centra danych / data centerCloud computingInfrastrukturaPREZENTACJA PARTNERA

Mamy dobrą pozycję, aby właściwie zaadresować potrzeby względem chmury obliczeniowej

Executive ViewPoint

Z Damianem Kozłowskim, Product Ownerem Data Center & Cloud w T-Mobile Polska rozmawiamy o: trendach na rynku usług data center; zmieniających się wymaganiach klientów; założeniach i wdrażaniu koncepcji hybrydowego multi-cloud w praktyce; skali infrastruktury komercyjnych centrów danych T-Mobile Polska; nowych usługach; współpracy z największymi dostawcami publicznej chmury obliczeniowej; a także synergii pomiędzy usługami operatora telekomunikacyjnego i dostawcy usług data center.

Mamy dobrą pozycję, aby właściwie zaadresować potrzeby względem chmury obliczeniowej

Jak zmieniają się potrzeby klientów względem infrastruktury centrów danych?

Jednym z czynników jest rosnąca świadomość kwestii związanych ze zrównoważonym rozwojem. Przykładowo, klienci i operatorzy data center w coraz większym stopniu zwracają uwagę m.in. na wykorzystanie odnawialnych źródeł energii. W T-Mobile bardzo dobrze sobie z tym radzimy. Jest to o tyle istotne, że w Europie przybywa regulacji, którym musimy sprostać. Na to, w sposób oczywisty, nakładają się też potrzeby optymalizacji kosztów zasilania. W efekcie, centra przetwarzania danych muszą spełniać coraz bardziej rygorystyczne normy środowiskowe. Szczególne znaczenie ma tu maksymalizacja efektywności energetycznej i obniżenie wskaźnika PUE.

Dlatego, nowe centra danych T-Mobile budujemy z zachowaniem najwyższych norm i standardów, tak aby mogły sprostać potrzebom klientów w nadchodzących latach. Inwestycja w centrum danych to wieloletni projekt, a biorąc pod uwagę dzisiejsze realia geopolityczne trudno jednoznacznie ocenić jakie będą priorytety biznesowe polskich firm za kilka lat. Na pewno wygrają te centra danych, które będą w stanie zaproponować najlepsze, możliwe parametry.

Z drugiej strony, w miarę jak przybywa zastosowań uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji, rosną oczekiwania w zakresie dostępnej mocy obliczeniowej. To z kolei wprost przekłada się m.in. na nowe potrzeby w obszarze chłodzenia centrów danych. Chodzi o to, aby w jak najbardziej efektywny sposób zapewnić optymalne warunki do działania coraz bardziej wydajnych i upakowanych tranzystorami serwerów.

Proponujemy klientom możliwość dogodnego połączenia środowisk umieszczonych w naszych centrach danych z wiodącymi platformami chmury publicznej. Pomagamy zbudować miks, w którym część środowiska IT naszego klienta pozostaje w naszym środowisku, a – jeśli jest to potrzebne – część jest przenoszona do infrastruktury wybranego dostawcy lub dostawców.

W jaki sposób model chmury obliczeniowej wpływa na oczekiwania względem infrastruktury data center?

Mam wrażenie, że bardzo wiele organizacji w początkowym etapie wdrażania rozwiązań publicznej chmury obliczeniowej zachłysnęło się ich możliwościami. Nie przywiązywało jednak wystarczającej wagi do kwestii kosztów. Dziś koszty chmury są liczone w wielu wymiarach bardzo powszechnie. Poszukiwane są też rozwiązania alternatywne, tańsze.

Prawda jest też taka, że do chmury publicznej łatwo jest wejść, a dużo trudniej wyjść. Nie zawsze ma to również sens. Potrzebne stało się zatem poszukiwanie rozwiązań pośrednich, które pozwolą wykorzystać potencjał modelu chmury obliczeniowej, ale w sposób dojrzały, efektywny kosztowo, ale też zapewniający wysoki poziom bezpieczeństwa. Efektem jest widoczny dziś, bardzo silny wzrost zainteresowania hybrydowym podejściem do chmury obliczeniowej, a nawet wielu platform chmurowych jednocześnie. Koncepcja hybrydowego multicloud to także bardzo ważny kierunek dla nas.

Czy to znaczy, że T-Mobile wspiera klientów we wdrażaniu koncepcji hybrydowego multicloud?

Tak. Proponujemy klientom możliwość dogodnego połączenia środowisk umieszczonych w naszych centrach danych z wiodącymi platformami chmury publicznej. Pomagamy zbudować miks, w którym część środowiska IT naszego klienta pozostaje w naszym środowisku, a – jeśli jest to potrzebne – część jest przenoszona do infrastruktury wybranego dostawcy lub dostawców.

Aktualnie współpracujemy na tym polu z Microsoft Azure. Jednak nie mamy żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o wykorzystanie zasobów innych hyperskalerów, których zapewne będziemy sukcesywnie dodawać do naszej oferty. Co więcej, zależy nam na współpracy ze wszystkimi, czołowymi dostawcami chmury publicznej, bo na koniec dnia to nie my decydujemy o wyborze platformy i usług, lecz nasi klienci i ich potrzeby. My staramy się tylko tutaj doradzać korzystając z naszego bogatego doświadczenia.

Zmierzamy też w kierunku szerokiej automatyzacji i usprawniania naszych usług, czego efektem ma być optymalizacja w zakresie zarządzania infrastrukturą rozproszoną opartą o rozwiązania oparte o infrastrukturę T-mobile a także multicloud.

Potrzebne stało się poszukiwanie rozwiązań, które pozwolą wykorzystać potencjał modelu chmury obliczeniowej, ale w sposób dojrzały, efektywny kosztowo, ale też zapewniający wysoki poziom bezpieczeństwa. Efektem jest bardzo silny wzrost zainteresowania hybrydowym podejściem do chmury obliczeniowej, a nawet wielu platform chmurowych jednocześnie. Koncepcja hybrydowego multicloud to także bardzo ważny kierunek dla nas.

Operator telekomunikacyjny stanie się dostawcą i brokerem chmury?

W pewnym sensie tak, bo takich usług oczekuje dziś rynek. Mamy dobrą pozycję startową, aby takie oczekiwania właściwie zaadresować. Zależy nam jednak na uniwersalności naszej oferty. Należy pamiętać, że polskie organizacje znajdują się na bardzo różnych etapach drogi do chmury publicznej, a tym bardziej hybrydowej.

Niektórym klientom wystarczy, jeśli przy wykorzystaniu naszych centrów danych zapewnimy im możliwość swobodnej integracji z hyperskalerami. Innych zaś trzeba poprowadzić za rękę na drodze do chmury hybrydowej czy idei multicloud. Oczywiście jesteśmy gotowi na każdy scenariusz. Mamy specjalistów i kompetencje niezbędne do tego, aby dostarczyć klientom potrzebne środowisko „pod klucz”, ale także przejąć odpowiedzialność za jego działanie.

Naszą mocną stroną jest również to, że jesteśmy w stanie przeanalizować istniejące środowisko IT danej firmy – nawet jeśli nie jest to jeszcze nasz klient – i podpowiedzieć, jakie zmiany w jego architekturze będą opłacalne. Jeżeli ta konkretna organizacja jest zainteresowana wejściem do chmury, to możemy doradzić jakie rozwiązanie wybrać.

Może okazać się, że dla niektórych zasobów lepiej będzie skorzystać z możliwości publicznej infrastruktury chmurowej, ale większość typowych systemów czy danych korzystniej będzie obsługiwać w ramach własnej infrastruktury on-premise lub naszych data center. Faktem jest, że chmura publiczna świetnie uzupełnia możliwości lokalnej czy kolokowanej infrastruktury, przykładowo, pełniąc rolę centrum zapasowego, które będzie aktywowane tylko wówczas, w przypadku utraty ciągłości działania. Jesteśmy otwarci na wszystkie scenariusze wykorzystania koncepcji modelu hybrydowego.

W jaki sposób, na potrzebach względem dostawców data center, odbiła się sytuacja geopolityczna?

Wojna za naszą wschodnią granicą w radykalny sposób zmieniła oczekiwania w zakresie wysokiej dostępności i odporności na ataki. Znacząco zwiększyła się też skala zagrożeń w sferze cyberbezpieczeństwa. Jako operator telekomunikacyjny oczywiście posiadamy własne Security Operations Center i – w oparciu o jego możliwości – dostarczamy rozwiązania z obszaru cyberbezpieczeństwa w modelu usługowym. Jest to w pewnym stopniu rozwinięcie naszej oferty w obszarze data center.

Faktem jest, że w ostatnich kilkunastu miesiącach znacząco nasiliły się ataki wymierzone w infrastrukturę telekomunikacyjną wszystkich operatorów, a także w zasoby instytucji publicznych oraz dostawców usług krytycznych dla funkcjonowania polskiej gospodarki. W szczególnym stopniu są to ataki rozproszonej odmowy dostępu – DDoS. Wzrosło więc znaczenie georedundancji infrastruktury.

Naszą mocną stroną jest to, że jesteśmy w stanie przeanalizować istniejące środowisko IT danej firmy – nawet jeśli nie jest to jeszcze nasz klient – i podpowiedzieć, jakie zmiany w jego architekturze będą opłacalne. Jeżeli ta konkretna organizacja jest zainteresowana wejściem do chmury, to możemy doradzić jakie rozwiązanie wybrać.

Na pewno większe znaczenie ma też fizyczna lokalizacja centrów danych…

To prawda. Jest to też aspekt, w którym wygrywamy na rynku. W Polsce posiadamy kilkanaście własnych centrów danych, a dodatkowo funkcjonujemy w ramach Grupy Deutsche Telekom. Oferujemy usługi, w ramach których jesteśmy w stanie, uruchomić podstawową infrastrukturę IT klienta w naszych centrum danych w Polsce, np. w Warszawie, środowisko zapasowe w Krakowie, a dodatkowo platformę Disaster Recovery w ramach chmury publicznej.

Dodatkowo, w ramach współpracy w Grupie Deutsche Telekom podejmujemy działania zmierzające do zainicjowania współpracy międzynarodowej w zakresie chmury prywatnej, aby jeszcze szerzej wykorzystać nasz potencjał w zakresie georedundancji.

Efektów synergii w ramach Grupy Deutsche Telekom poszukujemy m.in. na poziomie regionalnym. W naszym przypadku chodzi więc o Polskę, Czechy i Słowację, przez Chorwację i Węgry, aż po Grecję. Na to nakładają się też wspomniane wcześniej usługi wspierające budowanie środowisk hybrydowych z użyciem chmury publicznej i prywatnej.

W ramach współpracy w Grupie Deutsche Telekom podejmujemy działania zmierzające do zainicjowania współpracy międzynarodowej w zakresie chmury prywatnej, aby jeszcze szerzej wykorzystać nasz potencjał w zakresie georedundancji.

Zachowanie ciągłości działania to jedno z bardziej pożądanych wyzwań związanych z utrzymaniem nowoczesnych środowisk IT…

To prawda. My jednak zapewniamy usługi, które doskonale wpisują się w takie potrzeby. Przykładem jest usługa MetroCluster, która gwarantuje przełączenie na środowisko zapasowe w ciągu sekund. Istotą tej usługi jest możliwość równoległego zapisu danych na odrębnych macierzach zlokalizowanych w dwóch niezależnych lokalizacjach z zachowaniem bieżącej kontroli nad spójnością i aktualnością danych. W przypadku wykrycia jakichkolwiek problemów przełączenie na ośrodek zapasowy następuje w czasie milisekund. Z oferowanej przez T-Mobile usługi MetroCluster korzysta m.in. Mobilet, operator płatności za wszelkiego rodzaju bilety komunikacyjne i parkingowe. Dla firmy tej każda minuta niedostępności aplikacji oznacza olbrzymie straty.

Myślę, że MetroCluster to bardzo ciekawe rozwiązanie szczególnie dla tych organizacji, które działają w trybie ciągłym, potrzebują dobrego zabezpieczenia dostępności środowisk IT i nie mogą sobie pozwolić nawet na minutę przestoju. Mam tu na myśli m.in. firmy handlowe, instytucje publiczne, produkcyjne i inne, dla których nieakceptowalny jest czas przełączenia na środowisko zapasowe liczony w godzinach. Samo posiadanie kopii zapasowych, a także infrastruktury gotowej do ich odtworzenia to dziś fundament budowania odporności biznesu.

Trzeba mieć z tyłu głowy potrzebę zapewnienia możliwości szybkiego, dostosowanego do potrzeb przywrócenia dostępu do danych i aplikacji w przypadku poważnej awarii, klęski żywiołowej albo innego zagrożenia. W kontekście takich potrzeb dobrze sprawdza się podejście oparte o model georedundancji rozszerzone o chmurę publiczną. Koncepcja taka może posłużyć za podstawę do zbudowania bezpiecznego i odpornego na przestoje środowiska IT.

Zdolności działania w trybie awaryjnym należy regularnie testować. Środowiska IT są dziś bardzo dynamiczne, a zależności pomiędzy poszczególnymi aplikacjami, a także zbiorami danych, zmieniają się w ogromnym tempie. To oznacza konieczność ciągłego dostosowywania i sprawdzania scenariuszy testowych w obszarze Disaster Recovery. Dlatego, oferujemy klientom szereg usług związanych z analizą potrzeb, ale także dostosowaniem mechanizmów pozwalających na zapewnienie ciągłości biznesu do wielu, różnych – często tylko teoretycznych – sytuacji.

Wymyślone scenariusze awarii podlegają testom na środowiskach produkcyjnych tak, aby zagwarantować poprawność działania wdrażanych rozwiązań w rzeczywistych warunkach.

Jaka jest skala infrastruktury data center, którą T-Mobile udostępnia dla klientów z Polski?

Dysponujemy kilkunastoma centrami danych. Na terenie Warszawy posiadamy obecnie 3 ośrodki przetwarzania danych. Posiadamy też data center w Krakowie i Wrocławiu, a także szereg mniejszych ośrodków zlokalizowanych w innych częściach kraju. W oparciu o tę infrastrukturę świadczymy usługi kolokacyjne i chmurowe. W odpowiedzi na potrzeby klientów staramy się stopniowo odchodzić od modelu kolokacji na rzecz usług chmurowych.

Dziś sercem naszych usług chmurowych są centra danych zlokalizowane w Warszawie. Jeszcze w tym roku udostępnimy klientom lokalizację w Krakowie, a w niedalekiej przyszłości także we Wrocławiu.

Co istotne, nasze centra danych spełniają najwyższe normy branżowe. Przykładowo, najnowsze – zlokalizowane w aglomeracji warszawskiej – centrum danych T-Mobile Polska otrzymało certyfikat Rated-3, który stanowi poświadczenie, że ośrodek ten spełnia najwyższe normy w zakresie ciągłości działania m.in. w kontekście bezpieczeństwa fizycznego, infrastruktury czy lokalizacji.

Dlaczego usługi wirtualnych centrów danych i chmury prywatnej wypierają typową kolokację?

Takie usługi są po prostu wygodniejsze dla klientów. Dla nas także. Zapewniają też większą elastyczność i skalowalność biznesu. Przechodząc z kolokacji na usługi chmurowe klienci de facto przekazują nam odpowiedzialność za zarządzanie infrastrukturą. Dla wielu organizacji ma to ogromne znaczenie w kontekście możliwości zaangażowania posiadanych kadr w projekty rozwojowe. Oferujemy dziś cały wachlarz usług pomiędzy kolokacją a chmurą.

Ofertę staramy się jednak za każdym razem dopasować do potrzeb klienta. Rozwijamy ją na bazie unikalnych doświadczeń z realizacji rzeczywistych projektów. W taki sposób wsłuchujemy się w głos rynku i odpowiadamy na faktyczne potrzeby. W taki właśnie sposób powstała wspomniana już usługa MetroCluster. Technologicznie nie jest to być może bardzo innowacyjne rozwiązanie, ale odpowiada na konkretne potrzeby biznesowe i jest łatwo dostępne. Każdy klient może sprawdzić jakie benefity usługa MetroCluster może przynieść jego organizacji, a jeśli uzna, że warto, może wykonać testy i zmigrować do nas dane w bardzo krótkim czasie.

Dotykamy tu kolejnego czynnika, który wyróżnia ofertę T-Mobile w obszarze data center. Chodzi mianowicie o szybkość odpowiedzi na potrzeby klientów. Posiadamy zasoby, rozwiązania i kompetencje, aby bardzo szybko dostarczać usługi Disaster Recovery, które co prawda inni dostawcy także są w stanie zaoferować, ale wcześniej muszą np.: zamówić sprzęt lub skonfigurować i przetestować rozwiązanie w rozproszonej infrastrukturze. U nas większość takich rozwiązań jest dostępna niemal od ręki.

Co wyróżnia infrastrukturę data center T-Mobile na polskim rynku?

Centra danych T-Mobile są połączone siecią światłowodową. To ważne, bo jesteśmy bezpośrednio odpowiedzialni nie tylko za infrastrukturę data center, ale także za warstwę transmisji danych. Pozwala nam to oferować bardzo kompleksowe usługi. Dodatkowo, nasze centra danych w aglomeracji warszawskiej, są połączone bardzo szybkimi sieciami, co pozwala nam m.in. świadczyć usługi takie, jak MetroCluster.

Idziemy jednak o krok dalej oferując klientom kompleksowe usługi biznesowe. Jedną z nich jest oferta Workspace-as-a-Service, czyli zakup komputera osobistego wraz z całym pakietem usług biznesowych Microsoft Office 365 i niezbędnym wsparciem technicznym, w formie usługi rozliczanej na zasadzie abonamentu.

Workspace-as-a-Service jest ciekawym dopełnieniem naszych usług data center. Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której dział IT podejmuje decyzję o migracji do chmury oddając nam w zarządzenie swoją infrastrukturę IT a także stacje robocze pozbywając się w ten sposób szeregu zadań administracyjnych, które w skali miesiąca potrafią wygenerować dość sporą ilość godzin. Do tego dokładamy usługę transmisji danych, bezpieczeństwa a także tradycyjne usługi operatora telefonii komórkowej. W tym modelu stajemy się dostawcą kluczowych rozwiązań składających się na nowoczesne środowisko pracy dla naszych klientów, wraz z jednym punktem kontaktu i korzystnym modelem rozliczeń. Klient w takim modelu zyskuje przestrzeń czasową do alokowania zasobów ludzkich z kierunku operacyjnego na kierunek rozwojowy a to dziś stanowi o konkurencyjności niemal w każdej branży.

Jakiego rodzaju usługi wspierające modernizację infrastruktury IT oferuje T-Mobile?

Jedną z nich jest assesment czyli ocena możliwości optymalizacji infrastruktury IT klienta w oparciu o wskaźniki wyliczone na bazie faktycznych pomiarów efektywności. Analizę przygotowujemy w oparciu o twarde, rzeczywiste dane. Za zgodą klienta instalujemy w jego środowisku sondy monitorujące efektywność infrastruktury. Następnie klient jest poproszony o wypełnienie kwestionariusza dotyczącego m.in. kosztów utrzymania infrastruktury.

Na tej postawie powstaje raport, w którym pokazujemy miejsca przeskalowania infrastruktury, ewentualne wąskie gardła oraz potencjalne usprawnienia. Pokazujemy też różnego rodzaju scenariusze optymalizacji przy wykorzystaniu naszych centrów danych. Wskazujemy potencjalne korzyści wynikające z przeniesienia części lub całości infrastruktury do T-Mobile, publicznej chmury obliczeniowej oraz modelu hybrydowego.

To oznacza, że możemy dostarczyć klientom całościową rzetelną analizę kosztową wraz z wszystkimi usługami niezbędnymi do migracji całego środowiska wraz z ofertą zarządzania, jeśli na jakimś etapie u klienta będzie brakować kompetencji technicznych. Dodatkową wartością są usługi telekomunikacyjne, które oczywiście również zapewniamy. Do wykorzystania zasobów data center i chmury obliczeniowej niezbędne są przecież szybkie, stabilne i bezpieczne łącza. Tu również tkwi nasza przewaga nad innymi dostawcami.

Co więcej, kompleksowość oferty usług z pogranicza data center i telekomunikacji pozwala nam oferować dodatkową wartość dla klientów z różnych branż, np. przemysłu. Coraz więcej firm przemysłowych dostrzega korzyści płynące z wykorzystania analityki Big Data czy algorytmów AI na poziomie procesów produkcyjnych. Aby było to realne, w praktyce niezbędne jest wykorzystanie usług publicznej chmury obliczeniowej, bo próby uruchomienia stosownych modeli AI tylko na bazie lokalnych zasobów są obarczone ogromnymi kosztami. Z kolei użycie usług oferowanych w ramach środowiska chmury publicznej wymaga zapewnienia szybkiej transmisji danych pomiędzy systemami działającymi w poszczególnych zakładach produkcyjnych i wybranym środowiskiem chmurowym. Jako ogólnopolski operator telekomunikacyjny możemy zapewnić łączność o niezbędnych parametrach w całym kraju.

Jednocześnie, liczba centrów danych, którymi dysponujemy pozwala nam wpasować się w trendy związane z przetwarzaniem brzegowym. Możemy dostarczać niezbędne usługi przetwarzania na zasadzie chmury prywatnej, z centrów danych ulokowanych najbliżej klienta. Jest to o tyle istotne, że w zastosowaniach, takich, jak – oparta na analizie obrazu – kontrola jakości wyrobów, kluczowe znaczenie ma minimalizacja opóźnień w transmisji danych między kamerą obserwującą linię produkcyjną a systemem analityki AI.

Na podobnej zasadzie, prostsze operacje operacyjnej analizy danych możemy wykonywać w naszym centrum danych, bardziej złożone działania – o charakterze strategicznym – kierować zaś do obsługi w środowisku publicznej chmury obliczeniowej. Nie bez powodu wszyscy wiodący dostawcy usług chmury publicznej aktywnie działają na rzecz współpracy z operatorami, łączność jest tym elementem, którym hyperskalerzy nie dysponują.

 

Artykuł ukazał się na łamach: Magazyn ITwiz 7-8/2023. Zamów poniżej:

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *