Od maja 2017 roku w Warszawie działa pierwsze w Polsce centrum technologiczne HL Tech. Ośrodek zatrudniający programistów, testerów i analityków specjalizuje się w rozwoju oprogramowania dla brytyjskiej grupy Hargreaves Lansdown.
Przedstawiciele HL Tech podkreślają, że specyfika rozwoju oprogramowania dla wyspecjalizowanych m.in. w zarządzaniu funduszami inwestycyjnymi i oszczędnościami spółek z grupy kapitałowej Hargreaves Lansdown wymaga m.in. zrozumienia dla potrzeb biznesu oraz możliwości i ograniczeń technologii. „Udana relacja pomiędzy IT a biznesem jest możliwa wtedy, kiedy obie strony bardzo dobrze się rozumieją. Poznanie potrzeb i oczekiwań jest pierwszym i kluczowym czynnikiem decydującym o sukcesie zespołu, produktu czy firmy” – mówi Michał Głowiński, dyrektor zarządzający HL Tech w Polsce. „Kiedyś przeprowadziłem test i zrobiłem wymianę w zespole – osoby z tzw. „biznesu” zaprosiłem na kilka dni do pracy w dziale IT, a następnie część zespołu projektowego obsługiwała klientów. To doświadczenie sprawiło, że relacja pomiędzy zespołami zmieniła się diametralnie. Znając drugi punkt widzenia wiedzieli, jak mogą sobie pomóc, by przyspieszyć – kiedyś żmudne i długotrwałe – procesy. Dobre i stabilne relacje zostały nawiązane” – wspomina.
Tego typu wymagania mają związek ze zmianami zachodzącymi wskutek postępującej od lat cyfrowej transformacji modeli biznesowych instytucji finansowych. Efektem tego rodzaju zmian jest m.in. wzrost skali wykorzystania cyfrowych kanałów sprzedaży, kosztem kanałów bardziej tradycyjnych. „Bez IT sektor finansowy nie istnieje. Konkurencyjność i zróżnicowanie uzyskać można tylko przez wybór odpowiednich narzędzi IT. To przede wszystkim technologia decyduje dziś o poziomie usług” – podkreśla Michał Głowiński. Według niego technologia jest także kluczowym elementem długofalowej strategii rozwoju spółek grupy Hargreaves Lansdown. „Wspieramy oszczędności i inwestycje ponad miliona klientów w Wielkiej Brytanii. Znaczna część naszych interakcji z klientami odbywa się online, a w coraz większym stopniu także za pomocą technologii mobilnych. Zależy nam na tworzeniu intuicyjnego oprogramowania – modny ostatnio User Experience był w naszym DNA długo wcześniej niż stał się nazwaną dziedziną IT i marketingu. Nie zapominamy także o wsparciu klasycznych kanałów, ponieważ niektórzy klienci wciąż z nich korzystają” – zapewnia szef HL Tech.
Przedstawiciele firmy podkreślają, że rolą warszawskiej spółki HL Tech jest rozwój oprogramowania dla pozostałych spółek grupy. „Naszym zadaniem jest wykonanie dobrego oprogramowania od początku do końca. Pierwszym krokiem jest zawsze poznanie potrzeb klienta, aktualnej sytuacji i ograniczeń. Następnie na etapie analizy i programowania mamy wolną rękę w sprawie wyboru technologii, architektury i narzędzi. To daje nam duże możliwości i wiele satysfakcji” – mówi Michał Głowiński. Co ciekawe, wybrane, często kluczowe komponenty tworzonych rozwiązań są budowane w ramach lokalnego centrum badawczo-rozwojowego HL Tech.
Obecnie HL Tech specjalizuje się przede wszystkim w tworzeniu oprogramowania opartego na technologii Java. Zatrudnieni w firmie specjaliści mają jednak swobodę w wyborze najlepszych dostępnych rozwiązań. „Wybieramy to, co jest dobre dla naszych rozwiązań, a pewne kluczowe, unikalne komponenty tworzymy sami. Obecnie wiodącym językiem oprogramowania w HL Tech jest Java, ale i tutaj lubimy eksperymentować – jeżeli programista znajdzie coś fajnego, co warto poznać, to ma zagwarantowany czas na poszukiwanie innowacji. To dotyczy również metodyk prowadzenia projektów czy wdrożeń aplikacji” – zapewnia Michał Głowiński.
Zespół HL Tech uczestniczy też w projektach mających na celu optymalizację procesów biznesowych spółek Hargreaves Lansdown. W tym kontekście często wykorzystywane są również autorskie narzędzia i rozwiązania. Warto dodać, że warszawskie biuro HL Tech to jedyne tego rodzaju centrum kompetencyjne Hargreaves Lansdown ulokowane poza Wielką Brytanią.
Wedle zapowiedzi zespół HL Tech stale się rozwija. Do końca roku firma chce zatrudniać około 70 osób. Poszukiwani są m.in. analitycy, programiści i testerzy oprogramowania. „Warto podkreślić, że poza kompetencjami technicznymi przywiązujemy dużą wagę do osobowości. Zależy nam na tym, by pracownik chciał przychodzić do pracy i pracował z pasją. Cenimy umiejętności i doświadczenie, ale jeżeli ich brakuje, pomagamy je zdobyć poprzez uczestnictwo w konferencjach i szkoleniach” – dodaje Michał Głowiński.