ProgramowanieRynek

Oprogramowanie PLMVS chroni przed fałszywymi lekami

Zbudowany przez Fundację KOWAL system weryfikacji autentyczności leków PLMVS, to pierwszy projekt informatyczny zakrojony na tak szeroką skalę w ochronie zdrowia i o tak wysokiej stopie informatyzacji w Europie. Podpięci są do niego wszyscy dystrybutorzy leków w Polce, a więc apteki, szpitale i hurtownie – system krajowy łączy się z kolei ze swoimi odpowiednikami z innych krajów członkowskich Unii Europejskiej. PLMVS obchodzi właśnie 1,5 roku swojej działalności.

Oprogramowanie PLMVS chroni przed fałszywymi lekami

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia podrobione leki mogą stanowić około 10% globalnego rynku. Liczby te jednak różnią się znacząco pomiędzy państwami. W krajach rozwiniętych fałszowanie leków stanowi margines (ok. 1%), ale już w krajach rozwijających się wartość ta dochodzi do 30%. Co istotne, nawet 50% leków oferowanych za pośrednictwem internetu jest sfałszowanych i zjawisko to nasila się z każdym rokiem. Nielegalne leki nie tylko narażają producentów i klientów na straty finansowe, ale ich przyjmowanie może najzwyczajniej szkodzić.

Jak to działa?

Stworzenie systemu PLMVS wynikało bezpośrednio z przepisów wspólnotowych, mających na celu powstrzymanie wspomnianego procederu fałszowania leków w UE. Działanie rodzimego oprogramowania nadzoruje jego jednoczesny twórca – Fundacja KOWAL (Krajowa Organizacja Weryfikacji Autentyczności Leków).

Przez system PLMVS „przechodzą” wszystkie leki na receptę sprzedawane w Polsce. Każdy z nich musi być wyposażone w unikalny identyfikator, który zostanie zeskanowany w aptece czy szpitalu przed wydaniem go pacjentowi. W wypadku niezgodności identyfikatora na opakowaniu z tym znajdującym się w bazie europejskiej system generuje alerty – tłumaczą eksperci. W ten sposób gwarantuje on, że do klientów docierają wyłącznie oryginalne produkty, wprowadzone wcześniej do bazy przez samych producentów.

750 mln leków rocznie

W Polsce jest obecnie ponad 16 tysięcy podmiotów obsługiwanych przez system. Pozwala on na płynne przetwarzanie 750 milionów opakowań leków rocznie. Ważny jest też czas jego działania, który wpływa na obsługę w aptece. „System jest przygotowany na udzielenie odpowiedzi na jednostkowe zapytanie w czasie nieprzekraczającym 300 ms” – informuje Maciej Steć, który kierował projektem od strony IT z ramienia warszawskiego producenta oprogramowania Altkom Software & Consulting, współpracującego z Fundacją KOWAL. Z bazą PLMVS poszczególne apteki łączą się, korzystając z oprogramowania wybranego przez siebie dostawcy. Tutaj nie ma monopolu, podkreślają przedstawiciele fundacji.

System składa się z interfejsu centralnego, służącego zasilaniu go przez producentów leków danymi o niepowtarzalnych identyfikatorach. Dane te przesyłane są z kolei do repozytoriów krajowych, które powstały dotychczas w 30 krajach Europy. Oprogramowania krajowe, takie jak polski PLMVS, pozwalają aptekom zweryfikować status opakowania przed wydaniem go pacjentowi.

Bezpieczeństwo danych

Z uwagi na duży wolumen użytkowników kluczową kwestią było bezpieczne dostarczenie im danych umożliwiających pobranie certyfikatów i późniejsze uwierzytelnienie w systemie – wskazują specjaliści. „Był to proces wieloetapowy, w którym oprócz samej dystrybucji należało przeprowadzić weryfikację i normalizację posiadanych przez Fundację KOWAL informacji” – dodaje Maciej Steć.

System rejestruje operacje użytkowników, ale informacje te są szyfrowane. Nie mogą więc dokonywać w systemie operacji typu data mining, czyli przeglądać zawartości całego systemu czy pobierać danych w nim zawartych. Producenci leków również nie wiedzą, kto dokonuje operacji na ich opakowaniach. Każdy z użytkowników uzyskuje dostęp do operacji wygenerowanych w systemie wyłącznie przez siebie. Oprogramowanie spełnia oczywiście zapisy RODO i nie przechowuje żadnych danych poufnych, a w szczególności informacji o pacjencie – podsumowują przedstawiciele fundacji.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *