RynekPolecane tematy

Rosja “ewakuuje” państwowe strony internetowe z zagranicznych serwerów

Wicepremier Federacji Rosyjskiej polecił w trybie pilnym (do 11 marca br.) przenieść wszystkie państwowe witryny do strefy .ru, zrezygnować z zagranicznego hostingu, banerów i liczników ruchu, a także przejść na rosyjski DNS. Chociaż władze przypisują to ochronie przed cyberatakami, eksperci są odmiennego zdania i uważają, że jest to próba zminimalizowania strat wynikających z potencjalnego odłączenia Rosji od Internetu.

Rosja “ewakuuje” państwowe strony internetowe z zagranicznych serwerów

Dmitrij Czernyszenko ogłosił konieczność pilnej rezygnacji z hostingu zagranicznego i zaprzestania korzystania z liczników obecności i banerów reklamowych dostarczanych przez firmy zagraniczne, a także przełączenia się na korzystanie z serwerów DNS zlokalizowanych w Rosji i „skomplikowania polityki haseł”. Decyzja została ogłoszona w ramach spotkania z szefami transformacji cyfrowej władz federalnych i regionalnych, a następnie przekazana Ministerstwu Rozwoju Cyfrowego. Według Kommiersanta (rosyjskiego największego i niezależnego dziennika) środki priorytetowe w tym przypadku oznaczają obowiązkowe przeniesienie wszystkich państwowych witryn i portali internetowych do rosyjskiej strefy domeny .ru. W tym miejscu warto zaznaczyć, że Rosja posiada inne domeny, które nie zostały wymienione (.su, .rf, .moscow).

Według przedstawicieli władz działania te są niezbędne, gdyż rosyjskie strony internetowe są nieustannie atakowane przez cyberataki z zagranicy. Resort zaprzecza, że władze szykują się do odłączenia Rosji od globalnej sieci. Eksperci są jednak innego zdania. Philip Kulin, specjalista IT, powiedział na łamach Kommiersanta, że władze przygotowują się właśnie do odłączenia Rosji od Internetu. Z kolei Ivan Begtin, szef ANO „Kultury informacyjnej”, jest przekonany, że władze rosyjskie mają obecnie wiele możliwości, by odłączyć rosyjski segment Internetu od globalnej sieci WWW. „Na przykład możliwe jest wydzielenie strefy domeny .ru lub odcięcie Rosjanom dostępu do Internetu na poziomie sprzętu dostawców szkieletowych” – powiedział Begtin.

Być jak Chiny

Dotychczas Rosjanie, w przeciwieństwie do swoich kolegów z Chin, mieli dostęp do amerykańskich platform technologicznych, takich jak Facebook, Twitter i Google, chociaż podlegały one cenzurze i ograniczeniom. Od czasu agresji Rosji na Ukrainę, rząd zablokował obywatelom m.in. dostęp do popularnych serwisów społecznościowych, takich jak: Facebook, YouTube czy Twitter (Instagram i WhatsApp, które są bardziej popularne w Rosji, a także należą do macierzystej firmy Facebooka, Meta, nie zostały jeszcze zablokowane). O ile działania te nie wpływają na zagraniczne firmy technologiczne, które masowo wycofują sie z rosyjskiego rynku, o tyle ograniczają Rosjanom dostęp do rzetelnych informacji. Zgodnie z ustawą uchwaloną w 2019 roku, władze mogą kontrolować dostęp do Internetu w kraju i potencjalnie całkowicie zerwać jego powiązania z resztą świata. Ponadto niedawno uchwalono kolejną ustawę, która czyni przestępstwem rozpowszechnianie „fałszywych” informacji o inwazji na Ukrainę, za co grozi kara do 15 lat więzienia.

Sankcje nakładane przez zagraniczne firmy, zamykanie oddziałów lub zawieszanie działalności, cyberataki na rosyjskie strony mogą stać się idealnym powodem do ostatecznego odcięcia przez rosyjskie władze swojej populacji od reszty globalnego Internetu (podobnie jak w Chinach). „Moskwa bez wątpienia będzie nadal naciskać na platformy, aby usuwać niepochlebne treści, wykorzystując całą dostępną jej dźwignię. Jeśli firmy zastosują się do tego, reakcje publiczne w innych częściach świata będą intensywne” – uważa Jessica Brandt, dyrektor ds. polityki ds. sztucznej inteligencji i nowej inicjatywy technologicznej w Brookings Institution. W przeciwieństwie do Chin miliony ludzi w Rosji przyzwyczaiły się do uzyskiwania dostępu do globalnych platform technologicznych.

Co więcej, Chiny spędziły wiele lat na wprowadzaniu cenzury i prawie zawsze blokowały działanie większości zachodnich platform technologicznych, a Rosja próbuje dokonać tej zmiany podczas wojny. „Myślę, że jednym z niuansów między Rosją a Chinami jest to, że Chiny mają możliwości techniczne – ich wielka zapora ogniowa jest bardzo wyrafinowana. Choć oni [Rosja] chcą zrobić kompleksową, pełną blokadę, myślę, że technicznie istnieją pewne wyzwania. Myślę, że całkowite zamknięcie go [Internetu] grozi jakąś reakcją polityczną dla rządu” – powiedział, cytowany przez CNN, Xiaomeng Lu, dyrektor praktyki geotechnologicznej w Eurazji. Rosja posiada alternatywy dla globalnych platform technologicznych, takie jak wyszukiwarka Yandex i sieć społecznościowa VK, z których korzystają miliony użytkowników, ale w związku z inwazją firmy te nie wystrzegły się problemów. Przykładowo, pedstawiciele firmy Yandex ostrzegli, że krach giełdowy spowodowany sankcjami może uniemożliwić jej spłatę długów, a Vladimir Kiriyenko, dyrektor generalny spółki-matki VK, jest jedną z osób sankcjonowanych przez rząd USA.

Działania te sprawiają, że najbardziej tracą zwykli rosyjscy obywatele, którzy już teraz szukają sposobów na ominięcie blokad internetowych. 5 z 10 najczęściej pobieranych aplikacji w Rosji w zeszłym tygodniu to aplikacje wirtualnej sieci prywatnej (VPN), które umożliwiają użytkownikom tworzenie bezpieczniejszego połączenia internetowego. Liczba pobrań najpopularniejszych aplikacji VPN w tym okresie wzrosła łącznie o ponad 1300% – dane Sensor Tower, platformy śledzenia aplikacji. Trudno jest określić, jak szybko nastąpi całkowite odcięcie rosyjskiego Internetu od świata, ale wydaje się być to nieuniknione.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *