ProgramowaniePolecane tematy

Czy roboty zmienią rynek pracy dla programistów?

I jak tu nie kochać XXI wieku? Komputery, internet, smartfony zmieniają nasze życie. Inaczej niż kiedyś pracujemy, wchodzimy w interakcje, gromadzimy informacje. Przed nami kolejna rewolucja, która nie tylko rozegra się na naszych oczach, ale dotknie każdego z nas: wszechobecna sztuczna inteligencja.

Czy roboty zmienią rynek pracy dla programistów?

AirBnb przedstawił koncept zamiany szkiców narysowanych na kartce, w kod aplikacji przygotowany do wdrożenia… w ciągu krótkiej chwili! Dzięki wyuczonym umiejętnościom komputer rozpoznaje ręczne rysunki, klasyfikuje i używa opracowanego przez AirBnb systemu projektowania (Design Language System) do zbudowania gotowej do testowania prawdziwej aplikacji. Ten natychmiastowy przeskok od mockupu do gotowego produktu skłania do refleksji nad przyszłością designu i dewelopmentem produktów cyfrowych.

Sztuczna inteligencja budująca sztuczną inteligencję

Myślę, że można zaryzykować stwierdzenie, że pewnego dnia programowanie nie będzie zajęciem dla ludzi, a przynajmniej nie będzie powszechne. Dlaczego? Ponieważ sztuczna inteligencja (AI) będzie w zupełności zdolna do procesu kreacji i będzie w stanie samodzielnie produkować produkty cyfrowe. Rola człowieka ograniczy się wtedy do wydania odpowiedniej komendy opisującej, jaki rezultat ma zostać osiągnięty.

AirBnb przedstawił koncept zamiany szkiców narysowanych na kartce, w kod aplikacji przygotowany do wdrożenia… w ciągu krótkiej chwili! Dzięki wyuczonym umiejętnościom komputer rozpoznaje ręczne rysunki, klasyfikuje i używa opracowanego przez AirBnb systemu projektowania (Design Language System) do zbudowania gotowej do testowania prawdziwej aplikacji. Ten natychmiastowy przeskok od mockupu do gotowego produktu skłania do refleksji nad przyszłością designu i dewelopmentem produktów cyfrowych.

Wyobraźmy sobie przykładowo, że ktoś wydaje komendę: „Ok Google (albo Hey Siri), zbuduj mi aplikację, w której będę miał kalendarz wypełniony danymi barometrycznymi tak, abym mógł je porównać z danymi zdrowotnymi zbieranymi z mojego smartwatcha”. Taka komenda mogłaby zostać przeprocesowana przez sztuczną inteligencję. W rezultacie powstałaby aplikacja zbudowana specjalnie dla użytkownika i zainstalowana na jego smartfonie.

Rola sztucznej inteligencji nie ograniczyłaby się do napisania odpowiedniego kodu. Jej zadaniem byłoby wykonanie pośrednich zadań, takich jak przygotowanie środowiska, serwera, baz danych, a następnie poskładanie tych elementów tak, aby aplikacja mogła działać i realizować swoje zadanie.

Zawrotna prędkość uczenia się AI

Czy to odległa przyszłość? Nie sądzę. Myślę, że podobne koncepcje mają szansę zaistnieć w ciągu 5-10 lat. Pamiętajmy, że sztuczna inteligencja uczy się bardzo szybko. Kilka miesięcy temu sztuczna inteligencja Google AlphaGo wygrała po raz drugi w grę Go z najlepszym zawodnikiem świata Ke Jie. W styczniu tego roku DeepStack wygrał z profesjonalnymi graczami w odmianę pokera – Texas Hold’em. Dodam, że system nauczył się grać bez niczyjej pomocy. Po podaniu reguł zaczął grać z samym sobą, aby w ten sposób dojść do perfekcji.

Z całą pewnością sztuczna inteligencja nie będzie domeną wyłącznie dużych graczy. Google już teraz małymi krokami zaczyna ją udostępniać. W ten sposób sztuczną inteligencję będą mogły „wynająć” nie tylko średniej wielkości firmy, ale również pojedynczy twórcy oprogramowania. Zyski są tutaj oczywiste: odbiorcy AI będą mogli oferować zupełnie nowe, bardzo zaawansowane funkcje w swoich produktach. Natomiast podmioty dostarczające AI będą mogły zbierać mnóstwo danych, na podstawie których sztuczna inteligencja będzie mogła rozwijać się coraz bardziej.

Co dalej stanie się z obecnie znanymi nam zawodami: UI Designer, Front-end Developer, Back-end Developer? Zawody te będą ewoluować. Ich przedstawiciele będą musieli być czujni, aby nadążyć za zmianami ciągle rozwijającego się świata technologii. Back-end Developerzy będą mieli niejedną okazję do pracy ze sztuczną inteligencją. Głównie przy integracji oferowanych przez nią funkcjonalności z obecnymi, skomplikowanymi systemami, którymi administrują. Natomiast kierunkiem rozwoju UI Designera i Front-end Developera może być np. Design System Manager. Dzięki niemu projektanci będą mogli tworzyć systemy projektowe, które będą miały własne API możliwe do podłączenia do produktu końcowego.

Myślę, że idealnym kandydatem na rodzica powszechnie dostępnej sztucznej inteligencji jest właśnie Google. Idealnie wpisuje się to w model firmy. Tak było chociażby w przypadku samej wyszukiwarki, która została udostępniona bezpłatnie. Firma natomiast zarabia na wszystkim, co dzieje się dookoła niej.

Ewolucja na rynku pracy dla twórców aplikacji

Należy się zastanowić co dalej stanie się z obecnie znanymi nam zawodami:UI Designer, Front-end Developer, Back-end Developer? Zawody te będą ewoluować. Ich przedstawiciele będą musieli być czujni, aby nadążyć za zmianami ciągle rozwijającego się świata technologii. Jeśli spojrzymy w przeszłość zobaczymy, że ewolucja ta nie tylko trwa od dawna, ale również postępuje coraz szybciej. W XVIII wieku Rewolucja Przemysłowa zmieniła strukturę społeczeństwa. Elektryczność stała się siłą napędową u zarania nowych technologii. Internet zupełnie zmienił sposób, w jaki się komunikujemy, współpracujemy, prowadzimy firmy etc.

Teraz nadchodzi era sztucznej inteligencji i podobnie jak w przykładach powyżej zmieni ona definicję zawodów z nią związanych. Back-end Developerzy będą mieli niejedną okazję do pracy ze sztuczną inteligencją. Głównie przy integracji oferowanych przez nią funkcjonalności z obecnymi, skomplikowanymi systemami, którymi administrują. Natomiast granica pomiędzy UI Designerem, a Front-end Developerem zaciera się już teraz.

Myślę, że można zaryzykować stwierdzenie, że pewnego dnia programowanie nie będzie zajęciem dla ludzi, a przynajmniej nie będzie powszechne. Dlaczego? Ponieważ sztuczna inteligencja (AI) będzie w zupełności zdolna do procesu kreacji i będzie w stanie samodzielnie produkować produkty cyfrowe.Rola człowieka ograniczy się wtedy do wydania odpowiedniej komendy opisującej, jaki rezultat ma zostać osiągnięty, np. zbuduj mi aplikację, w której będę miał kalendarz wypełniony danymi barometrycznymi tak, abym mógł je porównać z danymi zdrowotnymi zbieranymi z mojego smartwatcha”.

Przykładem kroku w tym kierunku może być np. Design System Manager tworzony właśnie przez InVision. Dzięki niemu projektanci będą mogli tworzyć systemy projektowe, które będą miały własne API możliwe do podłączenia do produktu końcowego – strony www, aplikacji webowej czy aplikacji mobilnej. Chociaż rozwiązanie to będzie ograniczone do samego stylu produktu, narzędzia takie jak DSM będą ewoluować, zacierając granicę pomiędzy UI Designerami a Front-end Developerami.

Co będzie dalej?

Jak będzie wyglądała przyszłość w perspektywie następnych 10-20 lat? Wybaczcie dygresję, ale ja sam uważnie przyglądam się projektowi misji na Marsa z udziałem człowieka (trzymam kciuki Panie Musk!). Wracając jednak do tematu. Myślę, że sztuczna inteligencja będzie nam ułatwiać życie na wiele sposobów: pozwoli spojrzeć na stare problemy z nowej perspektywy, pomoże w mgnieniu oka wykonać żmudne zadania i wreszcie odkryć nowe horyzonty. Przy okazji zmieni też kalejdoskop zawodów jakie znamy dzisiaj. Dlatego już teraz musimy nauczyć się adaptować do zmieniającej się rzeczywistości. Szybciej niż kiedykolwiek.

Emil Rzepiel, Senior UX Designer w Overlap Studio, które zajmuje się User Experience.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *