podatku od działalności cyfrowej, nad którym prace trwały przez ostatnie kilka miesięcy. Przedstawiciele Fundacji Instrat zaprezentowali raport zawierający przegląd funkcjonujących już na świecie rozwiązań oraz rekomendacje do wprowadzenia tego typu podatku w Polsce. W spotkaniu z przedstawicielami rynku udział wzięli minister cyfryzacji, wicepremier Krzysztof Gawkowski, oraz wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski.

3% od BigTech

Proponowane rozwiązania wprowadzałyby bezpośredni podatek od skonsolidowanych przychodów największych podmiotów operujących na rynku cyfrowym. Intencją projektodawców ma być wyrównywanie szans pomiędzy globalnymi graczami technologicznymi a europejskimi i polskimi przedsiębiorcami. Z tego względu podatek zapłaciłyby tylko firmy o przychodach powyżej 750 mln EUR globalnie. Model podatku od usług cyfrowych (DST) wzorowany jest na regulacjach stosowanych w innych krajów, w tym Francji, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii.

Według wypowiedzi ministra cyfryzacji, przychody z podatku miałyby zasilić rozwój polskich technologii i innowacji oraz „tworzenie jakościowych treści medialnych”. Miałoby to stanowić rekompensatę dla mediów, które  najwięcej straciły na przejęciu rynku reklamowego przez globalne firmy cyfrowe.

W wariancie szerokim stawka podatku od usług cyfrowych wyniosłaby od 3 do 6%, co mogłoby wygenerować 1,7-3,4 mld zł dochodów podatkowych w pierwszym roku obowiązywania, czyli w 2027 r. i dalej urosnąć nawet do 3-6,1 mld zł w 2030 r. wraz z ostrożnie oszacowaną dynamiką wzrostu w poszczególnych sektorach i subsektorach. W wariancie wąskim, przy stawce podatku 5-7,5%, wpływy do budżetu państwa wyniosłyby ok. 480-720 mln zł w roku 2027, a ok. 0,8-1,2 mld zł w 2030.

„Kluczowe jest dla nas to, by wymusić uczciwe płacenie podatków przez międzynarodowe korporacje, nie uderzając jednocześnie w uczciwe, dokładające się do budżetu firmy. Z naszej perspektywy taki zamiar najlepiej zrealizujemy, stawiając na niską, trzyprocentową stawkę podatku cyfrowego, i wprowadzając mechanizmy chroniące firmy płacące faktycznie należny CIT w Polsce” – powiedział minister cyfryzacji, Krzysztof Gawkowski.

Co ma podlegać opodatkowaniu?

Dyskutowany model podatku cyfrowego zakłada opodatkowanie kilku kategorii produktów i usług:

  • usługi interfejsu cyfrowego – odnoszą się do udostępniania wielostronnego cyfrowego oprogramowania (np. w postaci platformy, aplikacji), które umożliwiają interakcję między użytkownikami. Tego rodzaju usługi obejmują platformy, które pozwalają na wymianę informacji, towarów lub usług pomiędzy różnymi stronami. Przykładem takich usług są marketplace’y, aplikacje umożliwiające współdzielenie zasobów (np. aplikacje taksówkarskie), czy inne platformy, które ułatwiają dokonywanie transakcji lub komunikację między użytkownikami (media społecznościowe).
  • usługi cyfrowej reklamy ukierunkowanej (profilowanie) – polegające na umieszczaniu, za pośrednictwem interfejsu cyfrowego, konkretnych reklam skierowanych do określonych użytkowników. Usługa ta oparta jest na budowaniu profilu użytkownika na podstawie pozyskanych o nim informacji i dostosowywania reklam do jego indywidualnych preferencji i zachowań. Przykładem są reklamy wyświetlane na platformach społecznościowych czy w wyszukiwarkach internetowych (ang. search engine marketing, SEM).
  • usługi przekazywania danych – oparte na sprzedaży bądź licencjonowaniu danych, które zostały zgromadzone na temat użytkowników oraz ich działań na platformach. Usługi te obejmują transfer informacji o zainteresowaniach użytkowników, ich nawykach zakupowych, lokalizacji, czy innych danych wydedukowanych z tego, w jaki sposób osoba wchodzi w interakcję z interfejsami cyfrowymi. Dane te są wykorzystywane do celów marketingowych bądź do podnoszenia skuteczności świadczonych usług.

Co nie będzie opodatkowane?

Projekt zakłada wyłączenia z powyższej listy, w tym:

  • usługi pośrednictwa cyfrowego, gdy głównym celem jest dostarczanie użytkownikom treści cyfrowych (np. programów komputerowych, gier, aplikacji) lub świadczenie im usług komunikacyjnych lub płatniczych (czyli interfejsy cyfrowe, w przypadku których to nie użytkownicy odgrywają kluczową rolę w tworzeniu wartości dla podmiotu udostępniającego interfejs);
  • regulowane usługi finansowe świadczone przez regulowane podmioty finansowe (np. aplikacje bankowości);
  • sprzedaż towarów lub usług online za pośrednictwem strony internetowej ich dostawcy, w której dostawca nie działa jako pośrednik (np. handel elektroniczny związany z działalnością detaliczną).

Jak ustalona byłaby podstawa opodatkowania

Firmy objęte opodatkowaniem będą zobowiązane do raportowania realnego przychodu związanego z usługami świadczonymi w Polsce lub dotyczącymi nieruchomości albo towarów znajdujących się w Polsce.

Raportując, będą opierały się na danych (np. IP), którymi już dysponują, na których podstawie przeprowadzą test „rozsądnego założenia” – użytkownik będzie uznawany za osobę z danego państwa, jeśli informacje zgromadzone przez platformę wskazują na prawdopodobieństwo, że jego normalne miejsce pobytu znajduje się w tym kraju. Tym samym płatnicy nie będą musieli zbierać dodatkowych informacji o klientach.

W sytuacji, w której ustalenie lokalizacji użytkowników nie będzie możliwe, podstawa opodatkowania będzie ustalana proporcjonalnie do liczby użytkowników danego interfejsu w Polsce lub wyświetleń reklam w Polsce. Takie rozwiązanie zapobiega konieczności gromadzenia większej ilości danych niż te, które już są zbierane w ramach działalności gospodarczej.

Kolejnym etapem prac nad wprowadzeniem w Polsce podatku cyfrowego będzie przygotowanie projektu ustawy z uwzględnieniem zgłaszanych opinii i ocen, który następnie poddany zostanie szerokim konsultacjom.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *