Zmiany kadrowe

Andrzej M. usłyszał wyrok w sprawie infoafery

Jak podaje PAP, Andrzej M., główny oskarżony w sprawie tzw. infoafery został skazany dziś (16 lutego) na 4,5 roku więzienia w zawieszeniu na 8 lat, 93 tys. zł grzywny oraz przepadek przyjętych korzyści ocenionych na 1,6 mln zł i 110 tys. zł w postaci komputerów i sprzętu RTV. Ostatnia część wyroku dotyczy jego i trzech członków rodziny Andrzeja M.

Andrzej M. usłyszał wyrok w sprawie infoafery

Wyrok wydał Sąd Okręgowy w Warszawie wobec byłego szefa Centrum Projektów Informatycznych (CPI) w dawnym MSWiA. Według Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Andrzej M. zasłużył na nadzwyczajne złagodzenie kary, bo w śledztwie składał obszerne wyjaśnienia i ujawnił fakty nieznane śledczym  oraz osoby ich dokonujące. Andrzej M. wcześniej uzyskał status tzw. małego świadka koronnego. Po jego aresztowaniu co kilka miesięcy pojawiały się informacje o kolejnych podejrzanych w śledztwie.

W głównym wątku śledztwa w sprawie nieprawidłowości w przetargach z lat 2007-2010 na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez CPI – prokuratura oskarżyła 8 osób, którym grozi do 12 lat więzienia. Andrzej M. został skazany we wtorek przez sąd na 4,5 roku więzienia w zawieszeniu na 8 lat oraz 93 tys. zł grzywny. Ponadto orzeczono wobec niego o przepadku korzyści uzyskanych z przestępstw przez niego i troje członków jego rodziny, w tym mieszkania o wartości 800 tys. zł, auta, pieniędzy na kontach oraz wielu luksusowych przedmiotów.

Pierwsze osoby CBA zatrzymało w tzw. infoaferze w roku 2011: Andrzeja M., jego żonę oraz szefa jednej z firm informatycznych – Janusza J., podejrzanego o wręczenie łapówki za wygraną w przetargu. Oprócz nich zarzuty usłyszeli m.in. b. wiceszef MSWiA Witold D., wiceszef GUS Krzysztof K., Monika F., naczelnik wydziału zamówień publicznych w MSZ, i przedstawiciele kilku firm informatycznych. W toku postępowania zebrano też dowody przestępstw związanych z zamówieniami także w innych instytucjach, w tym MSZ i GUS. W sumie zatrzymano 41 osób, które usłyszały ok. 70 zarzutów – podaje serwis TVN24.pl.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *