AnalitykaArtykuł z magazynu ITwizExecutive ViewPointAplikacjeCIOPolecane tematy

Następuje olbrzymi postęp, jeśli chodzi o możliwości analityki
EVP

Executive ViewPoint
O specyfice pierwszych wdrożeń technologii analitycznych SAS w Polsce, zmieniających się potrzebach biznesowych i oczekiwaniach użytkowników, a także o zmianach technologicznych, nowej filozofii działania SAS, otwarciu platformy analitycznej na rozwiązania open source oraz możliwościach nowej architektury SAS Viya rozmawiamy z Adamem Bartosem, Executive Advisor w SAS Polska.

Następuje olbrzymi postęp, jeśli chodzi o możliwości analityki<br><span class=sponsorowany> EVP</span>

SAS dostosowuje swoje rozwiązania do nowych technologii, zachowując bardzo silny trzon funkcjonalności w obszarze analityki, spójności rozwiązania i wsparcia procesu obsługi danych. Środowisko SAS jest stabilną, wydajną i efektywną platformą do przetwarzania danych, w której wiele procesów można zrealizować stosunkowo łatwo. Równie ważne jak technologia są kompetencje i doświadczenie pozwalające zastosować technologie SAS odpowiednio do konkretnych potrzeb biznesowych. Wraz z technologią przynosimy biznesowy know- -how, pokazujemy klientom, jak mogą realizować swoje procesy bardziej efektywnie.

Polski oddział SAS kończy właśnie 25 lat. Jakie rozwiązania oferowali Państwo pierwszym, polskim klientom?

SAS jest prekursorem rynku Business Intelligence w Polsce. Pierwsi użytkownicy to instytucje naukowe i uczelnie, gdzie oprogramowanie SAS było mocno eksploatowane m.in. w zakresie statystyki opisowej. Pierwszym klientem SAS w Polsce był Instytut Kardiologii. Z kolei pierwsze komercyjne zastosowania SAS były związane ze wsparciem obszaru sprawozdawczości w sektorze finansowym. Współtworzyliśmy większość pionierskich systemów analityczno-raportowych wspomagających podejmowanie decyzji, a pierwszymi instytucjami korzystającymi z możliwości SAS były m.in. NBP i BRE Bank, obecnie mBank.

Niedługo później pojawiły się projekty dla sektora ubezpieczeniowego i telekomunikacyjnego. To operatorzy telekomunikacyjni po raz pierwszy w Polsce wykorzystali zaawansowane metody analityczne do usprawnienia procesów sprzedażowych. Już 20 lat temu wdrażaliśmy rozwiązania, które pozwalały ograniczać zjawisko odchodzenia klientów (churn). W kolejnych latach zrealizowaliśmy wiele innych projektów związanych z optymalizacją procesów sprzedaży, marketingu i utrzymania klienta.

W jaki sposób, na przestrzeni ostatnich lat, zmienił się sposób wykorzystania Państwa technologii w Polsce?

Dziś obsługujemy klientów praktycznie w każdej branży. Wraz z rozwojem cyfrowej gospodarki rosną potrzeby analityczne firm i pojawiają się nowe, związane ze sprawozdawczością wewnętrzną lub zewnętrzną, potrzeby wykorzystania rozwiązań SAS. W sektorze bankowym dodatkowo mamy do czynienia z wieloma zagadnieniami z zakresu zarządzania różnego rodzaju ryzykiem. W ciągu ostatnich 2 lat istotnie wzrosło też zainteresowanie rozwiązaniami SAS do wykrywania nadużyć – Fraud Management. Jest to trend powszechny we wszystkich sektorach. W odpowiedzi proponujemy zastosowanie algorytmów – od eksploracji danych, po analizę sieci powiązań. Co ważne, w platformie SAS istnieją obecnie specjalne, dedykowane do tego celu, podejścia analityczne.

Czy dziś głównym obszarem wykorzystania rozwiązań SAS pozostają te same procesy biznesowe?

Zdecydowanie nie. Przykładowo, coraz częściej uczestniczymy w projektach związanych z bezpieczeństwem IT. Zastosowanie analityki SAS do wykrywania włamań do sieci czy potencjalnie podejrzanych działań pozwala tworzyć m.in. reguły zabezpieczeń, czy analizować wzorce działania sieci, które są nieosiągalne w inny sposób. W kontekście bezpieczeństwa – ale nie tylko – liczy się fakt, że analityka pozwala działać szybciej. Pozwala też szybciej wykrywać pewne zjawiska i sprawniej na nie reagować.

Mamy również ciekawe wdrożenia związane z optymalizacją łańcucha dostaw w handlu i logistyce. Przykładem wykorzystania możliwości algorytmów prognostycznych SAS jest też np. prognozowanie popytu i planowanie zaopatrzenia w Inter Cars. Podobne algorytmy stosujemy też w sektorze energetycznym. Z rozwiązań SAS korzysta również przemysł. Przykładowo, w obszarze analizy kosztów produkcji SAS pozwala modelować dane dotyczące technicznego kosztu wytworzenia i policzyć bardzo precyzyjnie koszty wyprodukowania jednostki towaru. Rozwiązania SAS wspierają także planowanie i modelowanie działania grup kapitałowych – od planu produkcji, po działania marketingowe dla dużych, polskich marek.

SAS ma w Polsce wielu wiernych klientów. Dlaczego?

Myślę, że tym, co wyróżnia rozwiązania SAS, jest fakt, że z jednej strony zapewniają one niezbędną analitykę. Są to algorytmy pozwalające w odpowiedni sposób podejść do problemu. Z drugiej zaś nasza platforma jest elastyczna, umożliwia tworzenie własnych rozwiązań, a jednocześnie zapewnia kompleksowe podejście do kwestii danych. Dzięki temu, nawet jeśli w firmie istnieją dodatkowe – względem potrzeb analitycznych – wymagania, to za pomocą technologii SAS można je zrealizować w sposób uporządkowany i spójny. Zaletą platformy SAS jest też to, że nie wymaga ona dodatkowych technologii, aby stworzyć dowolne rozwiązanie, które pobierze dane z wielu źródeł, wyczyści je, zintegruje, przetworzy i udostępni w odpowiedni sposób, z zachowaniem reguł biznesowych i praw dostępu. SAS łączy światy analityki, przetwarzania danych i dostarczania wyników w jednej, zintegrowanej platformie.

SAS dostosowuje swoje rozwiązania do nowych technologii, zachowując bardzo silny trzon funkcjonalności w obszarze analityki, spójności rozwiązania i wsparcia procesu obsługi danych. Środowisko SAS jest stabilną, wydajną i efektywną platformą do przetwarzania danych, w której wiele procesów można zrealizować stosunkowo łatwo. Równie ważne jak technologia są kompetencje i doświadczenie pozwalające zastosować technologie SAS odpowiednio do konkretnych potrzeb biznesowych. Wraz z technologią przynosimy biznesowy know-how, pokazujemy klientom, jak mogą realizować swoje procesy bardziej efektywnie.

W jaki sposób na przestrzeni ostatniego ćwierć wieku zmieniała się technologia, stanowiąca fundament oprogramowania analitycznego SAS?

Technologicznie rozwiązania SAS zawsze odpowiadały poziomowi rozwoju informatyki. Jednak już 25 lat temu nasza platforma dysponowała unikalnymi i do tej pory wykorzystywanymi możliwościami. SAS, na wiele lat przed pojawieniem się technologii Java, zapewniał możliwość łatwego przenoszenia jednej aplikacji między różnymi platformami sprzętowymi. Ten sam program napisany w języku SAS – z minimalnymi zmianami konfiguracyjnymi – działał dobrze na komputerze PC i na maszynie mainframe.

Poza tym, już ćwierć wieku temu w SAS istniały narzędzia do budowy interaktywnych aplikacji – ekranów, które pozwalały użytkownikowi na wprowadzenie własnych danych, przeprowadzenie obliczeń i wyświetlenie ich wyniku. Dzięki temu możliwe było zbudowanie dostosowanych do swoich potrzeb aplikacji, które pobierały od użytkowników określone parametry, przetwarzały dane, generowały wynik i były gotowe na przyjęcie kolejnych parametrów działania. Była to bardzo cenna możliwość w kontekście początków eksploracji danych. Możliwości techniczne już wtedy pozwalały na wczytanie z pliku graficznego zdjęcia, przetworzenie informacji i wygenerowanie kolejnego obrazu dostosowanego do konkretnych oczekiwań. Podobne aplikacje 25 lat temu były tworzone przy użyciu narzędzi, które nadal istnieją w naszej platformie.

Początkowo z rozwiązań SAS korzystali głównie analitycy, dziś coraz częściej są to użytkownicy biznesowi…

To prawda. SAS od lat stara się tworzyć rozwiązania dla różnych grup użytkowników. Ci najbardziej zaawansowani, którzy nie boją się liczb i kodowania, mogli wykorzystać rozbudowane wizualizacje 25 lat temu. Już wtedy istniał moduł SAS Graph, w którym można było narysować praktycznie wszystko, w tym kokpity menedżerskie z innowacyjnymi wizualizacjami. Na przestrzeni lat pojawiły się nowe interfejsy dostosowane do potrzeb mniej zaawansowanych użytkowników. W kontekście wizualizacji widać skracający się czas pomiędzy uzyskaniem odpowiedzi na jedno pytanie a możliwością zadania kolejnego. Analiza OLAP pozwoliła użytkownikom eksplorować dane. Obecnie dysponujemy narzędziami, które idą w tę stronę. Dziś wszystkie rozwiązania SAS zapewniają z jednej strony eleganckie i łatwe w obsłudze interfejsy dla użytkowników biznesowych, a z drugiej – ściśle zintegrowaną warstwę programistyczną pozwalającą wykonywać specjalistom zaawansowane działania.

Jakie są najważniejsze założenia strategii rozwoju oprogramowania SAS? Jednym z jej elementów jest niewątpliwie SAS Viya…

Strategia rozwoju technologii SAS zakłada otwarcie na świat open source. Udostępniamy platformę SAS tak, aby każdy, kto koduje w Pythonie czy w R, mógł sięgnąć do zasobów SAS, cały czas pracując w środowisku, które zna. To jedna z cech nowej architektury SAS Viya. Każda funkcja SAS, która się pojawia w nowym silniku analitycznym, jest osiągalna z zewnątrz poprzez języki programowania lub API. Takie podejście umożliwia bardzo szeroki zakres integracji mechanizmów analitycznych SAS z aplikacjami biznesowymi.

Za nową platformą SAS stoi też zmiana filozofii biznesowej, plany zbudowania całego ekosystemu partnerów, a zaraz za nimi – chmura obliczeniowa. Oczywiście, dotąd rozwiązania SAS mogły być – i były z powodzeniem – wykorzystywane w modelu Cloud computing. Jednak w ramach platformy SAS Viya wsparcie modelu chmury będzie dużo szersze. Pojawiają się np. rozwiązania pozwalające łatwo tworzyć aplikacje, które, działając w modelu cloud, adaptują moc obliczeniową do potrzeb użytkowników. SAS staje się bardzo elastyczny i bardzo skalowalny, bez potrzeby ręcznego konfigurowania czy instalowania dodatkowych węzłów przetwarzania. Ponadto, SAS jeszcze bardziej idzie w kierunku samoobsługowej analityki dla użytkowników biznesowych. Przyspieszamy też w zakresie rozwoju algorytmów analitycznych, np. w obszarze Deep Learning.

O jakich zmianach względem poprzedniej architektury oraz o jakich aspektach technicznych warto wspomnieć w kontekście SAS Viya?

SAS Viya to całkowicie nowe podejście architektoniczne, ale gwarantujące maksimum zgodności z rozwijaną od 40 lat platformą technologiczną. Na świecie są przecież użytkownicy, którzy od kilkudziesięciu lat korzystają z jednej aplikacji i już jej nie modyfikują. Dlatego dziś funkcjonuje zarówno SAS Viya, jak i SAS 9, które – co ważne – mogą być ze sobą łączone. W nowej wersji środowiska SAS usprawnione będą też sprawdzone elementy znane z wcześniejszych wersji. Przykładowo, słynny SAS Data Step nadal działa. Tyle, że w Viya automatycznie wspiera przetwarzanie równoległe. Oznacza to, że można napisać algorytm, który rozmawia z nowym silnikiem SAS i – jeśli są spełnione pewne warunki – zostanie on automatycznie wykonany równolegle i na dodatek przy wykorzystaniu rozwiązań in-memory. Jednocześnie, od strony technologicznej SAS Viya to olbrzymi postęp, jeśli chodzi o możliwości analityki. Myślę, że wszyscy użytkownicy, którzy bliżej się z nią zapoznają, odnajdą w niej wszystkie niespełnione marzenia, w zakresie możliwości silnika SAS. Nie ma dziś na rynku tak kompleksowego i innowacyjnego rozwiązania komercyjnego.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *