Trend rynkowej adaptacji cloud computing wzmaga się, ale też coraz częściej firmy decydują się na model hostowanej chmury prywatnej. Wyróżnia go przewidywalność kosztów, wsparcie kompetencyjne umożliwiające dopasowanie do potrzeb i poziom bezpieczeństwa.
Portfolio usług hostingowych i chmurowych T-Mobile obejmuje trzy modele hostowane serwery fizyczne, wirtualne centrum danych oraz chmura prywatna w centrum danych T-Mobile.
Anna Wrońska, Data Center & Cloud Product Owner w T-Mobile
T-Mobile jest dostawcą trzech podstawowych modeli przetwarzania i przechowywania danych poza środowiskiem lokalnym, które dodatkowo można łączyć we wspólnie zarządzane środowiska hybrydowe. W toku ewolucji usług operatora wykształcił się interesujący i komplementarny model obsługi rosnących potrzeb przetwarzania danych u klientów, złożony z chmury prywatnej, usługi dedykowanych serwerów i wirtualnego centrum danych.
Chmura prywatna: challenger T-Mobile
Oferowane od lat usługi hostingu serwerów prywatnych oraz wirtualnego centrum danych ze współdzielonymi serwerami, T-Mobile uzupełnił w minionym roku modelem chmury prywatnej: przypisanym klientowi na wyłączność serwerów z wirtualnymi maszynami zarządzanymi z poziomu panelu VMware vCloud Director. Rośnie liczba projektów i zapytań o tę formułę chmury, zarówno od rozpoczynających swoją chmurową przygodę firm, jak i tych doświadczonych, dla których chmura publiczna okazała się nieprzewidywalna kosztowo i nieefektywna.
Z prognoz Gartnera wynika, że w perspektywie 5 lat na świecie ok. 80% firm przeniesie zasoby z własnych lokalnych centrów danych do zewnętrznych operatorów. 40% migracji chmurowych będzie polegało na przejściu do chmury prywatnej, utrzymywanej przez zewnętrznego operatora. Ponadto, nasila się zjawisko technologicznej repatriacji – powrotu z chmury publicznej, lecz najczęściej nie do własnej infrastruktury, ale do chmur prywatnych.
Jak silny jest ten trend w Polsce? Według PMR ok. 50% dużych przedsiębiorstw korzysta z jakiegoś modelu chmury obliczeniowej, ale tylko 6% korzysta wyłącznie z chmury publicznej. Siłą rzeczy trend repatriacji jest więc słabszy od światowego, ale istnieje, a pojawiające się w T-Mobile projekty i zapytania dotyczące chmury prywatnej wynikają z tych samych powodów, co na całym świecie.
Dlaczego zatem zwiększa się rola modelu chmury prywatnej?
Korzyści są wspólne zarówno w przypadku firm, które nie korzystają z modelu chmurowego, jak i tych poszukujących alternatywy dla wykorzystywanej chmury publicznej.
Najważniejsze korzyści dla klienta chmury prywatnej, to przewidywalność kosztowa, mocno zindywidualizowane i bardzo silne wsparcie kompetencyjne ze strony operatora przy jednoczesnym zachowaniu zalet przetwarzania w chmurze: zagwarantowaniu poziomu bezpieczeństwa oraz przejęcia kwestii utrzymania i rozwijania infrastruktury centrum danych – sieciowej, software’owej i sprzętowej.
Chmura bez zmiennych kosztów
Przewidywalność kosztowa usług chmurowych okazuje się istotną kwestią dla firm, w szczególności dużych podmiotów i korporacji. Model pay-per-use jest bardzo wymagający w zarządzaniu, a w praktyce – najwygodniejszy dla operatora chmury. Firmom pozostaje zaś szybka budowa osobnych kompetencji zarządzania kosztami chmury. Alternatywą jest „elastyczna” karta kredytowa, która pozwoli opłacić nieprzewidziane piki zużycia zasobów. Dla wielu organizacji jest to jednak nie do przyjęcia nieprzewidywalność tego kosztu, choćby budżet przesunięty był z IT i przypisany do działu biznesowego, jest ważnym argumentem przemawiającym za odrzuceniem chmury publicznej. „Chmura prywatna, którą oferujemy, zasadniczo różni się pod tym względem: klient z góry planuje charakter łącza i wielkość pasma, więc nie płaci zmiennie za transfer danych, dowolnie pobiera i wysyła dane do chmury w ramach stałej opłaty, co nie wyklucza, że nadal możemy w elastyczny sposób zwiększać jego zasoby” – mówi Anna Wrońska, Data Center & Cloud Product Owner w T-Mobile.
Przejęcie i potęgowanie kompetencji
Bardzo ważne znaczenie ma dla klientów wsparcie merytoryczne. W modelu chmury prywatnej, możliwe jest dobre dopasowanie do potrzeb i celów firmy, które może dokonać się we współpracy z analitykami i architektami T-Mobile. Zaplanowanie transformacji chmurowej jest ważnym etapem, decydującym o powodzeniu projektu: bardzo powszechną, złą praktyką jest model transformacji lift & shift, zakładający przeniesienie do środowiska chmurowego jeden do jednego ekosystemu aplikacji i procesów działających dotąd lokalnie. „Wsparcie ze strony doświadczonych w wielu projektach migracji specjalistów jest istotnym, ale niedostępnym w przypadku chmury publicznej dobrem, które oferujemy. Korzysta z tego wielu naszych klientów, którzy z kolei na etapie obsługi współpracują z naszymi bardzo doświadczonymi inżynierami sieciowymi i chmurowymi, zresztą – tymi samymi, którzy obsługują nasze zasoby w T-Mobile” – twierdzi Anna Wrońska i zaznacza: „Kompetencje i umiejętności, które reprezentują nasi pracownicy, są niezwykle bogate i trudno dostępne na rynku”.
Przejęcie przez operatora kompetencji dotyczących utrzymania i rozwoju infrastruktury jest oczywiście kategorią korzyści nieodzownych w przypadku chmury. Godna podkreślenia jest także możliwość elastycznego powiększenia zasobów sprzętowych. „Produkt chmury prywatnej oraz inne produkty hostingowe są tworzone w ramach bezpośredniej współpracy operatora z Dell Technologies i jego zakładem produkcyjnym w Łodzi” – wyjaśnia Anna Wrońska.
Podobnie rzecz ma się z zagwarantowaniem poziomu bezpieczeństwa danych i transmisji. Cechą chmury prywatnej jest oczywiście możliwość określenia dokładnej lokalizacji przetwarzania i przechowywania danych: jest to aspekt bezpieczeństwa regulowany w niektórych sektorach, a powszechnie postrzegany jako istotny. W przypadku chmury prywatnej w skład pakietu wchodzi ponadto wiele usług cyberbezpieczeństwa: ochrony aplikacji poprzez Web Application Firewall, ochrony transmisji danych poprzez usługi Firewalla oraz NextGeneration Firewall – ta ochrona sięga tzw. warstwy 7., dedykowanego łącza, usługi anty-DDoS czy wręcz usługi SOC.
W stronę hybrydy
Rozwój oferty przetwarzania danych przez T-Mobile zmierza do propozycji kreowania zróżnicowanej, efektywnej hybrydy różnych środowisk i modeli, wspólnie zarządzanych i wykorzystujących maksimum zalet każdego z nich. Portfolio usług hostingowych i chmurowych T-Mobile obejmuje trzy modele. Na ich bazie można budować – w obrębie bezpiecznego i jednolicie wspieranego ekosystemu T-Mobile – indywidualne środowiska hybrydowe.
Pierwszy z modeli polega na hostowaniu fizycznych, dedykowanych serwerów, które zarządzane są przez T-Mobile do poziomu systemu operacyjnego lub klienta, który ma do nich dostęp przez własne, wyodrębnione łącze, tunel IPSec i uruchamia systemy poprzez tzw. Out-of-Band Management. Kolejne warstwy są już zwirtualizowane przez VMware i dostęp do nich następuje poprzez panel VMware vCloud Director.
Drugi z modeli, to wirtualne centrum danych (vDC). Zasoby mocy obliczeniowej i dyskowe ulokowane są na współdzielonej platformie serwerowo-macierzowej, dostępnej przez VMware vCloud Director. Infrastruktura złożona z serwerów i macierzy znajduje się w kilku lokalizacjach. „Ta platforma T-Mobile, działająca od lat, obsługuje wiele firm, z rynku produkcji oprogramowania, mediów, domów wydawniczych – przechowujących i przetwarzających duże ilości danych. Ponadto zawsze świadczyliśmy usługi fizycznego hostingu serwerów” – mówi Anna Wrońska.
Zmiana i szansa na powiększenie możliwości pojawiła się przed 12 miesiącami. „Podnieśliśmy wersję VMware vCloud Director do poziomu 9.7 i ustandaryzowaliśmy ofertę, wprowadziliśmy także usługę Data Center Networking, umożliwiającą łączenie różnych funkcjonalności i usług pomiędzy sobą. Właśnie na bazie tych elementów mogliśmy zaproponować usługę chmury prywatnej” – wyjaśnia Anna Wrońska.
Chmura prywatna T-Mobile, to przestrzeń zasobów mocy obliczeniowej i dyskowej wyodrębniona na maszynach przeznaczonych wyłącznie dla klienta i jego prywatnej chmury, nie współdzielonych już z innymi klientami usług T-Mobile. Dostęp do chmury prywatnej klient uzyskuje poprzez panel VMware vCloud Director.
„Ponieważ udostępniamy wspólny interfejs, możemy proponować hybrydę zasobów współdzielonego vDC oraz chmury prywatnej, ale pozostającą w obrębie naszego ekosystemu” – twierdzi Anna Wrońska.
Komu chmurę?
O chmurę prywatną, a w zasadzie hybrydę, pytają m.in. obecni klienci usług hostingowych, to w większości firmy, które produkują oprogramowanie. Kolejny segment, który już korzysta chętnie z modelu private cloud T-Mobile, to firmy finansowe, ubezpieczeniowe, domy maklerskie. Firmy te ograniczone są regulacjami i rekomendacjami KNF. Ci klienci mają też zwykle duże potrzeby odnośnie do usług dodatkowych: przede wszystkim poziomu transmisji danych, ale także usług cyberbezpieczeństwa.
Nowa oferta kierowana jest jednak w dużej mierze do firm dotąd niedoświadczonych w wykorzystaniu chmury. „Mamy przykłady kilku migracji, klientów wcześniej korzystających z serwerów prywatnych, którym kończą się umowy na wsparcie sprzętowe. Są też klienci, którzy we własnym centrum danych potrzebują upgrade’u albo mają wizję dużej rozbudowy i dojrzeli do tego, by scedować temat na zewnętrznego operatora” – mówi Anna Wrońska.
Które kompetencje powinny w takim wypadku pozostać u klienta? „Zachęcamy, aby miał wiedzę o wirtualizacji pozwalającą samodzielnie uruchamiać maszyny wirtualne, systemy operacyjne, opiekować się danymi biznesowymi. Migracja do chmury nie odsysa kompetencji IT – zmienia je” – podkreśla Anna Wrońska.
Dowodzi tego przykład kilkunastu projektów zrealizowanych w ciągu roku. Cechuje je krótki czas wdrożenia, liczony w tygodniach, i szybki czas potwierdzenia zakładanych korzyści. „W zasadzie natychmiast pojawia się transparentność kosztów chmurowych, korzyści z przejęcia obsługi i jego dostępności, niezawodności” – podsumowuje Anna Wrońska.