Branża ITRynek

Sygnity: Jesteśmy specjalistami od rozwiązań o znaczeniu krytycznym

Wywiad

Z Mariuszem Jurakiem, wiceprezesem zarządu Sygnity rozmawiamy o dzisiejszej sytuacji na rynku IT, potrzebach klientów w kluczowych sektorach, a także o zmianach w modelu biznesowym i ofercie produktowej Sygnity oraz jej specjalizacji rynkowej i planach rozwoju.

Sygnity: Jesteśmy specjalistami od rozwiązań o znaczeniu krytycznym

W jaki sposób ofertę Sygnity wzmacnia zaangażowanie ze strony Grupy Total Specific Solutions?

W ubiegłym roku dominującym, strategicznym akcjonariuszem Sygnity została firma Total Specific Solutions (TSS). W efekcie, jesteśmy dziś częścią dużej – liczącej kilkaset spółek z całego świata – grupy, choć nadal jesteśmy spółką notowaną na GPW. Taki model zapewnia nam wiarygodność i przejrzystość, a także długoterminowe perspektywy rozwoju. Jest to o tyle ważne, że TSS nie kupuje spółek z myślą o dalszej ich sprzedaży, ale stawia na ich długofalowy rozwój.

TSS wniósł bardzo dużo do naszej strategii rynkowej, podejścia do wyceny projektów oraz organizacji naszej pracy. Wiele lat doświadczeń na rynkach międzynarodowych owocuje wzrostem efektywności naszej pracy oraz daje możliwość spojrzenia dużo szerzej na rynek. Zmieniło się też nasze podejście do wielu inicjatyw biznesowych – patrzymy na nie dużo bardziej racjonalnie przez pryzmat opłacalności każdej decyzji biznesowej i jej wpływu Spółkę w średniej i długiej perspektywie, a nie w perspektywie kilku najbliższych kwartałów.

Jakie są Państwa plany w zakresie rozwoju działalności oraz oferty?

Chcemy koncentrować nasze działania na dwóch kierunkach. Po pierwsze będzie to specjalizacja wokół konkretnych rynków wertykalnych i oferowanie własnych rozwiązań skierowanych do konkretnych sektorów gospodarki. Priorytetem będzie dla nas jednak utrzymanie wysokiego poziomu efektywności biznesu. Po drugie działania akwizycyjne ukierunkowane na małe i średnie podmioty rynku IT o ugruntowanej pozycji. Skupiamy się na rynku polskim, choć rozważamy też różne opcje, które zapewnią nam większą obecność także w krajach bałtyckich.

W kręgu naszego zainteresowania pozostają firmy, które oferują własne produkty dla rynków wertykalnych, posiadają stabilną bazę klientów i znalazły się na takim etapie, gdzie nie są już w stanie rozwijać się w sposób samodzielny, więc rozważają dołączenie do większej grupy kapitałowej. Nie wykluczamy zaangażowania w tego rodzaju inicjatywy, choć zależy nam na zachowaniu specjalizacji skupionej wokół rozwiązań, które mają kluczowe znaczenie dla klientów. Jesteśmy specjalistami od rozwiązań o znaczeniu krytycznym. Co ważne, nie chcemy traktować ewentualnej rozbudowy grupy kapitałowej jako sposobu na poszerzenie naszej własnej oferty. Nie zamierzamy integrować potencjalnie przejmowanych spółek do struktury Sygnity, także na poziomie oferty produktowej. Zamiast tego będziemy budować konstelację firm działających niezależnie, choć w ramach jednej Grupy kapitałowej Sygnity.

W podobnym modelu działa Grupa TSS. Co zatem zmieniło się w Państwa modelu działania po tym, jak firma Sygnity stała się jej częścią?

Rzeczywiście mocno zacieśniliśmy współpracę w ramach Grupy TSS. Staramy się m.in. przyjmować dobre praktyki sprawdzone w biznesie przez spółki grupy na całym świecie.. Mamy dostęp do bazy wiedzy i wieloletnich doświadczeń w prowadzeniu podobnej działalności. Tego typu możliwości zapewniają zupełnie nowe spojrzenie na prowadzony biznes.

Poza tym, w całej Grupie TSS wdrażane są spójne modele biznesowe, procesy zarządzania operacyjnego, raportowania czy budowania efektywności są to bardzo cenne i skuteczne narzędzia. Dzięki temu, byliśmy w stanie zmienić model zarządzania firmą i jednostkami biznesowymi. Każda z nich ma dziś więcej swobody, ale i odpowiedzialności za biznes w swoim obszarze. W naszym przypadku, za takim podejściem idą dobre praktyki wypracowane w ramach Grupy TSS. Jest to bowiem bezcenna wiedza o tym, jak monitorować efektywność biznesu i jak realizować projekty dla klientów, którzy mają określoną specyfikę.

Jakie znaczenie ma tu fakt, że TSS kontroluje także m.in. firmę Simple?

Simple, podobnie do Sygnity, jest częścią Grupy TSS. Należymy do jednej grupy kapitałowej, jednak działamy całkowicie niezależnie – również dlatego, że mamy inne rozwiązania, kierowane do innych segmentów rynku.

Ostatnie lata to także szereg istotnych zmian w strukturze i modelu operacyjnym Sygnity…

To prawda. Jeszcze jako ComputerLand byliśmy jednym z pionierów, który wdrażał bardzo szerokie portfolio rozwiązań na rynku polskim, co wymagało od nas wykształcenia dużego poziomu wiedzy oraz technologicznego know-how związanego z konkretnymi procesami biznesowymi. W ostatnich latach bardzo się zmieniliśmy, ale nasze wcześniejsze doświadczenia dalej procentują. Udało nam się też z powodzeniem przejść przez okres restrukturyzacji.

Jestem przekonany, że mamy dziś bardzo silne fundamenty do działania. Prowadzimy stabilną działalność skupioną na kluczowych obszarach. Oferujemy rozwiązania dla sektora publicznego; branży bankowości, finansów oraz ubezpieczeń; sektora użyteczności publicznej, a także branż, takich jak: energetyka, przemysł, handel detaliczny czy obrót paliwami. Warto podkreślić, że w dalszym ciągu dostarczamy rozwiązania kluczowe z punktu widzenia gospodarki państwa.

Zmiany nie ominęły też oferty rozwiązań oferowanych przez Sygnity. Jaki aspekt ma tu największe znaczenie?

Koncentrujemy się dziś przede wszystkim na produktach i usługach własnych. Myślę, że jest to dość istotna zmiana względem naszej strategii sprzed lat. Takie podejście pozwala nam osiągać lepsze wyniki i realizować projekty obarczone niższym ryzykiem – po naszej stronie jest bowiem opracowanie rozwiązania, od poziomu projektu funkcjonalnego, przez dbałość o jakość kodu i planowanie kolejnych wydań, po zarządzanie projektem wdrożeniowym.

W jakim zakresie Sygnity wspiera sektor administracji publicznej?

Patrząc z perspektywy sektora publicznego wspieramy kluczowe ministerstwa poprzez rozwiązania krytyczne dla obszarów, takich jak: zabezpieczenie społeczne, rynek pracy, czy finanse publiczne. Dość powiedzieć, że obsługa polskiej bankowości centralnej to bardzo istotna funkcja, wymagająca głębokiej wiedzy oraz najwyższej jakości usług.

Idąc dalej, dla sektora finansowego oferujemy pełne spektrum rozwiązań – od systemów centralnych, przez obsługę płatności, po wyspecjalizowane rozwiązania spełniające specyficzne wymagania w zakresie obligatoryjnego raportowania. Oferujemy m.in. narzędzia pozwalające na zautomatyzowanie procesów i działań podejmowanych w zakresie kluczowych regulacji krajowych i międzynarodowych.

Ważnym elementem oferty Sygnity są także rozwiązania dla rynków kapitałowych. W odpowiedzi na zmiany zachodzące w okresie pandemii rozwinęliśmy całkiem nowe produkty, które obecnie z powodzeniem wdrażamy.

Tylko w ubiegłym roku udało nam się podpisać trzy umowy na wdrożenie takich rozwiązań. Aktywnie zabiegamy też o kolejne projekty. Chociaż nasze rozwiązania funkcjonują obecnie w około połowie biur maklerskich w Polsce, to nie chcemy się zatrzymywać, tym bardziej, że klientom z tej branży mamy do zaoferowania gotowe rozwiązania pozwalające zdobywać przewagę konkurencyjną.

Bardzo istotny dla Państwa działalności pozostaje też szeroko rozumiany sektor finansowy…

To prawda, choć w ostatnich latach wiele się zmieniło, jeśli chodzi o naszą ofertę dla banków komercyjnych, instytucji finansowych oraz ubezpieczeniowych. Udało nam się bowiem połączyć nasze wieloletnie doświadczenia z możliwościami dzisiejszych technologii. Przykładowo, wykorzystaliśmy pewnego rodzaju niszę proponując rozwiązania umożliwiające zautomatyzowanie wewnętrznych procesów podmiotów sektora finansowego w tym banków.

Zresztą, co nie mniej istotne, analogicznie swoje rozwiązania dopasowaliśmy dla sektora bankowego również dostosowaliśmy do potrzeb związanych ze zmianami sytuacji gospodarczej i nowymi oczekiwaniami klientów końcowych. Podjęliśmy wówczas decyzję, że pójdziemy z trendami technologicznymi i we współpracy z partnerami przygotowaliśmy rozwiązania pozwalające klientom na uzyskanie przewagi, dzięki możliwości zapewnienia lepszego wsparcia istotnych procesów biznesowych w kanałach zdalnych – w szerokim zakresie funkcjonalnym. Co ważne, zaoferowaliśmy rozwiązania możliwe do wdrożenia w chmurze lub w modelu on-premise, a więc uniwersalne i elastyczne w użyciu. Nie ma dziś w Polsce banku, który nie korzystałby z naszych rozwiązań.

Jakie rozwiązania Sygnity oferuje dziś dla branży użyteczności publicznej?

Niezmiennie od lat w branży utilities angażujemy się w najbardziej złożone projekty. Mam tu na myśli inicjatywy, które poza obszarem IT obejmują szereg elementów technicznych, integracyjnych, czy rozwiązania z zakresu Internetu Rzeczy. Realizujemy bowiem projekty mające na celu, na przykład, usprawnienie procesów zarządzania jakością dostaw wody w dużych miastach. Istotą takich wdrożeń są działania zakładające cyfryzację opomiarowania jakości wody i monitoringu stanu technicznego infrastruktury. Dostarczamy rozwiązania pozwalające przewidywać i wykrywać usterki, a także w proaktywny sposób podejść do utrzymania ruchu czy napraw sieci wodnej. Mamy kilka takich projektów dla przykładu w Gdyni, Białymstoku, Wrocławiu czy w Krakowie. Wspieramy także naszymi rozwiązaniami górnośląską magistralę wodociągową.

Poniekąd podobny charakter mają też nasze rozwiązania dla branży logistycznej. Takie rozwiązania również są bardzo istotne dla polskiej gospodarki, choćby dlatego, że w naszym kraju funkcjonuje wiele centrów logistycznych i innych podmiotów z tego sektora. W ich przypadku krytycznego znaczenia nabiera – szczególnie w obliczu obecnych cen paliw oraz sytuacji na rynku pracy – zapewnienie możliwości efektywnego zarządzania flotą, planowania ruchu, optymalizacji kosztów paliw, a także – zarządzania magazynami. Nasza pozycja jest silna także w branży logistycznej. Z naszego systemu dla logistyki korzysta, przykładowo, największy w Polsce operator pocztowy – Poczta Polska. W energetyce odpowiadamy zaś m.in. za prognozowanie zużycia, rozliczanie kosztów czy billingi.

Mówiąc o wyzwaniach, które odczuwa branża IT wspomniał Pan też o sytuacji na rynku pracy. Czy Sygnity to dobry pracodawca?

Moim zdaniem tak. Jesteśmy dużą firmą o ugruntowanej pozycji. Mamy stabilne, długoterminowe umowy, a co za tym idzie – stabilny model biznesowy i portfel projektów. Realizujemy bardzo ciekawe, długoterminowe projekty i dostarczamy rozwiązania, które mają nierzadko mają kluczowe znaczenie dla setek tysięcy, czy wręcz milionów osób. Zaangażowanie w takie inicjatywy otwiera unikalne, długoterminowe szanse rozwojowe dla naszych pracowników. Daje też możliwość poznania najnowszych technologii i udziału w unikalnych inicjatywach. Przede wszystkim jednak Sygnity to bezpieczna i stabilna organizacja. Chciałbym podkreślić fakt, że dziś stabilność naszego biznesu wygląda zdecydowanie lepiej niż kilka lat temu. Jesteśmy częścią dużej grupy IT i mamy dobrą ofertę dla pracowników.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *