InfrastrukturaCIOPolecane tematy

Netia: Naszym celem jest wspieranie klientów w budowie infrastruktury w elastycznym modelu hybrydowym

Executive ViewPoint

O problemach związanych z dostosowaniem modelu funkcjonowania infrastruktury IT do potrzeb biznesu, wyzwaniach migracji aplikacji do chmury hybrydowej i środowisk multicloud, ukrytych kosztach towarzyszących takim projektom, a także o dodatkowych możliwościach wynikających z wynajmu usług centrum danych i szczegółach oferty usług data center mówi Adam Kowalczyk, starszy kierownik produktu B2B w firmie Netia.

Netia: Naszym celem jest wspieranie klientów w budowie infrastruktury w elastycznym modelu hybrydowym

Bez odpowiedniej skali utrzymanie własnej serwerowni nie ma najmniejszego uzasadnienia. Mówiąc o odpowiedniej skali, mam na myśli co najmniej 100 szaf rackowych. Przy obecnych cenach, u siebie zawsze będzie drożej oraz mniej bezpiecznie, bo osiągnięcie poziomu zabezpieczeń profesjonalnego data center jest bardzo kosztowne. Zakup we własnym zakresie serwerów i macierzy również może okazać się nieopłacalny. Obecnie dostawcy usług data center blisko współpracują z producentami sprzętu i są w stanie zaproponować bardzo korzystne warunki dzierżawy. Netia nawiązała np. partnerstwo z Dell EMC, dzięki czemu nasi klienci mogą korzystać z pełnego portfolio tego producenta w połączeniu z abonamentowym modelem płatności. Dzierżawiony w profesjonalnym data center sprzęt fizyczny jest często tylko bazą do zbudowania chmury prywatnej i jej utrzymania przez dostawcę usług.

W jakich scenariuszach lepiej jest wybrać infrastrukturę on-premise, a kiedy chmurę publiczną? W jakim stopniu odpowiedź na to pytanie jest uwarunkowana branżowo?

Odpowiedź będzie zależała od kryteriów, jakimi dana firma się kieruje. Dla jednej firmy najważniejsze będzie skrócenie czasu dostarczenia nowego produktu, a dla innej obniżenie wydatków na IT. W Polsce redukcja kosztów jest często głównym powodem, dla którego rozważana jest jakakolwiek forma outsourcingu.

Skupmy się zatem na aspekcie finansowym. Jeśli firma porówna swoje obecne środowisko „jeden do jednego” z chmurą publiczną, czyli policzy, ile maszyn wirtualnych i przestrzeni dyskowej potrzebuje do zbudowania takiej samej infrastruktury, to chmura publiczna okaże się rozwiązaniem droższym. Sytuacja może się poprawić, jeśli organizacja wdroży mechanizmy optymalizacji chmury. Najprostszym przykładem jest chociażby zwalnianie zasobów, gdy ich nie używamy. Jednak scenariusz, w którym sprowadzamy operatorów chmur publicznych do roli dostawców VM-ek i storage’u, jest skazany na porażkę. W tym przypadku tańsze i prawdopodobnie znacznie wydajniejsze środowisko zbudujemy w chmurze prywatnej, która może być hostowana w zewnętrznym data center.

Z drugiej jednak strony, chmury publiczne to portfolio innowacyjnych usług, które są niedostępne on-premise lub nie opłaca się ich wdrażać bez odpowiedniej skali. Fakt, że ich adopcja w polskich firmach jest w dalszym ciągu niska, wynika głównie z niewystarczającej wiedzy na ich temat. Jeśli zaś chodzi o uwarunkowania branżowe, to nie wyobrażam sobie rozwoju IoT w przemyśle bez wykorzystania przy tym chmury, tak jak nie spodziewam się dynamicznego wzrostu zastosowania chmur publicznych w kluczowych systemach sektorów regulowanych.

Jakie wyzwania towarzyszą migracji danych i aplikacji biznesowych do środowisk publicznej chmury obliczeniowej? Co zmienia w tym obszarze model multicloud?

Migracja aplikacji do chmury wymaga indywidualnego podejścia, ale jest to aspekt techniczny, z którym polski rynek umie sobie już radzić. Coraz łatwiej pozyskać wsparcie kompetentnych osób. Ważniejszy od procesu migracji jest wybór aplikacji, które powinniśmy przenieść do chmury publicznej. Sposobów migracji jest kilka, a wybór konkretnego powinien być podyktowany celami biznesowymi. Do wyboru mamy rehost, replatform, rearchitect i kilka innych „re”. By dobrze wybrać, musimy wiedzieć, w jakim celu migrujemy do chmury.

W ubiegłorocznym raporcie IDC aż 80% ankietowanych wskazało, że zrezygnowało z utrzymania co najmniej jednej aplikacji w chmurze publicznej na rzecz chmury prywatnej. W tym samym raporcie wskazano, że zjawisko repatriacji, czyli wychodzenia z chmur publicznych, będzie coraz częstsze. Dlatego za najważniejszy punkt na check-liście migracji do chmury uważam określenie celów biznesowych. Umożliwi to podejmowanie właściwych wyborów co do miejsca i sposobu migracji. W tym obszarze multicloud zmienia zasady gry. Gdy firmy otrzymają odpowiednie narzędzia, będą mogły decydować, które aplikacje najlepiej sprawdzą się w chmurze prywatnej, które w chmurze publicznej, a nawet w kilku chmurach publicznych. Takie podejście ogranicza też zjawisko vendor-lock.

O jakich ukrytych kosztach migracji do infrastruktury chmurowej warto wiedzieć?

Świat chmur publicznych rządzi się zupełnie innymi prawami niż środowiska on-premise, dlatego najlepiej byłoby przepisać aplikację, by została „cloud native”. Często jest to jednak nieopłacalne lub nawet niemożliwe. Stąd warto pamiętać chociażby o tym, że w chmurach publicznych wszystko, co tworzymy, powinno być redundantne, a SLA na usługi w chmurze nie zawsze przypomina to, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić w tradycyjnym IT.
Istnieją usługi do przechowywania danych w chmurze, które na pierwszy rzut oka są bardzo tanie. Natomiast już odczyt tych danych tani nie jest. Dlatego takie usługi świetnie się sprawdzą do archiwizacji, ale do codziennego użytku już nie. Należy również zawsze uwzględnić koszt transferu wychodzącego, który znacząco wpływa na końcową cenę korzystania z zasobów. Generalnie model rozliczeniowy pay-as-you-go wymusza na firmach optymalizowanie wykorzystania chmury i nie jest to na pewno trywialne zadanie.

Czy chmura publiczna to jedyna droga do usprawnienia posiadanej infrastruktury IT w kontekście potrzeb związanych z cyfrową transformacją biznesu?

Wszystko sprowadza się do wyboru właściwego rozwiązania pod konkretną aplikację. Jeśli popatrzymy np. na Dropbox, który w 2 lata po wyjściu z chmury AWS zaoszczędził niemal 75 mln USD, możemy dojść do wniosku, że chmury publiczne nie są panaceum. Z drugiej strony, cały czas przybywa zastosowań chmur publicznych, a ich wykorzystanie jest racjonalne pod tyloma względami, że większość firm prędzej czy później zacznie korzystać z chmur publicznych. Dlatego uważam, że infrastruktura przyszłości to hybryda różnych rozwiązań.

W jakich warunkach korzystniejsze będzie oddanie posiadanych zasobów IT do centrum danych wyspecjalizowanego partnera w porównaniu z utrzymywaniem własnego ośrodka przetwarzania?

Bez odpowiedniej skali utrzymanie własnej serwerowni nie ma najmniejszego uzasadnienia. Mówiąc o odpowiedniej skali, mam na myśli co najmniej 100 szaf rackowych. W swojej karierze migrowałem m.in. jedno z największych prywatnych data center w Warszawie do kolokacji. Przy obecnych cenach, u siebie zawsze będzie drożej oraz mniej bezpiecznie, bo osiągnięcie poziomu zabezpieczeń profesjonalnego data center jest bardzo kosztowne. Zakup we własnym zakresie serwerów i macierzy również może okazać się nieopłacalny. Obecnie dostawcy usług data center blisko współpracują z producentami sprzętu i są w stanie zaproponować bardzo korzystne warunki dzierżawy. Netia nawiązała np. partnerstwo z Dell EMC, dzięki czemu nasi klienci mogą korzystać z pełnego portfolio tego producenta w połączeniu z abonamentowym modelem płatności. Dzierżawiony w profesjonalnym data center sprzęt fizyczny jest często tylko bazą do zbudowania chmury prywatnej i jej utrzymania przez dostawcę usług.

Z jakiego rodzaju usług dodatkowych można skorzystać przy okazji wynajmu centrum danych u zewnętrznego operatora?

Obecnie stawia się przede wszystkim na rozwój usług bezpieczeństwa. Szczególnie wśród operatorów telekomunikacyjnych widać, że obok rozwoju usług związanych z outsourcingiem infrastruktury IT rosną centra kompetencyjne odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo. Za podstawowe usługi uważa się backup as a service i ochronę przed atakami DDoS. Bardzo ważne są też łącza, które są niezbędne do zbudowania odpowiedniej infrastruktury, zwłaszcza w modelu hybrydowym. Operatorzy telekomunikacyjni, którzy oferują również usługi chmurowe, mają przewagę w tym obszarze.

Jakie nowe rozwiązania i usługi z obszaru nowoczesnego hostingu i cloud computing oferuje Netia?

Obecnie mocno wyspecjalizowaliśmy się w chmurach prywatnych. Uruchamiamy je na dedykowanym jednemu klientowi sprzęcie fizycznym od Dell EMC i najczęściej opieramy na rozwiązaniach VMware. Gwarantujemy klientom bardzo wysoką wydajność, kontrolę i bezpieczeństwo. Nasi specjaliści świadczą wsparcie na każdym etapie wdrożenia, a po migracji mogą przejąć w utrzymanie systemy klienckie. Oferujemy również usługę wysoko skalowalnego IaaS, gdzie infrastruktura fizyczna jest współdzielona między wielu klientów. Nieprzerwanie działa na niej m.in. sklep internetowy Super-Pharm.

Na początku przyszłego roku do portfolio dołączy usługa Netia Cloud, oparta na hiperkonwergentnej infrastrukturze HCI, zbudowanej na architekturze referencyjnej od Dell EMC. Klienci otrzymają dzięki temu dostęp do VMware vCloud Directora i narzędzi, tak jak platforma wirtualizacyjna sieci NSX, oraz definiowanego programowo storage – vSAN. Planujemy dynamiczny rozwój tej usługi i wdrażanie kolejnych narzędzi dla klientów. Mamy bardzo szeroką, stale wzbogacaną ofertę, gdyż naszym celem jest wspieranie klientów w budowie infrastruktury w elastycznym modelu hybrydowym, z wykorzystaniem chmur publicznych, prywatnych, ale też kolokacji, jeśli na danym etapie będzie to najkorzystniejsze dla klienta.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *