PracaRynekPolecane tematy

Szybko rośnie liczba pracowników w krakowskim oddziale Akamai

Odzwierciedleniem znaczenia polskiego oddziału w strukturach firmy jest to, że Kraków stał się drugim miejscem po Florydzie, gdzie rozwijany będzie dział rozwiązań firmy Prolexic, przejętej przez Akamai w lutym 2014 r. Od sierpnia w dziale tym zatrudniane są pierwsze osoby w Krakowie.

Szybko rośnie liczba pracowników w krakowskim oddziale Akamai

Decyzja o wyborze Krakowa na miejsce stworzenia centrum R&D rozwiązań firmy Prolexic –przejętej przez Akamai– to efekt szybkiego rozwoju krakowskiego oddziału Akamai. „Dotyczy to zwłaszcza tych działów, gdzie zatrudniane są osoby na stanowiskach technicznych. Kraków wydawał się dla nas naturalnym wyborem ze względu na dostęp do potencjalnych pracowników z solidnym wykształceniem w obszarze nauk ścisłych, z umiejętnościami szybkiego przyswajania nowych technologii IT i ze znajomością języków obcych” – mówi Filip Walkowicz, Site Leader Akamai w Krakowie. Dziś w krakowskim oddziale Akamai pracuje już ponad 200 osób.

Ochrona przed DDoS

Akamai coraz większy nacisk kładzie na rozwój rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa. Jej sztandarowym rozwiązaniem w tym zakresie jest platforma Kona Site Defender, która chroni przed atakami typu DoS/DDoS „rozkładając” ruch w Internecie na setki, a jeśli potrzeba – tysiące serwerów. Prolexic również oferuje zaawansowaną grupę rozwiązań do ochrony przed atakami nie tylko domen, ale także całych sieci i serwisów klientów, w tym także rozwiązania do ochrony przed atakami DDoS – Prolexic Cloud Security Platform.

To, co robi Akamai idzie w parze z tym, co dzieje się dziś w biznesie. Coraz więcej rozwiązań oferowanych jest w chmurze. Rośnie popularność rozwiązań mobilnych. Szybko rozwija się też trend związany z podłączaniem do Internetu kolejnych urządzeń, jak np. wspomniane domy i lodówki.

Bezpieczeństwo staje się coraz ważniejsze w naszej ofercie. Popularność tego rodzaju usług rośnie wraz z nasileniem ataków DDoS, a także faktem, że dziś właściwie każdy za niewielkie pieniądze może taki atak zlecić. Z drugiej strony średni koszt niefunkcjonowania serwisu naszych klientów to ok . 100 tys. dol. za minutę. To bardzo duża kwota, ponieważ naszymi klientami są głównie duże międzynarodowe firmy” – mówi Filip Walkowicz. „Platformę Kona Site Defender oferujemy oczywiście także polskim klientom” – dodaje.

Na platformę Akamai składa się już ponad 140 tys. serwerów. Za rok ma ich być już 150 tys., a jeszcze dwa lata temu było to ok. 100 tys. Część z tych serwerów znajduje się również w Polsce – w Warszawie i w Krakowie. Ale to nie z tego powodu krakowskie biuro tak szybko się rozwija. „Gdy 3 lata temu otwierano polski oddział, nikt nie spodziewał się takiego tempa jego rozwoju” – opowiada Filip Walkowicz. „Dziś najszybciej rosną działy zatrudniające osoby z umiejętnościami technicznymi. Stanowią one już ok. 75% wszystkich pracowników. To zarówno programiści, jak i inżynierowie, którzy rozbudowują i czuwają nad działaniem naszej sieci; integrują rozwiązania klientów z platformą Akamai; a także rozwijają jedno z najważniejszych naszych narzędzi – platformę Luna. To serwis webowy łączący użytkowników z naszą platformą 140 tys. serwerów” – wyjaśnia.

W krakowskim oddziale Akamai szybko rozwijają się także działy Network Operations Command Center, System Operations, bezpieczeństwa, programistyczny, ale także prawny, gdzie zatrudniane są osoby łączące wiedzę prawniczą z IT.

Wzrost na fali popularności wideo i rozwiązań mobilnych

Rośnie nie tylko polski oddział, ale i cała firma. W ciągu 3 lat liczba jej pracowników na świecie powiększyła się z 3000 do 4000 osób. Jak mówią jej przedstawiciele, Akamai skorzystało głównie na wzroście rynku usług mobilnych. Według analiz tej firmy prawdopodobne jest, iż już w 2020 r. na jednego użytkownika Internetu przypadać będzie 10 urządzeń podłączonych do Internetu – poza smartfonami i tabletami będą to także np. samochody oraz inteligentne domy i lodówki. „To, co robi Akamai idzie w parze z tym, co dzieje się dziś w biznesie. Coraz więcej rozwiązań oferowanych jest w chmurze obliczeniowej. Rośnie popularność rozwiązań mobilnych. Szybko rozwija się trend związany z podłączaniem do Internetu kolejnych urządzeń, jak wspomniane domy i lodówki – tzw. Internet of things” – mówi Filip Walkowicz.

Dziś najszybciej usługi Akamai rozwijają się na rynkach Europy Wschodniej, na Dalekim Wschodzie oraz w Rosji, Turcji i Zjednoczonych Emiratach Arabskich, czyli wszędzie tam, gdzie dotąd dostępna była stosunkowo słaba infrastruktura IT. W 2013 r. Akamai otworzyło dwa nowe biura – w Turcji i Belgii. Oczywiście ciągle bardzo atrakcyjnym rynkiem jest region Azji i Pacyfiku.

Poza rozwiązaniami z zakresu bezpieczeństwa Akamai oferuje także usługi CDN (Content Delivery Network), w tym np. związane ze streamingiem wideo. „Rosnącą popularność transmisji wideo w sieci pokazała Olimpiada w Soczi, gdzie więcej osób oglądało je w wersji mobilnej niż na ekranach TV. Ludzie coraz częściej chcą decydować o tym, co oglądają, a nie polegać na tym, co oferuje aktualnie dana stacja telewizyjna. Według naszych analiz transmisje wideo w 2015 r. będą stanowiły aż 90% danych przesyłanych w naszej sieci CDN w Europie” – konkluduje Filip Walkowicz.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *