BiznesRynekPolecane tematy

Polska drugą Doliną Krzemową – jakie są potencjalne szanse?

Alireza Shabani, gość specjalny Nocy Innowacji w IDEAS NCBR, podczas inaugurującego wykładu porównał Polskę z Doliną Krzemową w USA. Naukowiec i przedsiębiorca pracujący dla topowych firm technologicznych widzi sporo podobieństw między naszym krajem a Kalifornią u progu boomu technologicznego. W czym upatruje te szanse?

Polska drugą Doliną Krzemową – jakie są potencjalne szanse?
Źródło: IDEAS NCBR

Alireza Shabani – naukowiec i przedsiębiorca, który pracował w Google, założył startup Qulab, a następnie dołączył do Cisco Quantum Lab – był gościem specjalnym IDEAS NCBR, ośrodka badawczo-rozwojowego w obszarze sztucznej inteligencji, którego misją jest łączenie światów nauki i biznesu. Wykład gościa specjalnego odbył się w czasie Nocy Innowacji, wydarzenia popularyzującego naukę w ramach Digital Festival. Podczas swojego wystąpienia Shabani podkreślał rolę migracji i przyciągania talentów ze świata nauki do biznesowych projektów, które uczyniły z Kalifornii największy na świecie hub rozwoju nowych technologii.

Skąd wziął się sukces Doliny Krzemowej?

Tym, co pozwoliło zbudować w Kalifornii najważniejszy ośrodek technologiczny na świecie była koncentracja pieniędzy, talentu i doświadczenia w odległości do 30 minut jazdy od San Francisco – podkreślał Shabani. W efekcie powstały silne sieci lokalnie pracujących naukowców, praktyków i przedsiębiorców. W odróżnieniu od ośrodka w Massachusetts (MIT), gdzie obowiązywał m.in. zakaz konkurencji, w Dolinie Krzemowej reguły gry były bardziej swobodne. Pozwoliło to na łatwy przepływ pracowników między firmami pracującymi nad przełomową technologią. Do Doliny Krzemowej migrowali także badacze i inżynierowie z krajów, gdzie działalność naukowa była z różnych względów utrudniona, zaś w Kalifornii trafiali na przyjazną przybyszom kulturę. Sam Shabani jest z pochodzenia Irańczykiem.

W kalifornijskich warunkach przedsiębiorcy od razu wchodzili na ogromny amerykański rynek i docelowo myśleli o rozwiązaniach na dużą skalę, które dotrą do ponad 200 milionów klientów. Z tego też względu przez pierwsze dekady budowy technologicznego hubu pod San Francisco dominował model “venture-backed”, czyli finansowanie przez fundusze kapitałowe. Rozwijane w ten sposób firmy stały się motorami gospodarki, odpowiadając za większość wydatków na badania i rozwój w USA.

Alireza Shabani wskazał również na potencjalne szanse “polskiej Doliny Krzemowej”. Oto one:

  • Diaspora polska w praktycznie wszystkich rozwiniętych krajach
    Trwająca przez kilka dekad emigracja fachowców na zagraniczne, zwłaszcza zachodnie rynki, dzięki ich wciąż żywym kontaktom z macierzystym krajem, pozwala polskim przedsiębiorcom zdobywać nowe przyczółki. Umożliwia ona zarówno transfer know-how z powrotem do Polski, jak i inwestycje osób prywatnych, które odniosły finansowy sukces za granicą, w polskie startupy – zauważył Shabani.
  • Odpowiedni rozmiar rynku
    38-milionowy rynek wewnętrzny jest wystarczająco duży, by opłacało się rozwijać w Polsce biznes na większą skalę. Ekspansję na sąsiednie kraje ułatwia obecność Polski w UE, a jednocześnie nie ma potrzeby gromadzenia tak dużego kapitału jak przy globalnych firmach.
  • Duża liczba osób z wykształceniem technicznym
    Polska plasuje się na czwartym miejscu w Europie, jeśli chodzi o absolwentów kierunków STEM (science, technology, engineering, mathematics – nauka, technologia, inżynieria i matematyka). Idzie to w parze z wysoką jakością kształcenia, dzięki której polscy pracownicy sektora IT mają reputację jednych z najlepszych na świecie.
  • Cyfryzacja “demokratyzuje przedsiębiorczość”
    Wysoki poziom adaptacji komunikacji zdalnej polskich firm i instytucji znosi wymóg “30 minut jazdy” – kluczowy pół wieku temu w Kalifornii. Warszawa, Kraków czy Wrocław wciąż pełnią rolę hubów dla IT, ale firmy technologiczne mogą być bardziej rozproszone, jak również skutecznie kooperować z partnerami z zagranicy.
  • Możliwość pozyskiwania inwestycji z wielu źródeł
    Polscy przedsiębiorcy mogą starać się o wsparcie dla swoich projektów zarówno ze strony instytucji państwowych, jak i kapitału prywatnego. Co istotne, ze względu na korzystną i stabilną sytuację międzynarodową i gospodarczą Polski, źródeł finansowania można poszukiwać także w odległych i nieoczywistych miejscach, a wciąż stosunkowo młody polski rynek zapewnia funduszom satysfakcjonującą stopę zwrotu.
  • Polskie historie sukcesu czekają na opowiedzenie
    O ile w świecie technologii Spotify kojarzy się ze Szwecją, a Skype i Bolt z Estonią, tak historie polskich firm, które podbiły świat (np. CD Projektu czy Allegro) wciąż nie są jeszcze tak szeroko znane i czekają, by zawładnąć wyobraźnią działających w tej branży inwestorów. Opowieści o udanych przedsięwzięciach, które rozpoczęły się w naszym kraju, mogłyby stać się wizytówkami nowej Doliny Krzemowej nad Wisłą i uzupełnić wymienione wyżej “twarde” kompetencje o niezbędną narrację na temat polskiego sukcesu – podsumował gość IDEAS NCBR.
Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *