Jeszcze rok temu w rozmowach o sztucznej inteligencji dominowały obawy przed automatyzacją i utratą pracy. Obecnie tylko 17% firm wskazuje ten lęk jako istotny (rok wcześniej 27%). W zamian pojawiły się wyzwania bardziej konkretne – 39% respondentów raportu „Power of AI. Rewolucja GenAI w biznesie”, przygotowanego przez BUZZcenter, wskazuje przede wszystkim wysokie koszty jako główną barierę wdrożeń sztucznej inteligencji. To o 11% więcej niż rok wcześniej.
Firmy muszą mierzyć się nie tylko z drogimi licencjami, infrastrukturą i dostępem do GPU, ale też z wymogami zgodności prawnotechnicznej. Na drugim miejscu wśród barier pojawia się brak specjalistów (29%), a na trzecim – brak spójnej strategii wdrożenia (26%).
„Skuteczne wdrażanie AI nie jest procesem funkcjonującym w oderwaniu od rozwoju kompetencji. Jest wręcz od nich całkowicie zależne. Technologia może być dostępna, ale bez ludzi, którzy rozumieją jej zastosowanie w konkretnym kontekście biznesowym, pozostaje tylko potencjałem na papierze. To kompetencje, nie algorytmy, decydują o tym, czy transformacja się uda” – komentuje Radosław Mechło, Head of AI w BUZZcenter.
Tymczasem, jak pokazuje badanie BUZZcenter, luka kompetencyjna zmniejszyła się symbolicznie. W porównaniu z 2024 rokiem spadła zaledwie o jeden punkt procentowy. Trudno uznać to za przełom. Owszem, rośnie liczba szkoleń i materiałów edukacyjnych, ale to wciąż za mało.
Raport wskazuje też na rosnące znaczenie danych jako kluczowego wyzwania. 23% firm ma trudności z jakością, dostępnością lub uporządkowaniem danych, co skutecznie blokuje skalowanie wdrożeń. Dane są często oczyszczane na potrzeby pilotaży, ale brakuje im spójnej struktury i zasad zarządzania.
Zdaniem autorów analizy, transformacja AI nie może opierać się wyłącznie na narzędziach. Konieczne są inwestycje w struktury organizacyjne, dane i wiedzę – tylko wtedy wdrożenia przestaną być kosztownymi eksperymentami, a staną się realną przewagą konkurencyjną.
