BiznesSztuczna inteligencjaPREZENTACJA PARTNERA
Członkowie zarządów bez umiejętności AI pożegnają się z pracą
Executive ViewPoint
Niedawne badanie Forbes wykazało, że aż 67% przepytanych członków zarządu określa wiedzę na temat generatywnej AI jako “ekspercką” albo zaawansowaną. Może to wskazywać na lukę między samopostrzeganiem a rzeczywistą i fachową wiedzą. Czy to oznacza, że w najbliższych latach czekają nas gruntowne przetasowania w zarządach?
W obliczu dynamicznie rozwijającej się ery sztucznej inteligencji (AI), łatwo nie dostrzec, jak wpłynie ona na różne elementy naszego życia. Jak będą zarządzane firmy w dobie AI?
W kontekście tych wyzwań, rozmawiamy z Maciejem Cieleckim, współzałożycielem i długoletnim prezesem spółki 10Clouds, który po 15 latach objął w organizacji funkcję Head of AI.
Maciej lata temu porzucił pisanie doktoratu z AI na rzecz stworzenia od zera biznesu, który doszedł do 40 mln zł rocznego przychodu. Dziś dzieli się przemyśleniami na temat tego, jak będzie wyglądać praca zarządów w przyszłości? Jak na osobistym poziomie sprostać temu wyzwaniu? Jak mogą w tym pomóc produkty, które tworzy 10Clouds?
Rewolucja AI niesie głębokie zmiany, które powodują, że nadzorowanie strategii, nie tylko cyfrowej, ale w ogóle, staje się coraz większym wyzwaniem. Bez zrozumienia sztucznej inteligencji i jej możliwości, członkowie zarządu nie będą w stanie planować strategii.
Aby sprostać tym wyzwaniom, zarządy muszą zwiększyć wiedzę na temat AI, być na bieżąco, korzystając zarówno z zasobów własnych, jak i zewnętrznych (PwC, „The power of AI and generative AI: what boards should know”). Obecność lidera, umiejętności komunikacyjne i zaawansowana wiedza technologiczna są niezbędne, aby członkowie zarządu mogli prowadzić organizacje przez rewolucję AI (Korn Ferry, „AI Is Everywhere, Except on Boards”).
Zarządy muszą również rozważyć wpływ wykorzystania AI na pracowników, pozyskiwanie talentów i wdrażanie polityk zachęcających do odpowiedniego wykorzystania AI (Harvard Law School, „AI and the Role of the Board of Directors”). Z etycznymi i społecznymi implikacjami AI, kluczowe jest, aby zarządy zapewniały, że sztuczna inteligencja jest wykorzystywana odpowiedzialnie i zgodnie z celami odpowiedzialności społecznej korporacji (MIT Sloan Management Review, „Should Organizations Link Responsible AI and Corporate Social Responsibility? It’s Complicated”).
Podsumowując, członkowie zarządu, którzy nie mają umiejętności związanych z AI, są zagrożeni pozostaniem w tyle w zakresie niezbędnego nadzoru i strategicznego kierunku wymaganego dla firm w epoce AI. Wyzwania, przed którymi stoją, mogą być złagodzone dzięki zaangażowaniu w ciągłą naukę, poszukiwanie porad ekspertów i dostosowywanie strategii AI do szerszych celów i standardów etycznych organizacji.
Zapraszamy do lektury rozmowy, która rzuca bardzo interesujące światło na kluczowe kompetencje, które dzisiejsi liderzy będą musieli wykształcić, aby pozostać relewantni w zmieniającym się krajobrazie technologicznym.
Jak firmy będą funkcjonować w realiach powszechnej dostępności narzędzi Generative AI?
Myślę, że w zasadniczy sposób zmieni się struktura takich organizacji. Rolą zarządów nie będzie jedynie wyznaczanie strategii, jej komunikowanie i ustawianie struktury firmy.
Rolą zarządu stanie się też kształtowanie strategii AI i dbanie o prawidłową architekturę narzędzi AI, a także wyposażenie firmowego AI w odpowiednią wiedzę. To ważne, bo system ten będzie korzystał z danych, dokumentów i wniosków opracowanych wcześniej przez ludzi. Od tego, w jaką wiedzę zostanie wyposażona firmowa sztuczna inteligencja, zależeć będzie jej skuteczność we wspieraniu pracowników wszystkich szczebli.
AI stanie się filarem, centrum operacyjnym każdej firmy. To oznacza, że w najlepszych, najbardziej skutecznych z nich rolę nadrzędną – de facto zarządu – pełnić będą osoby, których głównym zadaniem będzie takie pokierowanie rozwojem dostępnych narzędzi AI, aby zapewniały jak najlepsze wsparcie pracownikom niższych szczebli. Wpisujemy się w ten trend z platformą AIConsole rozwijaną w naszym AI Labs.
Docelowo, na bazie zespołu AI Labs w 10Clouds, zamierzamy stworzyć osobną spółkę i pozyskać kapitał na dalszy rozwój platformy AIConsole. Uruchamiamy właśnie rundę inwestycyjną, dzięki której chcemy pozyskać środki na rozwój i komercjalizację tego produktu. To umożliwi nam m.in. rozbudowanie AIConsole o gotowe rozwiązania, pozwalające na szybkie wykorzystanie w gotowych scenariuszach biznesowych.
Czy wobec tego zmienią się też oczekiwania względem pracowników?
Pracownicy będą mieli bardzo łatwy dostęp do firmowej bazy wiedzy i narzędzi, które wyręczą ich w wielu zadaniach operacyjnych. Od podejścia, umiejętności właściwego definiowania poleceń oraz pomysłowości poszczególnych osób zależeć będzie to, w jaki sposób wykorzystają tego typu wsparcie. Zapewne pracownicy nie będą musieli dysponować tak głęboką wiedzą branżową jak dziś.
Stąd prosta droga do pełnego zautomatyzowania wielu ról w organizacjach.
Faktycznie, nie jesteśmy daleko od momentu, kiedy realne będzie zastąpienie ludzi rozwiązaniami AI w kontekście wielu funkcji biznesowych. Równie blisko jesteśmy jednak tego, aby potencjał sztucznej inteligencji wykorzystać do wygenerowania nowej fali wzrostu produktywności w większości obszarów, które dziś wymagają zaangażowania człowieka. Z całą pewnością w wielu z nich zaangażowanie ludzi, wzięcie odpowiedzialności za konkretne zadanie lub proces będzie niezbędne.
Jak członkowie zarządu mogą przygotować siebie i firmy na zmiany?
Pogłębianie wiedzy i śledzenie trendów, używanie AI na co dzień jest podstawą, bez której trudno dalej się ruszyć. Zarząd musi mieć też dostęp do co najmniej jednego eksperta lub szefa AI w tej dziedzinie, z którym może konsultować strategie.
Następnym krokiem są wdrożenia PoC, które punktowo rozwiązują problemy w procesach, w których mamy już dane, że aktualny poziom technologii AI udowodnił, że jest w stanie skutecznie i produkcyjnie usprawnić – HR, customer support, wsparcie sprzedaży, marketingu, knowledge bots itp.
Poziomem numer 2 jest wdrażanie ogólnofirmowych systemów, takich jak Microsoft Copilot, ChatGPT Enterprise oraz rozwiązania, które pozwalają używać systemów open source i integrować wielu dostawców modeli z wiedzą i systemami firmy. My robimy jedno z takich rozwiązań: platformę AIConsole.
W mojej ocenie, w przyszłości systemy AI centralizujące wiedzę oraz dostęp do danych będą osią każdej dobrze działającej organizacji. Wytyczy to drogę dla firm, aby ostatecznie móc wykorzystać na swoją korzyść potencjał stojący za nadchodzącą, uogólnioną sztuczną inteligencją AGI.
Jaka jest funkcjonalność wspomnianej platformy AIConsole?
AIConsole jest systemem, który pozwala używać wielu dostawców modeli bazowych i podmieniać systemy automatyzujące prace w ramach ich rozwoju. Pozwala też centralizować wiedzę dostępną dla AI oraz wszystkie działania AI w firmie. Dzięki temu organizacja może tworzyć nowy, AI-owy “mózg” firmy.
Idea systemu jest taka, aby osoby nietechniczne – zarząd, management, strategowie – mogły wspólnie współtworzyć tak pomyślany mózg. Jestem przekonany, że to będzie jedna z głównych kompetencji przyszłych zarządów.
Każdy może stworzyć takiego agenta AI na własne potrzeby?
Nasza platforma daje każdemu użytkownikowi dostęp do grupy agentów, którzy będą wykonywać jego polecenia, albo pełnić określoną, wybraną dla nich rolę. Dysponują oni danymi, narzędziami, a nawet stylem i formą odpowiedzi dostosowanymi do roli użytkownika, w którą się wcielają. Może to być specjalista ds. marketingu, autor, rekruter, a nawet członek zarządu. W przypadku agenta wspierającego zarząd może on dysponować np. wszystkimi danymi dotyczącymi sprzedaży. Dzięki temu – kompleksowo – jest w stanie generować raporty i prognozy dotyczące wybranego obszaru.
Wdrażając AIConsole, przygotowujemy zestaw agentów AI, którzy mogą odpowiadać niemalże za dowolne obszary biznesowe i procesy w organizacji. Każdy z agentów korzysta z innych źródeł danych i odnosi się do innych zadań. W taki sposób mogą zostać zautomatyzowane dowolne, nawet bardzo złożone operacje. Dzięki temu zespoły pracujące z agentami będą mogły korzystać z całej, dostępnej w organizacji wiedzy.
Oczywiście w przypisanym sobie obszarze. Istnieje wbudowana w AIConsole ścieżka akceptacji i kontroli uprawnień użytkowników. Poza tym wykonanie potencjalnie ryzykownych operacji będzie wymagało autoryzacji.
W wersji testowej mamy kilkunastu gotowych agentów, wstępnie wyszkolonych i wyposażonych w odpowiednie API. Zakładam jednak, że w wersji, która trafi na rynek, dostępnych będzie kilkaset czy nawet kilka tysięcy agentów wyposażonych w predefiniowane połączenia z bardzo różnymi systemami i usługami zewnętrznymi. Chcemy, aby w rozwój bazy agentów AIConsole zaangażowali się też użytkownicy.
Skoro AIConsole ma mieć dostęp do danych firmowych, to czy będzie można korzystać z niej w środowisku on-premise?
AIConsole będzie dostępna w formie aplikacji webowej, ale także w wersji do zainstalowania w środowisku kontenerowym klienta. Dzięki takiemu podejściu nasze rozwiązanie będzie dostępne dla wszystkich organizacji, zarówno tych, które chcą i mogą korzystać z usług chmurowych, jak i tych potrzebujących – z różnych powodów – rozwiązania działającego w kontrolowanym przez nie środowisku IT.
Jak podejść do wdrażania narzędzi AI na dużą skalę?
Strategia ta powinna opierać się na trzech krokach.
Pierwszym są punktowe wdrożenia w tych obszarach, gdzie sztuczna inteligencja na pewno się sprawdzi i przyniesie oczekiwane korzyści. Właściwy dobór zakresu projektów dowodzących słuszności koncepcji biznesowych ma tu bardzo duże znaczenie.
W drugim kroku należy rozpocząć budowanie centralnej architektury AI – rdzenia, który docelowo obejmie całą organizację. Do tego celu można wykorzystać różnego rodzaju rozwiązania, w tym Microsoft Copilot, ChatGPT, a także narzędzia open source. Podejście open source ma tę przewagę, że ułatwia wykorzystanie różnych elementów środowiska AI, daje możliwość uniezależnienia się od konkretnego dostawcy. W 10Clouds wychodzimy z założenia, że centralna architektura AI powinna być maksymalnie elastyczna i zbudowana z wielu komplementarnych narzędzi AI.
Ostatnim, trzecim etapem strategii wdrażania sztucznej inteligencji powinno być wskazanie unikalnego obszaru, w którym wykorzystanie AI może być motorem do rozwoju biznesu. Chodzi o najbardziej indywidualny dla każdej organizacji obszar, dla którego AI zapewni kartę wygrywającą na rynku.
Problemem może okazać się jednak ogromna szybkość rozwoju technologii AI.
To prawda, w kontekście sztucznej inteligencji dzieje się bardzo dużo. Nawet mnie, choć staram się mocno angażować w zagadnienia związane z AI, zaskakują pewne, przełomowe, często pojawiające się niespodziewanie rozwiązania, które zmieniają lub przyspieszają rozwój zastosowań sztucznej inteligencji w biznesie.
Bardzo dużo dzieje się również w kontekście wykorzystania AI jako wsparcia dla pracy programistów. Są już dedykowane modele do generowania kodu aplikacyjnego czy aplikowania zmian w istniejących aplikacjach.
Jak więc AI wpłynie na pracę programistów w dłuższej perspektywie?
Wierzę, że sztuczna inteligencja w fundamentalny sposób zmieni charakter pracy deweloperów i rynek narzędzi do tworzenia aplikacji. Dlatego właśnie rozwijamy narzędzia automatyzujące tworzenie kodu i sami z nich korzystamy.
Na bazie naszych doświadczeń powstało 10Minions – rozszerzenie do platformy Microsoft Visual Studio. Zapewnia ono nowe możliwości m.in. w zakresie autonomicznego kodowania. Jest to rozwiązanie, które pozwala automatycznie realizować niektóre zadania programistyczne, np. wprowadzanie poprawek kodu.
Idziemy też o krok dalej. Już teraz pracujemy nad funkcjonalnością zautomatyzowanego generowania interfejsów obsługi. Chcemy, aby warstwa użytkownika, w szczególności panele administracyjne, były tworzone dynamicznie, w miarę jak użytkownicy będą doprecyzowywać potrzeby. Zmieni się bowiem sposób korzystania z aplikacji.
Zakładam, że za kilka lat nie będziemy mieli dziesiątek programów, tylko jedno centralne rozwiązanie, precyzyjnie dopasowane do naszych potrzeb, preferencji i indywidualnych cech.
W wielu organizacjach brakuje fundamentalnej wiedzy na temat AI. Co powinno być początkiem tych projektów?
Cenne okazuje się przeprowadzenie praktycznych warsztatów, które pokażą na czym polega AI i jak można wykorzystać niektóre narzędzia w codziennym życiu. Takie szkolenie otwiera umysły. Zachęca do eksperymentowania. Pomaga przełamywać przyzwyczajenia. Idąc dalej, w ramach takich eksperymentów zachęcamy do realizacji projektów pilotażowych, które rozwiązują konkretny, istniejący w organizacji problem. Podczas takich doświadczeń firma „przyzwyczaja się” do narzędzi AI, nabiera wiedzy i buduje relacje z dostawcami.
Jako 10Clouds jesteśmy w stanie zapewnić wsparcie na drodze do szerokiego i przemyślanego wykorzystania potencjału AI. Trzeba pójść drogą małych kroków, która pozwoli na to, aby organizacja samodzielnie wytworzyła procesy związane z używaniem AI. Dopiero mając takie podstawy, należy zastanowić się nad kolejnymi krokami i działać w sposób iteracyjny. Jest to zresztą podejście naturalne, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że mamy do czynienia z technologią, która nie została jeszcze dobrze rozpoznana i zmapowana na procesy biznesowe.
Warto wyjść od fundamentu, który zapewni możliwość budowy centralnego, otwartego na zmiany środowiska AI. Takim fundamentem jest nasza platforma AIConsole.
Wszystko wskazuje na to, że nie unikniemy upowszechnienia rozwiązań AI. Nie można schować głowy w piasek i udawać, że narzędzia oparte na sztucznej inteligencji nie istnieją. Oczywiście, jest to technologia, która ma ogromny potencjał do zmiany otaczającej nas rzeczywistości.
Jakich zmian społeczno-gospodarczych możemy się spodziewać?
Myślę, że – mówiąc ogólnie – w przyszłości społeczeństwa podzielą się na dwie grupy. Z jednej strony znajdą się ci, którzy potrafią kontrolować sztuczną inteligencję i używać AI do własnych celów, z drugiej osoby, które tę rewolucję przespały.
Pierwsza grupa będzie w stanie realizować swoje zadania oraz wdrażać innowacje wielokrotnie szybciej i skuteczniej niż dzisiaj. Druga zaś być może będzie musiała zostać wyposażona w tzw. dochód podstawowy. Nie można zostać w tyle. Trzeba na bieżąco dostosowywać sposób pracy, a także funkcjonowanie organizacji do zmieniających się możliwości technologii AI.
Taka wizja przyszłości jest mi o tyle bliska, że opiera się na filozofii, która stoi za AIConsole. W 10Clouds staramy się przewidzieć, w jaki sposób, w nieco dłuższej perspektywie ludzie będą korzystać z AI, jakie będą mieli możliwości i jakim wyzwaniom będą musieli sprostać. Zastanawiamy się również nad tym, jak będą funkcjonować organizacje biznesowe.
Jaka jest dziś specjalizacja biznesowa 10Clouds? Początkowo skupiali się Państwo głównie na usługach rozwoju oprogramowania…
Poza usługami opartymi na rozwiązaniach AI i doradztwie w tym względzie, podstawowym obszarem naszej działalności nadal są usługi związane z tworzeniem oprogramowania na zamówienie. Jesteśmy największą firmą specjalizującą się w konsultingu rozwiązań wykorzystujących Blockchain w Europie. W 2022 roku niezależny ranking Manifest uznał nas za najlepszą firmę na świecie pod względem jakości i wartości usług w tym obszarze.
Z naszych usług korzystają organizacje na całym świecie, choć najwięcej w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej. Świadcząc usługi z zakresu premium konsultingu IT, rozwoju oprogramowania, technologii Web3/blockchain oraz projektowania produktu (UX/UI), do tej pory zrealizowaliśmy ponad 500 projektów dla takich klientów jak rozpoznawalne startupy i scale-upy, np. Pinterest, AlephZero, Baidu, Asmodee, czy korporacji, m.in. Orange i NestBank.
Stawiamy na długofalową współpracę. Jedną z firm wspieraliśmy technologicznie od poziomu startupu, aż do debiutu na Nasdaq. Wówczas część naszego zespołu została wydzielona ze struktury 10Clouds i odsprzedana klientowi. Jesteśmy jednak otwarci na ciekawe projekty także z polskiego rynku.
Świadczymy usługi na najwyższym poziomie. Utrzymujemy się pomiędzy 3. a 30. miejscem w wielu światowych rankingach i platformach, takich jak Behance, Clutch i Dribble. Mamy bardzo dobry, kreatywny zespół. Stawiamy na innowacyjność, adaptujemy się do nowości i potrzeb klientów.
Coraz ważniejszym obszarem naszej działalności stają się szeroko rozumiane usługi wsparcia klientów w zakresie wdrażania i wykorzystywania technologii AI. Z jednej strony, mamy wspomniany, gotowy produkt AIConsole. Z drugiej – oferujemy kompleksowe usługi związane z projektowaniem i wdrożeniem algorytmów AI.
W obszarze AI realizowaliśmy projekty dla firm z branż: FinTech, MedTech, edukacji. Widzimy duże zainteresowanie naszymi usługami m.in. ze strony instytucji finansowych. W ostatnich miesiącach mocno rozwinęliśmy działalność dla tej branży w Polsce.