To reakcja na działania National Security Agency. NSA stosowała bowiem w projekcie PRISM bardzo prosty mechanizm “podsłuchu”. Agencja po prostu “wpinała się” w łącze i kopiowała cały ruch z i do centrum danych.
Yahoo do kwietnia 2014 r. zaszyfruje prywatne dane użytkowników, aby uniemożliwić dostęp do nich rządowi USA. Dotyczy to zarówno danych znajdujących się w jej centrach danych, jak i wymienianych pomiędzy nimi. Od stycznia zaś Yahoo zamierza udostępnić mechanizm szyfrujący dla swojego serwisu poczty elektronicznej – Yahoo Mail. Przy okazji warto wspomnieć, że przeciwko Yahoo toczy się w Kalifornii proces dotyczący naruszenia prywatności użytkowników poprzez analizowanie ich prywatnych maili, co pozwalało “kierować” do nich lepiej sprofilowane reklamy. Mówi się nawet o odszkodowaniu w wysokości 5000 USD dla każdego z użytkowników. Z Yahoo Mail korzysta zaś ok. 275 mln osób…
Google już teraz szyfruje większość transmitowanych informacji. To reakacja zarządów obu firm na pojawiające się od pół roku informacje, że NSA w sekrecie szpiegowała użytkowników amerykańskich firm internetowych. Kierownictwo Microsoft jest zaś w trakcie podejmowania decyzji o uruchomieniu mechanizmu szyfrowania na wszystkich swoich serwisach internetowych, zarówno konsumenckich, jak i biznesowych.
Szczegółowy opis mechanizmu “podsłuchiwania” danych klientów amerykańskich firm internetowych prezentuje Washington Post.
