PracaRynekPolecane tematy
Branża IT nadal szuka nowych pracowników i jest gotowa płacić im więcej niż dotychczas
Obecnie na rynku IT najbardziej poszukiwani są specjaliści od aplikacji mobilnych, a także doświadczeni pracownicy programujący zarówno w backendzie, jak i frontendzie – wynika z raportu No Fluff Jobs. Ponadto w marcu pracodawcy płacili średniozaawansowanym pracownikom IT o 8% więcej niż w styczniu, czyli ok. 13,5 tys. zł na umowie typu B2B.
Pandemia koronawirusa wymusza przyspieszenie rozwoju nowych technologii, które wspierają życie oraz pracę. Z tego powodu rośnie zapotrzebowanie na ekspertów IT w konkretnych specjalizacjach. Z analiz No Fluff Jobs wynika, że poszukiwani są m.in. specjaliści ds. tworzenia rozwiązań z zakresu komunikacji online, tworzący rozwiązania fintech czy też specjaliści z obszaru e-commerce.
„Kadra zarządzająca, skupiona na strategii i wyznaczaniu nowych kierunków działania, szczególnie teraz potrzebuje ludzi, którzy poprowadzą firmowe inicjatywy do końca oraz z sukcesem, bez względu na przyjęty tryb pracy. Właśnie dlatego seniorzy i architekci w zespołach IT są najbardziej pożądanymi pracownikami. Ich praca ma ogromy wpływ na powodzenie projektów i koszty wygenerowane w ich przebiegu. Pracodawcy są tego świadomi dlatego w marcu odnotowaliśmy kilkuprocentowy wzrost liczby ofert dla specjalistów IT z co najmniej kilkuletnim doświadczeniem” – mówi Tomasz Bujok, dyrektor generalny No Fluff Jobs
Branża IT jest gotowa zapłacić więcej
Rozwój pandemii spowodował, że w wielu branżach obniżono wynagrodzenia dla pracowników. Wiele jednak wskazuje na to, że trend ten ominął sektor IT. Co więcej, w niektórych wypadkach zaobserwowano nawet wzrost płac. „Po rozpoczęciu stanu epidemii pracodawcy nie obniżyli wynagrodzenia, a wręcz przeciwnie – pracownikom z doświadczeniem w ofertach pracy zaproponowali stawki wyższe nawet o 8% na umowach B2B niż na początku roku. Dane pokazują, że są gałęzie w IT, dla których obecna sytuacja stwarza świetne warunki do rozwoju. Są to e-commerce, usługi online czy automatyzacja” – twierdzi Marta Steiner z No Fluff Jobs.
W wypadku osób o najmniejszym doświadczeniu zawodowym, oferowane wynagrodzenie w marcu w porównaniu do stycznia 2020 roku na umowie B2B wzrosło o 1,5% i wynosiło 6 500 zł. W tym samym okresie u seniorów mediana wynagrodzeń przyrosła o 5,5% na umowach B2B, czyli do 16 250 zł i o 4% na podstawie umowy o pracę. Eksperci mogli w marcu liczyć na zarobki w wysokości 18 225 zł na umowie B2B. W przypadku specjalistów na poziomie średniozaawansowanym (mid) widać natomiast najciekawsze zmiany – wzrost wynagrodzeń na umowach B2B wyniósł o 8% więcej, czyli ok. 13 500 zł i o 2% na umowie o pracę.
Szczególnie poszukiwani specjaliści
Podczas gdy w niektórych obszarach zapotrzebowanie na nowych pracowników zmalało niemal do zera, są takie sektory IT, w których zapotrzebowanie wzrosło. Obecnie 32% ofert rekrutacyjnych na portalu No Fluff Jobs stanowią oferty od firm, które wytwarzają i utrzymują usługi oraz narzędzia online (w tym e-commerce). Kolejno, 23% to ogłoszenia publikowane przez przedsiębiorstwa zajmujące się tworzeniem oprogramowania (software houses).
Wspomniany trend widać też w wypadku organizacji, które tworzą rozwiązania technologiczne w obszarze usług finansowych (fintech) – ich udział to 11% ogłoszeń. Dopiero na dalszych pozycjach znalazły się oferty agencji rekrutacyjnych (17%), bankowości i finansów (8%) oraz consultingu i szkoleń (5%).
Rekrutujący stawiają na pracę zdalną
Wraz ze wzrostem liczby ofert skierowanych do doświadczonych kandydatów, zwiększyła się także liczba aktywnych anonsów z możliwością pracy całkowicie zdalnej. W marcu 2020 r. było ich o 30% więcej niż w styczniu. Najwięcej ofert z możliwością pracy z domu skierowanych jest do programistów z bardzo dobrą znajomością technologii Java, React, PHP, Python oraz Angular.
Trend dotyczący wzrostu ofert preferujących home office pociąga za sobą prawdopodobnie kolejne zjawisko. Liczba ogłoszeń dla juniorów zmalała o 40%, a najbardziej poszukiwani są obecnie seniorzy posługujący się językami obcymi, którzy mają doświadczenia w pracy w międzynarodowym środowisku. Tu zaobserwowano wzrost o 5%. Jak wskazują przedstawiciele No Fluff Jobs, może to oznaczać, że najchętniej szukani są samodzielni specjaliści, którzy od razu będą mogli zacząć pracę z domu i nie będą potrzebowali większej pomocy zespołu.
Kilka tygodni epidemii koronawirusa pokazało więc, że w nowych, trudnych okolicznościach firmy, zwłaszcza te z branży IT chcą nadal zatrudniać – przede wszystkim pracowników kompetentnych. Takim są nawet gotowi zapłacić więcej.