Do walki z koronawirusem – na który, według najnowszych danych, zmarło już ponad 2,6 tys. osób, a ponad 80 tys. jest zarażonych – rządy, organizacje międzynarodowe oraz służby zdrowia wykorzystują nowoczesne technologie, w tym sztuczną inteligencję oraz systemy analityczne.
Analityka i sztuczna inteligencja przyczyniają się choćby do wykrywania pierwszych symptomów wskazujących na rozwijanie się nowych ognisk epidemii w danym regionie. Analizie poddawane są m.in. dane kliniczne oraz historyczne dotyczące innych wirusów, w tym H1N1, SARS czy Ebola, a także treści postów zamieszczanych w mediach społecznościowych. Pomocne informacje pochodzą również ze szpitali, lotnisk i innych miejsc publicznych, takich jak szkoły, gdzie np. sprawdza się liczbę nieobecnych dzieci, co umożliwia ocenę prędkości rozprzestrzeniania się wirusa.
Ponadto analizowane są też dane z aptek, dotyczące sprzedaży leków na obniżenie gorączki. Pozwala to wskazać regiony, gdzie istnieje ryzyko pojawienia się wirusa, na wiele tygodni zanim zostanie ogłoszony oficjalny alarm. Dzięki temu szpitale mogą przygotować odpowiednią przestrzeń dla osób, które muszą zostać objęte kwarantanną czy zapewnić wystarczającą ilość leków przeciwwirusowych.
Systemy analityczne pozwalają ograniczać dezinformacją
Poza walką z samym koronawirusem, istotną kwestią jest również zapobieganie panice spowodowanej nieprawdziwymi informacjami dotyczącymi 2019-nCoV. Specjaliści reprezentujący SAS przekonują, że wykorzystanie systemów analitycznych i podejmowanie decyzji w oparciu o dane zwiększa zaufanie społeczeństwa do decyzji rządów i służby zdrowia.
“Podobnie jak w wypadku innych epidemii, również na temat koronawirusa pojawia się wiele nieprawdziwych informacji. Wykorzystanie systemów analitycznych, w tym rozwiązań SAS, pozawala uargumentować konkretne decyzje dotyczące walki z wirusem. Analizy danych pochodzących z wielu źródeł dają poczucie, że osoby decyzyjne mają pełen obraz zagrożenia, panują nad sytuacją i kontrolują, jak rozprzestrzenia się wirus” – tłumaczy Radosław Pidzik, Head of Customer Advisory Central Europe w SAS.
Czy AI pomoże też w stworzeniu szczepionki na koronawirusa?
Póki co szacuje się, że tylko u 1 na 20 zainfekowanych pacjentów zostaje zdiagnozowany koronowirus 2019–nCoV. Oznacza to, że najtrudniejszy etap walki z wirusem wciąż jest jeszcze przed nami. Niezbędne będzie więc stworzenie skutecznej szczepionki, która przyczyni się do zmniejszenia liczby zakażeń.
AI oraz analityka wykorzystywane są także na każdym etapie opracowywania, produkcji i dystrybucji szczepionek. Dzięki analizie danych pochodzących z badań klinicznych możliwe jest stwierdzenie, czy są one bezpieczne i odpowiadają określonym normom medycznym. AI umożliwia również monitorowanie występowania niepożądanych skutków ubocznych. Z kolei gdy szczepionki trafią do placówek medycznych, analityka pozwala zarządzać ich terminami ważności oraz dystrybucją.
